|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Coś dziwnego...nawrócenie?
Autor |
Wiadomość |
Almeida
Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 19:34 Posty: 2
|
 Coś dziwnego...nawrócenie?
Witam,jestem nowy... Od 4 klasy coraz mniej wierzyłem w Boga..ostatnio natknąłem nię na Ewangelię Tomasza..tzw.Almeida.Zacząłem się tym dośc interesować obejrzałem Film "Stygmaty"..i czuję jakby coś dziwnego się stało..a mianowicie..zaczynam miewać od czasu do czasu sny związane z Panem i kościołem."Królestwo Boże jest w Tobie i wokół Ciebie, nie w budowlach z drewna i kamienia" ciągle chodzi mi to po głowie ale wiem co oznacza...teraz.Chciałbym jakoś inaczej okazywać że zaczynam wierzyć coraz bardziej.Tak po kawałku..  Przecież sam Jezus powiedział ze on jest w nas a nie w Kościołach...Prosiłbym o pomoc gdyż naprawdę chcę się nawrócić. Pozdrawiam
_________________ A Jezus rzekł:
"Królestwo Boże jest w Tobie i wokół Ciebie, nie w budowlach z drewna i kamienia...Rozłup belkę, a będę w niej... Podnieś głaz, a znajdziesz mnie..."
|
Wt lut 09, 2010 19:57 |
|
|
|
 |
Bartosz990
Dołączył(a): N paź 25, 2009 20:06 Posty: 66
|
 Re: Coś dziwnego...nawrócenie?
http://www.kazaniaksiedzapiotra.pl Polecam! Pismo Święte czytaj z Kościołem bo sam błędnie go zinterpretujesz. Co z tego, że Bóg mówi, że nie ma go w budowlach z drewna i kamienia, skoro w kolejnych księgach daje Mojżeszowi nakaz zbudowania świątyni włącznie z tym jak ma wyglądać ołtarz, świecznik etc. ... Bardzo dużo zależy od tłumaczenia. Gdybyśmy przeczytali przykładowo całą Ewangelię DOSŁOWNIE wyszłyby z tego głupstwa. Jezus mówiąc "Jeśli prawa ręka jest Ci powodem do grzechu odetnij ją" - nie miał tego na myśli w sposób dosłowny. W kazaniach z powyższego linka znajdziesz odpowiedzi na wiele pytań.
_________________ "Jeśli nie wierzysz w piekło, uwierzysz kiedy się w nim znajdziesz" - św. Ojciec Pio.
"Twoje serce jest wolne. Musisz tylko znaleźć siłę, by podążać za nim" Braveheart
John Eldredge - Dzikie serce...
|
Wt lut 09, 2010 20:03 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Coś dziwnego...nawrócenie?
Ewangelia Tomasza jak się nie mylę nie jest kanoniczna. Co to oznacza polecam poszukać, bo nie miejsce tu na dyskusje o tym dlaczego wybrano te 4 Ewangelie, a inne odrzucono. Polecam jedynie spojrzeć na to w sposób uczciwy, bez uprzedzeń że to jakieś spisek, jak to często się próbuje wmawiać.
Problem w tym że Bóg jest obecny w Kościele przez duże K, oraz w kościele pod postacią ciała i krwi. Budowle nie są istotą naszej wiary, nie modlimy się do budowli, ale są one istotne w naszej wierze jako konkretne punty. Ci którzy tak psioczą na kościół budowlę, polecam dowiedzieć się czym była Świątynia Jerozolimska i jakie było jej znaczenie. A skoro Jezus miałby odradzać budowę kościoła, to niby czemu przychodził do świątyni jerozolimskiej, oraz nauczał w synagogach? Trzeba Pismo Święte poznać, nie na podstawie wyrwanego z kontekstu zdania decydować autorytarnie co należy wyburzyć a co nie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lut 09, 2010 21:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Coś dziwnego...nawrócenie?
Almeida napisał(a): Witam,jestem nowy... Od 4 klasy coraz mniej wierzyłem w Boga..ostatnio natknąłem nię na Ewangelię Tomasza..tzw.Almeida.Zacząłem się tym dośc interesować obejrzałem Film "Stygmaty"..i czuję jakby coś dziwnego się stało..a mianowicie..zaczynam miewać od czasu do czasu sny związane z Panem i kościołem."Królestwo Boże jest w Tobie i wokół Ciebie, nie w budowlach z drewna i kamienia" ciągle chodzi mi to po głowie ale wiem co oznacza...teraz.Chciałbym jakoś inaczej okazywać że zaczynam wierzyć coraz bardziej.Tak po kawałku..  Przecież sam Jezus powiedział ze on jest w nas a nie w Kościołach...Prosiłbym o pomoc gdyż naprawdę chcę się nawrócić. Pozdrawiam Tak bliski jesteś Prawdy ;-Bo nie w budynkach,przynależności -spotkamy Chrystusa ! Nasze spotkanie z Nim odbywa się osobiście w sercu, każdego -kto tego pragnie -ale musisz uważać szatan jest zazdrosny o duszę każdego człowieka i wie dobrze co podszepnąć człowiekowi -jakie wątpliwości zasiać ... Niema innej drogi do Boga jak pełne zjednoczenie właśnie w Kościele ; Eucharystia -....."Kto nie spożywa Mego Ciała i nie pije Krwi Mojej ..."-tak tylko Twój udział w Eucharystii-jest gwarantem życia Twej duszy ! Właśnie tłumacząc na język "dzisiejszych" czasów przesłanie Ewangeliczne -można to ująć tak ; -Nie zwracaj uwagi na pozory,błędy -czy po prosty czysto ludzkie zachowania : -Bóg w swej Miłości nadal przychodzi na Ołtarze -w niczym nie zmieniła się Wiekuista Ofiara Bożego Syna -nadal Trwa .... Ufaj Bogu -to po pierwsze ,następnie poprawa i żal za grzechy-ale wymaga to od Ciebie pokory ; I tu jest następna droga KONFESJONAŁ i wyznanie grzechów właśnie Kapłanowi! Zapytasz czemu? Bo bardzo "nęcący "-jest podszept złego ducha ; -Samodzielność,samowystarczalność ,samozadowolenie .... Nie możesz oddzielić Chrystusa od Kościoła ,nie możesz pominąć sukcesji Apostolskiej i prawa nadanego na Ostatniej Wieczerzy ! Tak to na głos Kapłana Bóg jest obecny na każdym Ołtarzu ... Przychodzi mimo nędznych "budynków ",mimo słabej wiary a nawet mimo błędów i upadków dzisiejszych apostołów ...; . .."GŁOS BOŻY : [6.5.1968] Cały świat stanie się olbrzymim ogniskiem. Będzie to rzecz nigdy nie widziana od początku świata i aniołowie niebiescy zakryją sobie twarz skrzydłami, bo ludzkość jest jak drzewo na opał. Córko Moja , nie mówiłem ci tych rzeczy , bo serce twoje nie wytrzymałoby. Przekaż to i powiedz Ojcu .Pozwalam mu zakomunikować te rzeczy, innemu Ojcu spośród najmądrzejszych, najświętszych i najroztropniejszych. Ty zaś nie mów o tym nikomu.
N.M.P. Córko Moja! Już nie mogę naprawdę dłużej ! Gdyby ludzkość wiedziała co się dla niej przygotowuje , padliby wszyscy na kolana , błagając o łaskawość, o przebaczenie, pragnąc czynić pokutę. – To wielkie zamieszanie światowe upragnione , chciane , przygotowywane. Módl się córko , módl się bardzo !
GŁOS BOŻY : [7.5.1968] Napisałaś 26.4 –Gdyby nasi artyści mogli zobaczyć to co ja ujrzałam , bylibyśmy uwolnieni od widoku niektórych Krucyfiksów tak zniekształconych, jakie widzimy w wielkich wystawowych oknach Ars Sacra { miałam właśnie cudne widzenie Jezusa na Krzyżu} –Podoba Mi się bardzo ta twoja myśl. Ale ty się dziwisz? Właśnie takim jestem nawet dla dobrych , postacią zniekształconą ! Wykrzywili Mi usta , bo Prawdę , którą zawsze głosiłem, tłumaczą teraz według własnych zainteresowań. Nogi , ręce oczy wszystko zniekształcili według własnych celów ,jak im się podobało. A Moje Serce? To Serce przebite włócznią ? O , gdybyż przynajmniej nie zniekształcili Mego Serca .
A tak , jak artyści wyobrażają Mnie i przedstawiają ludzkości , takim naprawdę jestem dla niej. Jestem tylko mitem, podaniem ośmieszonym! Bierze się Mnie gdy, wypada Mnie brać i porzuca , gdy wypada porzucić. Jestem dla nich postacią zniekształconą.
Ale ty droga córko , powtarzaj wszystkim , jak bardzo rozciągnąłem na Krzyżu Moje ręce, by przyjąć wszystkich odkupionych przeze Mnie i zanieść ich w objęcia Mojego Ojca, czekającego na nich. Powiedz , że usta Moje nie są wykrzywione , lecz mówią nadal o Miłości i przebaczeniu. Powtórz, że Moje oczy , choć zamknięte snem śmierci promieniują zawsze wiele światła na drogę Mych synów. A kto idzie w tym świetle nigdy nie zabłądzi.
I wreszcie powtórz by Mnie nie uważali za kogoś nieistniejącego , lub za Osobę ,która była tylko bohaterem historycznym. Bo Ja Jestem „ TYM, KTÓRY JEST” zawsze żywy , zawsze obecny , zawsze czynny w sercu człowieka, jak wierny towarzysz, który nie zdradza lub opuszcza, lecz zawsze jest gotowy wyciągnąć miłujące Ramiona , ku Memu stworzeniu.
GŁOS BOŻY : [14.5.1968] Lud twój wydał Mnie !- Wiesz o tym! Lud Mój zawsze Mnie wydaje! Coś uczynił? Nie odpowiadasz? Czy wiesz , że mam władzę ukrzyżowania ciebie lub uwolnienia? Lecz nie potrzebujesz trudzić się Piłacie z wydaniem na Mnie wyroku, bo Ja Sam go na Siebie wydałem. Podpisał go Mój Ojciec i ma on wszelką wartość prawną, a aniołowie byli tego świadkami. Idź liktorze , przygotuj Krzyż! Był to wyrok podpisany i zatwierdzony w niebie od wszystkich wieków, bo świat dąży do ruiny i trzeba go zbawić.
„O ludu Mój ,cóżem ci uczynił”? Umiłowałem cię Miłością niepojętą! Tam , gdzie Ja jestem, chcę by i ludzie byli ze Mną. I ty Mnie jeszcze nie znasz? Każdego dnia zasiadam do Stołu i podzielam twój chleb radości i boleści .Ale ty nie umiesz patrzeć Mi prosto w twarz i kierować swe oczy pełne łez w Moje Oczy jaśniejące Miłością.
Jestem z tobą . Żyję z tobą pod jednym dachem. Jestem przyjacielem najwierniejszym, jaki może istnieć, a ty idziesz daleko, by powierzyć swe trudności jakiemuś obcemu, który wkrótce cię zdradzi. Jakże ty Mnie jeszcze nie znasz .Jestem Jezusem ! Wystarczy zawołać Mnie, bym przyszedł! Przychodzę szybko, ratuję i zbawiam to , co zginęło. Nawet gdyby własność była sprzedana obcemu w chwili szaleństwa. Ja odkupię z jego rąk i zwrócę wasze dobra wam. Wystarczy tylko przywołać Mnie o świcie lub w południe , albo wieczorem, a nawet o późnej nocy ,a Ja przychodzę prędko i nie każę nigdy czekać na Siebie!
O! ludu Mój ! Nazywaj Mnie po Imieniu, nazywaj mnie Jezusem, bo to mówi wszystko!
Nie potrzeba byś klękał przede Mną , bo nawet, to Ja umyję ci nogi, jak Piotrowi i innym Apostołom. A jeśli Mi powiesz , jak Piotr , że nie chcesz tego , odpowiem ci ,że nie wiesz tego, co Ja czynię, ale zrozumiesz to potem. Umyję ci nogi, te nogi , które szły drogą niebezpieczną i teraz są poranione uderzeniami o kamienie. Ja je wytrę , uleczę, ucałuję i będziesz uzdrowiony. Nie będziesz już znał innej drogi, jak tylko wiodącą ku Mnie.
Ale dlaczego upierasz się i nie chcesz spojrzeć w Moje Oblicze? Nie chcesz umyć sobie nóg? Jesteś jak grzeszne dziecko, które upiera się i nie chce wierzyć Temu , który kocha. Czyż nie wiesz , że jeśli nie umyję ci nóg , nie będziesz miał części ze Mną? Powtórz więc za Piotrem:
Panie . Ale nie! Nie nazywaj mnie Panem, powiedz: O Jezu! Umyj mnie nie tylko nogi , ale i głowę i całe ciało, byle bym miał część z Tobą! Uczta już gotowa ,ale brakuje zaproszonych!
Lecz zawołam głośno i każę wołać na cztery wiatry Moim Aniołom na północ , południe , zachód i wschód. I zbiorę wszystkich odkupionych do Stołu Godowego przygotowanego przez Aniołów i zastawionego starannie, a wtedy będzie jedno Królestwo Miłości. Cytat z niedawnych objawień dla włoskiej siostry spisany w książce "Pójdź za Mną" do poczytania na http://www.jezusblog.republika.pl
|
Śr lut 10, 2010 14:43 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|