Autor |
Wiadomość |
walker
Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 16:29 Posty: 1
|
 Chcę znow uwierzyć.
Witajcie. Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Od dłuższego już czasu nie wierzyłem. Chodziłem do kościoła sporadycznie - z przymusu, nie przyjmowałem do wiadomości, że Bóg istnieje, chciałem go wyprzeć ze swego życia. Kiedyś jednak praktykowałem. Wynikła w moim życiu pewna sytuacji i znów jakby chcę wrócić w szeregi ludzi wierzących. i być częścią wspólnoty. Jest mi wstyd za swoje wcześniejsze czyny, ale... no właśnie. Czy zostanę znów przyjęty? Jak mam znów uwierzyć? Zacząłem się ostatnio modlić, niby nie za wiele, ale dla mnie jest to szczera modlitwa, naprawdę rozmawiam z Bogiem. Wcześniej się bałem, nie byłem szczęśliwy, a teraz, gdy staram się być lepszym człowiekiem "ulżyło" mi, jest mi jakby lepiej. Co mam zrobić, aby znów naprawdę wierzyć? Czuję jakby potrzebę kochania i bycia kochanym, chcę wiedzieć, że jest zawsze ktoś, na kogo mogę liczyć. Trudno mi się pozbyć rzecz jasna starych nawyków, takich jak przeklinanie, gardzenie niektórymi osobami. W takich momentach mówię sobie, że przecież tak nie wolno, staram się czynić inaczej, ale czy nie jest to w pewnym stopniu "sztywne" - w sensie bycie na siłę dobrym, okłamywania samego siebie ? Nie chcę działać jakby przeciw sobie, ale z drugiej strony chcę jednak być dobry, kochać i wierzyć. Wiem, że zależy to wyłącznie ode mnie, ale nie wiem, jak sam mam sobie pomóc. Liczę na pomoc, pozdrawiam !
|
Wt lut 09, 2010 16:38 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Wrócić możesz i nie widzę przeszkody, nie musisz być od razu doskonały, ale trzeba nad sobą pracować. Nawrócenie to Twoja decyzja, potrzeba, chęć. Jeśli kimś gardzisz to nie kwestia nawyku, czy oszukiwania się, gardząc człowiekiem gardzisz również Bogiem. Z tym trzeba mocno walczyć. Może warto wstąpić w jakieś srodowisko jak wspólnota przy parafii, jeśli takowe zlokalizujesz. Obcowanie z wierzącymi pomaga, pozwala zbobyć przyjaciół, wiele się nauczyć. A napewno zaufa Bogu, bo czasem nic nie pozostaje innego gdy bracia i siostry okażą się nie mniej niż Ty grzeszni i denerwujący 
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt lut 09, 2010 17:18 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Szukaj miejsc, gdzie głoszone są katechezy neokatechumenalne w parafiach. Tam znajdziesz odpowiedź na dzisiejsze w Tobie wołanie Ducha Św., którego otrzymałeś na chrzcie św. On jest dany Tobie w sakramencie chrztu (sakramencie inicjacji chrześcijańskiej) i poprzez katechezy pozwoli Ci pomału odkrywać wartość tego sakramentu. Zachęcam Cię do podjęcia takiej próby...
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
Cz lut 11, 2010 8:21 |
|
|
|
 |
Majkel
Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 19:51 Posty: 18
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
walker napisał(a): Trudno mi się pozbyć rzecz jasna starych nawyków, takich jak przeklinanie, gardzenie niektórymi osobami. W takich momentach mówię sobie, że przecież tak nie wolno, staram się czynić inaczej, ale czy nie jest to w pewnym stopniu "sztywne" - w sensie bycie na siłę dobrym, okłamywania samego siebie ? To że zaklniesz czasami to nie tragedia przecież, może gardzenie jest zbyt ostrym określeniem w twoim przypadku, możesz kogoś po prostu nie lubić i tyle, zastanów się dlaczego i pomyśl jak byłoby fajnie jakbyś żył z wszystkimi w zgodzie. Mi dobrze robi jak obejrzę sobie na youtube film o Janie Pawle II, albo coś z Wojtkiem Cejrowskim, on sam nie jest idealny, ale widać że to praktykujący katolik o silnej wierze, który też czasami lubi ostro pojechać. Na siłę dobrym byłbyś kiedy byłbyś zły, no a przecież zły nie jesteś nie?
|
Śr lut 17, 2010 22:36 |
|
 |
Bartosz990
Dołączył(a): N paź 25, 2009 20:06 Posty: 66
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Musisz wyjść na pustynię.
_________________ "Jeśli nie wierzysz w piekło, uwierzysz kiedy się w nim znajdziesz" - św. Ojciec Pio.
"Twoje serce jest wolne. Musisz tylko znaleźć siłę, by podążać za nim" Braveheart
John Eldredge - Dzikie serce...
|
Cz lut 18, 2010 1:01 |
|
|
|
 |
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Wypełniaj nauki zawarte w Piśmie Św. ! Kiedy chcesz zgrzeszyć i powstrzymasz się to nie jest dobro "na siłę", ale oparcie się pokusie szatana. Możesz mówić wtedy w myślach "Panie nie uczynię grzechu przeciwko tobię ponieważ Cię kocham." Bo postępujesz dobrze nie po to by przestrzegać przykazania, ale z miłości do Boga. Módl się  . Wogule tak na sam początek to zacznij od szczerej spowiedzi.
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
Cz lut 18, 2010 16:41 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Łaska NowoNawrócenia jest bardzo wielką Łaską. Otrzymują ją Wybrani .
Jeżeli będziesz współpracował z Łaską będziesz miał teraz wspaniały okres w życiu (bardzo wzniosły). DUCH ŚWIĘTY Cię poprowadzi. Także doradzam Ci wybrać sobie jakąś Wspólnotę. Ona wesprze Cię Modlitwą i będziesz się idealnie czół..
|
Cz lut 18, 2010 18:02 |
|
 |
zwierzak
Dołączył(a): Wt lut 16, 2010 15:14 Posty: 10
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
To jest właśnie najtrudniejszy moment... wrócić do czegoś, co jeszcze niedawno było nierealne i nie istniało... Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA mogę powiedzieć że to nie jest proste znowu uwierzyć. "Upada się" częściej niż zwykle, bo to najtrudniejsza próba... Może Pismo Święte nie jest NA RAZIE dobrym rozwiązaniem, bo najważniejsza jest modlitwa- twoje, szczera... upragniona, doceniona. I tak na prawdę dopiero modląc się widzisz,że nie jesteś sam. I spróbuj modlić się i rano i wieczorem. Będzie ci łatwiej przez cały czas... A "upadków" się nie bój i nie poddawaj się, bo gdyby nie te upadki, to nie byłaby próba. O mszy i EUCHARYSTII nie zapominaj, bo to jest ten widzialny znak, dzięki któremu pokazujesz że ci na czymkolwiek w tej kwestii zależy... To na dobry początek... Trudno tak w jednej wypowiedzi... ale sam nie jesteś  w razie moje gg (19837118) Pozdrawiam 
|
Cz lut 18, 2010 19:23 |
|
 |
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Podstawa teraz dla niego to szczera i głęboka spowiedź.
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
Cz lut 18, 2010 19:52 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Żeby otrzymać łaskę wiary podstawa jest głeboka i szczera spowiedź. Aby wyspowiadać się szczerze (konkretnie szczerze żałować za grzechy) potrzebna jest wiara. Hmm...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz lut 18, 2010 20:42 |
|
 |
[Krzysiek]
Dołączył(a): Cz lut 11, 2010 17:44 Posty: 85
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Podstawą do nawrócenia jest uwierzenie w Boga  . Potem spowiedź by oczyścić się z grzechów, a dopiero potem sakramenty.
_________________ Ilekroć mnie trwoga ogarnie w Tobie pokładam nadzieję. W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie bede się lękał: cóż może uczynić mi człowiek?
— Ps56, 4-5
|
Cz lut 18, 2010 21:01 |
|
 |
monikak
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 4:29 Posty: 36
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Zgadzam sie z wypowiedziamy ze potrzebna jest spowiedz. Skoro chcesz sie nawrocic, to musisz zrobic ten pierwszy krok i zaufac Bogu. Nawet jezeli wiare masz slabiutka albo wcale, zdobadz sie na zaufanie, i wyznaj Bogu co ci lezy na sercu. Nastepnie staraj sie jak najczesciej przystepowac do Komunii, poswiec czas na Adoracje N.S., modlij sie i czytaj pismo swiete. Jak mozesz to znajdz sobie kierownika duchowego, on powinnien cie odpowiednio ukierunkowac ... (ale nie spodziewaj sie ze zrobi za ciebie robote). Polecam tez nastepujaca strone: http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.phpMozesz tutaj znalesc duzo konkretnych odpowiedzi na trudne pytania.
|
Cz lut 18, 2010 21:05 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Czy ja to dobrze rozumiem? Cytuj: Podstawą do nawrócenia jest uwierzenie w Boga Nawrócenie=uwierzenie w Boga z wszelkimi konsekwencjami. Czyli mamy: podstawą uwierzenia w Boga jest uwierzenie w Boga. Cytuj: Skoro chcesz sie nawrocic, to musisz zrobic ten pierwszy krok i zaufac Bogu. Nawet jezeli wiare masz slabiutka albo wcale, zdobadz sie na zaufanie, i wyznaj Bogu co ci lezy na sercu. Nie jest problemem pójśc do spowiedzi. Nie chodzi wtedy nawet o zaufanie Bogu (jak mozna ufać lub nie ufać komuś, co do czyjego istnienia ma sie poważne watpliwości?), tylko księdzu - np że nie wypaple albo nie będzie w szkole się czepiał. Problemem jest to, że warunkiem spowiedzi jest szczery żal. A jak można szczerze załować np że się nie chodziło ma mszę, skoro nie wierzy sie w sensowność tego chodzenia? I mamy kwadraturę koła...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz lut 18, 2010 22:08 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
Z Świadectwa Cataliny Rivas – Boliwijskiej Stygmatyczki, której Świadectwa są Uznane i rozpowszechniane przez Kościół Katolicki.
Ona siedziała tam i spowiadała się, lecz nie przed księdzem, a przed samym Jezusem, który zajął miejsce kapłana. Widziałam postać Jezusa z boku. Podpierał brodę o złożone jak do modlitwy ręce i wsłuchiwał się uważnie. Za dziewczyną, przy drzwiach do pokoju, stała grupa osób. Można było między nimi rozpoznać zakonnicę, ubraną w niebieski habit i czarny welon. Tuż obok niej stał niezwykle wysoki anioł z ogromnymi skrzydłami (bardzo majestatyczna postać), który rozglądał się uważnie na wszystkie strony, a w prawej ręce trzymał włócznię. Pomyślałam, że może to być św. Michał Archanioł lub jeden z dowódców Jego Anielskiej Gwardii. W głębi, po prawej stronie Jezusa i spowiadającej się dziewczyny, rozpoznałam Matkę Bożą. Dwaj wysocy, uzbrojeni w włócznie aniołowie z równą uwagą, co anioł stojący przy drzwiach, obserwowali wszystko, co działo się dookoła. Czujni i uważni, wydawali się pełnić straż przy Matce Najświętszej, która stała z rękoma złożonymi do modlitwy i patrzyła w niebo. Było tam również mnóstwo małych aniołów, które pojawiały się i znikały, sprawiając wrażenie przezroczystych. W pewnym momencie Jezus uniósł rękę i wyciągnął ją w kierunku dziewczyny, tak że prawie dotykał jej głowy. Dłoń Jezusa była pełna światła, wychodziły z niej złociste promienie, które padały na dziewczynę, okrywały ją swym blaskiem i przemieniały. Widziałam, jak z każdą chwilą zmieniała się jej twarz, tak jakby ktoś zdejmował z niej maskę... Wcześniej zacięta, teraz stawała się bardziej szlachetna, delikatna i pełna pokoju.
|
Pt lut 19, 2010 4:04 |
|
 |
a_d
Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 17:04 Posty: 1 Lokalizacja: częstochowa
|
 Re: Chcę znow uwierzyć.
podstawą do nawrócenia się jest tylko i wyłącznie wiara w Boga. Wiara nie oznacza klepania słów Pisma świętego każdemu kogo spotkasz na ulicznym bruku. Żyj tak, aby nikogo nie skrzywdzić, zachowując przy tym dystans do siebie, do świata, do słów innych ludzi. To, że raz nie pójdziesz do kościoła, czy kilka razy zapomnisz pomodlić się to nie koniec świata. Wiara to egzystencja Boga w Twoim sercu. Życie jest tylko życiem, a my tylko ludźmi, każdy więc ma prawo do błędu...
|
Śr lut 24, 2010 17:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|