Jakie są dowody na to że to Bóg przemawiał w starym testamencie a nie choćby jakiś kosmita który bawił się w najlepsze z ludźmi w kółko i krzyżyk ? Coś ostatnio często słysze prośby o dowód tego i tamtego a to przecież forum wiara.pl a nie dowód.pl. Ale swoją drogą czemu nie prawdzić samego Boga czy przypadkiem w przeszłości ktoś się za niego nie podawał. Te opisy ryczących rydwanów które zabierały żywcem ludzi gdzieś w kosmos. Człowiek wtedy kosmos nazywał niebem bo nie znał tego co jest za chmurami. W starym testamencie jest troche opisów latających obłoków a jeden z nich zabrał Jezusa - opisuje to św. Jan. Wierzymy że Bóg ale za Boga może się podać każdy kto ma technologie pokonywania przestrzeni kosmicznej. Więc się pytam jakie są dowody że te obłoki latające i rydwany to nie dzisiejsze ufo. Są opisy w Biblii jak Bóg zstąpił z nieba i jak wyglądał. Człowiek nie świadomy opisał to tak jak widział ale dla nas obecnie bardziej to przypomina statek kosmiczny, przynajmniej dla mnie. Już nie pamiętam w której to było księdze ale chyba nie trudno znaleźć.

@Ja?! to znajdz!

I sprawdz Boga, czy ktos sie za Niego nie podawal. Napisz, jak dostaniesz dowod. Koniecznie!

Ja się Dänikenem fascynowałem jak miałem 14 lat...

Ja nie musze sprawdzać ani szukać dowodów, same do mnie przychodzą. Ale moje dowody was nie przekonają, one są dla mnie. To co moge polecić jako prawdziwe według mnie to książka "12 planeta" pisana jako dokument przez Zecharia Sitchin na podstawie kamiennych starożytnych zapisów summeryjskich sprzed kilkunastu tys lat. Idealnie to pasuje do historii starego testamentu tylko jest więcej szczegów i czas bardziej prawdziwy. Ale najlepsze jest to że pokazuje stwórce ludzkości i to kim był - byli. A byli równie fizyczni jak ludzie i podobni do ludzi tylko mieli białą skóre.

Pewnie,że pasuje, zwałszcza np.motyw potopu. W wielu kulturach czy to u Azteków czy u Hindusów są mity odnośnie potopu jak i w wielu aspektów które oscylują wokół Chrześcijaństwa(w Meksyku Biały Bóg(Quetzalcoatl) który poświęcił się za ludzkość i obiecał powrót a w Indiach Bóg przyjmujący ludzką postać(Rama) w celu ratowania ludzkości)...
Swiadczy to jedynie o tym że wszystkie ludy poszukiwały Boga i na tym budowały swą kulturę którą od 200 lat pragnie zubożyć i wręcz zniszczyć ateizm.Od dawien dawna ludzie starali się znależć odpowiedź na fundamentalne pytania często błądząc przy tym ale nie zmienia to faktu że pogańskie religie też posiadały i posiadają elementy prawdy.
Przykładowo zarówno wiara Sumerow, Azteków czy Hinduizmu posiadała w mitologii motyw potopu który zalał świat. Ktoś może stwierdzić przypadek ale według mnie to ślad historii w tych wierzeniach, być może zmieszany z fałszem ale jednak będący wspomnieniem bo pradawnych dziejach...
Aragument że zostało to w kulturze JudeoChrześcijańskiej bezczelnie "zerżnięte" z religii pogańskiej abierze w łeb gdy w religii Aztekow też mamy podobny motyw z potopem. Wiadomo wówczas nie istniało czegoś takiego jak globalizacja a Azja i Ameryka to były dwa nie wiedzące nic o sobie światy.
Czym się róźni Judeochrześcijaństwo od całej reszty? Ponieważ w naszej wierze Bóg wychodzi na przeciw człowiekowi i historii a nie odwrotnie. To nie Człowiek szuka Boga tylko sam Pan Jezus wybiera kogo, gdzie i jak chce.
POzr

Czyli dowody masz, ale sam w nie nie wierzysz i z gory nie chcesz ich nam pokazac...

A ta biala skora, to rewelacja. Szczegolnie jezeli naukowcy sa przekonani, ze czlowiek wyszedl z kontynentu afrykanskiego, gdzie jak wiemy, przewaza jednak czarna skora.
Jezeli napisze ksiazek noszaca znamiona naukowosci, to mi tez uwierzysz? Czy musza tam byc jakies okreslone tezy?

E tam potop, opis stworzenia człowieka jest dopiero ciekawy. Daje inne spojrzenie niż tylko starotestamentowe. Wtedy glina okazuje się komórką jajową małpoluda. Tchnienie Boga okazuje się jego plemnikiem. A to wszystko złożone w łonie żony Boga. I to by było na tyle ery Bogów która się okazuje iluzją. I wszystko zapisane na tabliczkach glinianych.