Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 21:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn??? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
To pytanie zadał mi niedawno znajomy: kościół zakazuje jakichkolwiek aktów seksualnych, poza tymi które zachodzą między małżonkami. Czyli: żadnego seksu pozamałżeńskiego, żadnego onanizmu, żadnych innych zabaw kończących się w wiadomy sposób.

Ale co jeśli ktoś jest dojrzałym mężczyzną, kawalerem - i z różnych przyczyn nie dane mu będzie się ożenić? Bo przecież nie każdy się ożeni, Bóg ma dla każdego inne plany - na przykład ktoś może być w różnych związkach, szukać swojej połówki przez całe życie - i skończyć jako kawaler.

Czy Bóg oczekuje od takiego mężczyzny, powiedzmy 40+ całkowitej wstrzemięźliwości seksualnej? Czy oczekuje, że będzie żył w czystości, jak zakonnicy?

Z tego co wiem, ciało ma swoje potrzeby, aktywność seksualna jest czymś tak potrzebnym jak jedzenie, czy oddychanie.

Nawet jeśli wyeliminujemy całkowicie pornografię (która jest grzechem chyba oczywistym), jakakolwiek forma autoerotyzmu i tak będzie zakazana. Taki człowiek, jeśli sam sobie ulży, nie będzie mógł przystąpić do komunii. Natomiast para stosująca np. naturalne metody zapobiegania ciąży będzie sobie mogła brykać w różnych konfiguracjach przez całą noc i raniutko pokornie chylić główki do komunii....

Czy to jest sprawiedliwe? Czy Bóg oczekuje od mężczyzn żeby stali się nie-męscy? I całkowicie zrezygnowali ze swojej seksualności?


Pn paź 11, 2010 19:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
Cytuj:
Z tego co wiem, ciało ma swoje potrzeby, aktywność seksualna jest czymś tak potrzebnym jak jedzenie, czy oddychanie.

Dla mnie jest to oznaka zniewolenia. Aktywność seksualna nie jest tak samo niezbędna jak oddychanie. Natomiast na pewno daje o sobie znać często. Już Św. Paweł pisze o tym że jeśli ktoś sobie z tym nie radzi to wskazane aby realizował się w małżeństwie. Natomiast chodzi tez o realizacje w zdrowy sposób. Nie wiem jak Ty, ale ja poza potrzebami biologicznymi mam też inne, trudno abym zrealizował się tylko czystym aktem cielesnym. Napiszę wręcz że potrzeby ciała są równie silne jak potrzeby uczuciowe. I w tym sensie warto walczyć o coś lepszego niż chwila uniesienia. I chyba właśnie taką dróg preferuje Bóg, w pelni zgodną z naszą naturą. Dużym nietaktem jest sprowadzanie naszych potrze do zwykłego wyżycia się w seksie. Ja w każdym razie do takiego stereotypu (myślenia tylko o jednym) nie pasuje.

Natomiast generalnie postawione przez Ciebie pytanie wydaje mi się warte rozmowy.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn paź 11, 2010 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
zephyr7 napisał(a):
Z tego co wiem, ciało ma swoje potrzeby, aktywność seksualna jest czymś tak potrzebnym jak jedzenie, czy oddychanie.

Nie postawiłbym jedzenia czy oddychania na równi z aktywnością seksualną. Nie byłeś kiedyś aktywny seksuanie przez jeden dzień? A czy kiedyś przez jeden dzień nie oddychałeś?

zephyr7 napisał(a):
Czy to jest sprawiedliwe? Czy Bóg oczekuje od mężczyzn żeby stali się nie-męscy? I całkowicie zrezygnowali ze swojej seksualności?

Nie rozumiem - dla mnie męskość nie równa się masturbacji czy seksowi. Inaczej doszlibyśmy do wniosku, że np. taki ksiądz Popiełuszko był nie-męski (kobiecy?, zniewieściały?). To nic że pracował, ryzykował nie bacząc na zagorzenie i w końcu zginął będąc do końca wiernym swoim wartościom.


Pn paź 11, 2010 20:30
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
mazli napisał(a):
Nie rozumiem - dla mnie męskość nie równa się masturbacji czy seksowi. Inaczej doszlibyśmy do wniosku, że np. taki ksiądz Popiełuszko był nie-męski (kobiecy?, zniewieściały?). To nic że pracował, ryzykował nie bacząc na zagorzenie i w końcu zginął będąc do końca wiernym swoim wartościom.

Ja myślę, że autor wątku zakłada, że musiał się masturbować, bo przecież to jest jak jedzenie, czy oddychanie...

A jeśli jest jak jedzenie, to przypominam, że jeśli można zapanować na potrzebą jedzenia dla wyższych celów, tak samo można i z aktów seksualnych dla takich celów zrezygnować.

O poskromieniu potrzeby jedzenia patrz chociażby św. Maksymilian Maria Kolbe.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pn paź 11, 2010 20:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
No tak, to był bez wątpienia wspaniały człowiek i wielki święty!

Moje pytanie dotyczy raczej ludzi stanu świeckiego - księża niejako automatycznie wyrzekają się przyjemności cielesnych i niektórzy (tu polecą na mnie gromy) stają się odrobinę zniewieściali. Nie widzę tu jednak niczego złego, ponieważ zarówno księża jak i zakonnicy żyją głęboką wiarą i modlitwą i po pewnym czasie przyziemne sprawy związane z seksem przestają ich obchodzić. Nie słuchajcie kłamstw, które publikują w gazetach i telewizji, wielu z nich żyje w całkowitej czystości.

Ale co ma zrobić taki facet, któremu Bóg nie dał łaski znalezienia żony, ani powołania, który na obu tych polach jest stracony. Czy ma do końca życia tłumić wszystkie potrzeby cielesne i żyć jak mnich?


Pn paź 11, 2010 20:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
szumi,

Jezus pościł 40 dni, prawda?

Zrezygnować z czegoś na półtora miesiąca to jedno, a zrezygnowanie z czegoś na całe życie, to chyba coś więcej?

Zakonnicy i księża, i inne osoby żyjące w czystości same wybrały tą drogę. Takiemu człowiekowi nie dano wyboru, czy zatem nie może on czuć się troszeczkę poszkodowany i rozżalony?


Pn paź 11, 2010 20:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
zephyr7 napisał(a):
Czy to jest sprawiedliwe? Czy Bóg oczekuje od mężczyzn żeby stali się nie-męscy? I całkowicie zrezygnowali ze swojej seksualności?

Jedno mam zastrzeżenie: to co piszesz dokładnie tak samo dotyczy kobiet. One również mają potrzeby :-)

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Pn paź 11, 2010 20:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
zephyr7 napisał(a):
Czy Bóg oczekuje od mężczyzn żeby stali się nie-męscy?
A jaka jest twoja definicja męskości?
zephyr7 napisał(a):
I całkowicie zrezygnowali ze swojej seksualności?
A może chodzi o jej prawidłowe ukierunkowanie a nie o rezygnację?

Ap. Piotr napisał takie coś:

Umiłowani! Proszę, abyście jak obcy i przybysze powstrzymywali się od cielesnych pożądań, które walczą przeciwko duszy.
(1Piotra 2:11)

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn paź 11, 2010 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
Tak,tak. Jak byłem dawno temu ministrantem tośmy z innymi znaleźli u księdza w pokoju kasety jeszcze vhs z pornolami. I tu wychodzi cała hipokryzja. Można mówić, przekonywać że coś jest słuszne i wartościowe a w zaciszu domowym marszczyć freda. Tak jest zbudowana cywilizacja ludzka. Na wielkim kłamstwie. I nie chodzi tu tylko o księży. Wszyscy w koło kłamią a co ciekawe reszta o tym wie ale udają że w to wierzą.


