kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
| Autor |
Wiadomość |
|
katolykukej
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 22:51 Posty: 7
|
 kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Witam
odrazu napisze, ze nie jest to jakas proba prowokacji czy cos... chcialbym uzyskac odpowiedzi na dreczace mnie pytania, ktore chcialbym zadawac po kolei o ile ktos zechce mi odpowiedziec na nie.
chodzi mi o to ,ze im czlowiek starszy tym wiecej mysli i w pewnym momencie zaczyna zadawac sobie pytanie : ale czy napewno ktos tu mowi prawde ? czy ktos przypadkiem nie robi mnie w konia ?
Jesli ktos podejmie sie odpowiedzi na dreczace mnie pytania prosze to zrobic konkretnie - nie na zasadzie, rozum ludzki tego nie obejmie, taki jest plan Bozy itd itp. czyli wszystko mozna wytlumaczyc na zasadzie : "bo Bog tak chce"
Pytanie nr1 :
dlaczego jesli zapytam kogos o ksiedza Rydzyka smieje sie, jesli porownam go do Karola Wojtyly oburza sie, jesli powiem o Rydzyku, ze to wspanialy ksiadz i niesamowity czlowiek - slysze jedynie smiech ? Chyba kazdy normalny czlowiek, myslaca istota widzi, wie i rozumie to, ze ten pan nie nadaje sie nawet na ministranta a jednak trwa dalej... jako ksiadz, jako osoba duchowna... Biznesmen, polityk, osoba wplywowa... czy tak ma wygladac wizerunek ksedza ? jesli nie - to sie pytam dlaczego KOSCIOL toleruje taka osobe? czy chodzi tutaj tylko o.... $$$ ? Nawet osoby gleboko religijne na wzmianke o ojcu Tadeuszu reaguja tak jak reaguja i nie mowie tutaj o babuniach lat 80+ Nie bede sie rozwodzil jakim samochodem jezdzi Rydzyk, czy chce kupic sobie helikopter czy nie, czy lubi jezdzic po pijaku czy nie... bo to juz jego sprawa ale dlaczego on nadal jest tam gdzie jest i dlaczego jest tym kim jest ? W normalnej firmie spece od public relations chyba juz dawno by go usuneli... ?
|
| Pt lip 16, 2010 23:07 |
|
|
|
 |
|
katolykukej
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 22:51 Posty: 7
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
hmmm to nie jest to samo co Andrzej Lepper w polityce badz Janusz Palikot - swir swirem ale teraz pytam powaznie - jesli kosciol trzyma swira jako osobe duchowna i niby jest to ok, to skad ja mam wiedziec, ze ksiadz z mojej parafi nie jest kolejnym swirem ? dlaczego mam sie go sluchac ? dlaczego mam sluchac tego co do mnie mowi i dlaczego ON ma decydowac o chrzcie mojego dziecka ? o udzieleniu mi slubu ? zarty zartami ale prosze o powazne odpowiedzi...
|
| Pt lip 16, 2010 23:23 |
|
 |
|
katolykukej
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 22:51 Posty: 7
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
no ale chodzi mi o to, ze chce byc chrzescijaninem zyc wg nauk Chrystusa itd (a przynajmniej sie starac) ale im dluzej zyje i im wiecej mysle i im wiecej czytam tym wiecej widze falszu, obludy i zaklamania i zaczynam sobie zadawac pytanie - jak mam zyc i funkcjonowac w tej wierze - skoro Ci, ktorzy powinni byc autorytetami, Ci madrzy, ktorzy znaja slowo Boze, Ci ktorzy sa poniekad "blizej Boga" daja fatalny przyklad i badzo czesto utwierdzaja tych ktorzy sie wachaja, w tym by jednak odstapic od kosciola...
|
| So lip 17, 2010 9:03 |
|
|
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Kiedyś wychodziłem z podobnego założenia, ale patrzenie w ten sposób jest bez sensu. Każda grupa społeczna ma swoje czarne owce - politycy, lekarze, nauczyciele, policjanci... także kapłani. To że np wśród policjantów jest dużo osób które nie powinny pełnić tej funcji - czy to znaczy, że prawo jest złe? Jasne że nie - złe są pojedyncze jednostki które go strzegą. Tak samo jest z wiarą, to że są wśród księży czarne owce to chyba nie znaczy, że wiara jest zła co nie?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| So lip 17, 2010 9:58 |
|
 |
|
katolykukej
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 22:51 Posty: 7
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
0bcy_astronom napisał(a): Kiedyś wychodziłem z podobnego założenia, ale patrzenie w ten sposób jest bez sensu. Każda grupa społeczna ma swoje czarne owce - politycy, lekarze, nauczyciele, policjanci... także kapłani. To że np wśród policjantów jest dużo osób które nie powinny pełnić tej funcji - czy to znaczy, że prawo jest złe? Jasne że nie - złe są pojedyncze jednostki które go strzegą. Tak samo jest z wiarą, to że są wśród księży czarne owce to chyba nie znaczy, że wiara jest zła co nie? zgadza sie - sa czarne owce sa i biale. Sa wspaniali ksieza z powolania, ktorzy wierza w to co robia itd. no ale jesli jest czarna owca w powiedzmy postaci diabla wcielonego Rydzyka - dlaczego on nie zostanie usuniety? $$$ ? Jesli ksiadz molestuje ministrantow/uposledzone dzieci taki zwyrodnialec nawet nie zostaje wyrzucony tylko sugeruje mu sie przeniesienie do innej parafii a on zapewne dostaje list : oj nieladnie nieladnie... Ja nie dostalem rozgrzeszenia bo ksiadz uznal, ze jestem grzesznikiem i nie chce wyrzec sie grzechu. Zapytal czy zyje z dziewczyna czy sam i uslyszal, ze zyje z dziewczyna, z narzeczona, ktora kocham szanuje i pragne by byla moja zona. Planujemy slub i wspolne zycie do konca naszych dni i... sypiamy ze soba - okazujac sobie milosc. No i kto tu jest grzesnzikiem ? Ja ? Jesli oko jest powodem do grzechu - wylup je itd... Przepraszam ale jakos nie widzialem ksiezy biegajacych bez nog i bez oczu.
|
| So lip 17, 2010 13:37 |
|
|
|
 |
|
salcia
Dołączył(a): So maja 31, 2008 16:01 Posty: 96
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
no tak, szkoda, że tak dosłownie nie tłumaczysz sobie 6 przykazania, jak tych zacytowanych przez Ciebie słów Ewangelii. Sorry, ale szukanie usprawiedliwienia własnego grzechu, grzesznością kapłanów jest stare jak świat i niestety żałosne...
a co do Twojego ostatniego wpisu:
Jeśli w jakiejś renomowanej szkole obowiązują mundurki, to chcący w niej się uczyć muszą się do tego obowiązku dostosować, nawet wtedy, gdy im się te mundurki nie podobają. Ale jak im zależy, to zrobią to. Ale jeśli im to nie odpowiada, mogą wybrać sobie inną szkołę, gdzie np. takich mundurków nie będzie, choć może poziom nauki będzie niższy.
Jeśli ktoś uważa się za wierzącego, za katolika i chce nim być, to obowiązują go prawa, zawarte w Dekalogu. I czy mu się to podoba, czy nie, powinien się do nich stosować. Bo są one pomocą na drodze do życia wiecznego i jeśli ktoś poważnie myśli o życiu wiecznym, to według tych drogowskazów pragnie żyć. Wiadomo, że czasem się nie udaje i człowiek zgrzeszy. Jezus wiedząc o naszej słabości, zostawił nam sakrament pokuty, byśmy mogli uzyskać przebaczenie i powrócić na Jego drogę i próbować na nowo. Dał nam taką możliwość, bo bardzo nas kocha.
Jest jednak kilka warunków, które trzeba spełnić, by uzyskać to przebaczenie. Są pośród nich: żal za grzechy i postanowienie poprawy. Jeśli człowiek nie spełnia któregoś z tych warunków, a spowiednik z rozmowy stwierdza ten fakt – nie może udzielić rozgrzeszenia.
Można to przełożyć na przykład dziecka, które przychodzi przepraszać rodziców za to, że np. coś ukradło i mówi: ja Was bardzo kocham i przepraszam, ale wiecie, wcale tego nie żałuję i będę tak nadal postępował. Czy rodzice wybaczą? Byliby chyba chorzy, gdyby taką postawę tolerowali.
Ktoś, kto prosi o spowiedź, a nie przestrzega np. 6 przykazania i żyje w ciągłej okazji do łamania tego przykazania (a tak jest w Twoim przypadku) jest do tego dziecka podobny.
Z Twoich słów wynika, że nie żałujesz tego i nie masz zamiaru się poprawić. A skoro postanowiłeś żyć wbrew Dekalogowi, to musisz być konsekwentny. Albo jesteś katolikiem i chcesz żyć, tak jak Jezus tego od Ciebie oczekuje (w tej kwestii wyraźnie to określa w 6 przykazaniu Bożym), albo nie. Nie można Dekalogu tłumaczyć sobie, jak Tobie to w tym momencie pasuje i jest Ci wygodne. A jeśli masz zamiar żyć wbrew temu prawu, to musisz ponosić tego konsekwencje. Tak jak ci uczniowie, co im mundurki nie pasowały, mogą odejść, Ty też, jeśli Ci 6 przykazanie nie pasuje, możesz odejść. To Twój, niczyj inny, a już na pewno nie kapłana, wybór.
_________________ "Wszystko jest łaską" św. Tereska
|
| So lip 17, 2010 14:53 |
|
 |
|
katolykukej
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 22:51 Posty: 7
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
salcia napisał(a): no tak, szkoda, że tak dosłownie nie tłumaczysz sobie 6 przykazania, jak tych zacytowanych przez Ciebie słów Ewangelii. Sorry, ale szukanie usprawiedliwienia własnego grzechu, grzesznością kapłanów jest stare jak świat i niestety żałosne...
no i po co zlosliwosci ? i jakze ulubione slowo forumowiczow - "zalosne" , zamiast przeczytac to co napisalem, zastanowic sie nad tym i pomyslec zanim sie napisze... Po pierwsze nadal nie otrzymalem odpowiedzi na pytanie. Jesli chodzi o wiare to nie chodzi tu o to, ze cos sie nie podoba to mozesz zmienic, nie ma przymusu - nikt na sile nie kaze Ci robic tego czy tamtego. Od kiedy to ksiadz - CZLOWIEK ma mi mowic jak mam wierzyc i jak kochac innych ? Jesli chodzi o przykazanie - NIE CUDZOLOZ... Jak dla mnie to zlepek 3 wyrazow - NIE CUDZE LOZE. Wiec niech mnie ktos poprawi ale chyba chodzi o to by byc wiernym i nie sypiac z innymi kobietami/mezczyznami. Zaraz mi ktos napisze, ze chodzi o MEZA i ZONE ? Hmmm cudzolozyc to inaczej nie zdradzac (no chyba ,ze sie myle) Jesli chodziloby o meza i zone to by chyba bylo napisane konkretnie - NIE ZDRADZAJ ZONY badz MEZA SWEGO. Chodzi tutaj bardziej o interpretacje i to jest niesamowite pole do popisu dla ksiezy i obludnikow. Jesli cos z pisma swietego jest ksiezom nie na reke, badz okaze sie naukowo stwierdzonym bledem, niemozliwoscia czyms co poprostu NIE MOZE BYC tak jak glosil kosciol - to slyszy sie jakze madre i glebokie slowa : to nie ma znaczenia doslownego, to tylko przenosnia. RAJ - ADAM I EWA to tylko przenosnia... Jak bedziesz mial silna i niezlomna wiare bedziesz gory przenosil - to tylko przenosnia... Jakie to proste co nie ? Jesli chodzi o przykazanie u cudzolozeniu to mamy napisane "czarno na bialym" CHODZI o MEZA I ZONE  Ja nie twierdze, ze wiara jest zla czy zawiera jakies bledy czy cos - wiara i jej zalozenia sa piekne a gdyby ludzie zyli zgodnie z jej naukami mielibysmy raj na ziemi. Chodzi mi o ksiezy. Przeciez to ksieza wymyslili krucjaty, palenie na stosie, ksieza wprowadzili PISMO SWIETE na liste ksiag zakazanych - KSIEZA wprowadzili kult swietych, celibat ? chrzest niemowlat... i wiele wiele innych. Prosze mi odpowiedziec na drugie pytanie - skoro zyje z narzeczona, spimy w spolnym lozku, nie chodze na dziwki, nie dzradzam mojej ukochanej, nie wskakuje do CUDZEGO LOZA to gdzie tu widzicie grzech ? Cos pieknego, jedno z najwspanialszych przezyc (w szczegolnosci w ukochana osoba) okazuje sie grzechem tylko dlatego bo ksiadz tak powiedzial ? no sorki chyba cos jest nie teges ? Droga Salciu teraz ja zadam Tobie pytanie teoretyczne : Urodzil sie czlowiek w Afryce. Przez cale zycie zyl w harmonii z natura i innymi ludzmi. Rodzice nauczyli go modlic sie do wielkiego baobabu. Od tej pory regularnie oddawal mu czesc i nawet 1 nie pomyslal by modlic sie do Wielkiego Slonca (co czynili mieszkancy pobliskiej wioski). Nazwy wielkiego baobabu nie uzywal nadaremnie bo dazyl go niesamowitym szacunkiem i swietoscia. Co srode regularnie przychodzil pod wielki baobab i skladal mu dary. Rodzicow niezmiernie kochal i szanowal, opiekowal sie niemi na starosc. Nie zabil nikogo i byl dobry dla wszystkich. Zyl z przekiekna kobieta z sasiedniej wioski, ktora uczynil wybranka swojego serca a na dodatek pokazal jej wspanialy wielki baobab. Wedlug tego czlowieczka jego wybranka byla najpiekniejsza na calym kontynencie wiec nie chcial drugiej zony, ktora podsuwal mu wodz wioski. Nigdy nikogo nie okradl nie klamal ale nawet nie spojrzal na inna kobiete - bo jego podobala mu sie najbardziej... Pewnego razu przyjechal bialy czlowiek ze znakiem krzyza i powiedzial : wyzbadz sie szatana, zabobonow i uwierz w sile Jezusa Chrystusa ! To jest naprawdziwsza prawda i nie ma zadnych prawd przed prawda, ktora ja glosze ! Porozmawiali troche czarny czlowiek wysluchal co ma bialy do powiedzenia, pomyslal i mu odpowiedzial : Dziekuje bardzo ale ja jednak pozostane przy mojej wierze, rodzice mnie tek wychowali, cale zycie tak wierzylem i chcialbym zeby tak zostalo ,odejdz w pokoju. Twoim zdaniem murzyn pojdzie do piekla - bedzie smazyl sie w meczarniach , zostanie wrzucony do kotla z wrzaca smola ? Skoro odrzucil wiare w J.CH tzn ,ze jest grzesznikiem niewartym spluniecia na niego ? Wiara jest wiara a ksiadz ksiedzem, skonczyly sie czasy kiedy ksiadz byl polbogiem bo umial czytac i stac go bylo na ksiazke. Trzeba sie zastanowic czy wierzysz w Boga czy w ksiedza ?
|
| So lip 17, 2010 20:14 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
1.Polecam artykuł "Gdy sumienie się waha" o sytuacji, gdy uważamy inaczej niż nauczanie Kościoła: http://prasa.wiara.pl/doc/456359.Gdy-sumienie-sie-waha2.Autorytet Kościoła jest dany przez Boga dla naszego dobra. Kościół jest "Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy" (1 Tym 3:15) Pamiętajmy o tym co jest napisane w Piśmie Świętym: Łk 10:16 Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał.Heb 13:17 Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne. 1 Tes 5:12 Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają.1 P 5:5 Tak samo wy, młodzieńcy, bądźcie poddani starszym! (mowa o starszych jako o kapłanach, duszpasterzach „pasących stado Boże”) Mt 18:17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!1 Tym 3:15 Gdybym zaś się opóźniał, [piszę], byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy.3.Jeśli Twoja wiara jest szczera, to gorąco polecam codziennie (lub po prostu często) odmawiać te dwie modlitwy: "Otwórz mi oczy na wszelkie moje zakłamanie, przeniknij mój ludzki spryt, zdemaskuj ukryty fałsz i uczyń mnie Twoim uczniem. Do końca Twoim" (modlitwa z książki "Po co bierzmowanie?" - ks. Piotr Pawlukiewicz - polecam) "Panie, pójdę gdziekolwiek mnie poślesz; zrobię, cokolwiek mi polecisz; powiem, cokolwiek zechcesz, i oddam wszystko to, co uważasz, że powinienem oddać" (modlitwa z książki "W domu najlepiej" - Scott i Kimberly Hahn - gorąco polecam - świetna książka) 4.Uważaj, aby w Twoim przypadku nie stały się prawdziwe słowa z innego wątku: xpawel napisał(a): O ile pamiętam, to św. Jan Chryzostom genialnie zauważył, że "kto nie żyje tak, jak wierzy, ten zaczyna wierzyć tak, jak żyje". Nauki Kościoła nie da się do końca pojąć nie żyjąc w stanie łaski uświęcającej. Nie zamierzam tutaj nikomu dopiec ani nic wykazywać. Ja sam po prostu często o tym zdaniu myślę i im dłużej, tym bardziej jestem nim oczarowany. W pełni się z nimi zgadzam.
_________________ Piotr Milewski
|
| So lip 17, 2010 21:26 |
|
 |
|
salcia
Dołączył(a): So maja 31, 2008 16:01 Posty: 96
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Prawo do drugiego człowieka daje Bóg w sakramencie małżeństwa, dla mnie jako osoby wierzącej to jasne i nie podlega dyskusji. Jeśli ktoś jest niewierzący to tego nie uznaje. A to wyjaśniłam w poprzednim poście, którego chyba, niestety, dokładnie nie przeczytałeś.
Dlatego nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać, bo tak naprawdę nie szukasz pomocy, a usprawiedliwienia. Gdzieś tam wewnętrznie być może odczuwasz niepokój, dlatego trzeba go zagłuszyć. Stosujesz mniej więcej ten typ argumentacji, który nie jest niczym nowym, a powiem, że nawet lekko oklepanym...
I żaden kapłan Ci niczego nie zabrania – żyj jak chcesz, to Twoje życie, Twoja wiara… może kiedyś zrozumiesz…
Ale skoro uważasz, że kapłan nie jest Ci do niczego potrzebny, to może zacznij apelować o szkoły bez nauczycieli, urzędy bez urzędników, taksówki bez kierowców, skoro sam wiesz jak prowadzić samochód, apeluj o likwidację funkcji przewodników wycieczek, wypraw górskich, kucharzy, etc.
_________________ "Wszystko jest łaską" św. Tereska
|
| So lip 17, 2010 21:54 |
|
 |
|
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
katolykukej napisał(a): jesli kosciol trzyma swira jako osobe duchowna i niby jest to ok, to skad ja mam wiedziec, ze ksiadz z mojej parafi nie jest kolejnym swirem ? (...) owca w powiedzmy postaci diabla wcielonego Rydzyka - dlaczego on nie zostanie usuniety? $$$ ? Owa teza o byciu świrem odnosi się do o.Rydzyka. On chory psychicznie nie jest. Jest to człowiek twardo stąpający po ziemi. Wyjątkowo agresywna wypowiedź. Skąd taka złość u ciebie do tego człowieka? Uważam, że to jest wspaniały człowiek, który uczynił z Bożą pomocą wspaniałe rzeczy dla zbawienia wielu ludzi. katolykukej napisał(a): Ja nie dostalem rozgrzeszenia bo ksiadz uznal, ze jestem grzesznikiem i nie chce wyrzec sie grzechu. Zapytal czy zyje z dziewczyna czy sam i uslyszal, ze zyje z dziewczyna, z narzeczona, ktora kocham szanuje i pragne by byla moja zona. Planujemy slub i wspolne zycie do konca naszych dni i... sypiamy ze soba - okazujac sobie milosc. No i kto tu jest grzesnzikiem ? Ja ? Niby jak ksiądz ma udzielić rozgrzeszenia człowiekowi, który nie żałuje, że żyje w grzechu śmiertelnym? Nie może tego zrobić. katolykukej napisał(a): Jesli chodzi o przykazanie - NIE CUDZOLOZ... Jak dla mnie to zlepek 3 wyrazow - NIE CUDZE LOZE. Wiec niech mnie ktos poprawi ale chyba chodzi o to by byc wiernym i nie sypiac z innymi kobietami/mezczyznami. Czy wzięliście ślub, że łoże, w którym współżyjecie stało się waszym? katolykukej napisał(a): Jesli cos z pisma swietego jest ksiezom nie na reke, badz okaze sie naukowo stwierdzonym bledem, niemozliwoscia czyms co poprostu NIE MOZE BYC tak jak glosil kosciol - to slyszy sie jakze madre i glebokie slowa : to nie ma znaczenia doslownego, to tylko przenosnia. RAJ - ADAM I EWA to tylko przenosnia... Jak bedziesz mial silna i niezlomna wiare bedziesz gory przenosil - to tylko przenosnia... Jakie to proste co nie ? Jesli chodzi o przykazanie u cudzolozeniu to mamy napisane "czarno na bialym" CHODZI o MEZA I ZONE  Z pewnością pamiętasz z lekcji języka polskiego, że w literaturze stosuje się różne gatunki literackie i środki stylistyczne: metafory, hiperbole itd. W Piśmie roi się od tego typu środków stylistycznych. W przypadku wiary i przenoszenia gór - mamy do czynienia z hiperbolą. To nie jest kwestia wygodnictwa księży ale faktów. katolykukej napisał(a): Przeciez to ksieza wymyslili krucjaty, palenie na stosie, ksieza wprowadzili PISMO SWIETE na liste ksiag zakazanych - KSIEZA wprowadzili kult swietych, celibat ? chrzest niemowlat... i wiele wiele innych. Pismo Święte nigdy nie było na Indeksie. Na Indeksie znalazły się protestanckie przekłady. Istotna różnica prawda? Czy pomyślałeś, że gdyby Pismo było na Indeksie, niemożliwe byłoby odprawienie Mszy Świętej? Co do krucjat i palenia na stosie, to nie usprawiedliwia to w niczym twoich, czy moich grzechów. kaolykukej napisał(a): Prosze mi odpowiedziec na drugie pytanie - skoro zyje z narzeczona, spimy w spolnym lozku, nie chodze na dziwki, nie dzradzam mojej ukochanej, nie wskakuje do CUDZEGO LOZA to gdzie tu widzicie grzech ? Cos pieknego, jedno z najwspanialszych przezyc (w szczegolnosci w ukochana osoba) okazuje sie grzechem tylko dlatego bo ksiadz tak powiedzial ? no sorki chyba cos jest nie teges ? To nie jest wasze łoże... Do czasu ślubu nie ma jeszcze "my", "nasze"... Do niczego się nie zobowiązaliście, w każdej chwili każde z was może odejść. Poza tym jest to grzechem ponieważ Bóg tak powiedział, a nie dlatego, że tak ksiądz powiedział. 1 Kor 7:2-3 Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. katolykukej napisał(a): Dziekuje bardzo ale ja jednak pozostane przy mojej wierze, rodzice mnie tek wychowali, cale zycie tak wierzylem i chcialbym zeby tak zostalo ,odejdz w pokoju. Twoim zdaniem murzyn pojdzie do piekla - bedzie smazyl sie w meczarniach , zostanie wrzucony do kotla z wrzaca smola ? Skoro odrzucil wiare w J.CH tzn ,ze jest grzesznikiem niewartym spluniecia na niego ? Trudno przesądzić, czy ktokolwiek będzie w piekle. Wiemy, że wiara w Chrystusa daje zbawienie. Wiara w baobab nie.
|
| So lip 17, 2010 22:20 |
|
 |
|
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Cytuj: Twoim zdaniem murzyn pojdzie do piekla - bedzie smazyl sie w meczarniach , zostanie wrzucony do kotla z wrzaca smola ? Skoro odrzucil wiare w J.CH tzn ,ze jest grzesznikiem niewartym spluniecia na niego ? O rety - jak ktoś, kto nie miał szansy poznać Jezusa mógł Go odrzucić?
|
| So lip 17, 2010 23:42 |
|
 |
|
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
mazli napisał(a): O rety - jak ktoś, kto nie miał szansy poznać Jezusa mógł Go odrzucić? Ów hipotetyczny Murzyn akurat szansę miał.
|
| N lip 18, 2010 0:59 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Na Rydzyka to tak z zazdrości jadą. A może nie z zazdrości tylko ze strachu że nam się wepcha do spokojnego ogródka, zasieje ferment i utrudni nam spokojne życie bogaczy którzy ukradli pierwszy milion. Facet wiele zrobił i jakby się nazywał Walter albo Solorz i nie był księdzem to by był w Ordynackiej i autorytetem. Ale że to ksiundz i nie nasz to trzeba w niego walić korzystając z naszych mediów. Proste. Tu puścimy plotę o maybachu tam coś o helikopterach i gość załatwiony.
|
| N lip 18, 2010 1:26 |
|
 |
|
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Drogi Katolykukej.
Po pierwsze; nie analizuj polskiego odpowiednika słowa hebrajskiego. Po drugie, w Biblii są fragmenty na temat seksu bez ślubu i ksiądz nie poucza Cię wg swego "widzimisię". Jeśli nie chcesz słuchać jego nauk to po kiego do niego w ogóle idziesz?
Po trzecie - z własnego doświadczenia: byłam kiedyś w poważnym, pięcioletnim związku. To był ten mój "jedyny" (wg mnie), mieliśmy wziąć ślub i spędzić ze sobą resztę życia. Oczywiście, sypialiśmy ze sobą. Byliśmy swoimi pierwszymi i jedynymi. Jednak pojawiły się zaskakujące dla mnie okoliczności, facet pod koniec pokazał się z takiej strony, że zniszczył całe moje uczucie i zaufanie, przede wszystkim (nie o zdradę chodzi). Rozeszliśmy się.
Teraz mam męża, ukochanego i, tym razem, moją prawdziwą drugą połówkę. Jesteśmy kilka lat po ślubie, a ja dalej wybaczyć sobie nie mogę, że przed nim z kimś sypiałam. Szczególnie, że byłam również pierwszą kobietą mojego męża. Czuję się ciągle paskudnie, jest mi wstyd na samą myśl, że kiedyś mogą dowiedzieć się o tym moje dzieci. Więc...
MOI DRODZY! DOPÓKI NIE MACIE OBRĄCZKI NA PALCU, NIE TRAKTUJCIE KOGOŚ JAK MĘŻA LUB ŻONY.
|
| N lip 18, 2010 7:00 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: kilka pytan iu odpowiedz - proba ocalenia wiary...
Cytuj: Tu puścimy plotę o maybachu tam coś o helikopterach i gość załatwiony. CzłowiekBezOczu ma racje, jednak moim zdaniem nie do konca. Ojcu Rydzykowi nie mozna w zaden sposob zarzucic braku tak zawnej smykalki do interesow. Ja moge tylko przypuszczac jaka musi miec "banke" by zbudowac takiego kolosa (uczelnia, Rodzina, wiercenia itd.)jakiego zbudowal. To przeciez olbrzymie wartosci finansowe! I ten kolos DZIALA na bierzaco! Jest jedno ale, takie postepowanie nie stoi w stuprocentowej zgodzie z przekazem zawartym w KKK. Mozna tu podciagnac rowniez, nie zawsze do konca "czyste" uzyskiwanie dobr, jak i polityczne wypowiedzi jaskrawo przeciwne nauce KrK. Czyja to wina? Podobno "Tak krawiec kraje, jak mu materialu staje", wiec chyba nie o. Rydzyka.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| N lip 18, 2010 12:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|