Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Kara a miłosierdzie
mam takie pytanie mówi ze bog jest miłoserny a karze dleczego czy to fer
|
So paź 09, 2004 9:29 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A jak dasz dziecku klapsa, bo zanadto psoci to fair, czy nie
|
So paź 09, 2004 10:06 |
|
|
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Dziecko nie ma wolnej woli w stosunku do rodzica ... czyż nie ?
|
So paź 09, 2004 11:20 |
|
|
|
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Jak to nie ma Pugu? Przecież zawsze może się sprzeciwić, zbuntować, nie zgodzić, obrazić, uciec z domu... itp. itd.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
So paź 09, 2004 11:22 |
|
|
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Tak ... a ile przeżyje 7-mio latek na "zewnątrz" ? nie mówimy o ludziach "quazi"- dorosłych, tylko o dzieciach ... a te są całkowicie zależne od rodziców, Rozalko ...
|
So paź 09, 2004 11:25 |
|
|
|
|
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
W końcu raczej ciężko 15 latkowi dać klapsa, nie ?
|
So paź 09, 2004 11:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie widzę w tym najmniejszego problemu, Pug
|
So paź 09, 2004 11:38 |
|
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Pugu
Dla 15 latków są inne kary
Poza tym ten "klaps", o którym wspomniał ddv to tylko przenośnia Klaps = kara, skarcenie za coś. W Bożej logice też ma to swoje miejsce. Nie dziwię się, skoro jest naszym Ojcem.
Kiedyś się zastanawiałam i nadal się zastanawiam dlaczego? Dlaczego Pan Bóg dopuszcza coś, co mi się nie podoba, czego nie akceptuję, z czym jest trudno. Z naszego punktu widzenia nazywamy to wszystko karą, niesprawiedliwością. Pan Bóg zawsze jednak ma na celu nasze dobro Trzeba tylko zaufać. I z tym jest chyba największy problem...
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
So paź 09, 2004 11:39 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Właśnie, Pug? Ile przeżyje 7-latek "na zewnątrz"? I ile wycierpi, jeśli się w ten sposób oddali?
Możesz powiedzieć "nie chcę". Możesz powiedzieć "nie ma". Przecież mówisz - i świat się nie wali. Ani nagle nie walą pioruny, ani nie sypią się nieszczęścia.
Negowanie wolnej woli nie ma sensu.
Jeśli Boga nie ma - to zostaje "wolność absolutna" która w moim odczuciu jest zniewoleniem wobec samego siebie i innych ludzi.
Jeśli Jest - a pozwala odejść, pozwala w siebie nie uwierzyć bez doraźnych konsekwencji - to gdzie ma być to "ograniczanie"? W zdaniu "będziesz potepiony"? Cóz... Ktoś kto uciekł z domu nie może liczyć, że jednocześnie będzie mógł się w tym domu żywić i schronić przed zimnem... Kwestia wyboru i poniesienia jego konsekwencji.
A co do podstawowego pytania... Czy można się dziwić, że każdy rozsadny rodzic stara się powstrzymać dziecko przed czymś, co jemu wyrządzi krzywdę?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So paź 09, 2004 11:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pugu
Gdyby Bog karal niesfornych i nie wierzacych w Niego.........to watpie czy moglbys tutaj cokolwiek pisac.
Na tym jednak polega Jego Milosierdzie i Twoja wolna wola. Chcesz to przyjdz, nie chcesz.....no coz On cie zmuszac nie bedzie.
Kara potepienia nie polega na tym, ze Bog cie odrzuca. To ty Go odrzucasz.
Potepienie to calkowity brak Boga, a tam gdzie Go brak tam nie ma NIC.
Czy to tak trudno zrozumiec?
pozdrowka
|
So paź 09, 2004 13:55 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
No to macie coś o karceniu.......
Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe. Czcij ojca twego i matkę - jest to pierwsze przykazanie z obietnicą - aby ci było dobrze i abyś był długowieczny na ziemi. A [wy], ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je stosując karcenie i napominanie Pańskie! Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi, nie służąc tylko dla oka, by ludziom się podobać, lecz jako niewolnicy Chrystusa, który z duszy pełnią wolę Bożą. Z ochotą służcie, jak gdybyście [służyli] Panu, a nie ludziom,
(List do Efezjan 6:1-7)
Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana.
(List do Hebrajczyków 12:8-14)
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
So paź 09, 2004 14:10 |
|
|
KeyMaker
Dołączył(a): N wrz 26, 2004 20:05 Posty: 99
|
Re: Kara a miłosierdzie
luki napisał(a): mam takie pytanie mówi ze bog jest miłoserny a karze dleczego czy to fer
To jest zdecydowanie nie fair
Przykład:
Kod: Prawnik i dwóch jego kolegów wędkowało na jeziorze Caddo w Teksasie, gdy nagle nadciągnęła burza z piorunami. Większość łodzi natychmiast opuściło jezioro, ale prawnik z przyjaciółmi tego nie uczynił. Stojąc w rufie swojej aluminiowej łódki rozłożył ramiona (jak ukrzyżowany Chrystus) i wykrzyknął "No dalej Boże, wal śmiało!" Co też Bóg uczynił! Pozostali pasażerowie łódki odnieśli nieznaczne obrażenia • uderzenie pioruna nieznacznie poparzyło ich twarze.
Pozdrawiam.
_________________ Ciemność widze ...
|
So paź 09, 2004 17:17 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
no tak, ale człowiek otrzymal to o co prosil 9to tak do tego cytatu)
jesli zas chodzi o boba i karanie. Zawieramy z Bogiem przymierzem swoista umowe. obowiazuje oba obie strony i... sa w niej zastrzezenia, ze jesli czlowiek nie bedzie przestrzegal regól to... dostanie upomnienie i te kary sa wlasnie takimi upomnieniami Boga o czlowieka
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
N paź 10, 2004 23:22 |
|
|
Agniesia
Dołączył(a): Wt paź 12, 2004 11:39 Posty: 9
|
Jeden z moich ulubionych cytatów.
"Synu mój, nie pogardzaj pouczeniem Pana i nie oburzaj się na Jego ostrzezenie! Kogo bowiem Pan miłuje tego smaga, jak ojciec ukochanego syna".
(Przyp. Salom. 3:11)
Rozpieszczony dzieciak nie poradzi sobie w życiu ani trochę. Więc trza mu łagodnie klapsem pokazać, co jest złe. Po prostu.
|
Śr paź 13, 2004 22:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bóg jest Miłosierny, ale jest też sprawiedliwym sędzią, który za dobre wynagradza, a za złe karze. Jednak przedkłada Miłosierdzie nad sprawiedliwość. Gdyby nie był wobec nas Miłosierny , sami szybko przez nasze grzechy skazalibyśmy się na potępienie, czyli karę wieczną.
Mamy wybór- czy będziemy trwać w złym ,czy zwrócić się do Bożego Miłosierdzia
Czasami ludzie pytahją, czemu mnie Bóg tak pokarał? , nie widząc w różnych zdarzeniach związanych z cierpieniem szansy na bardziej świadome podążanie za Jezusem. A jeżeli faktycznie Bóg nas pokarał, spytajmy , czy nie lepiej jest ponieść karę doczesną, niż wieczną?
|
Cz gru 02, 2004 14:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|