Jest ktoś chętny do wytłumaczenia tej sceny.

"7 Zwrócił się więc Saul do swych sług: «Poszukajcie mi kobiety wywołującej duchy*, chciałbym pójść i jej się poradzić». Odpowiedzieli mu jego słudzy: «Jest w Endor kobieta, która wywołuje duchy».
8 Dla niepoznaki Saul przebrał się w inne szaty i poszedł w towarzystwie dwóch ludzi. Przybywając do tej kobiety w nocy, rzekł: «Proszę cię, powróż mi przez ducha i spraw, niech przyjdzie ten, którego ci wymienię». 9 Odpowiedziała mu kobieta: «Wiesz chyba, co uczynił Saul: wyniszczył wróżbitów i czarnoksiężników w kraju. Czemu czyhasz na moje życie, chcąc mnie narazić na śmierć». 10 Saul przysiągł jej na Pana mówiąc: «Na życie Pana! Nie będziesz ukarana z tego powodu». 11 Spytała się więc kobieta: «Kogo mam wywołać?» Odrzekł: «Wywołaj mi Samuela»."
1 Samuela 28

Moje zasadnicze pytanie brzmi dlaczego to wywoływanie duchów w ogóle się udało ? Skoro wcześniej Bóg jednoznacznie określił swój stosunek wobec wywołujących duchy.

"10 Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień* swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; 11 nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych*. 12 Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. 13 Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. 14 Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój. "
Pwt 18

"31 Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz! "
Kpł 19,31

Także przeciwko każdemu, kto się zwróci do wywołujących duchy albo do wróżbitów, aby uprawiać z nimi nierząd, zwrócę oblicze i wyłączę go spośród jego ludu. 7 Uświęćcie się więc i bądźcie świętymi, bo Ja jestem <święty>. Ja, Pan, Bóg wasz! 8 Będziecie strzec ustaw moich i wykonywać je. Ja jestem Pan, który was uświęca!
Kpł 20,6-8

BT daje odpowiedź "Tu Bóg wykorzystuje przejaw zabobonnej wiary Saula i przepowiada mu koniec (1 Sm 31,1nn). "
Tylko dlaczego Bóg wykorzystuje do przesłania swojej wiadomości, sposób uznawany przez niego za obrzydliwy ? To mniej więcej tak jakby pacyfista, zamiast papieru do napisania listu użyłby skóry własnoręcznie zabitej ofiary.
Jakiż sens ma ustanawianie prawa ,które samemu się podważa, umożliwiając rozmowę z duchami ,której się wcześniej zabraniało ? Rytuał wróżki nie powinien zadziałać i tyle. Tymczasem jak najbardziej udaje się jej ten obrzęd.

Nie, nie. To już prędzej tak, jakby facet udał się do burdelu, a tam prostytutka zostałaby opętana przez anioła/demona, który mówi: "i znów cudzołożysz?!".
Do niczego oczywiście by nie doszło, bo facet by się wystraszył i uciekł.
Jaki ma sens ustanawianie dnia odpoczynku, umożliwiając ludziom nie przestrzeganie go?
Czy wg ciebie Bóg każdego grzesznika ma od razu zabijać piorunem z nieba?
Albo czy jeśli Bóg "nie pójdzie w niedzielę do kościółka", to będzie miał grzech?
Moim zdaniem wynika to z tego, że Bóg dał Izraelowi wskazówkę,
że nawet jeśli umarły "zawita do naszych drzwi", to nie z woli/mocy bożej, ale demonicznej
lub też
(...)Pan, Bóg twój, doświadcza cię, chcąc poznać, czy miłujesz Pana.
//por. "prorocze sny" (Pwt. Prawa 13:2-6)

To chyba odpada. Bog wie, Bog jest ponad czasem. Z innej strony syna jednemu tez kazal zarznac, kto za tym wszystkim moze trafic?

@Dural
Bo IHWH, to nie Allah, żeby swoje słowa odwoływać.
Jeśli powiedział, żeby duchów nie wywoływać, to nie może tego robić żaden CZŁOWIEK (a nie On sam).

Tylko to nie Bóg wywołał zmarłego lecz tamta wróżka. Z tekstu wynikałoby również ,że nie robi tego po raz pierwszy - inaczej nie byłaby znana w okolicy.



Dzień odpoczynku , chodzenie do kościoła to rzeczy naturalne. Tymczasem rozmowa ze zmarłymi to coś ponad naturalnego.
Ja rozumiem ,że Bóg chciał przekazać wiadomość w taki , a nie inny sposób. Tylko czy zezwalając na rozmowę ze zmarłym , nie dał czasem innym ludziom do zrozumienia ,że wróżki władają potężną mocą. Ktoś nie znający dobrze pisma czytając coś takiego możesz dojść do wniosku : "skoro jemu się udało to czemu nie mi" ?



Niestety tutaj doszło do aktu zabronionego przez Boga.



Te "doświadczenia" są powiedzmy bardzo kontrowersyjne. W następnym poście napiszę inne podobne , bo nie warto zakładać mi osobnego wątku.

Cała Biblia jest pełna sprzeczności i niejasności. I nie chodzi mi sprzeczności typu synoptycy rok a jan trzy. Pełna jest sprzeczności teologicznych i logicznych.
Raz Bóg o sobie że jest miłosierny i sprawiedliwy drugi że pamiętliwy i karzący do któregos pokolenia. bóg potrafi dac Mojżeszowi przykazanie nie zabijaj by zaraz podam kazać mu zabić trzy tysiące ludzi przy czym ten sprawiedliwy oszczędza Aarona jednego z głównych winowajców tylko dlatego że to brat mojżesza. Jezus ( a przeciez to sam Bóg ) chodzi po galilei i judzie i naucza op miłości, przebaczaniu itp a w dzijach taka historia o Ananiaszu i Zfirze itp itd.
Biblia to kompilacja setek mitów i opowiadań z różnych ludów - została ona mniej więcej w V-II wieku przed nasza erą spisana i oczyszczona z najbardziej watpliwych historii ale sprzeczności, niemoralności i okropności jednak zostały. Nie szukaj w biblii logiki bo jej nie znajdziesz.

Jak to ktoś napisał w innym wątku - a czy świat musi mieć sens?
Tak więc na trzy, cztery- harakiriiiiii.

"Radził się Saul Pana, lecz Pan mu nie odpowiadał, ani przez sny, ani przez urim, ani przez proroków" dlatego udał się do tej kobiety
"Dlaczego więc pytasz mnie, skoro Pan odstąpił Cię i stał się twoim wrogiem? Pan czyni to co przeze mnie zapowiedział: odebrał Pan królestwo z twej ręki, a oddał je innemu - Dawidowi"
Bóg zapowiedział poprzez proroctwo Samuela za życia.
To co się dzieje podczas wywołania duchów mozna juz moim zdaniem przypisywać Bogu jedynie poprzez to, ze Bóg do tego dopuszcza. Bóg wykorzystuje zabobony Saula, działanie Złego i grzechu wróżbitki by przy wywoływaniu duchów Saul przypomniał sobie proroctwa i dowiedział się, " że się splugawił, że przeciwko niemu Bóg zwrócił swoje oblicze i że wyłączył go spośród swojego ludu i że Saula koniec jest bliski"

@pawis-66
A jak ocenić takie przypadki, kiedy osoba wywołuje duchy, a one żadnych przesłań od Boga nie dają?
Czy ta osoba ma władzę na cieniami (refa) albo nad demonami podającymi się za zmarłych?
//chodzi o konkretną moc - tak jak np. kapłan ma władzę konsekracji

Elbrusie nie wiem czemu wzywasz mnie do odpowiedzi jakbym sugerował, że jestem znawcą co do wywoływania duchów, jakim sposobem sie to odbywa, kto przybywa itp. jest to dla mnie scieżka w którą nie za bardzo chce sie zapuszczać. Moja odpowiedź dotyczyła przypisu BT i tego iz Bóg nie chciał Saulowi odpowiadać, wytłumaczenia dopustem bożym.
"To już prędzej tak, jakby facet udał się do burdelu, a tam prostytutka zostałaby opętana przez anioła/demona, który mówi: "i znów cudzołożysz?!". ", ja w przypisie do tego bym napisał, że Bóg wezwał go do nawrócenia ( choć jakos nieszczególnie mi tu pasuje to opętanie przez anioła) to miałbym wówczas na mysli dopust bozy.