Tak czytam teraz forum o tych Bogach i religiach i dochodzę do luźnego wniosku że Bóg Bogowie nie istnieją, mogę tak sądzić bo to mój luźny wniosek. A skąd ów wniosek, stąd iż spoglądając na wierzenia i wielobóstwo światowych religii można by je dopasować do różnych rasa ludzkich, kolorów skóry, mentalności, poziomu cywilizacyjnego, miejsca zamieszkania etc. etc.
I daje mi to taką myśl że tych wszystkich nadprzyrodzonych Bogów, bożków i herosów wymyśla sam człowiek. Natomiast Ci co wierzą "jakiegoś" Boga zaraz powiedzą; nie nie zaraz!! przecież Bóg jest jeden pod wieloma postaciami... Skoro jest jeden to po co tyle obliczy Boga?
Sądzę że wiara w jednego Boga to wynik rozwoju cywilizacji i postępu nauki, która poczęła wyśmiewać tych pobocznych pseudo bożków od piorunów, wiosen i urodzaju, bo wyjaśniła jak działa piorun i od czego zależy urodzaj. Spowodowało to uproszczenie a raczej zredukowanie postaci Boga do JEDEN (1), i tu nauka się zatrzymuje dla wierzących (którzy się cieszą) w jednego Boga, gdyż na poziomie badania czegoś czego nie widać nie pokazuje się i nie daje swojego namacalnego dowodu (oprócz domniemanych cudów i przeistoczeń w krew czy ciało). To takie luźne wnioski na dziś, sądzę że wiara powstaje tam gdzie ludzie nie potrafią wyjaśniać czegoś co niezrozumiałe, szkoda tylko że jest wielka grupa kapłanów która to wykorzystuje trzymając pieczę strachu nad tymi którzy wierzą, a wierzący Ci stają się taką matką karmiącą pasożyta na swej skórze, który zbudował największe religijne imperium na ziemi. Na podstawie jednego źródła historycznego, przekazów ustnych, strachu, prawa boskiego w przykazaniach. A podwaliną jak sądzą niektórzy historycy była żydowska sekta której się udało wybić (źródło tego twierdzenia to ciekawy film o czasach Jezusa) Podobny schemat przekłada się na większość religii i wierzeń. Takie przemyślenia na dziś..

pozdrawiam

Rozmyślaczu jesteś bardzo chwiejny.

To jak wytłumaczysz tak stare monoteizmy jak chociażby kult egipskiego Atona wprowadzony przez Echnatona (1379-1367-1350 p.n.e.) albo żydowskiego Jahwe, hinduski Brahma nie są wystarczająco stare?
Owszem religie prymitywne miały także podłoże animistyczne (kult bóstw przyrody) czy totemiczne ale prawdziwa geneza wszelkich religii bierze swój początek w szamanizmie, czyli wszelkiego rodzaju praktyk ezoterycznych.
Pogląd ten (o którym piszesz) powstał na fali pozytywizmu w drugiej połowie XIX w., kiedy to człowiek po raz pierwszy zachłysnął się zdobyczami nauki, myśląc, że nauka może wytłumaczyć wszystko a przy okazji zdyskredytować Boga, oraz wyśmiać tych religijnych ciemniaków którym wydaje się, że za żywiołami przyrody kryje się boska moc. A czy źródłem wszelkiej mocy nie jest właśnie Bóg?

Przypomniało mi to pewien ciekawy quiz na temat Boga;

Poniżej przytaczam 2 zagadnienia;

1. Jak wszyscy dobrze wiemy, jest tylko jedna prawdziwa religia. Która z religii jest tą jedyną i prawdziwą, w każdej z poniższych sytuacji:

a) Urodziłeś się w Karnak, 3000 lat p.n.e.,
b) Urodziłeś się w Bombaju, 300 lat p.n.e.,
c) Urodziłeś się w Bagdadzie, w 900 roku n.e.,
d) Urodziłeś się w Polsce w 1976 roku n.e.

2. Prawdą jest, że było i jest wielu różnych bogów i wiele różnych religii, ale tak naprawdę to są po prostu różne nazwy tego samego boga, nadane mu przez różne kultury. Wyjaśnij jak i dlaczego ten sam bóg:

a) Chce abyś oskórował młodą dziewicę żywcem, następnie założył jej skórę i tańczył - Quetzalcoatl
b) Chce, byś modlił do jego penisa - Shiva
c) Chce, byś rozbił się odrzutowcem o wieżowiec, a twoja żona chodziła po ulicy ubrana jak ninja. - Allah
d) Przemawia przez papieża - Bóg Katolików
e) Zdecydowanie nie przemawia przez papieża - Bóg Baptystów
f) Chce byś w niego wierzył pod groźbą potępienia i gniewu bożego - Jezus Chrystus (Mk 16:15-16, Mt 10:33, J 3:36)
g) Od początku umiłował sobie tylko Jeden Naród - Jahwe (V Ks. Mojżeszowa 7:1-26)