Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 19:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy nie łatwiej byłoby ...? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31
Posty: 340
Post Czy nie łatwiej byłoby ...?
Zobaczyć Boga poznać Go naszymi zmysłami niż się domyślać i kłócić kto ma rację czy jest czy Go nie ma ??? Po co ta zabawa w wielką niewiadomą ? Czy raczej to jest taki ludzki wymysł dla kontroli jednych przez drugich ?

Skoro jest Bóg niech się pokaże, okaże w swojej doskonałości a on kryje się gdzieś jak obietnica dla dziecka lizaka za dobre sprawowanie ...

Taka zabawa całe życie w ciuciubabkę, a jesteś a może Cie nie ma ... i tak całe życie

Uwierzyłbym łatwiej w to wszystko gdybym zobaczył, ale nie przytaczajcie mi pisma że Ci umiłowani co nie widzieli a uwierzyli ...to głupie


Wt wrz 14, 2010 22:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
Rozmyślacz napisał(a):
Uwierzyłbym łatwiej w to wszystko gdybym zobaczył, ale nie przytaczajcie mi pisma że Ci umiłowani co nie widzieli a uwierzyli ...to głupie


Głupie to nie jest. Raczej piekielnie ;-) sprytne i mądre. Musisz pośrednikom wierzyć bo do producenta dojścia nie masz. Ot.Taki drobny monopol dusz.


Wt wrz 14, 2010 22:49
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39
Posty: 67
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
I co by to było jakbyś Go zobaczył?? pomyśl - służyłbyś Mu tylko z bojaźni
co zrobili faryzueusze? "Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym." Mt 27:41

Bogu nie chodzi o to, żeby się pokazać ludziom i żeby mu służyli z bojaźni i spełniali Jego zachcianki
Bogu chodzi przede wszystkim o miłość! On chce mieć rodzinę "Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką." Mt 12:50

A jaka jest wola Boga Ojca? "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy." Mt 22:37

"Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary" Mt 9:13

_________________
One God and one aim
This is the destiny that we supposed to claim


Śr wrz 15, 2010 0:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
A kto straszy piekłem i wiecznym potępieniem ? A bojaźń Boża ?


Śr wrz 15, 2010 0:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
nie rozumiem..przecież Pan Bóg jest..przecież Jego działanie widać na każdym kroku..przecież Jego obecność jest naturalna---to jak można pytać..czy ON jest?
JEST


Śr wrz 15, 2010 2:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
Bóg jak najbardziej się objawia, ale trzeba być na Niego otwartym. Jest Mądrością, więc nie będzie występował w telewizji, by dać poznać się ludziom.

Podam pewien przykład. Moja znajoma miała 3 przeszkody do zajścia w ciążę (zostało jej 1/4 jednego jajnika, problemy z tarczycą i coś jeszcze, czego już nie pamiętam). Oczywiście, bardzo ją to męczyło, szczególnie, iż była mężatką. Przy jednej ze spowiedzi wyznała, że jest pełna nienawiści, po czym ksiądz spytał do kogo. Ona odpowiedziała, że do Boga (dopiero wtedy sobie to uświadamiając). Po wyznaniu tego poczuła coś tak niesamowitego, że ciężko jej to opisać. Do 3 miesięcy była w ciąży. Jej ginekolog nazwała to cudem. Jeśli Boga nie ma, co w takim razie poczuła (nie nazywajmy tego zwykłą ulgą) i jak zaszła w ciążę (nie wierzę w cud "natury")?


Śr wrz 15, 2010 7:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
Rozmyślacz napisał(a):
Czy raczej to jest taki ludzki wymysł dla kontroli jednych przez drugich ?
Tak, trafiłeś w samo sedno sprawy.
Rozmyślacz napisał(a):
Po co ta zabawa w wielką niewiadomą ?
Patrz wyżej.
Rozmyślacz napisał(a):
nie przytaczajcie mi pisma że Ci umiłowani co nie widzieli a uwierzyli ...to głupie
To wcale nie jest głupie. Z punktu widzenia kontroli jednych przez drugich, to jest bardzo sprytne.
CzłowiekBezOczu napisał(a):
Głupie to nie jest. Raczej piekielnie ;-) sprytne i mądre. Musisz pośrednikom wierzyć bo do producenta dojścia nie masz. Ot.Taki drobny monopol dusz.
Zgadzam się. Z wyjątkiem ostatniego zdania. W polskich realiach ten monopol wcale nie jest drobny.
Kris88 napisał(a):
Mt 27:41, Mt 12:50, Mt 22:37, Mt 9:13
Dla ateisty bezwartościowe argumenty. Dla mnie Pismo Święte jest fabularną powieścią, natomiast Chrześcijanie mogą sobie żonglować cytatami, gdyż wierzą, że PŚ zostało spisane pod wpływem objawienia.
reanta155 napisał(a):
nie rozumiem..przecież Pan Bóg jest..przecież Jego działanie widać na każdym kroku..przecież Jego obecność jest naturalna---to jak można pytać..czy ON jest?
JEST
Skoro trzykrotnie w jednym poście stwierdziłaś, że jest to na pewno jest.
agavis napisał(a):
Bóg jak najbardziej się objawia, ale trzeba być na Niego otwartym. Jest Mądrością, więc nie będzie występował w telewizji, by dać poznać się ludziom.
Krok dalej niż poprzednio cytowana osoba. Nie dosyć, że jest, to jeszcze czym jest i czego robić nie będzie.
agavis napisał(a):
Jeśli Boga nie ma, co w takim razie poczuła (nie nazywajmy tego zwykłą ulgą)
Jako, że nie istnieje żaden wszechmogący nadprzyrodzony byt, to Twoja znajoma poczuła pewnie szaloną radość i szczęście. Mniemam, że ze sporą domieszką religijnej ekstazy. No a potem mdłości i inne poczuła. Jak to w pierwszym trymestrze bywa.
agavis napisał(a):
jak zaszła w ciążę (nie wierzę w cud "natury")?
Żaden cud. Sama pisałaś że miała jeszcze 1/4 jajnika.

_________________
Obrazek


Śr wrz 15, 2010 8:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
Rozmyślacz napisał(a):
Zobaczyć Boga poznać Go naszymi zmysłami niż się domyślać i kłócić kto ma rację czy jest czy Go nie ma ???
Po co ta zabawa w wielką niewiadomą ?
Bo Bóg wyżej ceni wiarę niż dobre uczynki.
Rozmyślacz napisał(a):
Czy raczej to jest taki ludzki wymysł dla kontroli jednych przez drugich ?
Możesz uwierzyć i żyć wiecznie albo nie uwierzyć i umierać (również wiecznie).
Czyli bardziej opłaca się wierzyć.
Gdzie tu widzisz kontrolę i manipulację?
Rozmyślacz napisał(a):
Skoro jest Bóg niech się pokaże, okaże w swojej doskonałości
Co za pycha przez ciebie przemawia. :|
Rozmyślacz napisał(a):
Taka zabawa całe życie w ciuciubabkę, a jesteś a może Cie nie ma ... i tak całe życie
Jeśli nie ukaże ci się za życia (ziemskiego), to zobaczysz go po śmierci w dniu twego Sądu,
ale wtedy będzie za późno, bo już zobaczysz Boga,
więc nie będziesz mógł się wykazać wiarą w coś niewidzialnego (tam będzie płacz i zgrzytanie zębów).
Rozmyślacz napisał(a):
Uwierzyłbym łatwiej w to wszystko gdybym zobaczył, ale nie przytaczajcie mi pisma że Ci umiłowani co nie widzieli a uwierzyli ...to głupie
Tylu chrześcijan ginęło, bo uwierzyło (choć nie widziało).
Czy oni zginęli na próżno? Za nic?

renata155 napisał(a):
nie rozumiem..przecież Pan Bóg jest..przecież Jego działanie widać na każdym kroku..
Dlaczego Rozmyślacz go nie zobaczył?
Czy więcej czasu spędzonego na modlitwie i kontemplacji może temu zaradzić?
renata155 napisał(a):
przecież Jego obecność jest naturalna
A to ciekawe, bo niektórzy uważają, że jest nadnaturalna.
renata155 napisał(a):
---to jak można pytać..czy ON jest?
Kto pyta, ten błądzi?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr wrz 15, 2010 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
elbrus,czepianie się słów--rzeczywiście nie masz ciekawszych zajęć?...nie sądzę żeby to zależało od zwiększenia modlitwy i kontemplacji..to pomaga w czymś innym,żeby zobaczyć Jego obecność wystarczy tego zechcieć.
nadnaturalnie naturalnie ;p
pytania o coś oczywistego,uważam za głupotę


Śr wrz 15, 2010 10:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
Spoko, Geonides. Pewnego Wielkiego Dnia Go zobaczysz. I zaczniesz wierzyć w coś innego, niż wierzysz dziś. Oby to było już na tym świecie.


Śr wrz 15, 2010 11:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
agavis napisał(a):
Jeśli Boga nie ma, co w takim razie poczuła (nie nazywajmy tego zwykłą ulgą)
Jako, że nie istnieje żaden wszechmogący nadprzyrodzony byt, to Twoja znajoma poczuła pewnie szaloną radość i szczęście. Mniemam, że ze sporą domieszką religijnej ekstazy. No a potem mdłości i inne poczuła. Jak to w pierwszym trymestrze bywa.

Gdyby to była ulga, mówiłaby o uldze. Jest psychologiem, więc raczej podstawowe pojęcie na temat odczuć ma. No i właśnie, "skąd" to poczuła? Akurat w tym momencie. To nie było coś, co sobie wcześniej wmawiała. Pod wpływem używek też nie była. Ale cóż, jeśli dziadek nie wierzy, że w pralce ubrania mu się nie zniszczą, nigdy i za nic w to nie uwierzy (taki przykład z życia dla porównania).

agavis napisał(a):
jak zaszła w ciążę (nie wierzę w cud "natury")?
Żaden cud. Sama pisałaś że miała jeszcze 1/4 jajnika.[/quote]
Ginekolog wie lepiej (chyba, że też nim jesteś). Ona nie wierzyła w jej ciążę. Poza praktycznym brakiem jajników miała jeszcze inne przeszkody.


