W tym temacie pragnę poruszyć intrygujące mnie pytanie gdzie jest różnica pomiędzy wolą Bożą a wola człowieka. Co mnie w tym nurtuje? Taki przykład z życia: jak ktoś popełńia samobójstwo to mówi się że to jego wybór a jak ktoś zostaje księdzem to jest to wola Boża. Czyli co? Wszystklo co złe jest wolą człowieka a co dobre wolą Bożą?

to się nazywa hipokryzja

Czy ja powiedzialem cos nie tak? Ja tylko mam pytanie, i chcialbym poznac odpowiedz i podyskutowac.

Ludzie mają wolną wolę, a Bóg ma plan. Jak czyjaś wolna wola prowadzi go za daleko od planu, to, ten tego... przydarza mu się nieszczęście.

CZyli ze wolna wola jest ograniczona przez plan Boży? Chyba nie tak mialo byc. Nie wiem.

PerP jako że jesteś tu chyba nowy, chce Cię tylko poinformowac że w dziale "Wierzyć, nie wierzyć" wiekszość (ewentualnie połowa) wpisów jest pisana przez ateistów, agnostyków itp

Ja się nie uważam za chrzescijanina ale w duchu katolickim mogę Ci powiedziec tak: plan może dotyczyć podsuwania "narzędzi i sytuacji" natomiast wola to Twoja decyzja co z nimi zrobisz.
Np.: jak w poniższym dowcipie



Pozdrawiam.

buahahahaha to jest genialne !

Ładna historyjka, słyszałem ją już w kilku różnych wersjach ale nie jestem pewien czy jest poprawna teologicznie bo czy wykorzystywanie ludzi w jakimkolwiek celu nie narusza ich wolnej woli?
Warto też zapytać na czym ta opatrzność miałaby konkretnie polegać bo jeśli podsuwa nam "narzędzia i sytuacje" to ingerencja w rzeczywistość i wolną wolę musi być ogromna w końcu jedno i drugie tworzą w dużej mierze właśnie ludzie.

Często rzeczywiście mówimy że stała się Wola Boża, albo tak miało być, albo takie jego przeznaczenie ale rzeczywiście czym jest Wola Boża to jest co innego, najprościej można powiedzieć iż jest to czynienie tego wszystkiego czego byś nie chciał uczynić bo jest to wbrew Twoje woli,ludzkiej, ludzkich naturalnych odruchów np: miłować nieprzyjaciół, co podsuwa nam ludzka natura? oczywiście zemsta, gniew,nienawiść a Wolą Bożą jest byś miłował, na zło dobrem odpowiadał, w sercu wybaczył, pragnął jego szczęścia no i oczywiście nie obrażał sie. I takich przykładów jest tysiące gdzie gdy wierzy człowiek musi dokonywać wyborów, nikt go nie zmusza dlatego ma każdy wolny wybór, wolną wolę co zrobi to tylko nasz wybór nasza decyzja czy odpowiemy Bogu tak czy nie:)

PerP, i tu masz wyjaśnienie

A tak na serio, to było już trochę tematów na ten temat, skorzystaj z wyszukiwarki albo spytaj jakiegoś moda.

Teraz juz rozumiem, dziekuje za wyjasnienie...

i śmiejcie się, ale Lot Orła ma wiele w tym racji..
tylko kiedy właśnie akie rzeczy się dzieją, to to niejest wolna wola
a jakiś przymus..

znaczy się grzmot* pomyliłam cytowanie

Osobiście denerwuje mnie jak słyszę stwierdzenie "to wola Boża". Po pierwsze skąd możemy wiedzieć że dane wydarzenie to faktycznie wola Boża, a po drugie z takim podejściem robi się z ludzi bezmyślne marionetki w rękach Boga. Więc po co byłaby nam wolna wola skoro i tak robilibyśmy to co Bóg chce.
Takie jest moje zdanie

nigdzie



planem Boga bylo danie Człowiekowi wolnej woli, a nieszczescia Człowieka pochodza od niego samego.






a czy przypadkiem Człowiek nie jest stworzony na obraz i podobienstwo Boga? jesli tak, to dlaczego to co zle i nikczemne jest ludzkie, a to co dobre i piekne boskie? czy to nie za duze uproszczenie?

poza tym widzę, że nazywasz swoją lepsza czesc Bogiem, jednoczesnie traktujac Boga jako odrebna istote, czyli odbierasz sobie to co piękne. Miłość do nieprzyjaciół jest ludzka, wynika z zrozumienia, wspólczucia itp.