Cześć

Dziś nad ranem przeżyłem coś okropnego. Nie było to moje pierwsze takie przeżycie, ale jego wyjątkowość zasługuje na chwile uwagi. Otóż gdy było już widno, otworzyłem oczy, ale zobaczyłem mój pokój do góry nogami i tak jakby na ukos. Strasznie mnie to zaskoczyło, więc chciałem się ruszyć, ale ku mojemu przerażeniu zauważyłem, że jestem sparaliżowany. Przez krótką chwilę oglądałem jeszcze pokój, ale szybko ogarnął mnie taki strach, że tak mi już zostanie na zawsze, że zacząłem szybko mrugać, po czym wszystko wróciło do normy. Po krótkich przemyśleniach, gdy znów zacząłem zasypiać, nagle poczułem czyjąś obecność w pokoju. Momentalnie chciałem otworzyć oczy, żeby sprawdzić kto to może być, ale znów byłem sparaliżowany, z tym że tym razem nie miałem nawet kontroli nad powiekami. Czułem tylko, że ktoś pochylił się tuż nad moją głową i zamarł na chwilę w bezruchu. Wiedziałem też, że ta osoba, lub ktokolwiek, czy też cokolwiek to było, emanowało złem. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale było to jakby czyste zło. Nie muszę chyba mówić jak bardzo się bałem. Nie wiem nawet, czy ten paraliż nie był wynikiem strachu, bo ten był ekstremalny. Zaraz potem przydażyło się jeszcze kilka bardzo dziwnych rzeczy tzn. bardzo dziwne wizje, poczucie, że istnieję na różnych poziomach egzystencji jednocześnie, że prowadzę gdzieś jakieś inne życie, lub nawet kilka żyć, że myślami mogę tworzyć rzeczywistość itd.
Do teraz zastanawiam się, co to wszystko mogło znaczyć. Powiem szczerze, że się boję.
Czy komukolwiek z was przydażyło się coś podobnego?

Miałem raz coś podobnego. Zdolności mózgu do kreowania takich obrazów są wystarczająco duże, choć nie robi on tego na co dzień. Dlaczego ? Trzeba by spytać jakiegoś neurologa. Ale pewnie z tych wybitniejszych...

Tak, ja i to nie jeden raz...Często mi się to zdarza,choć ja czuję się, jak bym wpadała w jakiś trans, z którego nie mogę się wyrwać. Potem następuje szereg dziwnych zdarzeń, których nawet do teraz nie rozumiem. Ale z tym pokojem do góry nogami jeszcze się nie spotkałam xDDD Nauczyłam się to kontrolować sama do końca nie wiem jak. Chyba dzięki temu, żę zaczęłam praktykować LD.
pozdrawiam

co to LD ?

Wiele osób ma często wrażenie, że ktoś jest w pokoju, w którym śpią. Bardzo często ma się również wrażenie, że jakaś czarna postać siada na klatce piersiowej śpiącego. Stąd słowo nocna ''mara''. ''Mara'' w staroangielskim oznacza demona, a dokładnie incubusa. Ofiary takiej mary mają poczucie, że w trakcie snu są wykorzystywane seksualnie. Sam też kiedyś wyraźnie czułem, że dosłownie leży na mnie jakaś postać, która z całej siły trzymała mnie za krocze, a długim i lepkim językiem wylizywała mi wnętrze ucha. To było naprawdę okropne.
Oczywiście możnaby przypuszczać, że to wszystko to figle mózgu na poziomie neronów, ale czy takie mocne przeświadczenie o czyjejś obecności może wynikać z pracy mózgu? Równie dobrze można powiedzieć, że monitor nie istnieje, bo może być wrażeniem umysłu.

LD to lucid dreams, czyli świadome śnienie.

Czasami zdarza mi się, że wiem, że śnię i wtedy sobie folguję , szczególnie z płcią przeciwną , ale nie wiem jak to kontrolować. Integral Sama, powiedz jak to robisz.

Pozdrawiam

Może te Twoje mary, to znak, że już przedobzyłeś ze "świadomym figlowaniem z płcią przeciwną podczas snu".

Tak też można to sobie tłumaczyc, ale co do odtrętwienia, słyszałem o podobnej sytuacji. Jeżeli będzie się to powtarzać skieruj się do odpowiedniego lekarza.

Nie no, paraliż senny to zwykła rzecz. Codziennie każdy mu ulega podczas fazy REM, czyli wtedy kiedy coś się nam śni. To zwykły mechanizm organizmu, który broni się w ten sposób przed wykonywaniem nieskoordynowanych ruchów po to, żebyśmy np. nie wybiegli na balkon kiedy śni nam się, że biegamy . Cały problem polega na tym, że kiedy jest się świadomym dokładnego momentu takiego paraliżu, czyli właściwie granicy między jawą a snem, to jest się również świadomym dziania się różnych, często bardzo dziwnych rzeczy - np. takich, o jakich wsponiałem.

Valis, bardzo ciekawe to co piszesz . Mi nigdy nic takiego sie nie zdarzyło.

A na czym polega LD? jak to zrobić?

Valis, do tego potrzeba czasu i cierpliwości samo nie przyjdzie sporządz sobie, nalpeiej zeszyt, w którym będziesz zapisywał sny (to bardzo ważne, żeby je zapamiętywać). Rób sobie testy na rzeczywistość w ciągu dnia...zresztą, bardzo dużo pisze na ten temat w necie Wpisz na google "świadome sny", tam powinno być dużo informacji.
Tu masz fajny link:
http://www.marektaran.republika.pl/art/sen/senld_podstawy.htm
Miłej zabawy

Tak jak już wcześniej wspominałam, często mam takie sny w nocy, ale nie potrzebowałam konsultacji z żadnym lekarzem. Jakoś sobię poradziłam
Ale z "marami" jeszcze nie miałam do czynienia I wolę jednak zostawić je w spokoju

pozdro

tojhs - słuchaj Integral Sama . Ona chyba wie, co mówi .
Czytałem już o tych wszystkich technikach, ale powiem szczerze, że nie mam na to wszystko nerwów. Czasem zdarza mi się, że wiem, że śnię i wtedy robię zwykle to, o czym już mówiłem . Jako dziecko dosłownie co noc miałem spontaniczne LD, ale jak się zestarzałem, to wszystko się skończyło. . Dobrze jednak czasem polatać jak ptak, albo zaglądnąć jakiejś fajnej laseczce pod spódniczkę.

A kontrolowales slinienie sie?

O LD jest już jeden temat
viewtopic.php?t=4966&postdays=0&postorder=asc&start=0

Integral_Sama,
Czy to znaczy, że codziennie kiedy wstajesz pamiętasz o czym śniłaś?? I podczas snu, wiesz, że to jest sen, a nie rzeczywistość?? Czy możesz zaplanować sobie co ma Ci się śnić??

Valis,

Ja raczej chciałbym przeżyć coś ciekawszego . Ale poważnie, np. mieć zdolność podróżowania w czasie, to by było ciekawe