Kontynuując temat psychomanipulacji chciałem przytoczyć coś poniżej...


1. Noszenie lub posiadanie symboli - nie tylko religijnych (fałszywe bóstwa).

2. Jakikolwiek związek lub branie udziału w uroczystościach religijnych innych wyznań i czynnościach z tym związanych, np. pogrzebach.

3. Obchodzenie urodzin (bałwochwalstwo).

4. Toasty w czasie wesel i innych uroczystości (fałszywe bóstwa).

5. Udział w wyborach (mieszanie się w sprawy świata - ostatnio jednak Strażnica pozostawiła tę sprawę do uznania swych członków według ich sumienia).

6. Praca w sektorze zbrojeń, np. praczka (popieranie wojen).

7. Obchodzenie jakichkolwiek świąt (bałwochwalstwo).

8. Transfuzja krwi i oddawanie krwi (świętość krwi).

9. Czytanie książek i publikacji innych wyznań religijnych (zaśmiecanie umysłu).

10. Działalność w stowarzyszeniach młodzieżowych (strata czasu).

11. Jakikolwiek udział w polityce.

12. Oglądanie filmów (grzeszny wpływ, stracony czas, który można poświęcić na głoszenie).

13. Noszenie odzieży żałobnej (zwyczaj pogański).

14. Interesowanie się znanymi osobistościami i ich filozofią (cześć oddawana ludziom, niebiblijne wartości).

15. Datki na Czerwony Krzyż lub podobne organizacje charytatywne (popieranie organizacji religijnych).

16. Okazywanie zbyt wielkiej namiętności podczas stosunków płciowych z partnerem małżeńskim (niemoralność).

17. Udział w zajęciach pozaszkolnych (wolny czas wykorzystywać na głoszenie).

18. Czytanie starej literatury Towarzystwa (strata czasu).

19. Udział w służbie wojskowej i formacjach cywilnych (ćwiczenie się do wojny).

20. Ćwiczenie technik samoobrony (pochodzenie militarne).

21. Opuszczanie wspólnych zebrań i działalności głoszenia (nieposłuszeństwo względem Boga).

22. Wizyta u psychiatry lub psychologa (może wprowadzić w błąd).

23. Gra w szachy, warcaby, karty itp. (charakter militarny).

24. Wypracowywanie nadgodzin (czas potrzebny na głoszenie).

25. Przyjaźnienie się z osobami spoza organizacji (światowe towarzystwo).

26. Noszenie przez kobiety spodni (nieodpowiednie ubranie, upodobnianie się do mężczyzn - dozwolone tylko po domu).


jak myślicie czyje to wyznaczniki "wiary" ?

znalezione na stronie o psychomanipulacjach sekt

Gdzie "Strażnica" tam i "Kociaże". Trafiłem ?

powiem szczerze ze oni mnie przerażają ze swoimi poglądami i historyczną podwaliną pod ten sektor "wyznania" ehhh ludzie dają się mamić

Mnie też to przeraża. To tak jakby Ci ktoś ukradł osobowość dając w zamian... No właśnie co ?

puste obietnice.
pkt.8 jest najorszy, bo pomijajac niedorzecznosc innnych, ten czyni ludzi straszliwymi egoistami;(

Mimo wszystko uważałbym z poleganiem na stronach o psychomanipulacji (jak mniemam) tworzonych przez chrześcijan, czy wręcz księży bo to trochę tak jakby prezes Mc Donalds Polska pisał o kanapkach Burger Kinga.

Wszystkie zasady które wymieniłeś da się podważyć , nie tylko samą biblią lecz zdrowym rozsądkiem. Ogólnie Świadkowie Jehowy dostosowali PŚ do swoich poglądów w bardzo skrajny sposób. Nawet biblie przetłumaczyli w wygodny dla nich sposób - słynny "pal męki" zamiast krzyża.


To samo noszenie dowodu (zawiera symbol godła , flagę , zdjęcie) jest złe z pkt. widzenia wiary ?



"tolerancja" pełną gębą



A obrzezanie w ST to czasem nie taka forma uroczystości zw. z urodzeniem się dziecka czyli coś w rodzaju urodzin.



Jezus zamienił wodę w winno , bynajmniej nie po to ,aby leżało lecz je pito. Ponadto podczas ostatniej wieczerzy popijał sobie winko.



Jak widać Strażnica często zmienia zdanie



Biblia zdaje się nie potępia żołnierzy. Czasem to wręcz od nich zależało wykonanie woli Boga.



Przecież PŚ mówiło o konsumowaniu krwi , a nie oddawaniu jej.



Nawet ,jeśli jesteśmy wrodzy wobec cudzej idei to aby z nią walczyć musimy ją zrozumieć



Znowu przykład "tolerancyjności"



Załóżmy ,że na świecie żyje 100 % świadków Jehowy. Zatem kto ma decydować np. gdzie wybudować drogę , co zbudować, kto ma pracować w polu ? Nie da się tych czynności wykonać bez polityki.



A filmy nie mogą być źródłem głoszenia ? W końcu 2 misjonarzom zajmie wieki obejście np. całej dzielnicy. Innymi słowy film może jak najbardziej zyskać czas , a nie stracić



Przecież żałoba jako taka występuje w Judaizmie jako Shiv'ah. Oparta jest na księdze Izajasza.
Mało tego jest tam coś co można określić jako strój żałobny-Keriah.
Zatem chrześcijaństwo ma jak najbardziej podstawy do szat żałobnych. Inna jest tylko forma tych szat.



Czy niebiblijne wartości można z gruntu odrzucić jako złe i nic nie wnoszące ? Oczywiście ,że nie. Czasem wręcz uzupełniają treści PŚ.



Czerwony krzyż nie jest organizacją religijną, pomimo sugerującej to nazwy. Innymi słowy ŚJ nawet nie sprawdzili czym ta organizacja jest.



A kiedy ta granica namiętności zostanie przekroczona ? Kto wyznaczył te granice.
Ogólnie można śmiało powiedzieć absurd



Czemu dzieci/młodzież miałby się zajmować głoszeniem ? To czasem nie należy do dorosłych.



Strata czasu - dobre sobie raczej ryzyko nagłego odkrycia jak często Towarzystwo zmienia swoje zdanie.



Znowu w ST , Bóg nie jednokrotnie kazał armią realizować swoje cele. Ponadto zanim rozwinęło się rolnictwo , człowiek polował. A odbywało się ono przy pomocy dzid, włóczni, łuków czyli de facto broni. Zatem bez szkolenia się w użyciu tych broni ludzkość by nie przetrwała.



Ponownie założenie 100 % świata z Jehowymi.

Jeśli oni wszyscy stosowaliby się do tej zasady to 1 człowiek mógłby podbić świat , ponieważ reszta nie umiałaby się bronić.



może = nie musi
A tak w ogóle to Strażnica nie wprowadza w błąd ?
http://www.psychomanipulacja.pl/art/now ... acjach.htm



Tak, każdy grający w szachy to potencjalny Napoleon gotowy podbić świat

pkt. 24,25,26 to również przykłady wspaniałej tolerancji

15 min. zajęło mi znalezienie argumentów podważających wszystkie te zasady. Nie wyobrażam ile znaleźli ci co aktywnie walczą z ŚJ.

Zdrowym rozsądkiem to da się podważyć prawdy wiary KAŻDEJ wiary, też twojej.
Nie ma prawdziwszych czy mniej prawdziwych wiar. Nawet jeżeli ktoś będzie wierzył, że sikanie pod wiatr to akt oddania jakiemuś bóstwu - jego modlitwa z specjalnej świątyni z wentylatorami będzie logicznie równoważna każdej innej.

Tyle że jedna wiara wymaga bicia w dzwon rano a druga wysadzenia się w przedszkolu pełnym dzieci niewiernych. Kogo wolałbyś mieć za sąsiada ? Opcja "żadnego" w grę nie wchodzi. I co mówi zdrowy rozsądek ?

Proszę żeby nikt nie czuł się urażony przykładem. Nie miałem na myśli konkretnych Religi tylko wymysloną sytuację

Zdaje się już jakiś czas temu kwestia oddawania i przyjmowania krwi została nieco złagodzona. Pytanie, na ile to wszystko jest aktualne i znajduje potwierdzenie i w pismach i w postępowaniu ŚJ. Bo jeśli znajduje, to warto byłoby się w to zagłębić. Natomiast gdyby na świecie było 100% ŚJ, to według nich jak podejrzewam, nie byłoby potrzeba polityki bo to byłby już czas królowania Jehowy jego królestwo.

Jak większość z was już wie , nie jestem katolikiem i mam wiele do zarzucenia Kościołowi ale akceptuje jego wyznawców jak i wyznawców innych religii i potrafię z nimi rozmawiać na różne tematy , ale raczej nie potrafiłbym dyskutować z ŚJ bo tak jak Rozmyślacza ci ludzie też mnie przerażają. Ich poglądy są dla mnie nie do przyjęcia a przede wszystkim jest dla mnie nie do przyjęcia ich nachalność i nachodzenie ludzi w domach . Bzdury , które wymyślają to jakieś wymysły chorej wyobraźni - nie wiem jak wy , ale ja już przeżyłem kilka końców świata przez nich głoszonych.

Heh może mi moderacja wybaczy off-topa. Dawno temu do mnie do domu też przychodzili. Mama tak z ciekawości brała od nich "Strażnicę" żeby poczytać. Trochę z nimi rozmawiała i takie tam. Nie wiem czy wspomniała że ma młodego syna czy co ale pewnego dnia do domu zapukały dwie wystrzałowe dziewczyny. Mama coś tam z nimi rozmawiała i że proszę do domu a tu pokój syna. Może panie chcą poznać, akurat z kolega jest. No i pukanie do drzwi. Otwieram rozmamłany, browar w ręce, kolega akurat fajki nam odpalał, na stoliku porozwalane puste flachy, chmura dymu i bodajże jakiś Slayer czy coś podobnego na głośnikach. Po kątach gitary, jakieś ramoneski leżą jak skóry zdarte z ludzi. Na ścianach dzikie twarze różnych wokalistów, gdzieś jakiś krzyż na opak. Normalnie prawie jak piekło. I ja z tym piwem i resztką peta w trąbie mówię: - O Zapraszamy panienki...
Dziewczyny podziękowały i prawie wybiegły. I ciekawa rzecz, od tej pory ani razu nikt się nie zjawił.

jeśli to do mnie pytanie - to oczywiście wolałbym kogoś, kto akurat aktualnie się preferuje wysadzania się. Ale ja pisałem o prawdziwości wierzeń, a nie zagrożeniach, jakie niosą. Do tego to się zmienia - Chrzescijanie nie zawsze tylko w dzwony bili...

Jeśli pozwolicie panowie, czy mamy pewność że każdy ŚJ nie czyta żadnych innych publikacji? Swojego czasu gdy czytałem jakieś rzeczy na ich temat paradoksalnie stwierdziłem że potrafią powoływać się nawet na publikacje katolickie. Co prawda to co im nie pasowało było wykropkowane zmieniają myśl autora, ale jednak. Na ile jest to nauka z Brooklynu, a na ile może znacznych w sensie urzędu, ale jednak nie najważniejszych Świadków - ich własny pogląd.

Tak na poważnie. Przydał by się jakiś Świadek Jehowy żeby nam rozjaśnić temat.