Na początku był Bóg Re .



Potem było parę innych obłąkanych próbujących nabrać statusu Boga różnymi sposobami, np. Mahomet , Jezus, Budda. Wielu ludzi uległo ich słowom.

22 maja 1813 w Lipsku na świat przyszedł orędownik. Nazywał się Richard Wagner. Miał on przynieść swoją muzyką nowinę o zbliżającym się mesjaszu .

Przed nim i po nim było wielu , niektórzy się nie ujawniali, niektórzy byli prześladowani przez instytucję kościoła katolickiego, inni się nie ujawnili światu i pamięc o nich przepadła.

Bóg Re czując, że jego władza osłabła, wysłał na świat swoich najsilniejszych z aniołów, nie wiedząc jakie będzie to miało konsekwencje w przyszłości.

Najlepszymi z najlepszych byli :
Tony Iommi (ur. 19 lutego 1948 w Birmingham) - "A Archanioł Tony pójdzie do nędznego Birmingham i tam będzie szerzył dobrą nowinę. I tak powstał Black Sabbath"

Lemmy Kilmister - (ur. 24 grudnia 1945 roku w Stoke-on-Trent w Wielkiej Brytanii) - " A Ty, Archaniele Lemmy, pójdziesz tam , gdzie ludzie potrzebują Cię, będziesz służył całemu światu a łaska Cię nie ominie"

oraz ulubieniec Boga :

Ronnie James Dio (ur. 10 lipca 1942 roku Padavona w Portsmouth w stanie New Hampshire) - "Ronaldzie ! Jesteś najlepszym z najlepszych! Musisz pilnowac, żeby zarówno Tomy , jak i Lemmy , dobrze wywiązywali się ze swoich obowiązków. Ronaldzie, zaprawdę powiadam Ci, jak wypełnisz misję na Ziemi, czekają Cię same zaszczyty w niebie"

Po za nimi na ziemie zeszły armie aniołów, które pogubiły się w czasie desantu na Ziemię. Później sformowały się w grupy , które mogły skutecznie wykonywac swoje zadania. Do najpopularniejszych należały : Led Zeppelin, The Rolling Stones, czy Deep Purple.

Jednak Re nie pozwolił poruszac spraw religii chrześcijańskiej na forum publicznym, co nie podobało się Archaniołowi Lemmiemu . Postanowił on zbuntować się, za nim poszło wielu innych aniołów i archaniołów . Po latach walki, podpisano pakt pokojowy. Re był słaby, nie był w stanie walczyc. Lemmy został Bogiem, jednocześnie żyjąc na Ziemi.

Wiąże się z tym znana dzisiaj nam tradycja. 24 grudnia 1945 roku narodził się Bóg , Lemmy. Niemniej obchodzimy wigilię z innego powodu. Bo dzień po wigilii , 25 grudnia, narodzili się najwięksi z orędowników : Wielcy IRON MAIDEN . Dzięki nim wielu się nawróciło ze złego chrześcijaństwa i poszli słuszną drogą.

Oczywiście byli również norwescy misjonarze, np. Varg Vikernes, który wbrew woli Boga Lemmiego walczył w niegodny sposób z wrogiem, za co został zesłany i potępiony.

Po za Iron Maiden , byli jeszcze jedni ważni orędownicy. Nazywano ich Metal God, a zwali się oni Judas Priest .

Re , który odzyskał siły, postanowił zniszczyc Boga Lemmiego i całą jego świtę raz na zawsze. Zesłał swoje całe siły w stronę Ziemi. Zauważyli to szpiedzy Latającego Potwora Spaghetti. Poinformowali oni Lemmiego, i zaproponowali pomóc.

Wojna rozpoczęła się we wrześniu roku 2005. Latający Potwór Spaghetti i jego wyznawcy (była to młoda grupa, żyjąca od 3ch miesięcy, kiedy do narodził się Latający Potwór Spaghetti) przyłączyli się do Lemmiego. Jak się okazało, byli najszybciej rozwijająca się grupą religijna XXI wieku ! Re został obalony , i zniszczony. A śmierc otrzymał z połączenia macki Potwora Latającego Spaghetti z dźwiękiem bassu Lemmiego.


I tak dzisiaj drodzy, świat jest lepszy. Bez chciwego Re, bez oszukujących : Jezusa, Mahometa czy Buddy. Z prawdziwymi Mesjaszami oraz Bogami : Latającym Potworem Spaghetti w Niebie, oraz Lemmym na Ziemi

R'amen


(proszę ten tekst traktować poważnie , i proszę nie obrażac moich uczuc religijnych !)

Zgadzam się.
Moi drodzy, pijcie za zdrowie Lemmy'ego. Obu mu wątroba nie zmarskowiała.

To logiczne i oczywiste.

A na ziemiach polskich na początku był Światowid. Pewnego dnia poszedł do okulisty, który stwierdził, że ma zepsuty wzrok we wszystkich 4 parach oczu. Światowid musiał więc przejść na emeryturę a na jego miejsce wskoczył Jezus. A że Światowidowi nudziło się samemu na emeryturze, toteż doszli do niego jego starzy przyjaciele: Lelum i Polelum. I wszyscy są zadowoleni.

Wiem- bywam złośliwy. Ale moja historyjka jest równie prawdopodobna jak historia autora

Temat wątku mówi o filozofii. Ale gdzie tu jest filozofia?

Proszę mi coś powiedzieć o nieskończoności i harmonijności świata, coś o istocie i istnieniu tego boga, przymiotach duszy i ciała, o poznawalności w tym systemie filozoficznym. Jak wygląda filozofia przyrody w tym wątku. Czy jest to filozofia materialistyczna? Jaka jest metoda tej filozofii?

Pytam poważnie.

To było do mnie? Jeśli tak, to odpowiadam: w tej historyjce brak głębszych myśli, gdyż była to tylko cięta riposta.

Niech wam błogosławi Latający Potwór Spaghetti, a jego Święta Makaronowa Macka chroni was przed złem i prowadzi ku życiu wiecznemu.
Amen.

Nawiasem mówiąc, to historia przedstawiona przez autora wątku i jej morał jest zasadniczo równie prawdopodobna, co wersja która twierdzi, że wszyscy bogowie są fałszywy, tylko Jezus jest prawdziwy. Jedno i to samo... jak się domyślam, taki był chyba zamysł autora.

Nie. Pytałem założyciela wątku, bo coś mi się wydaje, że nie wie, co to jest filozofia i chciałem się tylko upewnić

mogłabym poprosić o to samo, bo już na wstępie zrobiłeś to, czego nie chcesz, by inni Ci robili.