Dlaczego Pan Bóg wymaga rzeczy niemożliwych ?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Dlaczego Pan Bóg wymaga rzeczy niemożliwych ?
Zastanawiam się dlaczego Pan Bóg wymagał od Izraelitów rzeczy niemożliwych do zrealizowania ?...
Oto przykład:
13:01 I przemówił Pan do Mojżesza i do Aarona tymi słowy:...
13:40 Jeżeli komu wyłysieje głowa, to jest on łysy, ale jest czysty.
13:41 Jeżeli komu wyłysieje głowa od strony czoła, to ma łysinę, ale jest czysty.
13:42 Ale jeżeli na łysinie lub na łysinie nad czołem ukaże się chorobliwa plama biało-czerwonawa, to jest to trąd, który się rozwinął na jego łysinie lub na jego łysinie nad czołem.
13:43 Jeżeli kapłan obejrzy go i stwierdzi, że chorobliwa plama biało-czerwonawa na jego łysinie lub na jego łysinie nad czołem wygląda jak trąd na skórze ciała,
13:44 To człowiek ten jest trędowaty. Jest on nieczysty. Kapłan uzna go za nieczystego. Choroba jest na jego głowie.
13:45 Trędowaty, na którym jest ta plaga, winien mieć szaty rozdarte, włosy na głowie rozwichrzone, brodę zasłoniętą i winien wołać: Nieczysty, nieczysty!
Widzicie sprzeczność ?
Kto jak kto ale Pan Bóg powinien to zauważyć, że źle formułuje prawo 
|
Śr paź 08, 2008 23:11 |
|
|
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Sprzeczności nie ma, bo broda to też włosy na głowie 
|
Śr paź 08, 2008 23:22 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Biblia, a głównie ST zawiera tyle sprzeczności, a Ty wybrałeś właśnie to? :)
Był taki głupi dowcip: "Co musi zrobić łysy, aby poczuć wiatr we włosach kiedy jedzie na rowerze?" Reszty nie będę przytaczać bo chyba na tym forum nie wypada :)
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Śr paź 08, 2008 23:24 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ale jeżeli na łysinie lub na łysinie nad czołem ukaże się chorobliwa plama biało-czerwonawa, to jest to trąd, który się rozwinął na jego łysinie lub na jego łysinie nad czołem. 13:43 Jeżeli kapłan obejrzy go i stwierdzi, że chorobliwa plama biało-czerwonawa na jego łysinie lub na jego łysinie nad czołem wygląda jak trąd na skórze ciała, 13:44 To człowiek ten jest trędowaty. Jest on nieczysty. Kapłan uzna go za nieczystego. Choroba jest na jego głowie. 13:45 Trędowaty, na którym jest ta plaga, winien mieć szaty rozdarte, włosy na głowie rozwichrzone, brodę zasłoniętą i winien wołać: Nieczysty, nieczysty!
Widzicie sprzeczność ?
Nie ma sprzeczności- bo jeśli ktoś ma łysinę nad czołem- to z tyłu może mieć jeszcze całkiem dużo włosów...
|
Cz paź 09, 2008 14:42 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Wszystkie bzdury i antysemickie wypowiedzi zostały usunięte! Proszę, bez takich na przyszłość.
Majkel ze Stalowej- Ty otrzymujesz ode mnie osobiste ostrzeżenie! Bez takich tekstów, bo nie będzie tolerancji!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz paź 09, 2008 16:50 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
W ST wiele przypisuje się Bogu, ale tak na prawdę to kapłani dopisywali to i owo wedle swojego widzimisię. Aby podnieść rangę zakazu (nakazu) dopisywano – i przemówił Pan…, albo Pan rzekł…, przecież rzekł Bóg a z Bogiem się nie dyskutuje. 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz paź 09, 2008 19:53 |
|
 |
whistle
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43 Posty: 275 Lokalizacja: Imielin
|
Buscador podaj źródło z którego korzystałeś przy pisaniu tego postu.
