Wiarę tworzy psychika ... Bóg = mężczyzna ?
Autor |
Wiadomość |
Rozmyślacz
Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31 Posty: 340
|
 Wiarę tworzy psychika ... Bóg = mężczyzna ?
Tak myślę a do tego skłoniło mnie przemyślenie na temat tego... Bóg nie jest kobietą... dlaczego... kiedyś bywał ale teraz nie jest , tak przypominają mi się wierzenia starożytne i pradziejowe, i tam bywała kobieta-zazwyczaj bogini płodności... ale zawsze prym wiódł mężczyzna, wiąże się to z tradycją i wychowanie. To facet jest silniejszy i ten bóg słońce czy bóg od piorunów był mężczyzną.
Tak pozostało i w adopcji wierzeń chrześcijańskich jest tak do dziś, nie piszę tego pod postem o "dyskryminacji" kobiet ale tutaj, w nowym temacie, ciekawi mnie i zapewne nie jednego z was ... Bóg to nie kobieta..  ?
Co dalej daje dowód na to iż wiarą i wierzeniami kieruje strach, przed siłą, a siłą ma w 99% wierzeń moc męską. Odkrywcza tak naprawdę nie jest ta wiara, ale jest oparta na strachu i słabości psychiki ludzkiej, kiedyś bojącej się wszystkiego dziś bojącej się mniej ale tylko tego czego nie dało się wytłumaczyć nauką bądź logiką.
Podsumowując wiara to jeden z przejawów ludzkiej psychiki, a Bóg ...szkoda że nie jest kobieta może były czulszy...
pozdrawiam
|
Śr wrz 09, 2009 18:07 |
|
|
|
 |
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
Bóg jest czuły i bardziej być nie można
a teraz do rzeczy:
wiara to sprawa ducha
psychika to sprawa duszy
dusza to nie to samo co duch
a więc wiara nie jest sprawą psychiki
(człowiek duszewny tego nie pojmie, bo tylko człowiek duchowy może to pojąć) proste ;p
idąc dalej
Bóg nigdy nie był kobietą
wystarczy znać Biblię, żeby wiedzieć, że:
- Bóg jest Duchem
- duch nie ma płci
= Bóg nie ma płci
dalej
Mężczyzna wiódł prym - no taki jest zamysł Boży!
wielkim zwiedzeniem jest to, że w wielu rodzinach to kobieta przewodzi rodzinie, normalnie funkcję tę powinien pełnić mężczyzna. Pismo mówi wyraźnie, że kobieta została stworzona dla mężczyzny (a żona ma być posłuszna mężowi, podobnie jak dzieci mają być posłuszne rodzicom)
Kolejna rzecz
nie porównuj Boga do jakichś bożków piorunów czy słońca
Bóg zawsze nienawidził bałwochwalstwa. Jeśli znasz Biblię, to wiesz, że w ST jeden naród nawet przegrał wojnę mimo sporej przewagi tylko dlatego, że powiedzieli, że Bóg Izraelitów rządzi w górach a na ziemi rządzi - tam jakiś bożek, nieważne jaki...
Bóg powiedział - ponieważ powiedzieliście, że rządzę tylko w górach a nie na ziemi to przegracie wojnę i wydam was na waszej ziemi...
co do tematu dyskryminacji kobiet to to jakaś bzdura rozwikłana przez sektę feministek...
wiara pochodzi od Boga
strach pochodzi od diabła
czyli wiara nie może być strachem
(kto by myślał, że wiara to strach to jest w wielkim zwiedzeniu)
oczywiście jest coś takiego jak bojaźń Boża, która oczywiście pochodzi od Boga, ale to nie jest tożsame z wiarą...
|
Śr wrz 09, 2009 18:49 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Podsumowując wiara to jeden z przejawów ludzkiej psychiki
Naprawdę ? Nigdy bym na to nie wpadł.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr wrz 09, 2009 19:08 |
|
|
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
Bojaźń Boża jest to szacunek dla mądrości Boga, jego opatrzności i Jego samego.
Jest wtedy pełnowartościowa kiedy wypływa z szczerej, dobrowolnej i świadomej, synowskiej i bezinteresownej miłości.
_________________ 1 KOR 13
|
Śr wrz 09, 2009 23:49 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Jacson napisał(a): Mężczyzna wiódł prym - no taki jest zamysł Boży! wielkim zwiedzeniem jest to, że w wielu rodzinach to kobieta przewodzi rodzinie, normalnie funkcję tę powinien pełnić mężczyzna. Pismo mówi wyraźnie, że kobieta została stworzona dla mężczyzny (a żona ma być posłuszna mężowi, podobnie jak dzieci mają być posłuszne rodzicom)
W ten sposób mozna uzasadnić większość rzeczy złych i nieprzyzwoitych. Na przykład niewolnictwo.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Śr wrz 09, 2009 23:54 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Tak myślę a do tego skłoniło mnie przemyślenie na temat tego... Bóg nie jest kobietą... dlaczego... kiedyś bywał ale teraz nie jest , tak przypominają mi się wierzenia starożytne i pradziejowe, i tam bywała kobieta-zazwyczaj bogini płodności... ale zawsze prym wiódł mężczyzna, wiąże się to z tradycją i wychowanie. To facet jest silniejszy i ten bóg słońce czy bóg od piorunów był mężczyzną.
Dla ścisłości, w pradziejach boginie płodności zwykle były stawiane wyżej niż bóstwa męskie i otaczano je większym kultem. To nie jest tak, że bez względu na kulturę, zawsze i wszędzie, bogowie byli uznawani za bardziej wpływowych niż boginie. Wszystko zależało od tego, jaki tryb życia wiódł dany lud i jaki obrał podział kompetencji w panteonie.
|
Cz wrz 10, 2009 13:26 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Swoją drogą religia nie musiała wcale pod tym względem odzwierciedlać podziałów w społeczeństwie np. taka Atena czy Artemida w dużej mierze stanowiły przeciwieństwo przeciętnej greckiej kobiety której status zbliżony był bardziej do tego co kojarzymy współcześnie z islamem...
Wydaje mi się, że w chrześcijaństwie rolę Bogini, tej kobiecej strony bóstwa pełni Maryja dlatego jej kult jest tak silny.
|
Cz wrz 10, 2009 14:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: - Bóg jest Duchem - duch nie ma płci = Bóg nie ma płci
Hmm a czy Jezus jest tylko duchem?
Bo mi się wydaje, że zachował swoje ludzkie ciało, choć przemienione to jednak chyba nikt nie podważa tego, że Jezus był chłopcem więc przynajmniej 1/3 Boga powinna wciąż pozostawać mężczyzną, czy mylę się?
|
Cz wrz 10, 2009 14:44 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Wydaje mi się, że w chrześcijaństwie rolę Bogini, tej kobiecej strony bóstwa pełni Maryja dlatego jej kult jest tak silny.
Nie. Po pierwsze, całkiem spora część chrześcijaństwa nie przywiązuje do Maryi aż tak wielkiej wagi. Jej kult jest efektem położenia w pewnym okresie kształtowania tradycji Kościoła wyjątkowego nacisku na boskość Chrystusa, który stał się Pantokratorem - a więc z definicji kimś wyższym, oddalonym. I wtedy wierni zwrócili się do Maryi, właśnie jako do kogoś, kto nie jest w żadnej mierze Bogiem, tylko wyłącznie człowiekiem - kimś bliskim jednocześnie człowiekowi i Bogu ( człowieczeństwo Jezusa zeszło na drugi plan ), kto wysłucha, a może nawet wybroni. Paradoksalnie zatem Maryja była i jest czczona przede wszystkim za to, że jest człowiekiem.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz wrz 10, 2009 16:04 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
To nie tłumaczy czemu akurat kult Maryi zdobył tak wielką popularność a nie np. jej męża Józefa czy tylu innych świętych których rola dla rozwoju chrześcijaństwa była często ważniejsza jak Paweł?
Warto też pamiętać jak została wywyższona nie tylko wśród ludzi ale też świętych nie dość, że urodziła się bez grzechu pierworodnego ale jeszcze została wzięta do nieba nie jak zwykły człowiek duszą ale także ciałem jak... sam Jezus. Nie przekonuje mnie to.
|
Cz wrz 10, 2009 17:12 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: To nie tłumaczy czemu akurat kult Maryi zdobył tak wielką popularność a nie np. jej męża Józefa czy tylu innych świętych których rola dla rozwoju chrześcijaństwa była często ważniejsza jak Paweł? Bo tu nie chodzi o rolę, jaką odegrał ktoś w rozwoju chrześcijaństwa. Zgadzam się zresztą, że św. Paweł jest zdecydowanie zaniedbywany w tym względzie. Ale powtarzam, że kult Maryi jest aż tak istotny właściwie jedynie w katolicyźmie. W prawosławiu Maryję czci się wprawdzie mniej więcej tak samo, ale już stawia się tuż obok niej św. Jana Chrzciciela ( wystarczy spojrzeć na ołtarze w cerkwiach ), który w katolicyźmie odgrywa rolę marginalną. Św. Józef nadawał się słabo, bo w Ewangeliach jest o nim bardzo mało - a jeśli chodzi o Maryję mamy przynajmniej kilka bardzo inspirujących fragmentów, do których dodatkowo zaczęto odnosić wiele innych tekstów Pisma. Poza tym, jako że Maryja została poczęta z Ducha Św., można ją z całą pewnością nazywać matką Jezusa, natomiast Józef był już ojcem jedynie przybranym - prawdziwym Ojcem Jezusa jest Bóg-Ojciec. Ale Maryja jest Jego prawdziwą Matką, zatem w świadomości popularnej jest " bliżej " ( co jest łatwo zrozumiałe biorąc dodatkowo pod uwagę fakt, że matki generalnie, ze zrozumiałych względów, są bardziej związane z dziećmi, zwłaszcza synami ). Cytuj: nie tylko wśród ludzi ale też świętych Święci też ludzie. Faktem jest wprawdzie, że Maryja została wywyższona także ponad anioły - ale nigdy nie twierdzono, że wskutek tego przestała być człowiekiem. W ogóle herezje związane z ubóstwieniem Maryi odgrywały niezwykle małą rolę w historii Kościoła - nie jestem nawet pewien, czy w ogóle była jakaś. Ja znam tylko jeden przykład, mianowicie polski Kościół Starokatolicki Mariawitów wierzy, że Maryja jest wcieleniem Ojca ( tak jak Jezus jest wcieleniem Syna ), a więc pierwszą osobą Trójcy Świętej - ale to wyznanie zupełnie marginalne, nieodgrywające ani teraz, ani kiedykolwiek żadnej roli w chrześcijaństwie. Cytuj: ale jeszcze została wzięta do nieba nie jak zwykły człowiek duszą ale także ciałem jak... sam Jezus.
Po pierwsze - nie jak sam Jezus, bo Jezus został wzięty do nieba już w ciele " duchowym " ( tj. nie jak zwykły człowiek ), a Maryja w ciele " cielesnym ", właśnie tak, jak zwykły człowiek, i nie była w tym, z biblijnego punktu widzenia, bynajmniej pionierką ( np. Henoch i Eliasz też zostali wzięci do nieba ).
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz wrz 10, 2009 17:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Hmm a czy Jezus jest tylko duchem? Chyba zapominasz że Jezus ma dwie natury... Boską i ludzką, jako człowiek, owszem pryznaję jest mężczyzną, ale jako "Logos" w swojej boskiej naturze jest taki sam jak ojciec. Dlatego też mawiamy w credo: "Bóg z Boga: światłość ze światłości, Bóg Prawdziwy z Boga prawdziwego" Właśnie po to aby podkreślić jedność natury, tak jak światłość ze śwaitłości. A wcielenie Syna Bożego to jest nie mniejsza tajemnica jak tajemnica trójcy świętej, jak masz jakieś wątpliwości typu: "Czemu Jezus jest mężczyzną, skoro Bóg jest Duchem jak sam Jezus powiedział (J 4 24) ." Proponuję ojców Kościoła poczytać, wiedz jednak że nie przeczy to temu że Bóg jest duchem, czyli nie jest ani mężczyzną ani Kobietą. Cytuj: KKK 370 Bóg w żadnym wypadku nie jest obrazem człowieka. Nie jest ani mężczyzną, ani kobietą. Bóg jest czystym duchem, w którym nie ma miejsca na różnicę płci. "Doskonałość" mężczyzny i kobiety odzwierciedla coś z nieskończonej doskonałości Boga: doskonałości matki (Por. Iz 49, 14-15; 66, 13; Ps 131, 2-3. oraz doskonałości ojca i małżonka (Por. Oz 11, 1-4; Jr 3, 4-19).
|
Cz wrz 10, 2009 17:51 |
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
Bóg jest Ojcem który stwarza i czuwa poprzez opatrzność oraz Matką która daje życie- przyrode.
Duch Św. po hebrajsku jest rodzaju żeńskiego.
nie pamietam dokładnie ale chyba jest napisane w bibli nie płoszcie Ducha Św.- jest to analogia do płochliwości kobiet.
Duch Św. jest Miłością którą kochają się wzajemnie Ojciec i Syn.
Miłość jest rodzaju żeńskiego.
ale zapłodnienie Maryji wskazuje na Jego męskość .
Jezus dzisiaj za sprawą D.Ś. rodzi sie jako zmartwychwstały w duszach duchowych ochrzczonych.
Chrzest jest zanurzeniem w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa oraz zamieszkaniem Trójcy na samym dnie ducha.
Bóg jesst naszym Ojcem i Matką, Bóg Jezus naszym Bratem w Człowieczeństwie, a Bóg Duch Św. Oblubienicą.
Jezus od zawsze był człowiekiem i na zawsze nim pozostanie w swym uwielbionym ciele ze śladami męki.
Jezus nie mógł się nagle stać człowiekiiem ponieważ dla Boga nie ma potem i wtedy.
Bóg stworzył niebo i ziemie dla swego Syna który miał dokonać inkarnacji do ludzi którzy tworzą ziemskii raj aby ich usynowić w sobie dla Ojca aby ludzie mogli być Bogami poprzez komunie i uczestnictwo w Boskości Trójcy.
Dzieki wydarzeniu Jezusa już za życia możemy być Trójcą poprzez komunie i uczestnictwo we efekcie kontemplacji wlanej darmo danej.
Ludzie są bogami także cieleśnie gdyż ciało ludzkie też jest stworzone na obraz i podobieństwo Boga.
Całuje wszystkich gorąco.
_________________ 1 KOR 13
|
Cz wrz 10, 2009 20:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: nie pamietam dokładnie ale chyba jest napisane w bibli nie płoszcie Ducha Św.- jest to analogia do płochliwości kobiet. Poproszę cytat. Cytuj: Miłość jest rodzaju żeńskiego. ale zapłodnienie Maryji wskazuje na Jego męskość . Nie no to już są herezje z pierwszej ręki, sorry, ale tak to można tylko nazwać.. Cytuj: Jezus od zawsze był człowiekiem i na zawsze nim pozostanie w swym uwielbionym ciele ze śladami męki. To jest kolejna herezja. Jn 1:1-18 Cytuj: 1. Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.2. Ono było na początku u Boga.3. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. 4. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, 5. a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. 6. Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię. 7. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. 8. Nie był on światłością, lecz /posłanym/, aby zaświadczyć o światłości. 9. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. 10. Na świecie było /Słowo/, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. 11. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. 12. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - 13. którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. 14. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. 15. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. 16. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali - łaskę po łasce. 17. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. 18. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył. (BT) To że Jezus nie był człowiekiem od zawsze jest według naszej religii chrześcijańskiej ocywiste, przecież pisze wyrażnie że "Słowo stało się ciałem" a jak wiesz w hebrajskim starożytnym oznacza to stał się człowiekiem, a nie był nim od zawsze, na samą koronację pisze św. Jan że "Na początku Słowo było u Boga" i "Bogiem Było Słowo" Tak więc to co napisałaś jest bardzo gorszące i niezgodne z Pismem Swiętym. Cytuj: Jezus nie mógł się nagle stać człowiekiiem ponieważ dla Boga nie ma potem i wtedy. Arianizm dzisiaj? Powiedz mi jakie ty książki czytasz.... bo Św. Jan pisze: "A Słowo stało się ciałem" Cytuj: Ludzie są bogami także cieleśnie gdyż ciało ludzkie też jest stworzone na obraz i podobieństwo Boga. Co???? Cytuj: Jn 4:24 24. Bóg jest duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie. (BT)
Mówi sam Jezus. Że Bóg jest Duchem, nasze ciała więc nie są podobne Bogu, bo nie jesteśmy duchami. Zresztą nasze ciała są śmiertelne, a bóg - nie. Na dodatek Św. Jan Damasceński tłumaczy słowa te zupełnie inaczej, że "Na podobieństwo Boga stwożony" oznacza że Mamy Wolną wolę, i rozum. A nie że mamy ciała jak Bóg.
Też cię gorąco całuję, ale proszę zejdź z tej błędnej ścieszki arianizmu i innych herezji bo to aż brzydko żeby taka miła dziewczyna takie poglądy miała, jawnie sprzeczne z biblią.
|
Cz wrz 10, 2009 21:25 |
|
 |
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
Rozmyślacz napisał
Cytuj: (...) ...ale zawsze prym wiódł mężczyzna, wiąże się to z tradycją i wychowanie. To facet jest silniejszy i ten bóg słońce czy bóg od piorunów był mężczyzną.
Pierwsze zdanie przeczy drugiemu. Usilne próby niszczenia "tradycji" powoduja jedynie upadek, czyli chaos , ponieważ nie ma kto ciągnąc wózka. Sam postep technologiczny, to nie wszystko. Cytuj: ...szkoda że nie jest kobieta może były czulszy...
Nie bójmy sie zadać tego pytania: Czy wieksza czułość jest naprawdę potrzebna ? Czy nie wywołuje to suma sumarum negatywnych objawów, czy rzeczywiście wieksza czułość powoduje większe szczeście, ludzi sa obecnie bardziej szczęśliwi niż kiedyś ?
Sądzę, że mamy do czynienia z kolejnym streotypem, tworzonym właśnie mitem, który ośmielam sie podważać. Czułość ma swoje miejsce, ale w określonych granicach.
|
Pt wrz 11, 2009 0:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|