Moja wiedza z historii, socjologii oraz obserwacje aktualnych procesów społecznych na świecie.

Pugusiu ...
Tłumaczyłem Ci już co nieco o roli Chrześcijaństwa w historii, o roli Uniwersytetów - któ je zakładał i tak dalej ...
Widzę, ze nadal nieprzygotowany wtrącasz się w powazne dyskusje ...

Ddv, idź dogryzać komuś w dziale "Dorosłym wstęp wzbroniony", dobrze ? Bo o historii, ekonomii, psychologii, socjologii czy nawet religioznawstwie pojęcia nie masz żadnego ... wielekrotnie już to udowodniłeś i to w żenujący sposób. Oszczędź sobie dlaszej żenady i po prostu nie wtrącaj się do moich dyskusji ...

Wiesz - mam zamiar skończyć swoją pracę w internecie dlatego powiem ci bez ogródek:
- Idziesz w zapartego na całego i nikt ci do tej pory na to uwagi nie zwrócił...
Zatem - idź, naucz się historii i paru dziedzin w których głos zabierasz bo nawet gdy pokaże ci się czarno na białym, że nie masz racji - próbujesz nadal odwracać po swojemu kota do góry ogonem.
Nie wykazujesz wielkiej wiedzy spoza wlasnego świadka i wiadomości zaczerpniętych z 'Racjonalisty".
Błąkasz się po swoim światku usiłując zasłaniać się paroma dziedzinami nauki, lecz nie masz ku temu ani wiedzy, ani predyspozycji.
Potrafisz jedynie roztrząsać sprawę ze swojego punktu widzenia - szalenie pokrętnie i próbując nadać sprawie pozory racjonalności.
polecam Ci zapoznać się rzetelnie z dziedzinami nauki (a szczególnie historii) w których zabierasz głos.

Twój charakter najlepiej opisała niegdyś Agniulka - i przyznaję jez 100 % racji

Każdy z nas zna trochę inną Hoistorię Ddv, moja histora to gólnie opis procesów które doprowadziły nas do stanu dnia dzisiejszego. Twoja historia to histeryczne próby nadania sensu instytucji KK i podkreślania jego bardzo wątpliwej wartości. Powołjesz się na pojedyncze zdarzenia i pojedyncze osoby pomijając cały czas główny obraz i jego dynamikę. Gdy mówię Ci, że to na co zwracasz uwagę nie ma znaczenia, ty zarzucasz mi brak wiedzy ...

Racjonalista ? Bywam tam może raz na pół roku ... serwis ma drobne ciągoty lewicujące (podobnie jak ty) co bardzo działa mi na nerwy.



Błakam się? A co ty robisz. Słowo które zawsze mi się z tobą kojarzy, to histeria. Jesteś niestabilny emocjonalnie i to widać w twojej argumentacji. Nigdy nie zauważyłem byś choć ogólnie pojął co próbowałem Ci przekazać. Dlatego powtarzam po raz kolejny, że nasze dyskusje nie mają sensu. To co piszę nie jest "szalenie pokętne" wymaga jednak spojrzenia z nieco dalszej perspektywy niż czubek własnego nosa i własne emocje.



I nawzajem, zajmij się też ekonomią, bo bez niej brakuje Ci przynajmniej jednego z oczu ... odpowiedzi nigdy nie kryją się w pojedynczych zdarzeniach, zawsze w procesach które ze zdarzeń wynikają i które są źródłem kolejnych ...

Kto nie chce, być zaliczony do grona histeryków, niech nie próbuje polemizować z PugCondoinem.

Teofilu, Ciebie nigdy bym do tego grona nie zaliczył, przeciez wiesz jak cię lubię

oraz

To nie pozostaje mi nic innego, jak tylko pogratulować Ci, Pugu ...
braku hipokryzji ...

No cóż - jeżeli coś takiego jak rozwój nauki, kultury i architektury, propagowanie odpowiedniej kultury rolnej, zachowanie od zniszczenia wielu ksiąg (które bez przepisania rozpadły by się w pył), jednoczącą rolę Chrześcijaństwa, rozwój moralności i parę innych spraw uważasz Pugu za "
oraz

To nie pozostaje mi nic innego, jak tylko pogratulować Ci, Pugu ...
braku hipokryzji ...

A ile ksią zostało z rozmysłem zniszczonych co Ddv ? Ile wiedzy nie było rozpowszechnianej ? Dzisiaj KK praktycznie nie zajmuje się rozpowszechnianiem wiedzy, a ta nadal krąży ... dlaczego ? Co w rozwoju moralności KK okazało się kluczowe dla rozwoju naszej cywilizacji ? Mordowanie i kradzieże w Ameryce Południowej ? Niewolnictwo w USA? Moze zamykanie Induian w rezerwatach? To wszystko na pewno wpłynąło pozytywnie na rozwój gospodarki i aktualną potęgę zachodu, tyle, że co to ma wspólnego z moralnością ? Architektura ? Gdyby nie KK wszyscy mieszkali by w glinianych lepiankach ? Ddv, nie widzisz procesów, nawet nie próbujesz ich zobaczyć. Masz zafiksowany różowy obraz swojej religii jako zbawcy narodów ... zresztą jak każdy inny przedstawiciel jednej z wielu tego typu religii ... Ludzie radzą sobie doskonale bez religii, tak samo jak radzą sobie bez palenia, alkoholu czy narkotyków, gorzej jednak gdy już zaczną ...

Widzisz Ddv, ja nie kwestionuję tego co robił KK tylko rzeczywistą tego wartość w porówaniu do ceny jaką kazał sobie płacić ...

Małe pytanko, Pug ...
Czy istnieją w tej chwili zakazane pozycje ?

Co do reszty - pozostawię tymczasem bez komentarzy.

Od kiedy KK przegrał walkę o władzę w Europie zachodniej i przystał na stan równowagi we wschodniej już nie ... a co ?

Hmm...
A z tego, co mi wiadomo, to w tej chwili również istnieją zakazane pozycje ...
Dla przykładu:
"Main Kampf" można legalnie drukować tylko dla celów nauki i naukowców ...
"Biblia szatana" la Vey'a też pokazuje się tylko w "II obiegu"
Cenzurowane są w mądrych, zachodnich krajach np. nazbyt brutalne gry komputerowe, japońskie bajki - pełnych wersji nie wszędzie uswiadczysz.
Ogranicza się też dostęp dowydawnictw czysto pornograficznych, próbuje się eliminować pornografię dziecięcą - wiele z rzeczy, które sa objawem dewiacji.
Jak myslisz - dlaczego ?

Ba, mało tego !
Nawet w tak "zdemokratyzowanym" kraju jak USA rośnie poparcie społeczeństwa do ograniczania wolności osobistej obywateli po zamachach z 11 IX 2001 roku
Jak myslisz - dlaczego

Nie ma najmniejszego problemu z przeczytaniem Mein Kampf czy twojej "Bibli szatana", w obecnej epoce coś takiego jak cenzura praktycznie nie istnieje, bo nikt nie ma kontroli nad informacją. I jakkolwiek w niektórych przypadkach (pornografia dziecięca) takie kroki wydają się uzasadnionie, ograniczenie rozpowszechniania może mieć tylko jeden powód: przestępcza forma powstawania takich materiałów. Do dystrybucji nie ma prawa trafić coś co powstało wskutek wykorzystania i narażenia na cierpienie istoty ludzkiej i nie tylko.
Nikt nie ma jednak prawa decydować jakie treści pod względem merytorycznym mogą lub nie być dopuszczone do obiegu.
Oczywiście ograniczenia wiekowe mają sens, jednak bardziej jako informacja dla rodzica. Ograniczenia dotyczące faszyzmu tylko niepotrzebnie czynią z chłamu owoc zakazany ... tylko upośledzony umysłowo frustrat może to brać na poważnie ...

Nie ma uzasadnienia dla cenzury, uważam, że za większość głównych katastrof w dziejach ludzkości odpowiadają Ci którym wydawało się że wiedzą lepiej od innych co dla nich dobre. To niedopuszczalny błąd. Ochrona i bezpieczeństwo nie mogą się wiązać z manipulacją infromacjami. Wiedza powinna być dostępna dla wszystkich. (Pomijam strategie militarne i podobne z oczywistych względów) ...