Przeczytałem na pewnej stronie ,że oglądanie pornografii to grzech ,ale chciałbym jakiejś ściślejszej odpowiedz ,czy grzechem jest jedynie oglądanie stosunku kobiety i mężczyzny czy może oglądanie samego striptizu kobiety np na różnych serwisach z filmikami to już też jest grzech.Dziwny jest ten świat

Tak, to też jest grzech.

Ale jak bez chuci to chyba nie grzech ?

To w takim razie, po co oglądać?

Dla piękna, choć dotyczy to raczej aktów malarskich i fotograficznych, a nie pornofilmików, w których artyzmu nie ma za grosz.
Acz są i filmy pełne piękna i artyzmu - choćby dzieła Davida Hamiltona. Oglądać je z chucią to iście bluźnierstwo...

Ja tam jakoś nazbyt się nie znam, ale uważam, że raczej to grzech. Jeszcze zależy w jakim celu to oglądasz.
A nie da się tych aktów malarskich i fotograficznych w inny sposób odtworzyć?
My na lekcjach polskiego kiedyś tam w liceum również oglądaliśmy różne obrazy z różnych epok.. ale to już całkowicie co innego.

Jeżeli stricte oglądasz, żeby się podniecić itd to jest grzech.

Ja widzę to tak - kobieta pokazująca swoje ciało dla czyjejś podniety (a więc filmy, zdjęcia erotyczne, striptiz), grzeszy. Gdyby nie było na to popytu, pewnie robiłabym coś "porządnego". A popyt tworzymy my, czyli skłaniamy ją do grzechu, przez co sami grzeszymy.

Tak ona grzeszy, ale nie dlatego, że jest popyt tylko dlatego, że sama tego chce.

Na przykład można chcieć podziwiać dzieło Boga.

No przeca napisałem, że oglądanie aktów, np. zdjęć i filmów Hamiltona, tudzież innych artystów, z chucią, czyli w celu podniecenia, to bluźnierstwo, czyli grzech...

Masz anulka rację. A ja pisałam o grzechu oglądającego.

dlaczego grzech ?

Bóg wstydzi się tego co sam stworzył rzekomo ?

przecież wg Pisma człowiek był nagi i to nie przeszkadzało nikomu... teraz przeszkadza

to trzeba było żeby Bóg kazał się rozmnażać przez pączkowanie

a stosunek zamienić na dotykanie się po paznokciach, to już nie porno !

hmm dobra teza rozmyślacza ,nie wiem sam co o tym myśleć ,myśle ,że jednorazowe od czasu do czasu obejrzenie jakiegoś ponętnego ciałka młodej samczycy nie musi od razu być wielkim grzechem albo w ogóle nim być ,no ale jeżeli będzie to takie nieścisłe to będzie rodzić jedynie wątpliwości kolejnych ludzi.Myśle ,że mało w tym konkretu

Amos - widocznie źle zrozumiałam, ale się zgadzamy

AntoniuszElfHumback - od czasu do czasu, nie ma czegoś takiego.. po prostu każdorazowo jest to grzech. Tu na forum, już pewnie nie raz pytali (no kilka razy czytałam) czy na przykład raz na jakiś czas jak się upije to grzech.. i jest to grzech. Czyli i w tym wypadku jest dokładnie to samo. Nie ma znaczenia, czy raz, czy 2 i 90.. po prostu grzech.

Antoniusz, a jeżeli to będzie ciało Twojej córki, matki lub żony i jacyś faceci będą sobie na nią spoglądali od czasu do czasu z myślami oczywistymi (nie mówię o ginekologach itp.), nie ruszy Cię to w ogóle? Jeśli tak, to jednak coś zdrożnego w tym jest. Patrzenie na człowieka, jak na przedmiot.