Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 21:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Jak uwierzyć...? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31
Posty: 340
Post Jak uwierzyć...?
Mając w sobie racjonalny pierwiastek za przewodni a zrażając się do wiary przez nieprawdopodobne jej aspekty, wręcz magiczne. Jaka recepta jest na wiarę, czy przełamanie własnego rozumu i uwierzenie w to "coś" ?

Jak wierzyć jak się straciło tą ślepą wiarę, jak wierzyć mając wiedzę wyżej od papierowej księgi z napisem Biblia?

Jak wierzyć teraz kiedy więcej kościołów niż banków, więcej luksusowych aut pod plebaniami i samych plebanii jak pałace?

Jak wierzyć kiedy ma się w sobie doświadczenia, które tą wiara zachwiały?

Jak wierzyć kiedy zna się manipulacje słowne i psychiczne w wielu religiach?

Jak wierzyć kiedy miało się już jedno małżeństwo za sobą...?

Jak wierzyć kiedy inna osoba chce ślubu w kościele, a Ty wiesz jak to jest i trudno podjąć pewne decyzje o rozwiązaniu poprzedniego małżeństwa...?

Moja chwila prawdy....

Ktoś ma ochotę tu coś napisać ... w temacie jak wierzyć

pozdrawiam


Wt gru 29, 2009 13:40
Zobacz profil
Post Re: Jak uwierzyć...?
Trzeba poznawać wiarę, ślepa, własnie często prowadzi na manowce i w efekcie do utraty.
Pałace i samochody nie maja nic do wiary, swiadcza tylko o ułomności duchownych lubujących się w luksusie.
Manipulacje, nieudane małżeństwa, też tylko świadczą o ułomności ludzi...
Dla mnie ogromnym potwierdzeniem Boga jest niesamowita harmonia w świecie martwym i ożywionym.....nieprawdopodobne, aby to wszystko samo powstało z siebie.
Nie chce mi się szukać, ale w wątku "Eistein i Bóg" jumnik podaje adekwatny cytat :)


Wt gru 29, 2009 14:02

Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39
Posty: 67
Post Re: Jak uwierzyć...?
Rozmyślacz napisał(a):
Mając w sobie racjonalny pierwiastek za przewodni a zrażając się do wiary przez nieprawdopodobne jej aspekty, wręcz magiczne. Jaka recepta jest na wiarę, czy przełamanie własnego rozumu i uwierzenie w to "coś" ?

A to mózg jest centrum człowieka? przecież serce bije - to jest centrum człowieka, tak mi się zdaje przynajmniej. W każdym razie myślę, że lepiej za przewodnika wziąć sobie serce niż rozum :)

Rozmyślacz napisał(a):
Jak wierzyć jak się straciło tą ślepą wiarę, jak wierzyć mając wiedzę wyżej od papierowej księgi z napisem Biblia?


tego chyba się nie da, bo jak można wierzyć jeśli się nie wierzy? jak można wierzyć w Boga a nie wierzyć w Jego Słowo - to tak jakby ktoś próbował w Niego uwierzyć, ale by Mu nie wierzył.

Rozmyślacz napisał(a):
Jak wierzyć teraz kiedy więcej kościołów niż banków, więcej luksusowych aut pod plebaniami i samych plebanii jak pałace?


No cóż, ci co tak opływają w bogactwach chyba nie są dobrym przykładem bo przecież
Mt 19:24
"Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego"
Mt 7:15
"Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach."

Rozmyślacz napisał(a):
Jak wierzyć kiedy ma się w sobie doświadczenia, które tą wiara zachwiały?


może zacząć od określenia tego w co się właściwie wierzy, znaleźć sens tego, jakoś spróbować to poczuć, chcieć tego - wiara chrześcijańska jest wiarą w Jezusa i Jego nauki, a On naucza, że Miłość jest najważniejsza, ponad wszystko - gdy ktoś cię uderzy, to mu nie oddawaj, żeby mu pokazać swoją siłę, tylko pokaż mu Miłość. Gdy stracisz wszystkie pieniądze to co z tego? przecież miłość jest najważniejsza - kierujesz się miłością to zaraz ktoś ci pomoże i jeszcze przyjaciół zyskasz.

Rozmyślacz napisał(a):
Jak wierzyć kiedy zna się manipulacje słowne i psychiczne w wielu religiach?


Może lepiej sięgnąć do źródeł, czyli do Biblii
Paweł powiedział 1 Kor 2:4 "A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej."

W liście do Rzymian jest przestroga przed manipulacjami słownymi
Rz 16:17 "Proszę was jeszcze, bracia, strzeżcie się tych, którzy wzniecają spory i zgorszenia przeciw nauce, którą otrzymaliście. Strońcie od nich! Tacy bowiem ludzie nie Chrystusowi służą, ale własnemu brzuchowi, a pięknymi i pochlebnymi słowami uwodzą serca prostaczków"

Rozmyślacz napisał(a):
Jak wierzyć kiedy miało się już jedno małżeństwo za sobą...?

Jak wierzyć kiedy inna osoba chce ślubu w kościele, a Ty wiesz jak to jest i trudno podjąć pewne decyzje o rozwiązaniu poprzedniego małżeństwa...?


To, że się ma jedno małżeństwo za sobą chyba nie stoi na przeszkodzie, żeby teraz się nawrócić, uwierzyć i przyjść do Jezusa
Mt 11:28 " Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię."

_________________
One God and one aim
This is the destiny that we supposed to claim


Wt gru 29, 2009 23:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post Re: Jak uwierzyć...?
Gorąco przyłączam się do pytań Rozmyślacza. Głównie tych dotyczących doświadczeń braku/utraty wiary a nie materialnych aspektów funkcjonowania Kościoła.

A może kluczowe jest tu stwierdzenie, że "wiara to łaska" (wg innych obłęd/złudzenie)? Zatem ten kto nie wierzy po prostu tej łaski nie otrzymał. Trzymając się retoryki religijnej: czy jakiś lekarz może mieć pretensje do człowieka, który w wyniku jego błędu zostaje ślepy za to, że nie wychwala jego nowej fryzury, ubrania i promiennej twarzy?

Cytuj:
jak można wierzyć w Boga a nie wierzyć w Jego Słowo

tak samo jako można wierzyć w Sprawiedliwość i Prawo ale nie być wyborcą partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość


Śr gru 30, 2009 10:50
Zobacz profil
Post Re: Jak uwierzyć...?
kaloryfer napisał(a):
Gorąco przyłączam się do pytań Rozmyślacza. Głównie tych dotyczących doświadczeń braku/utraty wiary a nie materialnych aspektów funkcjonowania Kościoła.

A może kluczowe jest tu stwierdzenie, że "wiara to łaska" (wg innych obłęd/złudzenie)? Zatem ten kto nie wierzy po prostu tej łaski nie otrzymał. Trzymając się retoryki religijnej: czy jakiś lekarz może mieć pretensje do człowieka, który w wyniku jego błędu zostaje ślepy za to, że nie wychwala jego nowej fryzury, ubrania i promiennej twarzy?

Cytuj:
jak można wierzyć w Boga a nie wierzyć w Jego Słowo

tak samo jako można wierzyć w Sprawiedliwość i Prawo ale nie być wyborcą partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość

Każdy człowiek otrzymał łaskę wiary, przeczytaj sobie Mt 13,1-23.


Śr gru 30, 2009 11:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Jak uwierzyć...?
Należy wiedzieć, jaki jest sens, istota i cel wiary. Wtedy żadne z tych pytań nie będzie stanowiło żadnego problemu, ponieważ żadne z nich w ogóle nie dotyka sensu, istoty i celu wiary.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr gru 30, 2009 11:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post Re: Jak uwierzyć...?
Johnny99 napisał(a):
Należy wiedzieć, jaki jest sens, istota i cel wiary. Wtedy żadne z tych pytań nie będzie stanowiło żadnego problemu, ponieważ żadne z nich w ogóle nie dotyka sensu, istoty i celu wiary.


Mi się wydaje, że wiara ma conajwyżej swoją istotę ale - tak jakościowo - nie ma celu i sensu (głównie ateiści chyba widzą w wierze cel i sens jako w zjawisku socjologiczno-antropologicznym itp). Natomiast wiara wynikająca ze znajomości celu i sensu wiary jest pewnym wykroczeniem wobec istoty wiary wg mnie (np.: wierzę bo jak nie uwierzę to prawdopodobnie czeka mnie potępienie).

Myślę, że brak celu i sensu to jest akurat to co jest wspólne z wiedzą. Wiedza podobnie sama w sobie nie ma sensu i celu a wynika z pewnego postrzegania i rozumienia rzeczywistości. Np. widzę że po nocy jest dzień a po dniu noc, dodatkowo ten cykl jest regularny i to staje się moją wiedzą. Mogę tę wiedzę wykorzystać ale wiedza jak i wiara sama w sobie nie ma celu i sensu wg mnie.

Johnny: Jaki wg Ciebie jest sens i cel wiary bo może się źle zrozumieliśmy.


Alus napisał(a):
Każdy człowiek otrzymał łaskę wiary, przeczytaj sobie Mt 13,1-23.


Jest to przypowieść o siewcy a poniżej chyba najbardziej powiązany z tematem fragment
Cytuj:
13 Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. 14 Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza7:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
15 Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.
16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych8 pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.

temat łaski jest ciekawy i wcale nie taki jednoznaczny ale to raczej dyskusja na inny temat.


Śr gru 30, 2009 13:19
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): Śr gru 02, 2009 18:07
Posty: 31
Post Re: Jak uwierzyć...?
Cytuj:
Mając w sobie racjonalny pierwiastek za przewodni a zrażając się do wiary przez nieprawdopodobne jej aspekty, wręcz magiczne. Jaka recepta jest na wiarę, czy przełamanie własnego rozumu i uwierzenie w to "coś" ?

Jak wierzyć jak się straciło tą ślepą wiarę, jak wierzyć mając wiedzę wyżej od papierowej księgi z napisem Biblia?

Jak wierzyć teraz kiedy więcej kościołów niż banków, więcej luksusowych aut pod plebaniami i samych plebanii jak pałace?

Jak wierzyć kiedy ma się w sobie doświadczenia, które tą wiara zachwiały?

Jak wierzyć kiedy zna się manipulacje słowne i psychiczne w wielu religiach?

Jak wierzyć kiedy miało się już jedno małżeństwo za sobą...?

Jak wierzyć kiedy inna osoba chce ślubu w kościele, a Ty wiesz jak to jest i trudno podjąć pewne decyzje o rozwiązaniu poprzedniego małżeństwa...?

Moja chwila prawdy....

Ktoś ma ochotę tu coś napisać ... w temacie jak wierzyć

pozdrawiam


Moim zdaniem wiara jest to ŁASKA. Wiara jest od Boga i wynika z uczynków. jeśli masz kiepskie uczynki to jak chcesz mieć wiarę? Właśnie ją stracisz z uczynków i zyskasz z uczynków. Ja dziś tak rozumuję. im gorsze uczynki tym mniej wiary. Popatrz na swoje zycie. Uczynki masz daremne, a pytasz jak wierzyć? Popraw uczynki swe to docenisz Biblię. A póżniej dalej.


Śr gru 30, 2009 13:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 12:39
Posty: 35
Post Re: Jak uwierzyć...?
Wiedza przynosi odpowiedź na pytanie: Przez co, czyli jak się dzieje, że się rodzimy, cierpimy, umieramy, jak poruszają się atomy i gwiazdy? Nauka nie mówi nam jednak, dlaczego (w jakim celu, dla jakich racji) się rodzimy, żyjemy i umieramy, jaki jest sens życia, dlaczego jesteśmy na świecie i co nas czeka po śmierci. A żyć i nie wiedzieć, dlaczego się żyje, jest czymś nie do zniesienia. Bóg, który z miłości stworzył człowieka, nie pozostawia go w niepokoju niewiedzy. Przez swojego Syna Jezusa Chrystusa objawia ludziom powód ich istnienia na świecie.


Śr gru 30, 2009 15:33
Zobacz profil
Post Re: Jak uwierzyć...?
lisicki napisał(a):
Wiedza przynosi odpowiedź na pytanie: Przez co, czyli jak się dzieje, że się rodzimy, cierpimy, umieramy, jak poruszają się atomy i gwiazdy? Nauka nie mówi nam jednak, dlaczego (w jakim celu, dla jakich racji) się rodzimy, żyjemy i umieramy, jaki jest sens życia, dlaczego jesteśmy na świecie i co nas czeka po śmierci. A żyć i nie wiedzieć, dlaczego się żyje, jest czymś nie do zniesienia. Bóg, który z miłości stworzył człowieka, nie pozostawia go w niepokoju niewiedzy. Przez swojego Syna Jezusa Chrystusa objawia ludziom powód ich istnienia na świecie.

Dlaczego kanapka spadła masłem do dołu? W jakim celu pękła opona na zakręcie, skutkując połamanymi żebrami kierowcy? Po co to dziecko urodziło się z niesprawnym wzrokiem? Pytania o cel nie zawsze mają sens, chyba, że wierzysz w totalnie kontrolowaną rzeczywistość. Większość rzeczy dzieje się z jakichś przyczyn materialnych i ma jakieś skutki materialne - ale system jest na tyle złożony, że tych przyczyn i skutków nie ogarniamy, nazywając je często przypadkiem. Niektórzy w przypadku widzą jakiś plan, celowość - bo taka jest cecha mózgu, że stara się wyczaić jakieś wzory, regularności z otoczenia. Niektórzy wierzą, że za drobnymi wzorami stoi jakiś większy wzór, i dorabiają do tego filozofię.

Chociaż wydaje mi się, że co nieco na temat celu narodzin nauka jednak ma do powiedzenia (genetyka i socjologia). Co się dzieje po śmierci - tutaj również nieco danych nauka posiada (detale są nieprzyjemne).

W sprawie tytułowego pytania, zgadzam się z Johnny'm99 (ostatnio za często mi się to zdarza :() - te pytania pokazują raczej wątpliwości, wahania człowieka, który już jakąś wiarę ma, a nie kwestie związane z tak dużą zmianą światopoglądu, jaką jest "nabycie" czy "pozbycie się" wiary - czy samą naturą wiary.


Śr gru 30, 2009 16:18

Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39
Posty: 67
Post Re: Jak uwierzyć...?
pocahontas napisał(a):
Moim zdaniem wiara jest to ŁASKA. Wiara jest od Boga i wynika z uczynków. jeśli masz kiepskie uczynki to jak chcesz mieć wiarę? Właśnie ją stracisz z uczynków i zyskasz z uczynków. Ja dziś tak rozumuję. im gorsze uczynki tym mniej wiary. Popatrz na swoje zycie. Uczynki masz daremne, a pytasz jak wierzyć? Popraw uczynki swe to docenisz Biblię. A póżniej dalej.


Ja myślę, że to uczynki wynikają z wiary, bo jeśli źle czynisz i uwierzysz to już przestaniesz źle czynić ale zaczniesz dobrze czynić, więc im większa wiara tym lepsze uczynki

Ga 2:16 "człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków"

ale

Jk 2:26 "Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków"

_________________
One God and one aim
This is the destiny that we supposed to claim


Śr gru 30, 2009 17:40
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): Śr gru 02, 2009 18:07
Posty: 31
Post Re: Jak uwierzyć...?
Cytuj:
Ga 2:16 "człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków"


No to jest bardzo skomplikowany tekst. PRZED BOGIEM osiągasz usprawiedliwienie poprzez wiarę, ale jak ty się chcesz NAWRÓCIĆ mając złe uczynki? To jest tekst , który mówi, że same uczynki nic Ci nie dają przed Bogiem - z nich masz się nawrócić na wiarę i ta ma dopełnić w Tobie sens, że te dobre uczynki chcesz mieć. No ale co - jak się chcesz nawrócić będąc złym człowiekiem?
Taka łaska spotkała św. Pawła, który można powiedzieć bym złym człowiekiem i od Boga bezpośrednio się nawrócił poprzez światło z nieba i głos, który mu powiedział "czemu mnie prześladujesz?" ale generalnie masz misjonarzy i rozmawiasz z ludźmi i to oni mają u Ciebie spowodować nawrócenie się, co nie? Tak chyba powinno być. poprzez dialog z drugim człowiekiem nawracam się , zmieniam swoje poglądy itp.

No a cytat, że wiara bez uczynków martwa jest jest to też tragedia człowieka bo sąd jest nad uczynkami ludzi. Stąd lepiej już zgubić Boga i mieć dobre uczynki niż wierzyć szaleńczo i mieć złe uczynki, nie? Bo pewnego dnia z tych dobrych uczynków dostaniesz wiarę a co Ci zostanie z wiary bez uczynków? A to jeszcze nie jest najgorsze, a wiara plus same złe uczynki?
To już w ogóle człowiek - szatan :(


Śr gru 30, 2009 18:54
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): Śr gru 02, 2009 18:07
Posty: 31
Post Re: Jak uwierzyć...?
ps. Jeszcze chciałam dopisać, że w tym tekście o usprawiedliwieniu przez wiarę najbardziej chodziło o ile pamiętam, o to, że nikt nie jest usprawiedliwiony przed Bogiem bez krzyża. Czyli całe twoje dobre uczynki i tak na nic bo jesteś właśnie spadkobiercą grzechu pierworodnego, umierasz i idziesz do Otchłani. Ten tekst chyba w całości jest o tym. O tym jest św. Paweł chyba generalnie. Że ten krzyż Cię usprawiedliwia, a nie Twoje uczynki. Dlatego Bóg jest Bogiem na przykład. I tyle ...na przykład.


Śr gru 30, 2009 19:08
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39
Posty: 67
Post Re: Jak uwierzyć...?
No a kto się nawraca, źli ludzi czy dobrzy ludzie?? Przecież Jezus powiedział "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają."

No właśnie tak jak napisałaś "nawracam się, zmieniam swoje poglądy" -> zmieniają się moje uczynki ze złych na dobre :)

_________________
One God and one aim
This is the destiny that we supposed to claim


Cz gru 31, 2009 13:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL