Jak w temacie.
Aniołowie są nieśmiertelni mają więc chyba duszę ?

Nie.

Ewentualnie można uznać, że są samą duszą.

U człowieka wyróżnia się podział na ciało i dusze. U aniołów takiego podziału nie ma, bo one są bezcielesne. Chyba można by więc rozszerzyć zwykłe pojmowanie duszy na anioły, twierdząc, że duszą anioła jest on sam.

Hee, dobre pytanie User
Jezus musiał mieć dusze, bo byl człowiekiem, ciekawe jak się różni osoba Jezusa - Tego który wstąpił do nieba, od Tego, który był w niebie zanim wcielił się i zaczął żyć na ziemi. Teraz ma chyba duszę + przebóstwione ciało - tak przynajmniej wynika z nauczania o zmartwychwstaniu, ale nie ma wzmianki jaki był, gdy mieszkał w niebie przes wcieleniem i czy otrzymał duszę dopiero po wcieleniu czy miał ją od zawsze?
Mam nadzieje, że nie skomplikowałam za mocno

Ależ... wszystko co żyje ma duszę. zresztą dusza to esencja życia.
Chyba najcelniej określa duszę ST – nazywa ją „tchnieniem życia” i rzeczywiście dusza jest tym motorem (energią) która ożywia jakąś formę (ciało) chociaż chodzi o samą duszę może istnieć bez ciała jako wolna energia. Pojęcie tchnienie życia nasuwa także następne skojarzenie, że dusza jest bezosobowa (ja jednak z różnych względów wolę używać terminu nad-osobowa), czyli można powiedzieć, że jest po części osobowa jak i bezosobowa.
Chodzi o to że w sensie bezwzględnym nie ma tzw. indywidualnych dusz czyli dusza anioła czy jakiegoś innego bytu. Wynika to z tego że wszystko co istnieje stopniowo zanurza się w Bogu, staje się Nim (staje się totalną jednością). Właśnie dla tego Jezus mógł powiedzieć o sobie „Ja i ojciec jedno jesteśmy”, zresztą każda dusza bez wyjątku mogłaby stwierdzić to samo.
Poza tym dusza jest wielopłaszczyznowa (wielowymiarowa, czyli posiada wewnętrzną głębię), te najbardziej zewnętrzne to właśnie osobowa część duszy, te wewnętrzne (te które dążą do jedności) są nad-osobowe. Czyli jest tak jak twierdzą starożytni ezoterycy – wszystko jest „Jednym”.

Na gruncie chrześcijaństwa tylko jedno zastrzeżenie - jakkolwiek by rozumieć " zjednoczenie ", nigdy nie rozumie się go na zasadzie " zniszczenia własnego ja ". " Ja " nigdy nie zostaje zniszczone, nawet gdy oddaje się całkowicie drugiemu, tak, że się z nim utożsamia. Wtedy właśnie jest osobny ( Osoba ! ) Syn i osobny Ojciec - a mimo to Jedno.

Można to i tak interpretować, tylko wpierw należałoby się zastanowić nad samą „osobowością”, na czym polega, w czym się wyraża itp…

Chodzi o to, że totalna jedność z Bogiem nie polega na jakiejś tam amnezji (zapomnieniu kim się było) i staniu się kimś innym. Tu się nic nie traci, wręcz przeciwnie – zyskuje – wieczne istnienie, oraz wszelki udział w Boskości. Aby mieć pełny udział w Bogu nie trzeba rezygnować z duszy (własnej tożsamości, osobowości) a nawet ciała, (nie będzie to, to będzie inne, jak w tej piosence. Bycie z Bogiem to „stan” wewnętrzny, czyli chodzi tu o świadomość Boga w sobie. Im bardziej dusza może wznieść swoją świadomość tym bardziej upodabnia się do Boga. Obrazowo można to porównać do wznoszenia się windą na ostatnie „Piętro”. Na tym właśnie polega zbawienie albo raczej zbawianie (bo proces jest ciągły) zbawiamy się od własnej ignorancji oraz ograniczeń.

Ludzie boją się fizycznej śmierci, ale jeszcze bardziej utraty własnego „Ja”, które uważają za „siebie” samego, coś co jest stałe i niezmienne. I nic w tym dziwnego po prostu nasze ograniczone Ja broni się w ten sposób przed unicestwieniem. Największymi ludzkimi wrogami nie są diabły ale własne lęki i obawy, to od nich mamy się uwolnić, bo to one nie pozwalają wznieść się wyżej – czyli „nie lękajcie się”.
Aby dostać się do „Nieba” trzeba złożyć ofiarę ze swojego ciała, ale aby zjednoczyć się z Bogiem trzeba złożyć ofiarę z własnej duszy (własnego Ja). Ale bynajmniej nie chodzi o ich utratę ale o porzuceniu lęków przed ich utratą, wiem że to bardzo trudne, ale nie ma innej drogi do Boga jak „ofiara” z samego siebie. Na tym w gruncie rzeczy polegał symbolizm ofiary Jezusa, zresztą wszelkiej mistycznej ofiary.

aniołowie nie są nieśmiertelni.
i nie mają duszy

Biblia mówi, że są.
Skąd ta różnica ?

Gdzie Biblia mówi, że są?

A tak poważnie to jak niematerialny anioł może oddziaływać na materię?

Skąd wiesz jacy są aniołowie?
Czy nie wystarczy Ci że są.

Czyżby wstrzymanie sądu? Jestem zaskoczony.

Ja również jestem pełen uznania dla Seweryna

Uściślij pojęcia:
- anioł
- nieśmiertelność
- mieć
- dusza