Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 15:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 okrutna prawda o człowieku. 
Autor Wiadomość
Post okrutna prawda o człowieku.
Czasem myślę, że ludzie powinni się opamiętać. Wszyscy. I już przestać szukać Boga w eksperymentach, które kosztują fortunę.
Najprostszym dowodem na to jak człowiek jest głupi to fakt, że od początku świata nie stać go było na to by pomyśleć o swojej nieśmiertelności.
To jest dla mnie przerażające. Pierwsi ludzie wiedzieli, że jak zjedzą owoc z drzewa zakazanego to umrą, ale nie byli w stanie intelektualnie zrobić nic by się zabezpieczyć na ten wypadek.
I może to powoduje, że ludzie dziś tak bardzo przejmują się tym nędznym kociołkiem tu i teraz a nie są w stanie wyobrazić tego co będzie dalej. NIC?
To by było chyba za proste. Przynajmniej dla mnie.


So wrz 13, 2008 9:58

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
ziemowit_w napisał(a):
Pierwsi ludzie wiedzieli, że jak zjedzą owoc z drzewa zakazanego to umrą, ale nie byli w stanie intelektualnie zrobić nic by się zabezpieczyć na ten wypadek.
To jest niesprawiedliwe , pierwsi ludzie nie znali śmierci , nie wiedzieli czym jest śmierć , to po pierwsze ,a po drugie byli nakłaniani i kuszeni przez szatana , którego również nie znali ,a Boga nie było w pobliżu . To zupełnie tak jak byś małemu dziecku zabronił bawić się z wężem po czym oddalił byś się na chwilę i obserwował czy dzieci będą posłuszne . Konsekwencje tak nieodpowiedzialnego postępowania łatwo przewidzieć , w księdze Rodzaju możemy czytać o tej śmierci .


So wrz 13, 2008 10:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Czasem myślę, że ludzie powinni się opamiętać. Wszyscy. I już przestać szukać Boga w eksperymentach, które kosztują fortunę.

najpierw musielibyśmy zacząć...


So wrz 13, 2008 11:51
Zobacz profil
Post ...
Cytuj:
to jest niesprawiedliwe , pierwsi ludzie nie znali śmierci , nie wiedzieli czym jest śmierć


No trudno się zgodzić że pierwsi ludzie nie wiedzieli czym jest śmierć . Opieramy się na Biblii. Powiedzieli wężowi - "Bóg zabronił nam jeść
z tego drzewa byśmy nie pomarli". Byli więc ostrzeżeni, nie możesz powiedzieć, że nie wiedzieli czym jest śmierć. Tak samo jest w Twoim wypadku. Też wiesz, że możesz umrzeć. Oni wiedzieli, że umrą jak
zjedzą owoc z jednego drzewa. Było to wyraźne ostrzeżenie.
Za każdym razem jak łamiesz któreś z 10 przykazań robisz to co pierwsi
ludzie. Którekolwiek. I co? I to jest takie niby nic? Jesteś ostrzeżony - wiesz co robisz.



[/quote]


So wrz 13, 2008 13:23
Post Re: okrutna prawda o człowieku.
ziemowit_w napisał(a):
Czasem myślę, że ludzie powinni się opamiętać. Wszyscy. I już przestać szukać Boga w eksperymentach, które kosztują fortunę.
Najprostszym dowodem na to jak człowiek jest głupi to fakt, że od początku świata nie stać go było na to by pomyśleć o swojej nieśmiertelności.
To jest dla mnie przerażające. Pierwsi ludzie wiedzieli, że jak zjedzą owoc z drzewa zakazanego to umrą, ale nie byli w stanie intelektualnie zrobić nic by się zabezpieczyć na ten wypadek.
I może to powoduje, że ludzie dziś tak bardzo przejmują się tym nędznym kociołkiem tu i teraz a nie są w stanie wyobrazić tego co będzie dalej. NIC?
To by było chyba za proste. Przynajmniej dla mnie.


Dla mnie okrutna prawda o człowieku jest zawarta w tym fragmecie słów Boga z objawień
i dotyczy niewierzących i tych w "wiarę "ubranych" ..:


.."Stan człowieczy to sama słabość, miałkość dobrych zamiarów, stała gotowość do grzechu: ślepota oczu, głuchota uszu, serce zawistne, pełne złości i złych zamiarów, stopy leniwe w służbie, ręce wyciągnięte, by odbierać innym, chwytać bez końca i zagarniać ku sobie, brzuch nienasycony i myśli żądz pełne. Oto kondycja człowiecza...
Nie takich was mieć pragnąłem, lecz wy zechcieliście korzystać swobodnie z wolności waszej. I poparł was w tym pragnieniu ojciec kłamstwa - potężniejszy od was - wasz wróg - dla własnej korzyści. I tak, sądząc się wolnymi, staliście się niewolnikami okrutnego ducha..."


...”Lecz wy żyjecie w świecie, który rządzi się własnymi prawami. Wszystkimi sposobami kusi on was, ażebyście korzystali z waszych uzdolnień, możliwości, przywilejów, by znaczyć „coś", stać się „kimś", posiąść „jak najwięcej", a wszystko, co dostępne wam, obrócić na własny użytek.

Świat na niezliczonych przykładach uczy was nauką wroga dusz waszych, że najważniejsze jest powodzenie, przyjemność, sukces, sława, bogactwo, władza i wolność postępowania wedle swojej woli. Nieprzyjaciel od początku mówi wam to samo: „Jesteście wolni, waszym prawem jest korzyść i zadowolenie własne. Nikt wam rozkazywać nie ma prawa. Nie sługami, a panami swego losu jesteście!". I radzi wam „używać życia" ze wszystkich sił swoich.

On kłamie wam, lecz kłamie umiejętnie, a większość z was przyjmuje te pozornie pociągające kłamstwa i wedle nich żyje. Przez co uczy swojego sposobu życia innych ludzi, którzy zazdroszczą wam powodzenia i naśladować was pragną. Co gorsza, w ten sposób rodzice wychowują swoje dzieci.

Kto gorszy i demoralizuje dzieci Moje - zwłaszcza te, które własnego; rozeznania jeszcze nie mają - ten spotka się ze Sprawiedliwością Moją i biada mu, jeśli usprawiedliwienia dlań nie znajdę. Lecz biada i tym, którzy swoim życiem zaprzeczają Moim prawom, jeśli je głoszą....



Cytat z książki ;"Pozwólcie ogarnąć się Miłości"
dostępnej na www.jezusblog.republika.pl


So wrz 13, 2008 16:34

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
ziemowit_w napisał(a):
No trudno się zgodzić że pierwsi ludzie nie wiedzieli czym jest śmierć . Opieramy się na Biblii. Powiedzieli wężowi - "Bóg zabronił nam jeść
z tego drzewa byśmy nie pomarli". Byli więc ostrzeżeni, nie możesz powiedzieć, że nie wiedzieli czym jest śmierć. Tak samo jest w Twoim wypadku. Też wiesz, że możesz umrzeć. Oni wiedzieli, że umrą jak
zjedzą owoc z jednego drzewa. Było to wyraźne ostrzeżenie.
Za każdym razem jak łamiesz któreś z 10 przykazań robisz to co pierwsi
ludzie. Którekolwiek. I co? I to jest takie niby nic? Jesteś ostrzeżony - wiesz co robisz.
No trudno się zgodzić , że pierwsi ludzie wiedzieli czym jest śmierć . I dalej mógłbym tak jak ty " ble , ble ,ble" Tylko po co ? Ziemowit w raju nie było śmierci , nikt tam nie umierał , skąd ludzie mogli znać śmierć ?


So wrz 13, 2008 17:25
Zobacz profil
Post ...
No ale Ty dziwny... mówi do Ciebie Bóg - "nie jedz bo umrzesz".
Zakładamy, że nie znasz śmierci. Ale co to w Tobie wywołuje?
Nie boisz się? Smierć czyli jakiś koniec czegoś.
Następnie spotykasz węza. Małego gada, który mówi ci - nie umrzesz, na pewno nie umrzesz...

I co wtedy myślisz? A raczej co robisz? Wierzysz mu?
No to jesteś debilem.
I po pierwsze odkąd to zwierzęta mówią ludzkim głosem.

???????????????????


So wrz 13, 2008 17:46

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
Ziemowit, to jest sformułowanie poetyckie. Nie było żadnego węża. Ludzi pojawili się kilkaset tysięcy lat temu po powolnej ewolucji z mniej rozwiniętych form życia.


So wrz 13, 2008 17:52
Zobacz profil
Post ...
Też mi się tak kiedys wydawało - ewolucja itp. Ale to się nie mieści w wielu
aspektach z innymi pojęciami - z wieloma faktami - również historycznymi, geograficznymi. Z dniem dzisiejszym również. Afryka jako kolebka ludzkości jest dziś jednym wielkim dziadostwem natomiast utrzymują się państwa Azji od wielu tysięcy lat. Dlaczego? Coś powinno zostać - jakiś ślad, gdzie on jest?

Albo pytanie - dlaczego pierwsi rodzice nie zostali potępieni skoro nie dość, że zgrzeszyli nieposłuszeństwem to jeszcze przyczynili się do pierwszej śmierci czyli zabójstwa Abla przez Kaina.

Ale jedno jest pewne. Zyli długo. Czy szczęśliwie tego nie wiem ale żyli dłużej niż dzisiejsze no - 100 lat przysłowiowe.

I takie tam blablabla... więcej zabójstw na sumieniu nie mieli najwyraźniej.


So wrz 13, 2008 17:56

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post Re: ...
ziemowit_w napisał(a):
Też mi się tak kiedys wydawało - ewolucja itp. Ale to się nie mieści w wielu
aspektach z innymi pojęciami - z wieloma faktami - również historycznymi, geograficznymi. Z dniem dzisiejszym również.

Taak?
ziemowit_w napisał(a):
Afryka jako kolebka ludzkości jest dziś jednym wielkim dziadostwem natomiast utrzymują się państwa Azji od wielu tysięcy lat. Dlaczego? Coś powinno zostać - jakiś ślad, gdzie on jest?

Afryka była kolebką ludzkości setki tysięcy lat temu, zanim powstały pierwsze cywilizacje. W tych czasach ludzie żyli w stadach jak inne małpy. A czy coś zostało - oczywiście: szkielety, prymitywne narzędzia itp.

ziemowit_w napisał(a):
Albo pytanie - dlaczego pierwsi rodzice nie zostali potępieni skoro nie dość, że zgrzeszyli nieposłuszeństwem to jeszcze przyczynili się do pierwszej śmierci czyli zabójstwa Abla przez Kaina.

Jeśli w ogóle istniał ktoś taki jak Kain i Abel - w wierzeniach Afrykanów nie ma o nich wzmianki.


So wrz 13, 2008 18:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
aha....


So wrz 13, 2008 18:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
ziemowit napisał(a):
Następnie spotykasz węza. Małego gada, który mówi ci - nie umrzesz, na pewno nie umrzesz...

I co wtedy myślisz? A raczej co robisz? Wierzysz mu?
No to jesteś debilem.
I po pierwsze odkąd to zwierzęta mówią ludzkim głosem.
Sorry , pomyliłem się , myślałem że historię pierwszych ludzi znasz nie tylko z opowiadań i że ją czytałeś . A swoją drogą to przed Adamem i Ewą na ziemi już dawno żyli ludzie - Rodz 4,13-16- Kain rzekł do Pana: «Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić! Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka*.
Po czym Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu.


So wrz 13, 2008 18:38
Zobacz profil
Post 
Opowieść o pierwszych ludziach nie może być traktowana dosłownie, z punktu widzenia nauki przynajmniej. Oczywiście, niektórzy mogą się z tym nie zgadzać, niemniej badania naukowe jasno określają, że rodzaj ludzki nie może wywodzić się od jednej pary.

A odnośnie samej idei zawartej w tej opowieści - taka mała dygresja. Ludzie, gdyby faktycznie żyli w niewinnej, rajskiej rzeczywistości, żyliby wiecznie, w zgodzie z Bogiem, w wiecznym szczęściu.

Znając smutek, możemy w pełni docenić szczęście. Znając krótkość i kruchość naszego życia, możemy cieszyć się każdym dniem. Znając grzech i zło, możemy w pełni docenić, jak piękne jest dobro i że jest warte najwyższych poświęceń. Bez swoich przeciwstawieństw - wieczne życie, wieczne szczęście i wieczna czystość duszy byłyby tylko pustymi pojęciami.

Moim skromnym zdaniem Bóg pragnie, by człowiek Rozumiał. Nie, żeby był czystą od podszewki, idealną istotą, która jest doskonała i dobra, bo tak została zaprogramowana - lepiej, żeby błądził i doświadczał, używając wolnej woli, starając się zbliżyć do doskonałości. I dlatego jeśli był jakiś grzech pierworodny - nazwałabym go raczej błogosławieństwem. W końcu wąż też mógł być częścią boskiego planu.


N wrz 14, 2008 18:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Prawdę powiedziawszy bałem się tu wejść widząc tylko tytuł wątku. Po wejściu wszelkie moje lęki opadły :)

Ziemowicie - odpowiem tylko na jeden zarzut: ludzie, którzy
Cytuj:
dziś tak bardzo przejmują się tym nędznym kociołkiem

tak naprawdę już dziś starają się zaklepać sobie miejsce "po drugiej stronie". Nie wierzy prawdziwie ten, który Boga nosi na ustach a nie w sercu.

Co będzie po śmierci? Wiele razu przekonałem się, że jednak po drugiej stronie coś jest. Co do szukania Boga poprzez eksperymenty: jak się nie chce wierzyć na słowo...

Nauka nigdy nie powie nam wszystkiego. Najlepiej obrazują to słowa Fausta z dzieła Goethego: Lecz chociaż tyle się trudziłem, to głupi jestem tak, jak byłem!

Pozdrawiam

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Śr wrz 17, 2008 20:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sie 05, 2008 12:15
Posty: 815
Post 
opat_90 napisał(a):
Co będzie po śmierci? Wiele razu przekonałem się, że jednak po drugiej stronie coś jest.

Czyli niby jak się przekonałeś?


Śr wrz 17, 2008 20:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL