źródło

Ludzie Mnie nie zrozumieli, przeto przemawiam do ich twardych serc kulami i bombami, a to dlatego, że ich miłuję.

hmm, czy to mogą być słowa Jezusa?

W notatkach z drugiej połowy września 1939 r. Rozalia zapisała słowa, które były odpowiedzią na jej pytanie, dlaczego wojna dokonuje tak straszliwego zniszczenia: To jeszcze za mało. Czy nie wiesz, jakie były i jeszcze są grzechy? Zło musi być doszczętnie zniszczone. Na takim podłożu nic dobrego nie może wyróść. Wszystkie grzechy i zbrodnie musza być zmyte krwią.

Wszystkie grzechy zostały podobno zmyte przez Ofiarę Odkupienia - smierc Jezusa na krzyżu.

W pierwszej połowie października 1939 r. ponownie zanotowała bolesny wyrzut Jezusa: Popatrz, dziecko, jaką straszną zniewagę i ból zadają Mi grzechy nieczyste, morderstwa (dzieci) i straszna nienawiść, która nie wie, co to jest miłość bliźniego. (...) Już dłużej nie mogę tego znieść, muszę ukarać niewdzięczny naród, który się nie chce nawrócić.

A jednak okazuje się, że Bóg karze.

To tylko krótkie fragmenty, a mnie to zadziwia i przeraża... czy tak zachowuje się kochający, miłosierny Bóg? Ja tu widzę krew, krew i krew. Hmm, to romantyczne jak film o miłości, w którym pada 40 trupów.
Pozostaje mieć nadzieję, że to nie Bóg objawił się Rozalii.

Wiem że Ty masz wszechstronną wiedzę, ale warto podać skąd są te cytaty oraz w ogóle o czym mowa, bo ja niestety nie mam pojęcia o kogo chodzi, oraz o jakich objawieniach mowa...

Wist, podałam na początku, żeby można było się zapoznać.
Sorry, bo może mało widoczne

Tak widzę, przepraszam. Faktycznie dla mnie miejsce okazało się niezauważalne

Nie ma sprawy, pomyłka - rzecz ludzka.

W rzeczywistości sprawa jest prosta niezależnie od prawdziwości objawień.
1."Zmycie" grzechów dotyczy tych, którzy są Ciałem Chrystusa. Do tanga trzeba dwojga. Jak ktoś olewa Jezusa to odrzuca łaskę Odkupienia automatycznie jest we władaniu wladcy tego świata a ten nic nie odpuszcza.
2.Kara polega na odebraniu przez każdego winnego zła skutków swoich złych czynów względem bliźnich a nie Boga. Oko za oko. Bóg nie wtrąca się w dzialania tych, którzy wybrali za swego pana władcę tego świata.
Kara polega jakby na nieinterwencji Boga ale przecież jest to zgodne z wolą odbierającego złe skutki swoich czynów.
3.Mentalność. Każdy uważa, że najwyższym dobrem jest ta ziemska egzystencja - jej dlugość i pozytywne wrażenia. Z punktu widzenia Boga jest inaczej a jest to widzenie prawdziwe. Tu trzeba wiedzy a nie własnych, błędnych wyobrażeń do zrozumienia tego tematu.

@Owieczka_in_black

hmm, czy to mogą być słowa Jezusa?

Pewnie chciałabyś odpowiedzi od Chrześcijan. Jednak wtrącę swoje trzy grosze. Zauważ jak różne są objawienia prywatne. Od „bardziej rozsądnych” do zupełnie groteskowych w rodzaju jezior spermy Glorii Polo. Przykładowo: ile „wizji” piekła - tyle jego wersji.

Moje zdanie jest takie: są to urojenia wynikające z prywatnych wyobrażeń tych osób o przedmiocie swojej wiary. Działa to tak, że te osoby otrzymały w swoim życiu jakieś informacje o wierze. Następnie te informacje przepuszczane są przez pryzmat danej, konkretnej, osoby: wychowanie, wrażliwość, poglądy, przekonania, pragnienia itp. Stąd takie różnice w objawieniach prywatnych, czy podobno czasami błędy teologiczne (tak się pisze tu i ówdzie o Medjugorie), choć ja nie wiem o jakie błędy chodzi bo się tym tematem nie interesowałem.

I to jest moim zdaniem najprostsze i najbardziej logiczne wyjaśnienie - a zatem prawdziwe.

Poza tym katolik nie ma obowiązku uznawać objawień prywatnych było to już dużo razy poruszane na forum.

Zaś moje prywatne zdanie jest takie, że jeśli ktoś twierdzi, że bomby i kule niosące śmierć to wyraz miłości, to świadczy tylko o tym, że taka osoba ma nierówno po kopułą i wypadałoby ją izolować, a przynajmniej leczyć psychiatrycznie.

@Owieczka_in_black

Edycji postów nie ma więc muszę niestety popełnić posta pod postem.

Może jest tak dlatego bo:

artykuł



Mamy więc jakąś koncepcję umysłu dwukomorowego. Co ciekawe. O ile wierzyć artykułowi, to ta atawistyczna funkcja powoli zanika. To byłaby dobra wiadomość.

Fajna historyjka, ale tylko historyjka. Powinna się zaczynać od "zaprawdę, powiadam wam..."

Czy są to słowa z Ewangelii? Chyba nie. Więc nie ma sensu dociekać czy wypowiedział je Jezus. Kościół w Konstytucji o Objawieniu Bożym naucza, że jedyne prawdziwe objawienie dokonało się w Jezusie i zostało spisane w Biblii. Nie ma więc powodów by szukac jeszcze innych przekazów.

Ale to już było dość dawno, więc jesteśmy ciekawi aktualnych informacji

Z tego co wiem, to KK naucza, że w Jezusie dokonała się pełnia Objawienia Bożego i żadne inne nie jest już niezbędne. Nie znaczy to jednak, że jest to jedyne prawdziwe objawienie.

Ja rozumiem, ze wszystkie "nowe" sa nieprawdziwe. Pelnia to pelnia.

Nowe są nieprawdziwe, jeśli przeczą pełni. Np. niech pełnia brzmi "X się cofnął", wówczas objawienie "X poruszył się do tyłu" będzie nadmiarowe (nic do pełni nie dodaje), ale pełni nie przeczy. A może być przydatne dla tych, którzy mają problemy ze zrozumieniem istoty "cofania".

A co z "X się cofnął o milimetr"?

Pełni nie przeczy, ale jakby ją rozszerza. Ale czy wolno rozszerzać pełnię?