Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 3:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 Jak mam kochac to szczerze, jak wierzyc ... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 19:52
Posty: 4
Post Jak mam kochac to szczerze, jak wierzyc ...
Jak mam kochac Boga to chce szczerze, jak mam w Niego uwierzyc to chce wiedziec w Kogo! Dlatego tu bede pytal i dlatego czytam 'rozne rzeczy' od dwoch tygodni. Nie chce wierzyc w Boga tak jak teraz, czyli ze strachu przed smiercia.

Z zwiazku z tym mam podstawowe (pierwsze) pytanie:

- obserwujac swiat, jeszcze zanim zaczalem bac sie smierci, widzialem w nim piekno i zlozonosc. Wniosek byl dla mnie prosty - swiat sam nie mogl powstac przed przypadek i na tym moja wiara w istnienie Boga polegala. Lecz teraz gdy chcialem poglebic swoja wiedze zaczalem spostrzegac roznice dotyczace Boga w ST i w NT. Jezus naucza 'kochaj blizniego swego jak siebie samego', 'jak ktos Cie uderzy nadstaw mu drugi policzek', rozumiem to tak: 'mam kochac wszystkich ludzi, zyczliwych i niezyczliwych, a swoja postawa i miloscia dawac im przyklad' jest to dla mnie cos wyjatkowo madrego czym kierowalem sie w zyciu, co Jezusa czyni dla mnie autentycznym Synem Bozym. Wszystko co wiem o zyciu, czynach i slowach Jezusa jest tak dla mnie tak madre i ponadczasowe, ze nie mam problemow z SZCZERYM milowaniem Jezusa i Pana Boga, ktory mi ukazuje Nowy Testament. Jednak Pan Bog, ktorego ukazuje mi Stary Testament - mam nadzieje, ze to co teraz napisze nie bedzie potraktowane jako obraza, ale jako szczera chec zrozumienia - jawi mi sie mniej autentycznie. Bog nakazuje izraelitom: 'nie zabijaj', 'nie kradnij', ale juz 'zabieranie' egipcjanom nie jest zle (nie potrafie podac czytanego cytatu). Rowniez zasada 'oko za oko' jest czyms zupelnie innym niz to co uczy Jezus. Bog w Starym Testamencie jest Bogiem izraelitow nie wszystkich ludzi. Mam nadzieje, ze to wynik mojej niewiedzy, ale dla mnie jawi sie jako inny Bog, ktorego dziecmi sa tylko izraelici, ktorzy z tej racji mieli przywileje. Patrze z perspektywy siebie, osoby ktora urodzila sie w nie religijnej rodzinie, ale szuka Boga sama z siebie. Gdybym urodzil sie w niezydowskiej rodzinie 3 tys. lat temu np. w jakiejs slowianskiej osadzie nie mialbym szansy na zbawienie, bo nawet nie mial bym okazji poznac prawdziwego Boga. Jak to jest? Czemu Bog w Starym Testamencie 'nie jest dla wszystkich'? Moja podejzliwa i strachliwa natura wszedzie widzi ludzkie zaklamanie. Moze dlatego, ze do tej pory przewaznie sie na ludziach zawodze, ale to widzenie zaklamania nasuwa mi straszne mysli, ze Bog ukazany w Starym Testamencie nie jest autentyczny, ale zmyslony na potrzeby narodu zydowskiego, tak samo jak bogowie rzymian, grekow itp.

Jezeli swoja niewiedza kogos urazilem to oswiadczam, ze nie mialem takiego zamiaru, ale jak mam kochac Boga i mu ufac to chce wiedziec jaki on jest naprawde. Nie chce byc falszywcem i modlic sie tylko dlatego, ze smierc sie do mnie zbliza, bo wtedy ma wiara nie ma sensu.

Licze na szczera odpowiedz i z gory dziekuje.

M


Wt lis 30, 2004 20:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
Na początek możesz zaglądnąć tutaj :

http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php ... sc&start=0

Trwały tam dyskusje na temat - "Sprzeczności w Piśmie Świętym" (znajduje się tam akurat wątek, który Ciebie interesuje... tak mi się wydaje :) )

A także tu :

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB ... st_nt.html

:)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Wt lis 30, 2004 23:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Czolem szukajacy!
Sprobuje Ci przyblizyc troche Boga takiego jakiego ja poznalem.

Prosze przyjmij to nie jak katecheze ale proba podzielenia sie wlasnym doswiadczeniem, nawet jesli znajdziesz sformuawanie kategoryczne, czy rady to traktuj to prosze jak dobra wole a nie "nauczycielowanie". Byc moze kiedys Pan Bog mi da wypowiadac sie oficjalnie, w imieniu Kosciola, teraz do Ciebie pisze jako brat w Chrystusie.

Piszesz ze chsesz kochac Boga szczerze, swietnie popieram, ja tez pragne. Ale nie da sie odrazu pokochac calym sercem. Jestesmy niedoskonali, duzo rzeczy nie rozumiemy, wielu nie jestesmy w stanie wykonac chociaz chcemy. Strach przed smiercia moze byc tym bodzcem ktory sprawi ze zaczniemy Boga szukac, tak jak juz tego doswiadczasz.

Nie tlumacz sie z tego sie pytasz, powinno byc odwrotnie, kto sie pyta o to powinien sie tlumaczyc dlaczego nie chce kochac, ale to juzzachasza o teorie, a mowilem ze bede sie trzymal zycia.

Z gory powiem ze watpliwe efekty mozna osiagnac tylko przez intektualne poszukiwania, nie zaprzeczam ze to moze pomoc, a nawet w niektorych przypadkach moze tez doprowadzic do Boga. Nie chce tez powiedziec zeby nie szukac intelektualnych odpowiedzi.
W zwiazku tym proponuje Ci byc poszukasz jakis katechez czy spotkan w jakies grupie w Kosciele, albo poszukal jakiegos ojca duchownego ktoru Ci pomoze tez w wzroscie duchowym. Z tego co wiem wspolnoty neokatechumenalne maja prawie zawsze w adwencie katechezy, idz tam, tam na wiele pytan mozesz dostac odpowiedz.

Co do Twojego pytania to juz Asienkka, cie odeslala do miejsca gdzie byla nad tym dyskusja (ktora niestety sie juz skonczyla). Ale zeby tak skrocic to Tobie tez odrazu nie kazano czytac, jest jakis proces formacyjny. Mozna powiedzec ze Bog tak przygotowywal zydow na przyjscie Chrystusa by Go mogli przyjac.

Nie martw sie o urazenie, na tym forum nie tylko niewiedza zdzarza sie urazic, niestety.

Teraz nie moge sie rozpisywac, tez nie chce odpowiadac na Twoje pytania zanim je postawisz. Wal smialo z pytaniami.


Śr gru 01, 2004 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 10, 2004 12:53
Posty: 18
Post 
Hej :)
Kiedyś też postanowiłam czytać Biblie jak...jakiego słowa użyć - jak dokument. W moim przypadku był to błąd.

Teraz czytanie Biblii traktuję jak rozmowę z Bogiem. Biore ją do ręki, chwile się modlę, a potem otwieram na przypadkowej stronie i czytam...

Żeby zachęcić Cię do tego sposobu napiszę Ci pewną historie. W 4 klasie liceum zdarzył się wypadek; mój znajomy został poważnie ranny, a jedna dziewczyna zginęłą...chodziła wtedy do 1 klasy...Nie mogłam sobie tego wszystkiego poukładać w głowie, nie mogłam się otrząsnąć (jak zresztą wszyscy wtedy). Zwróciłam się z tym do Boga. Wzięłam Biblię i przeczytałam tylko jedno zdanie. Nie podam dokładego przykładu, ale mniej więcej:
"kto wierzy we mnie nie umarł, lecz żyć będzie"

Czy jeśli chcesz poznać jakąś osobę to czytasz o niej? Myśle, że rozmowa z tą osobą jest lepsza. Porozmawiaj z Nim.

Pozdrawiam


Śr gru 01, 2004 21:39
Zobacz profil
Post 
Szukający, po przeczytaniu Twojego postu przypomniał mi się jeden z warunków dobrej spowiedzi- żal za grzechy i jego rodzaje, a zwłaszcza żal niedoskonały, wynikający z lęku przed karą wieczną. Jednak w obydwu przypadkach rozgrzeszenie ma taką samą moc.
Wiele w nas niedoskonałości . Musimy uważać, byśmy się na nich zbytnio nie skupiali, aby nie przesłoniły nam Chrystusa, bo to może doprowadzić do zniechęcenia.
Piszesz, że jeśli masz kochać Boga i Mu zaufać, to chcesz wiedzieć, jaki On jest naprawdę. Hmmm... nasze poznanie Boga jest niepełne .. nawet po śmierci poznamy Go w różnym stopniu. Kocha się ... właściwie za nic... a raczej za to, że ktoś jest.... Trudno też mówić o budowaniu zaufania w stosunku do dobrze znanej osoby .. . wówczas mamy pewność , że możemy zaufać , ale kiedyś musieliśmy podjąć ryzyko zaufania....
Dobrze, że szukasz i pytasz. Wszak sam Jezus mówił , że kto szuka, znajduje, a pukającemu otworzą... Dobijaj się zatem do wrót Bożej miłości i daj się Jemu pociągnąć , aby Twoja wiara była coraz bardziej doskonała i coraz bardziej w Nim :)


So gru 11, 2004 17:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 5 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL