Witam, kiedyś już z tym prawie skończyłem ale to znów powróciło i to z większą siła. Chodzi o masturbację. Ciągle mi tylko w głowie laseczki. Na ulicy tylko sie oglądam za nimi - twarz, cycki, (censored), twarz, cycki, (censored) i tak w kółko. I ciągle na myśl mi przychodzi żeby zaliczyć jakąś panienkę. Już nie moge wytrzymać a masturbacja nie pomaga. Jak z tym skończyć? Kupić sobie jakieś tabletki spowalniające popęd płciowy czy co?

dopóki nie znajdziesz dziewczyny, tak będzie cały czas.

mam juz jedną na oku, ale czy to naprawde rozwiąże problem? czyli swoja mam zaliczyć tak?

akro, ty tak na serio czy trollujesz, bo jakieś naiwne te Twoje pytania - najpierw lęki po horrorach i problem czy oglądać czy nie, później obecny temat i pytanie w stylu



jakiej odpowiedzi oczekujesz? Tak, zalicz?
Ja Ci jedynie odpowiem tak: chcesz - zalicz, nie - to nie. I niech to będzie Twoj wybór, a nie wynik głosowania na forum. Zacznij być dorosły i odpowiedzialny.

Jeżeli masz poprawnie ukształtowane Sumienie, to po masturbacji powinieneś mieć złe samopoczucie i wyrzuty sumienia.

Życie płciowe poza Małżeństwem Sakramentalnym jest grzechem śmiertelnym.

Chodź często do Spowiedzi i staraj się zwalczyć masturbację.
Proś Anioła swego o pomoc i ochronę, każdego ranka.

Napisz mi na PW, z jakiej miejscowości jesteś to podam Ci, gdzie w twojej okolicy są Msze Święte z Modlitwą o Uzdrowienie.

Jeżeli masz Dobrą Wolą zerwać z tym nałogiem na pewno Ci się uda.

nie nie to było na początku teraz juz nie mam wyrzutów sumienia. Ale chciałbym z tym skończyć bo co mi przyszła dziewczyna powie. Jestem z Częstochowy, chodze na msze o uzdrowienie Mamre. Jutro bedzie ta msza ide, tylko powiedz mi komu mam o tym problemie powiedzieć? Na spowiedzi czy mamrotom?

Musisz być w stanie Łaski Uświęcającej. Jeżeli nie jesteś, powinieneś pójść do Spowiedzi Świętej.

Pamiętaj że podczas Spowiedzi musi być spełnione 5 warunków;

1. Rachunek sumienia
2. Żal za grzechy
3. Mocne postanowienie poprawy
4. Wyznanie grzechów
5. Zadośćuczynienie (Bogu i bliźnim)

ad3. Wzbudź w sobie pragnienie , by po Spowiedzi Świętej więcej nie grzeszyć

„Jeżeli chcemy dobrze przeżyć naszą Spowiedź, to wiemy doskonale, że nie ogranicza się ona tylko do wypowiedzenia grzechów przed Kapłanem, ale samo ich wyznanie jest znakiem rzeczywistego pragnienia wyzwolenia się z nich. Jeśli ktoś nie dostrzega zła zawartego w grzechu, to może wyznać ten grzech, ale wróci do niego z powrotem, nawet jeśli przywiązany by został łańcuchem. Dlatego, że grzech zawsze czaruje pewnym dobrem, które jest tylko pozornym szczęściem.
„

Staraj się wybrać taką Mszę Świętą z Modlitwą o Uzdrowienie, w której Kapłan będzie Błogosławił ludzi przez Nałożenie Rąk.

Frater dobrze radzi.Ja tak zwalczyłem ten grzech,ale gorzej jest z pożądaniem,bo zwalczyć taz na zawsze go nie mogę.Od jakiegoś czasu nieustannie proszę Boga,by mnie od tej pokusy strzegł.co i Tobie radzę.Pozdrawiam

i jeżeli jestem po rozwodzie to co jestem człowiekiem 2 kategorii ? I nie moge już z nikim iść do łóżka po rozwodzie w sądzie cywilnym a nie kościelnym

Bóg mnie nie zbawi bo się rozwiodłem ?

Ktoś mi to wytłumaczy? Kościół ma taką moc że ocenia kto będzie a kto nie zbawiony ?

Są w Kościele Katolickim Białe Małżeństwa.
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=ed200430&nr=181

Swiadome współżycie poza Sakramentalnym Małżeństwem grozi poważnymi następstwami i jest grzechem śmiertelnym.

człowieku białe małżeństwo to zaprzeczenie ludzkiej natury

a :

powtórne związki małżeńskie są nielegalne, nieważne i w konsekwencji ich prawo do wzaemnego obdarowywania we wszystkich wymiarach ludzkiej egzystencji jest niepoprawne i grzeszne. Na tej podstawie Kościół nie widzi możliwości rozwiązywania pierwszego, ważnie zawartego małżeństwa, i błogosławienia następnego, co stałoby się podstawą do uczestniczenia w sakramentach pokuty i Eucharystii. Niedopuszczanie osób żyjących w związkach niesakramentalnych do Komunii św. nie oznacza, że są oni katolikami „drugiej kategorii” albo, że są to osoby wykluczone z Kościoła czy ekskomunikowane. Ich życie jednak nie odpowiada nauce zawartej w Piśmie Świętym, stąd też uważa się je za „niepełnoprawnych” członków wspólnoty kościelnej.


to właśnie dzielenie ludzi na lepszych i gorszych w Kościele....



Czyli co ? Coś za coś nie pójdziesz do łóżka to pozwolę Ci przyjąć komunię świętą taka jest ta nauka ?

Chyba, nie chcesz mi powiedzieć, że jesteś bydlęciem, które nie ma władzy nad własnym popędem seksualnym.


Wiesz na czym polega miłość fizyczna, kota do myszy?

"Chodź kochana, zaraz cię zjem."

A czy popęd dał nam Bg ? czy spadł z nieba i mam teraz go zwalczać bo Bóg zapomniał że może być powodem grzechu ?

Cóż za niedoskonałość?

Czy popęd nie jest boski ?

Nie jest. W zamyśle BOZYM, moim zdaniem mieliśmy się inaczej rozmnażać.

Spytaj się, o to Swojego Księdza Proboszcza.

Jabłko jest w Biblii tylko symbolem.