Ostatnio edytowano Pn paź 11, 2010 21:21 przez CzłowiekBezOczu, łącznie edytowano 1 raz



Pn paź 11, 2010 21:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
Pierwsze co mi się rzuciło to opieranie męskości na seksie. Czy mężczyzna, który nie uprawia seksu lub te sprawy go nie interesują jest niemęski, zniewieściały? Nie wydaje mi się.
Po ludzku celibat na całe życie wydaje się niesprawiedliwy i być może będzie dotyczył coraz większej grupy osób, ludziom ciężej nawiązywać bliskie relacje, zrezygnować z czegoś.
Chociaż z drugiej strony oprócz potrzeb seksualnych mam też jakieś inne, których pewnie nigdy nie zrealizuje a inni owszem, więc to też ze strony Boga, w takim spojrzeniu jest niesprawiedliwe.
Zgadzam się z WISTEM skoro potrzeba seksu silnie koreluje z potrzeba czułości, miłości itp to czy jej zrealizowanie połowicznie jako sam akt cielesny będzie satysfakcjonujące? a może będzie nawet destrukcyjne?

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Pn paź 11, 2010 21:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Tak,tak. Jak byłem dawno temu ministrantem tośmy z innymi znaleźli u księdza w pokoju kasety jeszcze vhs z pornolami.
A chociaż dobre były, czy wszystko klasa B/C?
O gustach się niby nie dyskutuje, ale ciekawi mnie to. :)
CzłowiekBezOczu napisał(a):
I tu wychodzi cała hipokryzja. Można mówić, przekonywać że coś jest słuszne i wartościowe a w zaciszu domowym marszczyć freda.
Prawda głoszona przez człowieka nie musi być zdyskredytowana przez nie stosowanie jej przez niego w praktyc przez.
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Tak jest zbudowana cywilizacja ludzka. Na wielkim kłamstwie. I nie chodzi tu tylko o księży.
Wszyscy w koło kłamią a co ciekawe reszta o tym wie ale udają że w to wierzą.
Ale jednak większość (chyba?) chodzi do spowiedzi,
czyli jednak jest pewne przyznanie się do grzechu/ów, ale nie publiczne a prywatne - wyznanie Bogu
(chociaż konkretne osoby przy konfesjonale widać, co jest pewnego rodzaju manifestacją własnej słabości).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn paź 11, 2010 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
Elbrus napisał(a):
A chociaż dobre były, czy wszystko klasa B/C?
O gustach się niby nie dyskutuje, ale ciekawi mnie to. :)

Hehe. Nie pamiętam. Śmigały tam jakieś narządy i dało się słyszeć "Jaaa gut, jaaa gut". W tym okresie większość tego typu produkcji była przemycana z RFN-u i do dostania tylko na giełdzie. Nie dane nam było oglądnąć całości bo byliśmy wysłani żeby coś przynieść, już nawet nie pamiętam co. Czasu było mało.

Cytuj:
Prawda głoszona przez człowieka nie musi być zdyskredytowana przez nie stosowanie jej przez niego w praktyc przez.

Tylko po co skoro można by powiedzieć prawdę która podobno nas wyzwala zamiast ściemniać "dla dobra innych" ? Taki strach stanąć przed lustrem i powiedzieć:
- Proszę to właśnie ja.
Lepiej zakłamywać rzeczywistość i uczyć tego następne pokolenia ?

Cytuj:
Ale jednak większość (chyba?) chodzi do spowiedzi,
czyli jednak jest pewne przyznanie się do grzechu/ów, ale nie publiczne a prywatne - wyznanie Bogu
(chociaż konkretne osoby przy konfesjonale widać, co jest pewnego rodzaju manifestacją własnej słabości).

A nie lepiej zamiast się stale spowiadać i przyrzekać poprawę to po prostu przestać tak robić ?


Pn paź 11, 2010 21:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
Rojzo Genendel, no właśnie - czy nie uprawianie seksu przez kobietę czyni ją mniej kobiecą? Kiedy pomyśli się o starych pannach i kawalerach, można dojść do wniosku, że zmieniają płeć :D:D:D Młoda dziewczyna staje się zgorzkniałą jędzą, noszącą się jak Poncjusz Piłat, z młodego chłopaka robi się zniewieściały dziadek, oglądający gotowanie z Bożeną Dykiel :D:D:D

Elbrusie, chociaż nie mogę podać jednej definicji męskości, prawdą jest że mężczyźni cierpiący na zaburzenia erekcji często czują się "mniej męscy". Tak samo, kościół wymaga od osób których dotyczyło moje pytanie takiej dobrowolnej impotencji. Przez to muszą chyba czuć się mniej męscy?!

Co do prawidłowego ukierunkowania pożądania, co jeśli nie ma jak go ukierunkować? Jeśli mężczyzna nie spotkał tej jednej kobiety, z którą mógłby się ożenić, co mu pozostaje? Seks pozamałżeński jest zabroniony, podobnie jak akty homoseksualne, bądź zaspokajanie w inny sposób. A jeśli tak, to po co dawał mu ptaszka? Żeby sobie posiadał z zamiarem nie-używania go?

Wygląda na to, że Bóg oczekuje od niego wiecznego postu, oczekuje tego że wbrew swojej woli będzie musiał powstrzymywać się od seksu do końca życia.

Poza tym, nie wydaje mi się, żeby seks, czy pożądanie, ani nawet onanizm były przeciw duszy. Oczywiście, mówimy tutaj o "zdrowych" objawach pożądania, a nie o żadnych skrzywieniach.

CzłowiekuBezOczu, co Ty robiłeś u księdza w pokoju oglądając kasety?! A tak poważnie, są "zamki i klamki", ludzie i parapety - księża są różni, ale nie atakowałbym ich. To że jeden ksiądz ma "rodzinę" i pięcioro dzieci nie przekreśla miliona innych żyjących w czystości!

zagubiona_21, a'propos aktów połowicznych, na bezrybiu i rak ryba :) Poza tym, wydaje mi się, że konserwatywne podejście kościoła do tych spraw jest odrobinę zbyt restrykcyjne. Myślę, że obyczaje natury cielesnej współczesnych Jezusa były nieco mniej dolegliwe. Myślę że nikt nie zastanawiał się tam ile razy w tygodniu ktoś sam sobie dogodził. Jeśli przyjrzymy się współczesnym nacjom/plemionom zamieszkującym rejony o podobnym klimacie, kulturze, wychodzi na to, że seks jest dość ważną sferą życia i jego brak przekreśla statut mężczyzny.

A może się mylę?


Pn paź 11, 2010 22:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
a czy te nacje i plemiona są chociaż chrześcijańskie?..chciałbyś żyć w plemieniu,gdzie jako 14latek musisz udowodnić że jesteś mężczyzną?..i niekoniecznie jako żywy z takiego sprawdziany wrócić?..ja wiem,czy to takie fajne?
Nie wiem jak jest z twoją wiarą..wiem natomiast-że im bardziej człowiek zbliża się do Boga..tym bardziej czystość,jest dla niego bardzo ważna..i doceniana-wiec odchodzą w kąt gazetki,pornosiki,czy nawet delikatna erotyka..pozbywa się masturbacji,ma jeśli nie to minimalizuje ją ..a prawie odsłonięta pupa na ulicy,po prostu jest ładną pupa..i niczym więcej--bo podziwiać Boże stworzenie należy ;)


Pn paź 11, 2010 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Czy Bóg chce zrobić z mężczyzn nie-mężczyzn???
A nie wydaje Wam się, że wszystkie grzechy polegają w jakimś sensie na nadmiarze, albo braku czegoś? Apetyt jest zdrowy, obżarstwo już nie! Podobnie jak z solą - odstawcie sól trzy miesiące, a potem posólcie sobie tyle, co przedtem. Będzie za słone! Może na tej samej zasadzie osoby żyjące wiarą pozbywają się "nadmiaru" nieczystych pobudek?

renata155, tak - chciałbym być bogatym, stereotypowym Żydem :D
Uważam ponadto, że na ulicy nie wypada odsłaniać pupy, ponieważ sprowadza to zagrożenie w ruchu drogowym.


Pn paź 11, 2010 22:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL