Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 21:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Wiewioreczka 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Wiewioreczka
Jesienia jechalam w okolicy parku. Za mna rzadek samochodow. Z krzakow wyskoczyla wiewiorka. Ostro przyhamowalam, wyskoczylam z samochodu. Nie czulam, zebym przez cos przejechala, ale takie male zwierzatko... Z samochodow za mna wychylali sie ludzie, wszyscy sie usmiechali i pokazywali ze zwierzatko ucieklo.

Dunska wies, asfaltu sie nie zwija na noc, ale jak cos duzego jedzie z naprzeciwka to trzeba wjechac w kukurydze.
Z podporzadkowanej drogi wyjechal samochod, stanal w poprzek drogi. O co chodzi? Przez droge tuptal jezyk (ssak, nie ptak) wiec kierowca oslanial zwierzatko wlasnym samochodem. Poczekalismy az przejdzie, pomachalismy sobie.
Cytuj:

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/107511

- Szłam po chodniku, usłyszałam huk. Potem była ciemność. Widziałam kierowcę - nawet do mnie nie podszedł. Wychodził i wsiadał do samochodu, ktoś go trzymał - przypomina sobie pani Kasia.


Cytuj:
8,pijany-ksiadz-potracil-kobiete-w-lowiczu-mial-prawie-2-promile,id,t.html

Z jej relacji wynika, że kierowca w pewnym momencie próbował odjechać z miejsca wypadku, ale uniemożliwili mu to świadkowie.


Dodajcie ksiedza ktory nie udzielil pomocy kobiecie rodzaceej jego dziecko i tak dalej.
Ktos sie dziwi, ze nie zycze sobie zeby czlonkowie tej organizacji mieli dostep do mojej rodziny, mnie i naszych danych osobowych?


Pn gru 30, 2013 7:59
Zobacz profil
Post Re: Wiewioreczka
??


Pn gru 30, 2013 8:41

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Wiewioreczka
Sama sie dziwie - dlaczego po edycji pojawil sie drugi post? [usunięty - s33]


Pn gru 30, 2013 8:42
Zobacz profil
Post Re: Wiewioreczka
Bo zamiast "Edytuj" kliknęłaś w "Cytuj". Natomiast nie widzę sensu w temacie. O co ci tak naprawdę chodzi?


Pn gru 30, 2013 9:33
Post Re: Wiewioreczka
O to, o co w innych watkach: udowodnic, ze katolicy a ksieza katoliccy w szczegolnosci, to niebezpieczni przestepcy (jak mafia na Sycylii). I tylko (protestanccy, przynajmniej z nazwy) Dunczycy sa ostoja kultury, humanitarnosci w stosunku do zwierzat i uprzejmej obojetnosci i dystansu do ludzi, ktore tak upiekszaja zycie i czynia je szczesliwym i bezpiecznym.


Pn gru 30, 2013 9:36
Post Re: Wiewioreczka
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Bo zamiast "Edytuj" kliknęłaś w "Cytuj". Natomiast nie widzę sensu w temacie. O co ci tak naprawdę chodzi?

tredje przyjęła styl mojego bp ordynariusza, który we wczorajszym liście do wiernych (poza listem episkopatu) zazdrościł krowie i psu, których genderyści nie zmuszają do zmiany płci.
Wiewiórkom też nikt nie podaje sakramentu bez ich woli.
Zatem są na uprzywiliowanej pozycji.


Pn gru 30, 2013 9:38
Post Re: Wiewioreczka
Tredje, ja zaczynam hamować, gdy widzę ptaszka, psa, jeża, wiewiórkę, czy inne zwierzątko, które postanowi wejść na teren jezdni. Wielokrotnie widziałam, jak inni kierowcy robili to samo. Przeciętny człowiek nie jest psychopatą, nie gardzi zwierzętami

Cytuj:
Lekarz ginekolog Żar odbierał poród. Był pijany. Zamiast przekłuć pęcherz płodowy wkłuł się w główkę dziecka. Sprawę bada prokuratura.

http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagor ... zenia.html


Cytuj:
do wypadku doszło 26 lipca 2012 późnym wieczorem. W Mąkowarsku, na skrzyżowaniu Bydgoskiej i Ogrodowej, zderzyły się motocykl MZ i mitsubishi outlander, prowadzony przez debrzneńskiego lekarza Andrzeja Z. 47-letni kierowca samochodu zbiegł z miejsca wypadku, policjanci znaleźli go na przystanku w Buszkowie, nieopodal stało uszkodzone mitsubishi. Mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Trafił do aresztu. 31-letni Błażej S. kierujący motocyklem zginął na miejscu.
Jak ustalili śledczy, kierowca auta nie zachował bezpiecznej odległości podczas wyprzedzania motocykla, motocyklista z kolei nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, ani kasku na głowie. 

http://czluchow.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html


Cytuj:

Czterem pracownikom łódzkiego pogotowia nieprawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z 20 stycznia 2007 i prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 9 czerwca 2008 udowodniono udział w zabójstwie pacjentów przy użyciu leku pankuronium (nazwa handlowa Pavulon). 27 października 2009 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację i ostatecznie utrzymał wyrok[2]. Byli to:

sanitariusz Andrzej Nowocień (pseudonim „doktor Ebrantil”), skazany na dożywocie za zabójstwo czterech pacjentów i pomoc sanitariuszowi Karolowi Banasiowi w piątym;
sanitariusz Karol Banaś, skazany na 25 lat więzienia za "szczególnie okrutne" zabójstwo pavulonem Ludmiły Ś. i pomoc Andrzejowi Nowocieniowi w dokonanych przez niego zabójstwach;
lekarz Janusz Kuliński, skazany na 6 lat więzienia i 10-letni zakaz wykonywania zawodu lekarza za umyślne narażenie na śmierć dziesięciu pacjentów;
lekarz Paweł Wasilewski, skazany na 5 lat więzienia i 10-letni zakaz wykonywania zawodu lekarza za umyślne narażenie życia czterech chorych[3].

Śledztwo w sprawie afery jest cały czas prowadzone przez łódzkiego prokuratora. Ponadto, kilkudziesięciu pracowników pogotowia i właścicieli firm pogrzebowych jest oskarżonych o udział w procederze handlu informacjami o zgonach pacjentów[4].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%22% ... %C3%B3r%22

Tredje napisał(a):
Ktos sie dziwi, ze nie zycze sobie zeby czlonkowie tej organizacji mieli dostep do mojej rodziny, mnie i naszych danych osobowych?

Gdybyś potrafiła korzystać z statystyki, to byś wiedziała, dlaczego Twoje życzenie nie ma racjonalnych podstaw.
Podałam przykład innej grupy zawodowej. Tam też -niespodzianka?- zdarzają się patologie. Jednak 99% ludzkości się zdziwi, gdy ktoś powie, że nie zycze sobie zeby lekarze mieli dostep do mojej rodziny, mnie i naszych danych osobowych, podając jednostkowe przypadki złego traktowania i całą masę artów z mediów, które trąbią o patologii w służbie zdrowia. Bo większość wie, że to jednostkowe przypadki, a nie norma w danej grupie zawodowej. Najwyraźniej nie odróżniasz Tredje normy od odchylenia.

Mogłabym Ci Tredje opowiadać o niekompetencji lekarzy, którzy sumiennie się do swojej pracy nie przykładają, pacjentów traktują źle, a w dodatku dopuszczają się naruszeń w przetwarzaniu danych osobowych(wyłudzając od NFZ pieniądze za zabiegi, których nie wykonali).
Czy to jest racjonalny powód do wyrażania życzenia, żeby lekarze nie mieli dostępu do mnie? To pytanie retorycznie. Wystarczy racjonalnie rozważyć sytuację, są lekarze łamiący prawo, traktujący człowieka jak przedmiot, zdemoralizowani itp., ale są też tacy, którzy prezentują inny poziom. I ich należy szukać, a nie obrażać się na całą grupę zawodową, bo trafiło się na kilku konowałów.


Pn gru 30, 2013 18:46

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Wiewioreczka
Tylko, widzisz jak na te 30 000 ksiezy takich wypadkow jest zastanawiajaco duzo.
Widziala wyliczenia - ostrozne - dotyczace pedofilii w US. Tylko na podstawie spraw zakonczonych skazaniem
. Porownujac ilosc przypadkow pedofilii w calej populacji i wsrod ksiezy mozna powiedziec ze pedofilia jest 50 razy czestsza wsrod duchownych.
Tak samo tutaj - a to agresywna latarnia atakuje biskupa, teraz slup .
Byly przypadki ze ksiadz potracil kobiete - nie zatrzyal sie. Tlumaczyl sie potem, ze myslal ze potracil psa. Wypadek przejechania przez dziewczynke. Cala kawalkada duchownych w samochodach - nikt sie nie zatrzymal. To sa przypadki sprzed paru lat.
Inna sprawa - taki ksiadz wierzy w rozne zabobony typu opetanie. Jaka mam gwarancje ze nie zechce na mnie praktykowac? Np, nieprzytomna trafie do szpitala i bede bredzic cos w obcym jezyku, co zostanie uznane za objaw opetania. Ja sobie szamanow w szpitalach nie zycze. Poza szpitalami potrafie ich trzymac na dystans.


Pn gru 30, 2013 20:08
Zobacz profil
Post Re: Wiewioreczka
I znowu widać, że niewiele wiesz o Kościele katolickim i naszych praktykach. Świadczy to tym ten totalny idiotyzm, który stworzyłaś na temat egzorcyzmów.


Natomiast co do porównań ilości przypadków pedofilii, to dlaczego nie sięgniesz po porównanie na przykład z pedofilią w szkołach?


Pn gru 30, 2013 20:16
Post Re: Wiewioreczka
Alus napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Bo zamiast "Edytuj" kliknęłaś w "Cytuj". Natomiast nie widzę sensu w temacie. O co ci tak naprawdę chodzi?

tredje przyjęła styl mojego bp ordynariusza, który we wczorajszym liście do wiernych (poza listem episkopatu) zazdrościł krowie i psu, których genderyści nie zmuszają do zmiany płci.
Wiewiórkom też nikt nie podaje sakramentu bez ich woli.
Zatem są na uprzywiliowanej pozycji.



Kto to jest - genderysta- coż to za nowy wynalazek, skrót myślowy? Alus, nie jest łatwo zmienić płeć i nikt nikogo do tego nie zmusza. Dla przykładu Pani dr. Robacha jest znana z tego że diagnozę prowadzi w sposób odpowiedzialny i ostrożny, trwa to mniej więcej dwa lata, jest wiele testów, badań, także kliniczne badania. Przy czym nie stawia osobiście diagnozy ale kieruje do wyspecjalizowanego psychologa gdzie na kolejnych spotkaniach psycholog przeprowadza kolejne testy i rozmowy, dopiero później można uzyskać diagnozę.

Przy czym diagnoza nie jest czymś co zmusza kogoś do podjęcia kroków w kierunku przemiany, jest po prostu stwierdzeniem faktu. Sama przemiana jest gehenną a nie wesołą wycieczką do lunaparku.

To nie jest takie proste że idziesz do pierwszego lepszego lekarza i mowisz że od jutra chcesz być facetem czy babką i już jest okay, to kiedy utniemy a kiedy przyszyjemy?

Poza tym, ktoś z pozycji patrzącego nie wie czym jest bycie transseksualistą, nie wiesz co to wnosi do życia i co czyni z życia a łatwo jest pozwolić sobie na kpinę nie mając pojęcia co dana osoba czuje i przeżywa.


Pn gru 30, 2013 20:21
Post Re: Wiewioreczka
@tredje, a jak sie ustosunkujesz do przypadkow podanych przez Val? Jaka dasz mi gwarancje, ze mnie pracownik sluzby zdrowia nieprzytomniej w karetce nie zamorduje, bo dostanie lapowke od zakladu pogrzebowego?
Zadnej. Poza szpitalami to ja lekarzy tez potrafie trzymac na dystans.


Pn gru 30, 2013 21:15
Post Re: Wiewioreczka
tredje napisał(a):
Tylko, widzisz jak na te 30 000 ksiezy takich wypadkow jest zastanawiajaco duzo.

Nie ma statystyk Tredje na ten temat, więc nie możesz wiedzieć, czy jest to zastanawiająco dużo czy mało. A nawet jeśli jakimś cudem zdobyłaś takie dane, to znowu musisz mieć dane dotyczące innych grup zawodowych, aby ocenić czy jest to "zastanawiająco dużo".

tredje napisał(a):
Widziala wyliczenia - ostrozne - dotyczace pedofilii w US. Tylko na podstawie spraw zakonczonych skazaniem
. Porownujac ilosc przypadkow pedofilii w calej populacji i wsrod ksiezy mozna powiedziec ze pedofilia jest 50 razy czestsza wsrod duchownych.

Teraz to już Ci zarzucę nieprawdę :P. Różne dane przedstawiali zwolennicy tezy, że duchowni częściej są pedofilami, ale pierwszy raz spotykam się, że występowanie pedofilii wśród duchownych jest aż 50 razy częstsze niż w pozostałej części populacji. Przebijasz ze swoimi danymi wszystkich tych, którzy prezentowali dotychczasowe badania nieprzychylne KK ;), dlatego proszę o szczegóły jak to obliczyłaś.

tredje napisał(a):
Tak samo tutaj - a to agresywna latarnia atakuje biskupa, teraz slup .

Lekarze też tak się tłumaczą: że śpieszą się do przychodni/szpitala/pacjenta, że mieli ciężki dzień i alkohol sam do nich przyszedł i musieli wypić, że organizm pacjenta był złośliwy i zrobił błąd, a nie on sam, że wypadek to wina motocyklisty, którego lekarz zabił, a nie lekarza itp.
Czarny Humor.

tredje napisał(a):
Byly przypadki ze ksiadz potracil kobiete - nie zatrzyal sie. Tlumaczyl sie potem, ze myslal ze potracil psa. Wypadek przejechania przez dziewczynke. Cala kawalkada duchownych w samochodach - nikt sie nie zatrzymal. To sa przypadki sprzed paru lat.

Popytaj policjantów jak się tłumaczą ludzie, którzy kogoś potrącili. Myślisz, że większość spuszcza karnie głowę i mówi bez bicia, że jest idiotą? Większość się głupio tłumaczy. Nie ma wyjątków.


I co myślisz o moim potencjalnym życzeniu, aby lekarze trzymali się ode mnie z daleka, bo są zdemoralizowanymi psychopatami? (To tak w skrócie, bo nie odpowiedziałaś na moje pytanie z pierwszego posta)
Jest to racjonalne czy nie?


Pn gru 30, 2013 21:32

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Wiewioreczka
Yarpen_Zirgin
chyba przyznasz, ze czlowiek wierzacy w diably, opetania i inne voodoo ma nierowno pod sufitem i jak najbardzie uzasadnione jest aby trzymac go z dala od chorych ktorzy sie bronic nie moga.

Kael Val
pracownik sluzby zdrowia z zalozenia powinien iec wiedze naukowa, nie kierowac sie przesadami i dbac o dobro pacjenta. Skladaja tez przysiege.Etyka lekarska i takie tam. To, ze niektorzy jej nie dotrzymuja to inna sprawa.
Duchowny nie jest zobowiazany do kierowania sie dobrem pacjenta, nie sa zobowiazani do dotrzymania tajenicy lekarskiej. Jak sie dowie, nie na spowiedzi, ze Kowalski byl na odwyku a Malinowska miala kile to moze to spokojnie wypaplac.
Najgorsze jest to, ze w swoim postepowaniu nie jest skrepowany zasadami sztuki lekarskie. Czyli nie wiadomo jak postapi.
No i nie bez znaczenia jest fakt ze jest przedstawiciele organizacji ktora mordowala na masowa skale.
Quas tak podkresla w inny watku, ze nie pozwoli zeby lekarz - aborter leczyl u biegunke.
Istnieje ciaglosc organizacyjna KK, wiec nie ma sie czego wypierac.
Skad mam dane o 50 krotnym przekroczeniu ilosci pedofili w KK? Z prostego faktu - bylo jakies dementi, ze ksieza sa odpowiedzialni za 0,2 % przypadkow pedofiliiw USA. Wiec pewien antropolog kulturowy zrobil proste przeliczenie - ilosc doroslych mezczyzn, ilosc ksiezy, i porownal to do przypadkow pedofilii. Wyszlo, bardzo ostroznie 50. Mysle, ze mogla bym sama takie przeliczenie przeprowadzic, ale nie widze sensu.
Mam mobilnego telenora i dzisiaj internet bardzo wolno chodzi, poszukam jutro rano, powinno byc lepiej.


Wt gru 31, 2013 13:30
Zobacz profil
Post Re: Wiewioreczka
tredje napisał(a):
Yarpen_Zirgin
chyba przyznasz, ze czlowiek wierzacy w diably, opetania i inne voodoo ma nierowno pod sufitem i jak najbardzie uzasadnione jest aby trzymac go z dala od chorych ktorzy sie bronic nie moga.

Nie widzę najmniejszego powodu, aby uznać takiego człowieka za mającego "nierówno pod sufitem", ani aby trzymać go z daleka od chorych. To, że Ty wierzysz, że diabeł czy opętania nie istnieją, nie oznacza, że jak ktoś wierzy w ich istnienie, to jest niezrównoważony psychicznie.


Wt gru 31, 2013 13:41

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Wiewioreczka
Yarpen_Zirgin
a dowody????
To znaczy ze ja moge miec smoka w garazu i sluchac jego polecen?


Wt gru 31, 2013 13:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL