Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 18, 2024 3:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Święto Miłosierdzia a nauki Biblii 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
Troszkę inaczej zrozumiałeś mojego posta, niż myślałam, że zostanie zrozumiany.

Masz rację, czyba inaczej nieco popatrzyłem na tę sytuację :)

Owieczka_in_black napisał(a):
Waldku, ale to nie ja sie upieram co do tych szczegółów, dla mnie to jest własnie dziwne, że to Pan Jezus w wizji sw. Faustyny "upierał" się co do tej konkretnej godziny. Tak samo jak swięto Bożego Miłosierdzia miało być w pierwszą niedziele po Wielkanocy. Nie ja to wymysliłam i Kościół tego przestrzega. Widać uważa to za rzecz istotną.


Fakt, że Jezus "domagał się" święta miłosierdzia w konkretną niedzielę i mówił o konkretnej godzinie. To chyba troszkę jak z randką, sorki za porównanie, jak wiesz o której masz się spotkać z panną, to wiesz na kiedy masz być gotów. Jezus miał swoje powody wyznaczenia tej randki o konkretnej godzinie i w konkretnym dniu. Mam nadzieję, że kiedyś będzie nam dane zapytać "dlaczego?" Choć godzinę jakoś da się wytłumaczyć (godzina śmierci), to z niedzielą już może być trudniej.

Z drugiej strony bardzo mi się spodobała twoja teoria o "geograficznej godzinie miłosierdzia", bo dzięki temu ta godzina trwa 24h. Extra! Nie wiem tylko czy to jest istota tego święta zaplanowana przez Jezusa.

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Wt kwi 21, 2009 23:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Nie wiem tylko czy to jest istota tego święta zaplanowana przez Jezusa.


Na pewno samo to nie jest istotą, wiadomo. Poza tym godzina miłosierdzia jest codziennie i codziennie można ją uczcic w szczegolny sposób /Jezus polecał rozważanie Jego męki/ Święto miłosierdzia zaś miało być szczególnym dniem nawrócenia i skorzystania ze szczególnych łask. W Dzienniczku jest też mowa o związaną z tym Świętem Nowenna, w której sw. Faustyna "przyprowadzała" Jezusowi różnego rodzaju dusze. W ten dzień miał też zostać poświęcony obraz.

Dziwią mnie jednak słowa Jezusa:
Cytuj:
Niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jak szkarłat. Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Dusze giną mimo mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto miłosierdzia Mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki.

Nasze grzechy Jezus poniósł na krzyz, jasne też jest, że jesli sie nie nawrócimy nie skorzystamy z Jego ofiary, jesli jednak człowiek się szczerze nawróci, to przecież tak samo Bóg go przyjmie - obojętne czy nawróci sie w Święto Miłosierdzia czy w drugą środe czerwca.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Wt kwi 21, 2009 23:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
W Dzienniczku jest też mowa o związaną z tym Świętem Nowenna, w której sw. Faustyna "przyprowadzała" Jezusowi różnego rodzaju dusze. W ten dzień miał też zostać poświęcony obraz.


Dzięki za przypomnienie, chyba już można "uzasadnić" ten dzień - niedzielę. Skoro w (wielki) piątek dokonało się dzieło odkupienia, a poprzez 9 dni Jezus oczekiwał przygotowania, to logicznie wypadać świeto musi w niedzielę (późno już więc i logika może już spać:)

Owieczka_in_black napisał(a):
Dziwią mnie jednak słowa Jezusa:
Cytuj:
Niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jak szkarłat. Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Dusze giną mimo mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto miłosierdzia Mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki.

Nasze grzechy Jezus poniósł na krzyz, jasne też jest, że jesli sie nie nawrócimy nie skorzystamy z Jego ofiary, jesli jednak człowiek się szczerze nawróci, to przecież tak samo Bóg go przyjmie - obojętne czy nawróci sie w Święto Miłosierdzia czy w drugą środe czerwca.


Powrócę do obrazu randki :) A co?
Mogę z panną "spotkać się" mentalnie, telefonicznie lub mailem każdego dnia i o każdej porze, ale randkę mam o ustalonej godzinie i dacie. I szczególne to jest spotkanie bo twarzą w twarz, nie tylko dlatego, że ja tak chcę,ale może bardziej dlatego że chce tego moja panna. Nie jest to przypadkowe spotkanie na ulicy czy w kawiarni, ale oczekiwane spotkanie potęgowane tym wyczekiwaniem (nowenna).

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Wt kwi 21, 2009 23:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post 
W_aldek: z porównaniami jest pewien problem bo szufladkują Niepojętego Boga do ludzkiego postrzegania (zazwyczaj jest to postrzeganie czaso-przestrzenne...).
Abstrakcyjnych hipotez i porównań można snuć mnóstwo ciekawa jest tylko prawidłowość że katolicy nie snują ich się w stosunku do czegoś co już zostało przez KK "zatwierdzone".
Można powiedzieć, że jak się wstepuje do jakiegoś klubu (np. miłośników piwa) to też sie akceptuje regulamin ("dzięki piciu piwa osiągniesz szczęście") ale w KK niepodoba mi się to, że dyskryminuje tych "spoza klubu" (np poprzez "zawinione odrzucenie wiary").

P.S. Porównanie, które mnie osobiście dobija: to porównywanie Maryi do sekretarki a Boga do prezesa...


Śr kwi 22, 2009 13:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
kaloryfer napisał(a):
W_aldek: z porównaniami jest pewien problem bo szufladkują Niepojętego Boga do ludzkiego postrzegania (zazwyczaj jest to postrzeganie czaso-przestrzenne...).


Potraktuj moje porównanie jak nieudolną przypowieść ;)

kaloryfer napisał(a):
w KK niepodoba mi się to, że dyskryminuje tych "spoza klubu" (np poprzez "zawinione odrzucenie wiary").


No nie do końca się z tobą zgodzę, że dyskryminuje się niektórych tymi słowami. Raczej stwierdza się fakt, że mając możliwość poznania Boga odrzucili ją. Jak inaczej można nazwać np. sytuację Generazeńczyków po rzuceniu się świń do jeziora, gdy przyszli do Jezusa i prosili, by do nich nie przychodził, nie było to zawinione?

Nazywanie rzeczy po imieniu nikomu nie zaszkodziło, a czasem trzeba to przełknąć mimo, że nie smakuje.

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Śr kwi 22, 2009 19:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
Jak inaczej można nazwać np. sytuację Generazeńczyków po rzuceniu się świń do jeziora, gdy przyszli do Jezusa i prosili, by do nich nie przychodził, nie było to zawinione?


Raczej nie, myślę, że to wynikało z niezrozumienia, a co za tym idzie ze strachu. Myślę, że z ich perspektywy wyglądało to tak: przyszedł jakiś gość /Jezus/wypędza demony /to już też przechodzi normalne ludzkie pojęcie/ jakby tego było mało doprowadza stado świń do samobójczej śmierci /i to pewnie były czyjeś świnie - czyli jego majątek i praca/ i w sumie zachowuje się jakgdyby nic sie nie stało. No ja sie nie dziwie. Jeśli załóżmy jeszcze Genezareńczycy trudnili się hodowlą świń, to pewnie wizyty Jezusa równały się dla nich pozbawieniem źródła utrzymania, bo chyba nikt nikomu za te świnie nie zapłacił. Trudno powiedzieć, że świadomie odrzucili Jezusa - nie wiem czy wiedzieli kim jest.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Śr kwi 22, 2009 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
kaloryfer napisał(a):
że katolicy nie snują ich się w stosunku do czegoś co już zostało przez KK "zatwierdzone".


wszystko ladnie pieknie ale jesli nie bedzie sie mowic o jakims temacie to on nie bedzie poruszany, to tak jak z reklama Coca-Coli, mimo ze ten napoj jest tak znany to jego producenci zdaja sobie sprawe z tego ze gdyby zaniechali marketingu to po niedlugim czasie spoleczenstwo zapomnialoby ze istniala taka marka jak Coca-Cola, wydaje sie to niedorzeczne ale wlasnie takie sa prawa Wolnego Rynku w ktorym Wolny Rynek Ducha ma o wiele wieksze znaczenie niz napoj do odkrecania srub...:)

dlatego trzeba propagowac Boze Milosierdzie poki jest czas bo powracamy do czasow poganstwa takiego jakie bylo w pierwszych wiekach chrzescijanstwa.

w_aldek, co do dlaczego w Niedziele po Wielkanocy ja mysle ze dlatego bo m.in. w ten dzien maja Wielkanoc Prawoslawni:) i to jakis symbol ekumeniczny jest, ale to tylko takie moje gdybanie...

Cytuj:
ŚWIĘTO BOŻEGO MIŁOSIERDZIA


JEZUS MÓWI: + O, JAK BARDZO MNIE RANI NIEDOWIERZANIE DUSZY. TAKA DUSZA WYZNAJE, ŻE JESTEM ŚWIĘTY I SPRAWIEDLIWY, A NIE WIERZY, ŻE JESTEM MIŁOSIERDZIEM, NIE DOWIERZA MEJ DOBROCI. I szatani WIELBIĄ SPRAWIEDLIWOŚĆ MOJĄ, ALE NIE WIERZĄ W DOBROĆ MOJĄ. (…) POWIEDZ, ŻE MIŁOSIERDZIE JEST NAJWIĘKSZYM PRZYMIOTEM BOGA. WSZYSTKIE DZIEŁA RĄK MOICH SĄ UKORONOWANE MIŁOSIERDZIEM.+

W pewnym dniu rano (…) wstąpiłam na chwilę do kapliczki, żeby złożyć JEZUSOWI minutową wizytację i odnowić intencje dnia. Oto, JEZU, dziś wszystkie cierpienia, umartwienia, modlitwy ofiaruje w intencji Ojca Św., ażeby zatwierdził to święto Miłosierdzia. Ale, Jezu, jedno jeszcze słowo mam Ci powiedzieć, że dziwi mnie bardzo, że każesz mi mówić o tym święcie Miłosierdzia, a przecież takie święto – mówią mi – że jest już, więc po cóż mam o tym mówić? I odpowiedział mi JEZUS: » KTO O NIM WIE Z LUDZI? - NIKT. A NAWET CI, CO GŁOSIĆ MAJĄ I POUCZAĆ LUDZI O TYM MIŁOSIERDZIU, CZĘSTO SAMI NIE WIEDZĄ; DLATEGO PRAGNĘ, AŻEBY OBRAZ TEN BYŁ W PIERWSZĄ NIEDZIELĘ PO WIELKANOCY UROCZYŚCIE POŚWIĘCONY I ŻEBY ODBIERAŁ CZEŚĆ PUBLICZNĄ, ABY KAŻDA DUSZA O TYM WIEDZIEĆ MOGŁA. ODPRAW NOWENNĘ W INTENCJI OJCA ŚW., KTÓRA MA SIĘ SKŁADAĆ Z 33 AKTÓW, CZYLI POWTÓRZENIE TEJ MODLITEWKI (O KRWI I WODO...), KTÓREJ CIĘ NAUCZYŁEM DO MIŁOSIERDZIA.«

»Córko moja, jeżeli przez ciebie żądam od ludzi czci dla Mojego Miłosierdzia, to ty powinnaś się pierwsza odznaczać tą ufnością w Miłosierdzie Moje. Żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku Mnie. Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie bliźnim, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić. PODAJĘ CI TRZY SPOSOBY CZYNIENIA MIŁOSIERDZIA BLIŹNIM: PIERWSZY – CZYN, DRUGI – SŁOWO, TRZECI – MODLITWA; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku Mnie. W ten sposób dusza wysławia i oddaje cześć miłosierdziu mojemu. Tak, pierwsza niedziela po Wielkanocy jest świętem Miłosierdzia Mojego, ale MUSI BYĆ I CZYN i żądam czci dla Mojego Miłosierdzia przez OBCHODZENIE UROCZYŚCIE TEGO ŚWIĘTA I PRZEZ CZEŚĆ TEGO OBRAZU, KTÓRY JEST NAMALOWANY. PRZEZ OBRAZ TEN UDZIELĘ WIELE ŁASK DUSZOM, ON MA PRZYPOMINAĆ ŻĄDANIA MOJEGO MIŁOSIERDZIA, BO NAWET WIARA NAJSILNIEJSZA NIC NIE POMOŻE BEZ UCZYNKÓW.«

» NIE ZNAJDZIE ŻADNA DUSZA USPRAWIEDLIWIENIA, DOPOKĄD SIĘ NIE ZWRÓCI Z UFNOŚCIĄ DO MIŁOSIERDZIA MOJEGO, I DLATEGO PIERWSZA NIEDZIELA PO WIELKANOCY MA BYĆ ŚWIĘTEM MIŁOSIERDZIA, A KAPŁANI MAJĄ W DNIU TYM MÓWIĆ DUSZOM O TYM WIELKIM I NIEZGŁĘBIONYM MIŁOSIERDZIU MOIM. POWIEDZ SPOWIEDNIKOM, ABY OBRAZ TEN BYŁ W KOŚCIELE WYSTAWIONY, A NIE ZA KLAUZURĄ, W KLASZTORZE TYM. PRZEZ OBRAZ TEN UDZIELAĆ BĘDĘ WIELE ŁASK DLA DUSZ, A PRZETO NIECH MA PRZYSTĘP WSZELKA DUSZA DO NIEGO. «

»Córko moja, mów światu całemu o niepojętym Miłosierdziu Moim. Pragnę, aby ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do Miłosierdzia Mojego; KTÓRA DUSZA PRZYSTĄPI DO SPOWIEDZI I KOMUNII ŚW., DOSTĄPI ZUPEŁNEGO ODPUSZCZENIA WIN I KAR; W DNIU TYM OTWARTE SĄ WSZYSTKIE UPUSTY BOŻE, PRZEZ KTÓRE PŁYNĄ ŁASKI; NIECH SIĘ NIE LĘKA ZBLIŻYĆ DO MNIE ŻADNA DUSZA, CHOCIAŻBY GRZECHY JEJ BYŁY JAK SZKARŁAT. Miłosierdzie Moje jest tak wielkie, że przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski. Wszystko co istnieje, wyszło z wnętrzności Miłosierdzia Mojego. Każda dusza w stosunku do mnie rozważać będzie przez wieczność całą MIŁOŚĆ I MIŁOSIERDZIE MOJE. ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA wyszło z wnętrzności moich, pragnę, aby uroczyście obchodzone było w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. NIE ZAZNA LUDZKOŚĆ SPOKOJU, DOPOKĄD NIE ZWRÓCI SIĘ DO ŹRÓDŁA MIŁOSIERDZIA MOJEGO.«

Po chwili powiedział mi JEZUS: »Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: JEZU UFAM TOBIE. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej ii na całym świecie. Obiecuje, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już tu na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinę śmierci. Ja sam bronić ją będę jako swej chwały. (…) Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, żeby był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia. + PRAGNĘ ABY KAPŁANI GŁOSILI TO WIELKIE MIŁOSIERDZIE MOJE WZGLĘDEM DUSZ GRZESZNYCH. Niech się nie lęka zbliżyć do mnie grzesznik. Palą mnie płomienie miłosierdzia, chcę je wylać na dusze ludzkie.«

Kiedy poszłam na adorację, uczułam bliskość Boga. Po chwili ujrzałam Jezusa i Maryję. (…) I zapytałam się JEZUSA, czy może być ten napis: „Chrystus Król Miłosierdzia”, JEZUS mi odpowiedział: » Jestem Królem Miłosierdzia «, a nie mówił „Chrystus”. »W pierwszą niedzielę po Wielkanocy, pragnę, żeby był publicznie ten obraz wystawiony. Niedziela ta jest świętem Miłosierdzia. Przez Słowo Wcielone daję poznać przepaść miłosierdzia mojego.«

Na drugi dzień po Komunii św. usłyszałam głos: »Córko moja – patrz w przepaść miłosierdzia mojego i oddaj temu miłosierdziu mojemu cześć i chwałę, a uczyń to w ten sposób: zbierz wszystkich grzeszników z całego świata i zanurz ich w przepaści miłosierdzia mojego. Pragnę się udzielać duszom, dusz pragnę, córko moja. W święto moje – w święto Miłosierdzia – będziesz przebiegać świat cały i sprowadzać będziesz dusze zemdlone do źródła miłosierdzia mojego. Ja je uleczę i wzmocnię.«

Kiedy raz spowiednik kazał mi się zapytać Pana Jezusa, co oznaczają te dwa promienie, które są w tym obrazie – odpowiedziałam że dobrze, zapytam się Pana. W czasie modlitwy usłyszałam te słowa wewnętrznie: »Te dwa promienie oznaczają krew i wodę – blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz... Te dwa promienie wyszły z wnętrzności miłosierdzia mojego wówczas, kiedy konające serce moje zostało włócznią otwarte na krzyżu. Te promienie osłaniają dusze przed zagniewaniem Ojca mojego. Szczęśliwy, kto w ich cieniu żyć, będzie, bo nie dosięgnie go sprawiedliwa ręka Boga. Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia. + PROŚ WIERNEGO SŁUGĘ MOJEGO (ks. Michał Sopoćko), ŻEBY W TYM DNIU POWIEDZIAŁ ŚWIATU CAŁEMU O TYM WIELKIM MIŁOSIERDZIU MOIM, ŻE KTO W DNIU TYM PRZYSTĄPI DO ŹRÓDŁA ŻYCIA, TEN DOSTĄPI ZUPEŁNEGO ODPUSZCZENIA WIN I KAR. + Nie znajdzie ludzkość ukojenia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do Miłosierdzia Mojego. + O, JAK BARDZO MNIE RANI NIEDOWIERZANIE DUSZY. TAKA DUSZA WYZNAJE, ŻE JESTEM ŚWIĘTY I SPRAWIEDLIWY, A NIE WIERZY, ŻE JESTEM MIŁOSIERDZIEM, NIE DOWIERZA MEJ DOBROCI. I szatani WIELBIĄ SPRAWIEDLIWOŚĆ MOJĄ, ALE NIE WIERZĄ W DOBROĆ MOJĄ. (…) POWIEDZ, ŻE MIŁOSIERDZIE JEST NAJWIĘKSZYM PRZYMIOTEM BOGA. WSZYSTKIE DZIEŁA RĄK MOICH SĄ UKORONOWANE MIŁOSIERDZIEM.«

»Święto to wyszło z wnętrzności Miłosierdzia Mojego i jest zatwierdzone w głębokościach zmiłowań moich. Wszelka dusza wierząca i ufająca miłosierdziu mojemu dostąpi go.«

»Święta s. M. Faustyna Kowalska – Dzienniczek, Miłosierdzie Boże w duszy mojej: 49, 74, 88, 206, 299, 300, 341, 420, 458, 463, 505, 570, 699, 715, 742, 796, 1041, 1042, 1059, 1073, 1082, 1109, 1517, 1530«


_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Pn kwi 27, 2009 12:50
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 25, 2009 19:43
Posty: 231
Post Re: Święto Miłosierdzia a nauki Biblii
W czasie Perygrynacji Obrazu Jezusa Miłosiernego, Bóg mnie nawrócił. Mam ochote to wyśpiewać, ale nie umiem śpiewać :)

_________________
-Odliczanie do wieczności: http://opoka.tv/video/filmy/odliczaniedowiecznosci,mf,vid,fil,p_238.html
-www.prawdapisma.blogspot.com
"Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci"


N gru 27, 2009 21:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 13:48
Posty: 249
Post Re:
AHAWA napisał(a):
w_aldek, co do dlaczego w Niedziele po Wielkanocy ja mysle ze dlatego bo m.in. w ten dzien maja Wielkanoc Prawoslawni:) i to jakis symbol ekumeniczny jest, ale to tylko takie moje gdybanie...

[/quote]

Prawosławni mają Wielkanoc w różnych terminach.

Owieczko
napisalaś
Nasze grzechy Jezus poniósł na krzyz, jasne też jest, że jesli sie nie nawrócimy nie skorzystamy z Jego ofiary, jesli jednak człowiek się szczerze nawróci, to przecież tak samo Bóg go przyjmie - obojętne czy nawróci sie w Święto Miłosierdzia czy w drugą środe czerwca.

Z tego cytatu nie wynikało, że nie można w inny dzień.

_________________
"Oto czynię wszystko nowe" Ap 21,5


Śr mar 10, 2010 21:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL