Witam Wszystkich.

Piszę ten wątek ponieważ jestem zagubiony i nie wiem którędy odnaleźć swoją drogę do pana.
Może najpierw opiszę wszystko.

Do połowy czerwca byłem pewnym swojej wiary katolikiem, chodziłem co niedzielę do kościoła modliłem się do pana Boga, Maryji. Chodziłem często do spowiedzi lecz mimo chęci poprawy nie udawało mi się, na wakacjach poznałem jednego Niemca- protestanta.
Nie mówił mi nic o tej religii, sam się dokształcałem, założyłem wątek na forum protestanckim bo wydawało mi się, że ta droga jest dobra. http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 09&start=0

Próbowałem się na nowonarodzić, odnaleźć drogę do Boga, rządził mną przez długi okres czasu gniew i złość.
Poznałem teorie Kalwinizmu, nie podobała mi się ale mi namieszała w głowie tym, że mogę być potępiony. Później zrozumiałem, że spowiedź uszna to poprostu różne rozumienie Pisma i nie ma w tym nic złego.

W sobotę się wyspowiadałem, odmówiłem pokutę- miałem też modlitwę z prośbą o modlitwę MAryji "Zdrowaś Mario".

Dzisiaj przeczytałem fragment Pisma Św. :

11 Bo gdy one jeszcze się nie urodziły ani nic dobrego czy złego nie uczyniły - aby niewzruszone pozostało postanowienie Boże, powzięte na zasadzie wolnego wyboru, 12 zależne nie od uczynków, ale od woli powołującego - powiedziano jej: starszy będzie służyć młodszemu, 13 jak jest napisane: Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści.
14 Cóż na to powiemy? Czyżby Bóg był niesprawiedliwy? Żadną miarą! 15 Przecież On mówi do Mojżesza: Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję. 16 [Wybranie] więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. 17 Albowiem mówi Pismo do faraona: Po to właśnie cię wzbudziłem, aby okazać na tobie moją potęgę i żeby rozsławiło się moje imię po całej ziemi. 18 A zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.
19 Powiesz mi na to: Dlaczego więc Bóg czyni jeszcze wyrzuty? Któż bowiem woli Jego może się sprzeciwić? 20 Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: "Dlaczego mnie takim uczyniłeś?" 21 Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na użytek niezaszczytny? 22 Jeżeli więc Bóg, chcąc okazać swój gniew i dać poznać swoją potęgę, znosił z wielką cierpliwością naczynia [zasługujące] na gniew, gotowe na zagładę, 23 i żeby dać poznać bogactwo swojej chwały względem naczyń [objętych] zmiłowaniem, które już wprzód przygotował ku chwale, 24 względem nas, których powołał nie tylko spośród Żydów, ale i spośród pogan...?
^^ Głównie chodzi o 18 werset.
I nie wiem czy Bóg mnie wybrał czy nie.

Nie wiem jak też się ustosunkować co do wstawiennictwa Maryji i czy te modlitwy nie obrażają pana Boga.

Bo jest napisane 1 Tym 2:5 "Jeden też jest pośrednik między Bogiem a ludźmi- człowiek Jezus Chrystus.

Proszę rozjaśnijcie mi te sprawy, bo protestanci chyba się nie kierują miłością, gdyż obrażają Katolików i to jest jeden z czynników dzięki którym nie chcę iść w tym kierunku.

Pozdrawiam

Krzysiek

I co, odnalazłeś? Narodziłeś się na nowo?Na pewno nic złego? Przeczytałeś cały NT?Przecież Maryja, to Jego Matka.Jeden Pośrednik, ale nie napisano nic o tym, ile jest pośredniczek, prawda?Bo katolicy nie kierują się miłością, bo obrażają protestantów, innowierców i ateistów.Ja też.

Nie wiem, ale chyba nie narodziłem się na nowo.

Nie przeczytałem całego NT, przeczytałem ewangelie Jana, Mateusza, List Do Rzymian i urywki listów Św. Jana.

To co znaczy, że jednak można czy nie można się modlić o wstawiennictwo Maryji.

No tak, niektórzy tak, ale ja staram się kierować miłością a przynajmniej nie okazywać złości.

Nie chcesz być protestantem czy katolikiem ?

Obawiam sie, ze Elbrus, nie chce byc ani jednym ani drugim

Na forum istnieje wyszukiwarka, ktora dziala
Jezeli masz jakies konkretne pytania jak np wstawiennictwo Maryji, to polecam watki:
viewtopic.php?f=24&t=24273&p=542351&hilit=maryja+wstawiennictwo#p542351
viewtopic.php?f=24&t=22054&p=536606&hilit=maryja+wstawiennictwo#p536606

Na twoje pytanie (typowe watpliwosci, pod wplywem kalwinistow), moge ci odpowiedziec na 100%, ze Bog ciebie wybral.

Czyli, jezeli chcesz Go szukac, to On byl pierwszy, ktory szuka ciebie (jak zreszta kazdego czlowieka), gdyz On nie chce, zeby ktokolwiek zginal.

Dla ludzi ST wszystko co sie dzialo, badz nie, bylo bezposrednio spowodowane przez Boga.

Dziękuję Ci, bo jestem zagubiony w tym wszystkim.

Poczytam te wątki, które mi dałaś a chciałem założyć wątek o mnie a nie tylko o modlitwie do samej MAryji, więc to jest przyczyną.

Ta wskazowka o watkach o Maryji byla po to, zebys nie zaczynal tego tematu na nowo. Jak sam widzisz, wiele stron juz zapisano.
A watek o tobie, to swoja droga.

Tylko, że w tych wątkach jest bardzo dużo napisane i to jest dyskusja :/, ciężko mi wywnioskować czy MAryja może być pośredniczką i to jest modlitwa jakby podwójna, bo modlę się ja i MAryja czy nie jets to modlitwa bo obraża Boga :/

Zastanawiam się też nad świętymi, jak to jest.

Co do kalwinistów, tak mam namieszane w głowie, że jak czytam Pismo Św. to szukam i interpretuję że już jestem potępiony i że niektórzy są wybrani do dobra a niektórzy idą na zatracenie

Sam nie wiem co myśleć i robić, bo to wszystko to jedna wielka mieszanka niepewności, wczoraj ksiądz mi powiedział żebym uważał bo przez takie rzeczy można stracić wiarę.

Wydaje mi się, że ma racje tylko ja chcę się teraz od tego uwolnić, a nie wiem jak, potrafię się modlić kilka godzin dziennie :/

No wiec na pewno nie jestes potepiony, bo jeszcze zyjesz. A dopoki zyjesz, to jak mozesz przeczytac w Ewangelii zawsze masz szanse na nawrocenie.
Jezeli szukasz Boga, to dlaczego On mialby ciebie potepiac? Przeciez On sam szuka kazdej zagubionej owcy. Czy gdzies w Ewangelii jest mowa o tym, ze szuka tylko niektorych zagubionych owiec, a te czarne zostawia w krzakach?

Nt Maryji w skrocie, to co ja uwazam, a w tych watkach bylo rozkladane na czynniki pierwsze: Jedynym Posrednikiem miedzy Bogiem a ludzmi jest Jezus Chrystus. Maryja jest Jego, a przez to i nasza Matka. Juz sw. Pawel prosil innych chrzescijan o modlitwe za nim do Boga, a poniewaz wierzymy w swietych obcowanie (czyli wspolnote calego Kosciola na tym i tamtym swiecie), wiec nie jest niczym zlym, a wrecz wskazanym, prosic o modlitwe wstawiennicza Matke Jezusa, jak i innych swietych. Jezeli moze ktos na tym swiecie modlic sie w twoich intencjach, to tym bardziej ci, ktorzy juz sa u Boga.

Ale to absolutny skrot i lepiej tego w tym watku nie zaczynac od nowa. Jezeli masz co do tego jakies pytania, to lepiej umiesc je od razu w jakims juz istniejacym.

Dzięki Ci za odpowiedź, porozmawiam jeszcze dziś w konfesjonale z księdzem i mam nadzieje, że większość mi się wyjaśni.

Pozdrawiam

Porozmawiałem z księdzem dość długo, wytłumaczył mi kwestię objawień Maryjnych i dziś odmówiłem dwa różańce.

Tylko dzisiaj miałem uczucie, ogromnej złości i pogardy do jednej pani, oczywiście nie słuchałem tego uczucia i nie dawałem jej poznać, tyle że ono jest silne- może wynikać z tego, że mam problemy ze sobą.

Zastanawiam się, czy znam Boga bo gdzieś jest napisane w ewnagelii, że jeżeli nie miłuję to nie znam Boga i nie jestem od niego.

Ja wiem, że powinienem to robić ale nie wiem jak się w tym odnaleźć, że miałem takie uczucie i co o tym mówi Pan Jezus.

Czy objawienia Maryjne są prawdziwe?

Maryja jest naszą matką? Jakim cudem? Czy to nie bajanie dzieci marzących o idealnej matce i mających potrzebę czczenia jak nastolatkowie czczą gwiazdy popu? Nie wydaje się wam to infantylne?

nie

A co do mojego pytania, czy ktoś odpowie ?

Męczy mnie to czy nie wiem, że pan Bóg mieszka we mnie ?

Uczucia sa od nas niezalezne. Najlepiej oddawac je Bogu z prosba, zeby je przemienil i oczyscil. Wszystkie: dobre i zle. Od ciebie zalezne jest twoje postanowienie woli i o to w tym tekscie chodzi.
Moja rada: im bardziej ktos ciebie denerwuje, tym wiecej powinienes sie za niego modlic.