Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 12:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Pan Bóg a nasza przyszłość? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 17:23
Posty: 218
Post Pan Bóg a nasza przyszłość?
25 lat temu będąc w ciąży podpisuję w kosciele że nie będę pić w sierpniu
zastanawiałam sie wtedy czy jest sens bo nie piłam alkoholu wogóle nawet na uroczystosciach ale podpisałam
mijaja lata
ok 7 lat temu zaczynam smakowac w czerwonym winie i napój ten staje sie dla mnie bardzo istotny juz nie moge obejsc sie na imprezach bez jego picia
niektorzy mnie ,,podziwiaja ze moglam tyle wypic,,
.....jest sierpien uzmysławiam sobie ze przesadzm z iloscia wypijanego wina
jak uwazacie czy Pan Bóg wiedział ze bedzie potrzebny mi ten sierpien? przeciez mamy wolną wole przeciez mogłam w dalszym ciagu nie pic
czy jest to dla mnie egzamin z wywiazania sie z przysiegi?
pozdrawiam ewa


So sie 21, 2010 7:53
Zobacz profil
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Nie wiem czy Bóg testuje Ciebie, ale wiem, że jeśli podejmuje się jakieś zobowiazania, to sprawą godności jest wywiązywanie się z nich.
Jeśli nie potrafisz obyć się w sierpniu bez wypicia lampki wina, to wyznaj to na spowiedzi i poproś duchownego o dyspensę - zwolnienie od zobowiązania.


So sie 21, 2010 8:13

Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 17:23
Posty: 218
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
to nie o to chodzi bo ja dotrzymuje danego słowa i w sierpniu nie pije wogole
tylko zastanawiam sie czy 25 lat temu Bog wiedział ze mi ten sierpien bedzie potrzebny?


So sie 21, 2010 11:27
Zobacz profil
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
ewa7778 napisał(a):
to nie o to chodzi bo ja dotrzymuje danego słowa i w sierpniu nie pije wogole
tylko zastanawiam sie czy 25 lat temu Bog wiedział ze mi ten sierpien bedzie potrzebny?

Jesli uznajemy, że jest wszechwiedzący, to wiedział :)


So sie 21, 2010 11:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
naiwne pytanie Ewa ..znał cię już zanim się urodziłaś..zna twoją starość,i zna twoją śmierć..zna twoje dzieci-prawnuki..itd--zna ciebie na wylot ;)


So sie 21, 2010 12:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 17:23
Posty: 218
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
wiesz bRenata nie do konca moge to zrozumiec
zgoda wnuki prawnuki czy beda i jakie ok
ale przeciez mam wolna wole w kazdej chwili przypuscmy moge wywinac jakis numer ja sama czasem zastanawiam sie jak mogłam cos takiego zrobic
wiec to co ja robie to chyba zalezy ode mnie iles tam lat temu nie znosilam np wina przeciez w dalszym ciagu mogłam nie lubic ewentualnie szatan mogł mnie kusic do złego ale rozwazajac dalej mogłam sie nie dac
tak nie do konca rozumiem WOLNĄ WOLE
przepraszam moze jestem tepa ale to do mnie nie dociera


So sie 21, 2010 13:39
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Tepa to nie jestes, z ta wolna wola borykamy sie dlugi czas na forum i jak dotad zdania sa podzielone, mocno podzielone. Moze wlasnie Ty wyjasnisz sprawe w przyszlosci, bo ja mysle, ze Bog slyszac Twoje przyzeczenie oslupial. Tak sie poswieci! Moze, kiedy Mu minie zechce z Toba porozmawiac, wtedy bedziesz miala mozliwosc zapytac. Wielu katolikow na forum ma z Nim codzienny kontakt, a nikomu o tak proste pytanie do glowy nie przychodzi. Widocznie tylko "podaj numery totka, bardzo prosze i zebym zyl 200 lat" . :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So sie 21, 2010 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
oczywiście że masz wolną wolę..uważasz że ON jej nie uznaje?..masz wolną wolę,ale jesteś także JEGO dzieckiem..a troskliwy ojciec jednak nad dziećmi czuwa..może więc uprzedzać twoje wybory..np takimi przypadkami--co nie zmienia faktu,ze nadal to TY decydujesz..przecież możesz z niczego nie korzystać..omijać okazje,przypadki--sama wybierasz..jeśli będziesz uparta i ciągle będziesz mówić Bogu NIE..no to trudno,przecież cię nie zmusi do niczego..ale czuwać nadal będzie