Śr wrz 15, 2010 12:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
agvis napisał(a):
Po wyznaniu tego poczuła coś tak niesamowitego, że ciężko jej to opisać.
"Po wyznaniu tego..." - bodziec, "...poczuła coś tak niesamowitego" - reakcja. To na prawdę jest łatwe do zrozumienia, nie trzeba tutaj wymyślać że to coś nadprzyrodzonego wywołało to uczucie. Organizm w odpowiedzi na bodziec takie uczucie wytworzył, proste. Nawet powiem Ci w sekrecie że uczucia nie biorą się tylko z używek i wmawiania.
A to że Twoja znajoma mimo przeszkód zaszła w ciąże to bardzo dobrze, tzn że jej organizm poradził sobie z przeciwnościami i tyle. A co do lekarza to Ci powiem tak. Weź kupon toto lotka i wylicz sobie prawdopodobieństwo, wyjdzie Ci że to jest praktycznie nie możliwe żeby trafić. A jak trafisz to co ? Kto miał rację ? Widzisz, lekarz jej tak powiedział bo szanse były nikłe a żeby nie dawać jej złudnej nadzieji to tak powiedział. Nie oznaczało to jednak że mógł z całą stanowczością i pewnością, najlepiej pod groźbą kary, stwierdzić że to jest nie możliwe żeby zaszła w ciąże.

renata155 napisał(a):
żeby zobaczyć Jego obecność wystarczy tego zechcieć
Oj Renatko, jak ja lubię Twoje proste pojmowanie świata :razz: Powiem Ci że masz rację. Na prawdę się z Tobą zgadzam. Każdy kto sobie wyobrazi jakąś istotkę i uwierzy że ona istnieje będzie przekonany o jej istnieniu. Tylko czy ta wyobrażona istota istnieje ? Niestety nie.

agvis napisał(a):
I zaczniesz wierzyć w coś innego, niż wierzysz dziś
:) Może będzie taki dzień kiedy zrozumiecie ten prosty mechanizm. Ktoś Wam coś wmówił i wierzycie w to pomimo wszystko, nawet pomimo tego że nie ma dowodów. Na rzecz nieweryfikowalnej obietnicy ewentualnego życia wiecznego w rzekomym niebie. Tego po prostu nie ma :) Weżcie odpowiedzialność za swoje życie i przeżyjcie je w pełni, bez oglądania się na jakiegoś boga. Jak to już zrozumiecie to dostrzeżecie prawdę, życzę Wam tego z całego serca :)


Śr wrz 15, 2010 13:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
niedoskonały..Bóg jest obecny w moim życiu..ON kieruje moim życiem..ON wysłuchuje każdej mojej prośby rzuconej w Jego kierunku...ja nie mam aż takiej myśli sprawczej,żeby każdy dzień przeżyć w cudzie różnorakich okoliczności,i zrządzenia losu--dla mnie ten temat jest bez sensu,bo ja jego obecność,widzę,czuję i doświadczam.
proste pojmowanie życia?..nie widzę potrzeby żeby go sobie gmatwać,skoro może być proste i bezproblemowe


Śr wrz 15, 2010 13:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
renata155 napisał(a):
ja nie mam aż takiej myśli sprawczej,żeby każdy dzień przeżyć w cudzie różnorakich okoliczności,i zrządzenia losu
Czy tego chcesz czy nie każdy dzień obfituje w różnorakie okoliczności i zrządzenia losu. Nie trzeba do tego Twojej mocy sprawczej ;)
renata155 napisał(a):
bo ja jego obecność,widzę,czuję i doświadczam
Widzisz na pewno, też mam wyobraźnie więc rozumiem. Czujesz pewnie też. Mózg odpowiada na bodźce niezależnie czy pochodzą z rzeczywistości czy z naszej wyobraźni. Doświadczasz ? No cóż, tego udowodnić nie możesz, chyba że doświadczeniem nazywasz bujną wyobraźnię i związane z tym uczucia. Ale to już nie jest doświadczenie w pełnym tego słowa znaczeniu.
renata155 napisał(a):
proste pojmowanie życia?..nie widzę potrzeby żeby go sobie gmatwać,skoro może być proste i bezproblemowe
Proste, bezproblemowe i fałszywe. Nie musisz się wysilać chociaż w przypadku chrześcijan żeby dostrzec prawdę trochę trzeba. Ale to Twoje życie i Twój wybór. Jeśli chcesz żyć w kłamstwie, nie ma problemu, nie gmatwaj sobie tego.


Śr wrz 15, 2010 14:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czy nie łatwiej byłoby ...?
nie żyję w kłamstwie-żyje w pełni z NIM-wystarczy mi..dla mnie nie jest problemem to,gdzie inni już myslą o "wieszaniu" ..mam inne priorytety,i tyle


Śr wrz 15, 2010 16:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL