Coraz mniej buduje się pomników i figur Jezusa oraz osób świętych. Tak zrobiono w miejscowości Ryglice.
Tamtejszy burmistrz stwierdził, że zamiast budować w Polsce dwudziesty czy piędziesiąty pomnik Jana Pawła II, zmienił zdanie iwybudował pomnik kobiety w ciąży z teściową, oczekującą na zięcia.
Możecie zobaczyć to tutaj:
http://malopolska.naszemiasto.pl/artyku ... ml?ocena=1
To pierwszy w Ryglicach od stuleci pomnik nie związany z religią. Czy to dobrze? Trudno powiedzieć.

Bardzo łatwo - oby tak dalej!
Pomniki dla matek się należą.
//jedyny mankament - wykonanie (ta kobieta wygląda na równolatkę swojej teściowej)

Do czego ten pomnik ma się odnosić ? Do polityki prorodzinnej ?

o po co komu kolejny pomnij przedstawiajacy świetego, Jezusa, Maryję?co w ogole daje stawianie takich pomników.przesyt tez wskazany nie jest.

Pierwsza rzecz, dla ścisłości, bez żadnej oceny, skąd te dane że buduje się coraz mniej? Czy ten jeden przykład jest przykładem samym w sobie, czy na pewną tendencje na którą istnieją dowody?

Druga rzecz to właściwie nie za bardzo mam oparcie jeśli chodzi o cel tego tematu. Bo jeśli chodzi o końcowe pytanie: czy to dobrze, to w sumie trudno odpowiedzieć. Pomniki stawia się po coś. Jest zatem potrzeba, lub jej nie ma. Ja osobiście nie mam ambicji aby całą Polskę zabudować pomnikami papieża, czy podobnymi o charakterze religijnym. Na pewno można tu wyczuć przesadę, lub na odwrót nadmierną wrogość. Ale na to potrzeba rzetelnych źródeł, badań, wtedy można oceniać.

Tutaj te "obiekty" nie mają chyba spełniać funkcji pomniku, ale raczej elementu zagospodarowującego przestrzeń.

juz lepiej zagospodarować przestrzeń drzewami!
tyle ile tych pomników jest w zupełności wystarczy.

Ja apeluje jedynie aby jeśli już ktoś wygłasza swoją opinię (nie ważne jaką) aby uzasadniać to co się pisze.

Bez badań można zauważyć kolosalną rozbieżność wielu budowniczych pomników papieża pomiędzy kultem zewnetrznym (pomnik) a kultywowaniem, kierowaniem się nauką JPII.
Jaka korzyść z wielkiego pomnika, gdy jednocześnie nie szanuje się bliźnich?????
Nie jestem przeciwniczką pomników jako takim, ale irytuje mnie to zakłamanie.

Bo kult JPII ma charakter PATRIOTYCZNY i to nie patriotyczny w sensie "budujmy wspólnotę narodową, w której będziemy się szanować nazwajem" tylko w sensie "okadzajmy flagi i obnośmy Matkę Boską". Oczywiście upraszczam, ale coraz bardziej się przekonuję, że to jest ukryty powód tej rozbieżności w uwielbieniu dla JPII i jednocześnie ignorowaniu jego przykładu ( nie: nauczania, bo naprawdę większość ludzi nie jest w stanie przeczytać jego encyklik i ja się im akurat nie dziwię ).

Encyklik może nie, ale zrozumiałe dla każdego, przesłanie zebrane "w pigułce "Pamięć i tożsamośc" - o człowieku jego prawach, powinnościach i wolności, o państwie, o Kościele.
Mała ksiązeczka, która może być przewodnikiem i nie tylko dla katolików.

Tylko że dla ilu Polaków patriotyzm ( a już tym bardziej religia ) przejawia się w czytaniu książek ?

Inicjatorzy budowy pomników - a są to z reguły duchowni - bez czytania, poszerzania wiedzy, stają się fanatycznymi analfebatami.
A jak mówił Chrystus gdzie ślepy poprowadzi ślepego?
Dlatego uznaję, że inicjatywa winna sie przekładać w inwestowanie w człowieka, poszerzanie ich wiedzy, a nie inwestowanie w kamień - choćby najdroższy, o kolosalnych wymiarach.
Przestrzeń zagospodarowywać najlepiej zielenią - z korzyścią dla wszystkich organizmów żywych.

Przy całej sympatii dla Ciebie czytając ten post również odkryłem, że mnie to irytuje.... to Twoje ustawiczne wołanie o nieocenianie bliźnich z ustawiczną ich oceną. Zastanów się dobrze. Wątpliwe dla mnie jest bys znała tych "wielu budowniczych pomników papieża" nie możesz wiedzieć jaki jest ich szacunek do bliźnich, ani tego że czy są czy nie są zakłamani. Odkrywam w Tobie dobre intencje, ale jednocześnie znajduje jakiś błąd, którym tak gorąco obarczasz innych. Zaręczam Ci opierając się na własnym doświadczeniu, że pierwsze wrażenie, przeświadczenie, szufladkowanie do takiego błędu prowadzi, dlatego proszę Cię stosuj się bardziej sama do własnego apelu. Co do konieczności stawiania kolejnych pominków, sadzenia zamiast nich drzew itd. zgadzam się w 100%, co do oceniania tych stawiających pomniki i ich intencji nie zgadzam się, ze względu na to, że to gdybanie. Każdy taki pomnik musi byc poprzedzony jakąś uchwałą, ktoś tę potrzebę uzasadniał przekonując innych. Gdybyś na postawie tych wniosków uzasadnień ferowała opinie co do intencji szansa na słuszną ocenę może by była większa...

Moim skromnym zdaniem źle. Nie kupiłem w ciemno i postanowiłem sprawdzić cóż to za pomnik. "Pomnik emigranta" "Pomnik przedstawia kobietę w ciąży, prowadzącą za rękę syna. Czeka ona na powrót męża. Obok stoi starsza kobieta. Jest to babcia. Kobiety wypatrują męża i syna." Proszę:http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/inne/pomnik-tych-co-uciekli-z-polski-za-nasze-pieniadze/
Poniżej uzasadnienie wybrane z tego artykułu:

Może łatwiej teraz będzie wyrobić sobie zdanie na pytanie postawione przez autora wątku.