So sie 21, 2010 17:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 17:23
Posty: 218
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
wiesz chyba sie nie zrozumialysmy
ja Bogu mowie TAK we wszystkim szkoda ze tak pózno sie ocknełam ale lepiej pózno niz wcale
Bóg pukał do mego serca bardzo delikatnie ja nie słyszałam nie wchodził nie proszony
ale cały czas czuwał nade mna nawet wtedy gdy postepowałam niezgodnie z Jego zaleceniami
mowil do mnie przez kapłana byl czas kiedy modliłam sie tylko do Swietych ksziadz mi powiedział abym sie modliła do Pana Jezusa i Matki Bozej wyszlam oburzona ze neguje Swietych a ja wyszukiwałam np SW Ekspedyt
i nie rozumialam ze nie chca mnie wysłuchac dopier to forum uzmysłowiło mi ze mam sie modlic do Sw przez ich wstawiennictwo

szukałam Boga a On był tak blisko i tylko chciał abym mu powiedziała ze Mu ufam
w moim otoczeniu nie ma ludzi z ktorymi mogłabym porozmawiac o Bogu wymienic mysli podzielic sie watpliwosciami
słysze tylko ze Pan Jezus mial dzieci z Maria Magdalena
ze miał rodzenstwo
jestem po biologi i wierze ze Matka Boska urodziła bez zwiazku z mezczyzna nawet nie wiem jak odpierac te ataki


So sie 21, 2010 18:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
jeśli nie wiesz jak odeprzeć..to tego nie rób..wystarczy jeśli powiesz,taka jest wiara mojego kościoła i tak wierzę (a gdyby miał?,czy to by coś zmieniło?..ja osobiście wolałabym gdyby miał,bo mi zawsze było żal Józefa..w końcu typowy z niego facet był )
gdyby miał dzieci znaczyłoby to że jest nieodpowiedzialny..wiedząc jaką ma misję,wystawiać na ataki i niebezpieczeństwo ewentualną rodzinę..zawsze mogę się zgodzić ze stwierdzeniem,że ją kochał..wszak też był jak każdy inny facet (tyle,że bez grzechu)


So sie 21, 2010 20:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 08, 2010 18:44
Posty: 47
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
renata155 napisał(a):
naiwne pytanie Ewa ..znał cię już zanim się urodziłaś..zna twoją starość,i zna twoją śmierć..zna twoje dzieci-prawnuki..itd--zna ciebie na wylot ;)


Tak też jestem tego zdania. Czyli od początku wiedział, że będzie dobra (niebo), zła (piekło). Więc po co się urodziła?
Coś mi się wydaje, że to wypowiedź Ewy jest naiwna.


So sie 21, 2010 21:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
@renata155

Tak, ale ew. wg. Jana. To dobra teologia. Niestety nieomal zupełnie bezwartościowa z historycznego punktu widzenia. A mnie interesuje wyłącznie taki. Poza tym: masz swój rozum i możesz wierzyć w co zechcesz.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


N sie 22, 2010 23:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Jest już wątek o rodzeństwie Jezusa, proszę trzymać się tematu.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 22, 2010 23:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 28, 2010 17:23
Posty: 218
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Mówiac szczerze to jestem troche zdziwiona
nie rozumiem jaka moze byc prowokacja i czemu miałaby słuzyc pisałam wyraznie ze nie pije w sierpniu i jest mi z tym bardzo dobrze wiem ze ksiadz mogłby mnie z przysiegi zwolnic ale nie chce
zadalam pytania czy Pan Bog nas sprawdza egzaminuje i temat rzeka wolna wola
do Durala
wiem ze nasze przekonania sa odmienne ale bardzo lubie czytac Twoje posty
nie daja złych emocji zawsze po przeczytaniu pojawia sie usmiech na mojej twarzy szkoda ze nie jestes katolokiem bo umiałbys dobrze rozwiac wątpliwosci
a humor jaki Ty posiadasz jest bardzo wazny w zyciu numerow totka niestety nie znam jak gram to mam najwyzej 3
pozdrawiam
ewa


Pn sie 23, 2010 7:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Prawie_apostata-po co się urodziła?..to już pewnie pytanie do Boga,nie do ludzi...skoro Pan Bóg stwarza ludzi z miłości..więc widocznie w jakimś celu Chciał mieć i ją..czy w celu,czy ze względu na nią.
oczywiście są teorie..że w ostateczności Pan Bóg zbawi wszystkich..że nawet Szatan podda się Jego woli (i są to teorie uczonych teologów) wiec żeby nie było,że coś tam sobie kombinuję--tak naprawdę to tylko jeden Pan Bóg wie,jaki ma plan rzeczywisty względem człowieka


Pn sie 23, 2010 8:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL