Czym jest majestat boży? Nie rozumiem tego pojecia.

Majestat: dostojeństwo, powaga; okazałość, wspaniałość; tytuł, godność, władza monarchy. Majestatyczny: pełen majestatu, imponujący, dostojny, wyniosły. W to, wszystko, jest przyodziany Bóg, Stwórca nieba i ziemi, oczywiscie dla wierzących w Niego. Ludzie obdarzają majestatem, każde swoje bóstwo, w które wierzą. W Dz. Ap w 19R jest opisany bunt Efezjan z powodu drogi Pańskiej. 24W Albowiem pewien złotnik, imieniem Demetriusz, który wyrabial srebrne światynki Artemidy i zapewniał rzemieślnikom niemały zarobek. 25W Zebrał ich oraz robotników podobnego rzemiosła i rzekł: Mężowie, wiecie, że z tego rzemiosła mamy nasz dobrobyt.26W Widzicie też i słyszeliście, że ten Pawełnie tylko w Efezie, lecz nieomal w całej Azji namówił i zjednał sobie wiele ludzi, mówiąc, że nie są Bogami ci, którzy są rękami zrobieni.27W Zagraża nam tedy niebezpieczeństwo, że nie tylko nasz zawód pójdzie w poniewierkę, lecz równiez świątynia wielkiej Bogini Artemidy będzie poczytana za nic, że ta którą czci cała Azja i świat cały, może być odarta z majestatu." Mamy przykład, że jedni ludzie narzucają innym, bogów i sposobu służenia im ze względu na możliwość osiągania korzyści materialnych. Paweł, chciał wytłumaczyć ludziom, że prawdziwy Bóg nie potrzebuje dzieł wykonanych przez czlowieka. Jednak musiał opuścić Efez, bo jego słowa nie były przyjęte i zrobiły wielkie zamieszania. Dzisiaj również świat ma różnych bogów, różne myśli i wiele sposobów służenia im i wszystko w co człowiek wierzy jest obdarzane majestatem. Jednak według Słowa Bożego ( Pisma Św.) Tym jedynym, któremu przysługuje majestat jest Bóg, Ojciec wszelkiego stworzenia i On nie potrzebuje od człowieka jego dzieł. Bóg chce posłuszeństwa i wierności, według Jego Woli a nie według wyobrażni i zabiegów ludzkich. W 17R Ew. Jana 4W Jezus uwielbił Boga dokonując dzieła, które zlecił mu Bóg i to jest chyba jedyna rzecz, której oczekuje Bóg od człowieka, aby człowiek w swoim życiu wykonywał Jego Wolę. Jeśli człowiek, mówi, że wierzy w Boga a robi cokolwiek innego, coś według własnych myśli, upodobań, ludzkich nauk, lub ze względu na korzyści materialne, to nie służy Bogu lecz bogu tego świata i tego boga obdarza majestatem. 2L kor. 4R 4W,, ...bóg tego świata zaślepił umysły niewierzących, aby im nie zaświeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa , który jest obrazem Boga." Potrzeba jest więc, zwrócić uwagę na to, w jaki sposób i wierzymy wierzymy i kogo obdarzamy majestatem. Teresa

Jest to pycha, grzeszne przekonanie o wlasnej wspanialosci, calkowicie sprzeczne z wnioskami wyplywajacymi z obserwowalnej rzeczywistosci; duma powiazana z uprzedzeniami i nienawiscia wobec innych jednostek myslacych we Wszechswiecie; majestat materializuje sie w gromach, siarce i wodzie, spuszczanej na głowy i inne fragmenty wszystkich niepodporzadkowanych jednostek myslacych, a takze jednostek przypadkowo obecnych w zasiegu wspomnianego majestatu; istnieje przepowiednia, ze klinika dr Frojda zlokalizowana u brzegu horyzontu zdarzen jest w stanie wyleczyć jednostki owładnięte poczuciem własnego majestatu i doskonalosci.

Co masz na myśli pisząc "boży" z małej a nie dużej litery?

Nie chcę uchodzić za telepatę, ale prawdopodobnie mógł mieć na myśli przymiotnik.

To zbyt oczywiste że przymiotniki piszemy z małej litery, jak np. "drzewko boże", ale jeśli chodzi o osoby, i to "Boga" a nie "boga, bożka" to piszemy z dużej „lud Boży”, „sąd Boży”, „Baranek Boży”, „pokój Boży”, „sługa Boży”, „Syn Boży”,... Tak jak może być majestat królewski i majestat gór, a to zmienia postać rzeczy, więc dlatego o to jego pytam.. Proszę autora o sprecyzowaniu się w pytaniu, o jaki boży majestat się pyta, chyba że sam nie wie, ale wówczas to już napewno nie zrozumie odpowiedzi, bez zrozumienia swego pytania Chociaż strzelam że chodziło mu o majestat w znaczeniu jako dostojeństwo, co już tak teko5 mu odpisał, więc nie rozumiem czego dalej on nie rozumie.

Pisze z malej bo to przymiotnik. A majestat w kontekscie takim ze kiedys jakis ksiadz powiedzial ze Jezus umarl aby przeblagac bozy majestat. A ja nadal nie wiem co to jest majestat.

fa1l - proponuję przeczytać post Teko5. Wygląda na to, że cytuje słownik.

Wygląda więc na to, że przebłaganie Bozego majestatu polega na tym, by królując w swej chwale zechciał zniżyć się ku temu, kto się modli.

Ale przecież chodzi Ci o Boga! Kto Cię uczył j. polskiego?!
Przymiotnik przymiotnikiem, wiesz dobrze że wiele przymiotników pisze się dużymi literami, i nie chodzi mi tylko o wyjątki jak np. Anioł Pański, czy przymiotniki odpowiadające na pytanie - utworzone od imion własnych np.: Styl Sienkiewiczowski, Wiersz Różewiczowski, czy przymiotniki wchodzące w skład nazw geograficznych np. Ameryka Południowa, bo wiele nazw dwuwyrazowych pisze się dużymi literami i nie zamierzam więcej Cię pouczać bo to nie forum polonistyczne, ale nie kpij z naszego Boga - Jezusa Chrystusa pisząc o nim jako „bóg”!