Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 18:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Kościół jako jedne wielkie oszustwo. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Kościół jako jedne wielkie oszustwo.
Oczywistym jest, że ateiści nie wierzą w Boga więc zakładają, że kościół kłamie. Sam nie raz słyszę, że wszyscy księża, i cały kościół to: jedno wielkie oszustwo, spisek, itp itd... po prostu jedna wielka zmowa grupy ludzi.

No ale zastanawiam się na jakiej zasadzie ten spisek powinien funkcjonować...

No bo tak... Zakładając, iż to jedna wielka zmowa by czerpać kasę i robić inne niecne rzeczy bez przerwy wcielają nowe osoby co nie?
I teraz tak, kiedy osoby zostają wtajemniczone co i jak?

Jest małe dziecko i zostaje ministrantem przykładowo, czy już te dziecko zostaje wtajemniczone? No raczej nie bo może wszystko wypaplać.
To może na studiach teologicznych zanim ktoś zostanie duchownym tam wszystkiego się dowiaduje? No chyba też nie bo studiować to nie znaczy skończyć studia i w trakcie po wycofaniu się znałoby się tą całą zakazaną prawdę.
Więc może po studiach? Na rozdaniu dyplomów? No też nie bo magister czy kto to tam jest jeszcze nie jest księdzem.
Może zatem jak ktoś już jest po latach studiowania teologi decyduje się na wstąpienie za mury kościoła i składa śluby na koniec podchodzi do takiego kogoś biskup i mówi mu że to co się tyle uczył i studiował i w co wierzył to jeden kit i przedstawia mu zasady panujące w tym przedsiębiorstwie. Myślę, że ktoś kto całe życie wierzył w Boga studiował nauki kościelne itp itd i po otrzymaniu takiej informacji miał zostać księdzem zrezygnowałby.
Więc może ktoś wyższy jest tylko wtajemniczony? Może księża też są manipulowani a dowodzi papież i paru kardynałów? Ale przecież zanim ktoś zostanie kardynałem musi przejść tą całą drogę...
A może tylko papież tak naprawdę manipuluje? W końcu ktoś po całym życiu zostaje papieżem a w Watykanie podchodzi do niego facet i mówi mu, że kościół top tylko ściema i mówi mu jak co powinno funkcjonować? No też chyba nie?

Więc pytam tak :)
Jeżeli założymy, że kościół to jedna wielka zmowa oszustów na jakiej zasadzie funkcjonuje?
O tym chciałbym aby był ten temat ;)

Ale się rozpisałem :P Pozdrawiam ;)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Wt gru 02, 2008 18:17
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Oczywistym jest, że ateiści nie wierzą w Boga więc zakładają, że kościół kłamie.


niewiara w Boga nie musi iść w parze z założeniem że Kościół kłamie i prowadzic do ateizmu.

zamiast mówić że kłamie i manipuluje można do tego podejść np tak, (w sumie to moje podejcie do Koscioła, bo jestem nadal katolikiem):

Kościół zrobił wiele rzeczy dobrych jak i złych na
przestrzeni wieków, ale co do nauk które są głoszone może się jednak mylić, tego czy sie myli czy nie - niewiemy.


Wt gru 02, 2008 19:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Kościół jako jedne wielkie oszustwo.
Nie chodzi o taki spisek w stylu masońskim, tylko taką zmowę milczenia ludzi co się dobrze urządzili w życiu jako księża i nie przyznają się, że osobiście inni ludzie i bogowie są im mało ważni, puki mają co jeść za darmo i darowane pieniądze na zbytki.

W końcu nie jest tajemnicą, że zawsze były pewne rodziny chętne aby jednego z członków wysłać "na księdza", bo jak ktoś miał księdza w rodzinie to mu się lepiej powodziło.

Nie oszukujmy się - zawód "ksiądz" bywa całkiem dochodowy dla ludzi przebojowych i umiejących rozpychać się łokciami i czasem decydują się na niego ludzie, którzy nigdy nie powinni tego robić.

A inni ludzie, z zewnątrz, to wszystko widzą i wyciągają wnioski. Różne wnioski, czasem niesprawiedliwe, ale raczej powstałe na obserwacji, a nie czczych wymysłach.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt gru 02, 2008 19:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
20 Cze 2008 widzisz... ledwo zacząłem już zrobiłem błąd :P
Oczywiście to że ateiści nie wierzą w Boga nie znaczy że księża muszą być w zmowie bo mogą po prostu wierzyć i być w błędzie bo Boga nie ma.

Ale jest jednak grupa osób która uważa że cały ten nasz kościół to jedna wielka zorganizowana grupa oszustów. I chciałbym się dowiedzieć tylko jak Ci ludzie to sobie wyobrażają.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Wt gru 02, 2008 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Z marksizmem było podobnie. Część ludzi wierzyła w jego "piękne" hasełka a część tylko ich używała do mamienia innych.
Ładnie gadanie na kazaniu nie przeszkadza w korzystaniu z życia za pieniądze wiernych. :)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt gru 02, 2008 21:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
A jak w te piękne rozważania wpisują się zakonnicy , gdzie śluby ubóstwa są przestrzegane.

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


Wt gru 02, 2008 21:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Dobrze się wpisują.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt gru 02, 2008 22:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 03, 2008 21:06
Posty: 1
Post 
Witam
Wydaję mi się, że jestem człowiekiem wierzącym i chciałbym podzielić się moimi refleksjami na podjęty temat.
Pierwsza refleksja jaka przychodzi mi do głowy, to wasz bardzo negatywny stosunek do kościoła jako całości (być może mówiąc o kościele mówicie wyłącznie o instytucji). patrzenie na kościół wydaje mi się trochę takie jakbyśmy patrzyli na niego "z zewnątrz", nie starając się zapoznać z nauką jaką głosi. To tak jakby twierdzić, że każda grupa młodych ludzi idąca po ulicy jest niebezpieczna i należy w ogóle zakazać poruszania się w większej grupie niż dwie osoby! Strach???

Co w ogóle głosi kościół?

Bardzo prostą prawdę, objawioną w Biblii, nazwaną dobrą nowiną.

Istnieje JEDEN BÓG, który stworzył człowieka. Człowiek będąc wyposażony w wolę, tj. możliwość decyzji, wyboru, tzw, wolną wolę, okazał nieposłuszeństwo względem Boga jako stwórcy i chciał sam zadecydować o sobie. W ten sposób zgrzeszył. Poprzez to zasadnicze nieposłuszeństwo oddalił się od Boga i poczuł ciężar własnych decyzji. Dotąd (przed grzechem pierworodnym) całe swoje życie, przyszłość, egzystencję w swoim posłuszeństwie uzależniał od Boga. W wyniku grzechu Bóg oddalił go od siebie i pozwolił mu kontynuować jego wybór, wraz z wszystkimi konsekwencjami.

Tu należy zaznaczyć, że Bóg nigdy nie opuścił człowieka. Co prawda nasza relacja z Nim nie jest już taka bliska jak kiedyś jednak On szuka cały czas okazji aby nas do siebie przygarnąć. (nota bene taką relację można zaobserwować pomiędzy rodzicem a małym dzieckiem, czasem woła się je a ono się uprze i nie podejdzie...)

Bóg pragnąc pojednać się z człowiekiem wysłał na ten świat swojego Syna (tajemnica Trójcy Świętej jest tajemnicą i w tym świecie nikt jej nie pozna, gdyż nikt nie jest jak Bóg ani ponad Nim), który z POSŁUSZEŃSTWA do Ojca i miłości do człowieka jako dzieła Trójcy, ograniczył sam siebie poprzez wcielenie. Jezus pokazał człowiekowi obraz "twarz" Boga czyli miłość Boga do człowieka, która w pełnym oddaniu woli ojca i pełnym posłuszeństwie doprowadziła Go na krzyż. I tu właśnie tkwi cała PODSTAWA chrześcijaństwa!!! Nasze zbawienie jest w Jezusie Chrystusie.

Jezus wybrał apostołów w których "ręce" złożył swoją naukę i kazał ją głosić po całej ziemi, oż do skończenia świata, tzn. momentu swojego ponownego przyjścia na świat. O tym mówi ewangelia.

Dzisiaj na tyle, będę co jakiś czas wpadał na to forum, żeby z wami podyskutować. jednakże proszę was bądźcie ludźmi "dobrej woli", to znaczy rozmawiajcie nie w duchu nienawiści do innych, no może za mocne słowa, powiedzmy niechęci i starajcie się zrozumieć innych zanim ich negatywnie ocenicie, lub co gorsza potępicie.

Pozdrawiam

_________________
Artur


Śr gru 03, 2008 22:50
Zobacz profil
Post 
Nie ma zadnego wtajemniczenia.
Czesc duchownych jest mocno poboznych.
Niektórzy idą do klasztoru, nie widzą możliwości ani potrzeby manipulacji ludźmi.
Ale niektórzy duchowni, jak proboszczowie parafii, wyraźnie ludzmi manipulują. Wyciagaja regularnie pieniadze.

To po prostu zalezy od czlowieka, czy wykorzysta wladze, ktora daje mu stan duchowny.

Sam system zreszta zmusza do regularnego wyciagania pieniedzy. Jezeli proboszcz przynosi slabe dochody, znaczy ze jest zlym proboszczem.
Więc ten automatycznie się stara aby wyciagnac jak najwiecej...


Cz gru 04, 2008 9:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Mówi się, że to nie dla księdza się idzie do kościoła a dla Boga. Tylko, że i ksiądz zyskuje przy okazji tych odwiedzin parę groszy. A czy dobrze jest gdy oszust żeruje na czyjejś pobożności?
Oczywiście, nie myślę, że wszyscy księża to oszuści. Znam przynajmniej jednego uczciwego ( tak mi się zdaje).



Jakby Boga nie było wszędzie... ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz gru 04, 2008 10:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Myślę R6, że tytuł tego wątku jest co najmniej obraźliwy: " Kościół jako jedne (a powinno być jedno!) wielkie oszustwo".
Wiem, że nie ty jesteś autorem, ale do ciebie kieruję te słowa, że:
księża wykonują swój zawód i ich zapłatą są datki do koszyka - i to ich tylko część. Jeżeli dziwisz się tym "dochodom", to powiedz skąd mają czerpać zyski? Przecież są takimi samymi ludźmi, jak ja czy ty. A ty z jakiego źródła masz utrzymanie? Bo ja np. z pracy zawodowej. A pracą księży jest katechizacja, odprawianie mszy św. i z tych źródeł czerpią dochody.
Zazdrościsz im czy co?! Miałeś drogę otwartą, trzeba było iść "na księdza".

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz gru 04, 2008 20:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 17, 2008 17:22
Posty: 27
Post 
bobo napisał(a):
Myślę R6, że tytuł tego wątku jest co najmniej obraźliwy: " Kościół jako jedne (a powinno być jedno!) wielkie oszustwo".
Wiem, że nie ty jesteś autorem, ale do ciebie kieruję te słowa, że:
księża wykonują swój zawód i ich zapłatą są datki do koszyka - i to ich tylko część. Jeżeli dziwisz się tym "dochodom", to powiedz skąd mają czerpać zyski? Przecież są takimi samymi ludźmi, jak ja czy ty. A ty z jakiego źródła masz utrzymanie? Bo ja np. z pracy zawodowej. A pracą księży jest katechizacja, odprawianie mszy św. i z tych źródeł czerpią dochody.
Zazdrościsz im czy co?! Miałeś drogę otwartą, trzeba było iść "na księdza".

Dokładnie ksiądz to zawód. Za pracę trzeba dostać zapłatę. To prawo ludzkie i zarazem Boże.


Co do tego, że my jako Kościół to jeden wielki zorganizowany spisek by czerpać pieniądze, jest jednak bezdowodowe. Przykład najlepiej sam podałeś w pierwszym poście. Jak miałaby przebiegać ta organizacja?

Jednakże nachodzi pytanie dla ateistów.
Dlaczego skoro Boga nie ma, istnieje coś takiego jak religia?
Odpowiedź ateistów - taka jest natura ludzka, że jak wierzy to idzie to przetrzymać takie zjawisko.


Chcę powiedzieć, jeszcze że Kościół (czyli my i nasi przodkowie) pomimo iż wiele razy w historii świata, popełniło wiele błędów, nie zgodnych z własnymi zasadami, to nigdy jednak nie stracił swej pierwotnej "duszy" jaką jest nauka Chrystusa i trwania w niej.

Przepraszam, że tak chaotycznie piszę, jeżeli to komuś przeszkadza, ale jakoś nie umiem tego zebrać do kupy, przepraszam.

_________________
Cytuj:
...Boga nie można spotkać w sieci, ale można spotkać ludzie, którzy do Niego zaprowadzą...


Cz gru 04, 2008 21:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
Pewnie nie tylko ja zauważam, że powoli ateizm staje się nową religią. A z drugiej strony: dlaczego zawsze obrywa się tylko Kościołowi? Przecież w każdej innej religii są pewne grupy ludzi, które na wierze zarabiają.

Prawda jest taka, że przecież Kościół nie zmusza ludzi ani do chodzenia na msze, ani do dawania na tacę - chodzi kto chce, daje kto chce. Nie ma przymusu.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Cz gru 04, 2008 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A te zarobki są określone? Czy wiadomo jakiej konkretnie zapłaty jest godzien robotnik? Tylko pytam.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz gru 04, 2008 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Na księdza poszedłbym gdybym był wierzący. Dla kasy i władzy nie pójdę

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz gru 04, 2008 21:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL