Autor |
Wiadomość |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
 Po co dwa sądy?
Witam!
Temat jak najbardziej poważny,skierowany do teistów i najlepiej "siedzących" w temacie, zastanawia mnie to od kilkunastu tygodni.
Szukałem w katechizmie, ale nie bardzo słowa w nim zawarte mnie przekonały.
Pytanie właściwe:
Po co dwa sądy? Tzn. jeden po śmierci a drugi ten Ostateczny? Czyżby Bóg strącając grzesznika do piekła miał się 'pomylić' na pierwszym z nich? Albo na odwrót? Po co robić coś dwa razy? To tak jakbym napisał tego posta i sprawdził, czy nie zawiera błędów ( a załóżmy ze byłbym doskonały i nie zrobiłbym błędu), po czym napisałbym to samo od nowa, słowo w słowo, kropka w kropkę i wysłałbym ponownie.
Jaki jest tego cel?
Może po to, aby grzesznik się nawrócił? Wiecie, taka ostatnia szansa? Chociaż teraz to podpada pod herezję...
pozdrawiam
|
Śr lut 04, 2009 18:46 |
|
|
|
 |
Zabulonek
Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40 Posty: 41
|
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-3.htm
Mam nadzieję, że pomoże. Chciałbym zwrócić uwagę na jedno ze zdań:
"Według wielu teologów sąd w chwili śmierci, zwany sądem szczegółowym, będzie oświeceniem człowieka przez Boga, dzięki czemu wyraźnie zobaczy swoje czyny dokonane za życia. Sąd na końcu ziemskiej historii, kiedy Chrystus zjawi się w chwale, nie będzie powtórzeniem tego sądu."
|
Śr lut 04, 2009 18:52 |
|
 |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
Czyli, z tego co zrozumiałem, sąd szczegółowy będzie ukazaniem nam co się stało- dzięki lub przez- nasze postępowanie. Na sądzie ostatecznym natomiast poznamy, ze to Bóg zwyciężył i ilu ludzi nawróciliśmy swoimi uczynkami, czyli de facto co się stało dzięki naszemu życiu.
Po co zatem dwa sądy, skoro pierwszy jest jakby 'podzbiorem' sądu ostatecznego?
Skąd zatem nazwa "sąd ostateczny", skoro nikogo się tam nie będzie sądzić? (bo tak zrozumiałem)
|
Śr lut 04, 2009 19:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja to rozumiem (moze tez nieco heretycko), jak sad indywidualny, kiedy stajemy oko w oko z Bogiem i widzimy nasze zycie.
Sad Ostateczny, to zbiorowe spotkanie stworzenia z Jezusem przychodzacym w chwale, kiedy zostanie pokonana smierc.
http://www.teologia.pl/m_k/zag08-3.htm
|
Śr lut 04, 2009 19:03 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Sąd na końcu ziemskiej historii, kiedy Chrystus zjawi się w chwale, nie będzie powtórzeniem tego sądu."
A czym?
|
Śr lut 04, 2009 19:10 |
|
|
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
a mnie sie wydaje,ze to dlatego,ze to dlatego,ze jak ktos wczesniej umrze przed sadem ostatecznym to trzeba go gdzies umiescic wiec od razu sie go sadzi  a nie moze zrobic tak zeby w jednym czasie wszystkich osadzic  tzn ze jak teraz umrzesz to nie bedziesz sadzony juz na sadzie ostatecznym bo umarles na sadzie ostatecznym beda sadzeni Ci co ich koneic swiata dopadl za zycia... tak to biore ale to jest niedokladne strasznie 
|
Śr lut 04, 2009 19:26 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Jest jeszcze jedna różnica: sąd szczegółowy odbywa się po śmierci, a Sąd Ostateczny odbywa się po zmartwychwstaniu (wskrzeszeniu).
Sąd szczegółowy pokaże jak żyliśmy i ci co są godni nieba tak się "skierują", ale niektórzy trafią do czyśćca. Sąd Ostateczny już nie ma opcji czyśćca, albo niebo, albo piekło.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr lut 04, 2009 20:09 |
|
 |
Zabulonek
Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40 Posty: 41
|
Więc tak... Na sądzie szczegółowym poznamy nasze grzechy, czyli dowiemy się co złego zrobiliśmy. Ale nie poznamy skutków.
Na ostatecznym poznamy skutki grzechów i ich wpływ na wszystko. Myślę, że może to być takie jakby prześledzenie historii świata od samego początku.
|
Śr lut 04, 2009 20:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
bądź spokojny
jeszcze żadne zażalenie
na działanie tych sądów nie wpłynęło
Ciebie też właściwie osądzą
nie lekaj się
|
Cz lut 05, 2009 0:04 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Czy Biblia mowi coś o sądzie szczegółówym? O ostatecznym mowi na pewno, to wiem, ale o szczegółowym to wydaje mi się nic nie ma w Biblii. A jesli nie ma, to skąd ten pomysł się narodził?
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Cz lut 05, 2009 0:40 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Pewnie chodzi o to, że trzeba było jakoś umotywować pośmiertny status duszy (niebo, czyściec, piekło) w końcu gdzieś ta dusza musi znaleźć swoje „miejsce” (swój stan), dla tego ten sąd szczegółowy, ale bardziej by pasował – sąd indywidualny, takie indywidualny rozrachunek ze swojego życia. W tym wypadku sędzią, oskarżonym i katem  jest sama dusza.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz lut 05, 2009 11:47 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
I jeszcze jedno, taki sąd miałby sens jedynie w przypadku reinkarnacji, czyli taki kolejny rozrachunek przed ponownym wcieleniem, a sąd ostateczny oczywiście na końcu świata (cokolwiek miało by to znaczyć). Z tego by wynikało że takich sądów (rozrachunków) indywidualnych jest więcej, a ten ostateczny tylko jeden.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz lut 05, 2009 11:57 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
 Re: Śmierć a Sąd Ostateczny
Po śmierci następuje sąd szczegółowy. Sąd Ostateczny zaś nastąpi na końcu czasów i obejmie wszystkich, żyjących, jak i zmartwychwstałych. Dla tych, którzy zmartwychwstaną, będzie potwierdzeniem wyniku sądu szczegółowego.
|
So gru 18, 2010 23:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Śmierć a Sąd Ostateczny
meritus napisał(a): Po śmierci następuje sąd szczegółowy. Sąd Ostateczny zaś nastąpi na końcu czasów i obejmie wszystkich, żyjących, jak i zmartwychwstałych. Dla tych, którzy zmartwychwstaną, będzie potwierdzeniem wyniku sądu szczegółowego. No nie do końca. Nasza wiara zakłada istnienie nieba, czyśca i piekła. Jezus mówiąc o sądzie ostatecznym dzieli wszystkich na dwie grupy, jedni niebo, inni do wiecznego piekła. Zatem znika czyściec i następuje skrócenie, darowanie, pokuty w czyścu.
|
N gru 19, 2010 9:45 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Śmierć a Sąd Ostateczny
Cytuj: Dla tych, którzy zmartwychwstaną, będzie potwierdzeniem wyniku sądu szczegółowego. Cytuj: No nie do końca. [...]Zatem znika czyściec i następuje skrócenie, darowanie, pokuty w czyścu. I to racja, i to racja  Czyściec nie jest jakąś "trzecią kategorią" obok nieba i piekła, jest przedsionkiem nieba i ci którzy są w czyśćcu mają już pewność że są zbawieni. Zatem prawdą jest i to, że znika czyściec i to, że dla tych którzy zmartwychwstaną Sąd Ostateczny będzie potwierdzeniem wyniku sądu szczegółowego, czyli, w przypadku czyśćca - zbawienia. Ja jeszcze sądzę (nie wiem, na ile określa to teologia, ale tak mówi mi zdrowy rozsądek) że Sąd Ostateczny będzie sądem całej ludzkości w sensie oceny całych dziejów, dokonań i błędów ludzkości i że dowiemy się wtedy jakie znaczenie w bożym planie zbawienia miała np. druga wojna światowa.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N gru 19, 2010 9:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|