Re: Czy Jezus był Bogiem i dlaczego tak ?
Ateizm to wbrew pozorom dość trudna sprawa , bo wymaga to zdefiniowania teizmu ( końcu ateizm jest zaprzeczeniem teizmu), a teizm wymaga zdefiniowania Boga, czego zrobić się nie da.
Obecnie nawet nie próbuję się określać jako teistka albo ateistka, jestem sobą i tyle
Wierzę w Boga, ale z koncepcji religijnych to najbliżej jest brahman, koncepcje pananteistyczne, dla mnie Bóg to byt abstrakcyjny.
Serio cały konflikt na linii teizm -ateizm moim zdaniem ma początek w tym jaki kto ma obraz Boga i jakie ma założenia ontologiczne.
W moim modelu Jezus był Bogiem tak samo jak ja czy Ty, tylko Ty jeszcze sobie tego nie uświadomiłeś.
Dla Boga istnieje tylko wieczne teraz, dla nas też, tylko żyjemy w iluzji czasu, dlatego wydaje nam się, że jesteśmy oddzieleni od Boga, że musimy go szukać, dążyć do niego, dążyć do zjednoczenia, czyli szukać samych siebie. Ma to sens, bo większość utożsamia się z tym za pomocą czego doświadcza , czyli z umysłem lub wręcz z ciałem, ale jak się temu przyjrzeć bliżej to tylko doświadczasz umysłu doświadczającego świata przez pryzmat umysłu...
Jezus wiedział kim jest - mówił że jest synem Boga , mówił też że my jesteśmy dziećmi Boga, nigdy nie mówił że jest lepszy od innych, mówił o śmierci siebie a narodzinach Chrystusa, mówił o Królestwie Bożym w nas - to nabiera sensu gdy się wie kim się jest. Z tej perspektywy mogę powiedzieć że nie ma innej drogi jak przez Chrystusa choć można iść drogą bez postaci, osoby Jezusa. Dla Ciebie to skrajna herezja i rozumiem to - ja nikogo nie namawiam aby szedł moją drogą, każdy ma swoją.