_________________ "ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."
|
Cz paź 09, 2008 20:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Teresse napisał(a): Nie ma sprzeczności- bo jeśli ktoś ma łysinę nad czołem- to z tyłu może mieć jeszcze całkiem dużo włosów...
Ale jeżeli będzie całkiem łysy- a o tym też jest mowa- to włosów mieć nie będzie 
|
Cz paź 09, 2008 21:54 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
whistle napisał(a): Buscador podaj źródło z którego korzystałeś przy pisaniu tego postu.
Jeśli chcesz aby jakieś zalecenie było przestrzegane to najlepiej jest go przypisać Bogu, jest większa pewność że ciemny ludek będzie je przestrzegał, przecież Bóg wszystko widzi i z pewnością wytraci nieszczęśnika za nieprzestrzeganie zakazów, jest to typowy zabieg socjologiczny ówczesnych kapłanów, jakbyśmy dzisiaj powiedzieli.
Nie przypuszczam aby "Ten" Bóg zajmował się sprawami natury higienicznej lub kulturowej a tego jest pełno w ST (obrzezanie, obmywanie kubków, rąk, potrawy koszerne i nieczyste, „specjalne”  traktowanie kobiet i wiele innych)
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pt paź 10, 2008 14:17 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Kontekst, kontekst, kontekst.. poza tym - czytam właśnie " Tischner czyta Katechizm ", gdzie ks. Tischner mówi, iż nigdy nie można być do końca pewnym, co mówi do nas Bóg. W ostateczności Bóg jest nieodgadniony - jest Tajemnicą. Absurdem jest takie podejście do Biblii, że skoro w Biblii jest napisane, że Bóg " powiedział ", iż należy nosić szaty z jednego kawałka materiału, to znaczy, że Bóg naprawdę w całej swojej istocie chce, by nie było szat z dwóch kawałków materiału, i jest to jedna z Zasad, na których opiera się co najmniej cały Wszechświat, równa rangą np. zasadzie, że 2+2 = 4. A ponieważ każdy rozumny człowiek widzi że tak raczej nie jest, to już jest oczywiste i pewne, że Biblia kłamie a Boga nie ma, i koniec dyskusji. Biblię trzeba nie tyle przeczytać, co PRZEMYŚLEĆ ! To nie jest jakiś stenogram z posiedzenia Bóg vs. człowiek ! Ateiści nie mają problemu ze zrozumieniem, że w zasadzie większość tekstów zawiera w sobie więcej treści niż tylko to, co widać na pierwszy rzut oka - ale nie Biblia, o nie, to trzeba czytać najdosłowniej jak się da, bo wtedy łatwo znaleźć sprzeczności, przemoc, seks itd.itp. czyli, się rozumie, niepodważalne dowody na to, że Boga nie ma.
|
Pt paź 10, 2008 17:01 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Johnny99, zobacz sobie na ten temat: http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=18123&postdays=0&postorder=asc&start=0
A dokładniej na wypowiedzi "katarzyna1988" oraz "Kamyka".
Gdzie leży ta granica interpretacji?
Bo ja widzę, że jeśli chodzi o dogmaty i o to, co Bóg kazał, a czego zabronił, to stosuje się prawie dosłowny przekaz wybranych fragmentów.
Jeśli Bóg powiedział coś absurdalnego to karze się interpretować ten fragment biorąc pod uwagę całość, sposób myślenia ówczesnych ludzi, itp.
Widzę, że tą interpretacją Biblii kieruje zasada "robimy tak jak nam wygodnie, oraz tak, aby wszystko pasowało do tego co mówiliśmy wcześniej".
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
Pt paź 10, 2008 17:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ale jeżeli na łysinie
Nie jest powiedziane, że jest to 100 % łysina...
Np. w łysieniu plackowatym łysieje się tak, że są kółka łyse i gdzie nie gdzie kępki włosów...
Łysienie jest procesem- nie jest tak, że wszystkie włosy wypadają na raz- a ponieważ trąd był zaraźliwy- taką osobę oglądano jak tylko pojawiały się łyse placki- nie czekano aż wypadną wszystkie włosy...
|
Pt paź 10, 2008 18:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
buscador napisał(a): W ST wiele przypisuje się Bogu, ale tak na prawdę to kapłani dopisywali to i owo wedle swojego widzimisię. Aby podnieść rangę zakazu (nakazu) dopisywano – i przemówił Pan…, albo Pan rzekł…, przecież rzekł Bóg a z Bogiem się nie dyskutuje. 
Coś w tym jest. Można się zastanowić jeśli chodzi o Dekalog. Komu były potrzebne przykazania: nie kradnij, nie zabijaj i nie cudzołóż, skoro przykazania: nie pożądaj i nie mów zawierały to co potrzeba? One nie dopuszczały grzechu: myślą, mową i zaniedbaniem. A przykazania: nie kradnij, nie zabijaj i nie cudzołóż nie dopuszczały grzechu - uczynkiem. Ale jak ktoś nie myśli o grzechu to i uczynkiem nie zgrzeszy...
|
Pt paź 10, 2008 18:34 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
W tej dyskusji dzielicie włos na czworo, że aż się w włosy na głowie jeżą
A tak całkiem na poważnie: mi także wydaje się, że część nakazów ST jest dodatkiem ludzi. W jakimś czasopiśmie (religijnym!) wyczytałem, że Żydzi byli tak nadgorliwi religijnie, że z Dekalogu wyciągnęli blisko 600 innych nakazów (np. noszenie pudełeczek modlitewnych [chyba teflin się nazywają] na czole i przedramieniu, które przy okazji doczepili do innego fragmentu ST).
Oczywiście Żydzi mogli być na tyle upierdliwi, że pytali Boga "Panie- czy łysy jest czysty rytualnie?" a Bóg dla świętego spokoju wolał Im odpowiedzieć. Pismo Święte powstawało blisko 4000 lat, więc kto wie, co mogli ludzie dopisać "przy okazji" aby tym samym przyczynić się do rozszerzenia czci oddawanej Bogu. Przecież w sumie ewentualne dopiski nie miały na celu niczego złego.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Pn paź 20, 2008 14:40 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
opat_90 napisał(a): A tak całkiem na poważnie: mi także wydaje się, że część nakazów ST jest dodatkiem ludzi.
Po pierwsze całe Pismo Święte jest napisane przez ludzi! Zatem nie ma czegoś takiego jak dodatek ludzki, bo całe jest ludzkie. Jednocześnie całe jest boskie i nie może być mowy, że człowiek coś sobie dopisał, czego Bóg nie chciał. Cytuj: np. noszenie pudełeczek modlitewnych [chyba teflin się nazywają Myślę, że chodzi o filaktetrie, a ich źródła należy szukać w samym Piśmie Świętym, jednak nie w przykazaniach, a m. in. Pwt 6, 4-9. A konkretnie w zapisie kończącym ten fragment: Cytuj: Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. Cytuj: Oczywiście Żydzi mogli być na tyle upierdliwi, że pytali Boga "Panie- czy łysy jest czysty rytualnie?" a Bóg dla świętego spokoju wolał Im odpowiedzieć. Mam nadzieję, że takie przedstawienie procesu powstania Pisma Świętego to tylko żarcik taki z Twojej strony. Cytuj: Pismo Święte powstawało blisko 4000 lat, więc kto wie, co mogli ludzie dopisać "przy okazji" aby tym samym przyczynić się do rozszerzenia czci oddawanej Bogu. Przecież w sumie ewentualne dopiski nie miały na celu niczego złego.
Ja wiem co mogli tak "przy okazji" dopisać: nic! Nie ma ani jednego słowa w Biblii, które by nie było "autoryzowane" (czyli bardziej biblijne mówiąc: natchnione) przez Boga.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pn paź 20, 2008 15:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|