Proszę o poradę.. bo jestem coraz bardziej przerażona
Autor |
Wiadomość |
viktoria85
Dołączył(a): Pt maja 08, 2009 21:21 Posty: 2
|
 Proszę o poradę.. bo jestem coraz bardziej przerażona
Cóż, jestem tu pierwszy raz. Myślę, ze nigdy nie weszłabym na tego typu stronę, bo wiara i religijność, ani mnie ziębi ani grzeje.. tzn, wierzę w Boga, ale raczej na tym się kończy.
Chciałabym się Was zapytać, czy spotkaliście się z czymś takim:
Ostatnio miewam okropne koszmary. To nie są koszmary typu, że jak się budzę, to myślę "uf, to tylko zły sen". Zawsze jest ten sam schemat. Wiem, ze śpię, wiem gdzie jestem. Jest ciemno. Widzę swój pokój, wiem mniej więcej w jakim jestem położeniu. I wtedy zaczyna się coś okropnego. zaczynam odczuwać czyjąś złą obecność. Boję się strasznie. Ale nie mogę się ruszyć, nie mogę wydać z siebie głosu. Scenariusze bywają różne, ale ich wspólnym mianownikiem jest to, że w końcu czuję, ze ten ktoś zaczyna mnie dotykać, dobierać się do mnie.. czuję jego dotyk. I wtedy jestem już tak niesamowicie przerażona, że udaje mi się wydać jęk. Budzę, się. Ale cały czas czuje się, jakby ktoś mnie przed chwilą dotykał.
jestem tym przerażona, boję się chodzić spać. Mieszkam sama, więc mój strach się nasila.
chciałam się was zapytać, czy to moze mieć coś wspólnego.. no wiecie.. z jakimiś duchami.. demonami.. Wiem, ze to brzmi jakbym była jakaś nawiedzona.. ale jestem już tym tak przerażona, ze nie wiem co myśleć.
Jeśli ktoś się z czymś takim spotkał, proszę o radę, co robić przed snem, żeby takie koszmary mnie nie nawiedzały
Dodam, ze jestem studentką, mam 24 lata. W życiu wiedzie mi się nie najlepiej. Chyba mam lekką depresję. Może to przez to??
|
Pt maja 08, 2009 23:37 |
|
|
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
A myślałaś o wizycie u psychologa?
|
Pt maja 08, 2009 23:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Poczytaj TUTAJ i śpij spokojnie! 
|
Pt maja 08, 2009 23:44 |
|
|
|
 |
viktoria85
Dołączył(a): Pt maja 08, 2009 21:21 Posty: 2
|
Ojej.. dzięki! Porażenie senne.. rzeczywiście, to jest prawie dokładnie to, co czuję. nie, wiem, czy to mi umożliwi spać spokojnie.. ale przynajmniej wiem już mniej więcej gdzie szukać pomocy. Dziękuję jeszcze raz.
|
Pt maja 08, 2009 23:52 |
|
 |
Michał21
Dołączył(a): Cz maja 07, 2009 13:18 Posty: 7
|
Sporo oglądałem programów tego typu o nawiedzeniach, istotach pozaziemskich itp. Sporo też o tym czytałem i o egzorcyzmach. Z mojej skromnej wiedzy to jeśli to zdarza się tylko kiedy śpimy to raczej nic groźnego, gorzej jeśli tego typu wydarzenia dzieją się w ciągu dnia w konkretnym miejscu, a gorzej jeśli nas prześladują. Wtedy obowiązkowo należy udać się do księdza i wtedy zadecyduje czy trzeba odprawiać egzorcyzm czy to tylko złudzenia.
_________________ Nie wiem którą drogę wybrać duchową czy świecką. Proszę, aby któryś z księży do mnie napisał, bo sam sobie nie dam rady ...
|
So maja 09, 2009 12:25 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Też miewałem takie sny po tym jak moi rodzice widzieli raz UFO (jakieś dziwne światła na niebie na widok, których poczuli, że powinni zmykać) Za bardzo wziąłem sobie to zdarzenie do serca i stąd wzięły się koszmary. W końcu przestaniesz się bać i wtedy postawisz się temu czemuś. To kwestia czasu. Wiele miałem takich snów i w końcu się przyzwyczaiłem. Czasem walczę z kosmitami, czasem z jakimiś diabłami. Już nie raz oberwałem łeb szarakowi (oczywiście tylko w śnie). Na jawie kosmitów i diabłów nie widuję  Może to śmieszne ale piszę serio. 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
So maja 09, 2009 22:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiście może to być porażenie senne- ale może też mieć związek z działaniem złego ducha...
Ja też miałam taki okres że budziłam się w środku nocy i czegoś się bałam- wtedy odmawiałam zawsze "Pod Twoja obronę"...
Bawiłaś się może w wywoływanie duchów, jakieś wróżby, alternatywne terapie ?
|
N maja 10, 2009 18:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Teresse napisał(a): Ja też miałam taki okres że budziłam się w środku nocy i czegoś się bałam- wtedy odmawiałam zawsze "Pod Twoja obronę"...
Nie będę wnikał, czy twoje lęki też były efektem porażenia sennego... można je przeczekać spokojnie, albo przy pacierzach... nieważne!
Ważne, że trzeba doprowadzić do zgrania organizmu: albo usnąć, albo się obudzić. 
|
N maja 10, 2009 18:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Paraliż też miałam- ale to wygląda nieco inaczej...
Przy paraliżu jesteś przebudzony, ale nie możesz poruszać żadna częścią ciała ani nawet mówić- niektórzy dodatkowo czuja czyjąś obecność albo parcie na klatkę piersiową...
Natomiast jak po prostu budzisz się i boisz się- to nie jest paraliż...
Zaś na pewno czy to strach czy paraliż- jest to o tyle dobre, że zbliża nas do Boga, bo jak Victoria napisała, nie interesowała się religią i nie przyszłaby tutaj gdyby nie te dziwne doznania...
@do wszystkich:
Święty Dominik wypędzając szatana z ciała opętanego, zapytał go:- Którego świętego w niebie boicie się najbardziej i który ma największą władzę nad wami tu na ziemi ?
Przez dłuższy czas szatan nie odpowiedział, aż wreszcie rzekł:- Najbardziej boimy się Matki Bożej. ona ma największą władzę nad nami i Jej należy się na ziemi cześć największa, gdyż jedna Jej modlitwa więcej znaczy niż modlitwy wszystkich świętych razem wziętych.
Jestem zmuszony wyznać- mówił dalej zły duch- że z tych ,którzy trwają w nabożeństwie od Maryi i różańca, żaden nie jest potępiony, bo i tym, którzy są w grzechu śmiertelnym, Maryja pozyskuje przed ich śmiercią łaskę szczerej skruchy.
Pamiętajmy o tym... 
|
N maja 10, 2009 18:34 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Michał21 napisał(a): Sporo oglądałem programów tego typu o nawiedzeniach, istotach pozaziemskich itp. Sporo też o tym czytałem i o egzorcyzmach. Z mojej skromnej wiedzy to jeśli to zdarza się tylko kiedy śpimy to raczej nic groźnego, gorzej jeśli tego typu wydarzenia dzieją się w ciągu dnia w konkretnym miejscu, a gorzej jeśli nas prześladują. Wtedy obowiązkowo należy udać się do księdza i wtedy zadecyduje czy trzeba odprawiać egzorcyzm czy to tylko złudzenia.
jak się dzieją w ciągu dnia, to jest to choroba psychiczna. amen.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
N maja 10, 2009 18:45 |
|
 |
rybeczka
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58 Posty: 226
|
Takie pytanko mi się nasuneło
Jestem Katolikiem, tylko że nie wierzę w szatana? Zostanę zbawiony
I wtedy zaczyna się coś okropnego. zaczynam odczuwać czyjąś złą obecność.
Zwykły wytwór mózgu, skąd wiesz że to jest złe, skoro jesteś wierząca to może być to anioł? Wymysł mózgu(podświadomy)
|
N maja 10, 2009 19:14 |
|
 |
neo-anna
Dołączył(a): So maja 09, 2009 22:50 Posty: 10
|
rybeczka napisał(a): Takie pytanko mi się nasuneło Jestem Katolikiem, tylko że nie wierzę w szatana? Zostanę zbawiony I wtedy zaczyna się coś okropnego. zaczynam odczuwać czyjąś złą obecność.Zwykły wytwór mózgu, skąd wiesz że to jest złe, skoro jesteś wierząca to może być to anioł? Wymysł mózgu(podświadomy)
Obmacujący anioł?
To brzmi jak dowcip roku
|
N maja 10, 2009 22:06 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: @do wszystkich:
Święty Dominik wypędzając szatana z ciała opętanego, zapytał go:- Którego świętego w niebie boicie się najbardziej i który ma największą władzę nad wami tu na ziemi ?
Przez dłuższy czas szatan nie odpowiedział, aż wreszcie rzekł:-Najbardziej boimy się Matki Bożej. ona ma największą władzę nad nami i Jej należy się na ziemi cześć największa, gdyż jedna Jej modlitwa więcej znaczy niż modlitwy wszystkich świętych razem wziętych.
Jestem zmuszony wyznać- mówił dalej zły duch- że z tych ,którzy trwają w nabożeństwie od Maryi i różańca, żaden nie jest potępiony, bo i tym, którzy są w grzechu śmiertelnym, Maryja pozyskuje przed ich śmiercią łaskę szczerej skruchy.
Pamiętajmy o tym... Uśmiech...
Co nam po takich demonicznych zwierzeniach, skoro Biblia mowi, że Szatan to kłamca.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
N maja 10, 2009 22:21 |
|
 |
rybeczka
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58 Posty: 226
|
Obmacujący anioł?
Gdy byłem małą rybeczką to czytałem bajeczke w, której aniołek kładł skrzydełka na głowce dziecka // ale o macanku studentek nie było
Pomyliłem się
Jestem Katolikiem, tylko że nie wierzę w szatana? Zostanę zbawiony?
To ma być pytanie.
|
N maja 10, 2009 23:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Teresse napisał(a): Przy paraliżu jesteś przebudzony, ale nie możesz poruszać żadna częścią ciała ani nawet mówić- niektórzy dodatkowo czuja czyjąś obecność albo parcie na klatkę piersiową... Właśnie o to chodzi, że przy paraliżu nie jest się przebudzonym, tylko na styku stanów - dlatego trzeba przejść w pełnię któregoś z tych stanów: do snu, albo jawy. Cytuj: Natomiast jak po prostu budzisz się i boisz się- to nie jest paraliż... A tu potrzeba psychologa. Cytuj: Zaś na pewno czy to strach czy paraliż- jest to o tyle dobre, że zbliża nas do Boga, bo jak Victoria napisała, nie interesowała się religią i nie przyszłaby tutaj gdyby nie te dziwne doznania... Gdyby nie wasze wszechogarniające zabobony, gdyby nie wasza powszechnie szerzona ciemnota poszłaby do fachowca, a nie kombinowała jak koń pod górę.... Cytuj: Święty Dominik wypędzając szatana z ciała opętanego, zapytał go:- Którego świętego w niebie boicie się najbardziej i który ma największą władzę nad wami tu na ziemi ? Przez dłuższy czas szatan nie odpowiedział, aż wreszcie rzekł:- Najbardziej boimy się Matki Bożej. ona ma największą władzę nad nami i Jej należy się na ziemi cześć największa, gdyż jedna Jej modlitwa więcej znaczy niż modlitwy wszystkich świętych razem wziętych.
Jestem zmuszony wyznać- mówił dalej zły duch- że z tych ,którzy trwają w nabożeństwie od Maryi i różańca, żaden nie jest potępiony, bo i tym, którzy są w grzechu śmiertelnym, Maryja pozyskuje przed ich śmiercią łaskę szczerej skruchy.Pamiętajmy o tym...  Pleć, pleciugo, byle długo...
Nie opowiadaj bajek, bo one tu nie mają nic do rzeczy. Nie ma szatanów, bogów, krasnoludków. Dziewczyna przyszła po pomoc i trzeba jej pomóc, a nie wpędzać w chorobę, której Ty uległaś. 
|
Pn maja 11, 2009 8:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|