Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 22:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa.. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 01, 2011 20:02
Posty: 7
Post Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
Witam,:D
ostatnio zainteresowały mnie powyższe słowa JP II. Co sądzicie na ten temat? Jak Chrystus wpływa na człowieka i jego życie??
Prosiłabym o dużo konkretnych przykładów:D Będę bardzo wdzięczna za odp


So sty 01, 2011 20:16
Zobacz profil
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
Zgaduje: Praca domowa? ;)


So sty 01, 2011 20:19

Dołączył(a): So sty 01, 2011 20:02
Posty: 7
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
Niee, rozmawialiśmy o tym na lekcji, ale wypowiedzi moich kolegow byly czysto hipotetyczne i w sumie nie ustalilismy konkretnej odpowiedzi;D a interesują mnie poglądy innych na ten temat


So sty 01, 2011 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
do końca zrozumieć drugiego (odkryć) chyba się nie uda nikomu....siebie samego tak do końca też trudno jest poznać..ale z pewnością łatwiej siebie z Chrystusem,niż bez Niego


So sty 01, 2011 21:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
boom8956 napisał(a):
ostatnio zainteresowały mnie powyższe słowa JP II.
Co sądzicie na ten temat?
Nie zgadzam się z tymi słowami. Dlaczego?

1)Zrozumieć drugiego człowieka mogą ludzie, którzy o Chrystusie i jego nauce nawet nie słyszeli.
2)Nawet jeśli da się do końca zrozumieć człowieka, to z Chrystusem także się tego nie da zrobić (do końca).
3)Nawet jeśli jest ktoś mocno przekonany o tym, że człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa,
to mogę mu powiedzieć, że stwierdzenie:
Człowieka nie można do końca zrozumieć bez poznania nauk Buddy jest równie uprawnione.
4)Poza tym myślę, że człowieka nie można do końca zrozumieć.
Taką możliwość ma jedynie wszechwiedzący Bóg (jeśli istnieje).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So sty 01, 2011 21:27
Zobacz profil
Post 
Chyba problemem jest definicja poznania: co przez to rozumiecie? Poznać sposób bycia, zachowanie? To wystarczy być przy tym człowieku, zwracać na niego uwagę, poświęcać czas. Można poznać jego wady i zalety, jego psychikę i osobowość. Wielu to wystarczy. Ale faktycznie poznać człowieka głębiej można tylko na płaszczyźnie duchowej. Dla chrześcijanina do będzie Jahwe, dla muzułmanina Allach, dla buddysty... no, to już wybrany przedstawiciel. Ale sferę duchową trzeba dzielić, żeby naprawdę ją poznać.


So sty 01, 2011 21:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re:
liam napisał(a):
Ale sferę duchową trzeba dzielić, żeby naprawdę ją poznać.
A co z osobami które sfery duchowej nie mają? Nie ma wtedy co poznawać.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So sty 01, 2011 21:40
Zobacz profil
Post 
Każdy ma jakąś sferę duchową. Ateista także: jego duchowością jest racjonalizm i nie powiedziałbym, że to niewarte poznania. :)


So sty 01, 2011 21:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re:
liam napisał(a):
Każdy ma jakąś sferę duchową. Ateista także: jego duchowością jest racjonalizm
Czy uważasz, że poznanie sfery duchowej ateisty jest niemożliwe bez Chrystusa?
Czy ateista w celu zrozumienia drugiego ateisty musi odwoływać się do duchowości transcendentalnej?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So sty 01, 2011 22:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
temat bogato opisany w necie
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Cz% ... 1I7SUNC_pl

_________________
1 KOR 13


So sty 01, 2011 22:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
Co my byśmy zrobili bez ciebie... Jesteś taki pomocny. :razz:

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano So sty 01, 2011 22:34 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz



So sty 01, 2011 22:32
Zobacz profil
Post 
Oj Elbrus, Elbrus... Dwóch ateistów swobodnie obejdzie się bez Chrystusa. Ale chrześcijanin Go potrzebuje dla poznania kogokolwiek: katolika, buddysty czy agnostyka. Ta rzeczywistość może być inna dla każdego z nich, ale by nastąpiło poznanie, musi być dzielona.


So sty 01, 2011 22:33

Dołączył(a): So sty 01, 2011 20:02
Posty: 7
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
Ale w jaki sposób Chrystus pomaga nam zrozumieć siebie i innych???


N sty 02, 2011 12:11
Zobacz profil
Post 
Myślę, że On przede wszystkim uczy pokory i cierpliwości w znoszeniu innych. Poprzez zrozumienie własnej ułomności, mamy jakby szersze zaplecze dla miłości innych ludzi.


N sty 02, 2011 12:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Człowieka nie można dokońca zrozumieć bez Chrystusa..
Ale w jaki sposób Chrystus pomaga nam zrozumieć siebie i innych???
Jest Bogiem i prawdziwym człowiekiem, który przeżył wszystko, od narodzenia do śmierci. Zidentyfikować z nim może się każdy człowiek i ten sprawiedliwy i ten niesprawiedliwy. Jezus pokazał czynem że da się postępować zgodnie z zasadami, że można wyjść poza schematy, że nie należy się bać kłamców, oszczerców i że nawet człowiek winny i grzeszny jest kochany przez Boga. I my na co dzień też tak możemy i jesteśmy zdolni do tego. Patrzę ja Jezusa na kartach Pisma Świętego i widzę człowieka który mnie doskonale rozumie, który wybacza mi moją zdradę i pokazuje że ja też mogę i powinienem wybaczyć innym ich zdradę wobec mnie. Jeśli on sprawiedliwy może, to tym bardziej ja niesprawiedliwy powinienem się do Niego upodabniać.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sty 03, 2011 0:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL