Ten wątek powstał przypadkiem odpowiadając na poprzedni w innym temacie. Lecz jest to niesamowite świadectwo, moje świadectwo i powinno raczej powstać jako nowy temat. Co niniejszym zrobiłem. Przy okazji trochę go poszerzyłem i sformatowałem, dzięki czemu mam nadzieję jest czytelniejszy.Biblia, szczególnie stary testament czerpie dużo ze starszych pism, np. sumeryjskich. Przykładowo słynny epos o Gilgameszu ładnie opisuje POTOP. Warto zaznajamiać się z innymi źródłami. Biblia opisuje różne dzieje w różny sposób. Inne kultury opisują dokładnie to samo, tylko język jest inny, dostosowany do danej kultury, ludzi i czasu. Dzięki temu, to co nie jasne jest w Biblii, z pewnością jaśniej opisane będzie w innej kulturze i na odwrót! Niesamowite rzeczy można znaleźć w Buddyzmie!
Wielu ludziom zdaje się, że Buddyzm to nurt filozoficzno-psychologiczny, a skoro tak to jako nieistotny, nie powinien być brany pod uwagę. Wcale tak nie jest! Wszystko jest ważne, wszystko jest częścią układanki! i już to pokazuję:
Każda cywilizacja dostała jakąś część układanki, a dopiero wszystkie w połączeniu, wszystkie razem dają jasny obraz tego, co opisuje każda oddzielnie.Przykład: Nigdy bym nie doszedł do tego, że
Ukrzyżowanie jest tylko symbolem pewnego stanu energetycznego! Oczywiście zawsze myślałem, że Jezus naprawdę został przybity do krzyża. Ale jakiesz było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem prosty obrazek opisujący trzy kanały energetyczne człowieka:
IDA, PIGALA i KUNDALINI. Ida to kanał księżycowy, zimny.
Pigada to kanał słoneczny, gorący.
Kundalini to kanał centralny, ani zimny, ani gorący. I tak sobie patrzyłem na ten obrazek i wpadła mi pewna myśl. Woo! Otworzę sobie teraz inny obrazek przedstawiający
Ukrzyżowanie Chrystusa! i co widzę, a to:
Widzę ukrzyżowanego Chrystusa na krzyżu po środku, a po obu stronach ukrzyżowani złodzieje! Jeden dobry, a drugi zły!
Rewelacja!I nagle wpadła mi taka myśl:
Chrystus = Kundalini
IDA = Dobry złodziej (księżyc)
PIGALA = Zły złodziej (słońce)
Porównajcie sobie poniższe obrazki, poszukajcie tego co ich łączy! Oto one:



Do tego można to wszystko zobaczyć na wielu ołtarzach w kościołach! HAHAHA! Prawda jest dosłownie przed waszymi oczami! A wy ślepcy jej nie widzicie! To przecież były słowa Jezusa! Prawda?
Super! Ale to nie wszystko! Kultura sumeryjska też opisuje Słonecznych Bogów, którzy pili nektar który dawał im nieśmiertelność! Tym nektarem był oczywiście Księżyc!
Och, patrzę właśnie na symbolikę flag niektórych symboli, Turcja, Angola i Algieria mają Księżyc i Gwiazdę! O Rety! Gwiazda symbolizuje
Słońce!, przecież każda gwiazda jest słońcem dla własnego układu! Więc mamy księzyc i mamy słońce! Złego i dobrego złodzieja! Pigalę i Idę! Idźmy dalej tym tropem! Kiribati ma słońce zanurzone w wodzie! Woo! Czyż to nie wspaniałe! Znowu mamy symbol słońca i księżyca, właściwie tutaj wody, ale księżyc to przecież właśnie woda, krzyształowa woda życia! Malezja ma symbole słońca i księżyca! Nepal tak samo! Jest dużo więcej takich flag, ja podałem tylko kilka wyjątkowych! Strona na której patrzyłem jest tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Flagi_pa%C5%84stw_%C5%9Bwiata. A znacie flage Izraela? Oczywiście Gwiazda Dawida! Dwa równoboczne trójkąty wpisane w siebie, jeden wskazuje górę, drugi dół i jest symbolem integracji Duszy, to znaczy Procesu Ponownych Narodzin! O Rany! Czy to do Was nie przemawia?! czy to do nikogo nie przemawia?! Przy okazji podpowiem, że Gwiazda Dawida wcale nie jest żydowskim symbolem, jego życiorys sięga dużo dalej i wcześniej, a można go znaleźć na całym globie i wierzcie mi, to bardzo starożytny symbol!
A teraz powieści:
A Twardowski! Znacie opowieść o Mistrzu Twardowskim? Został podstępem zwabiony do Karczmy, a tam diabeł go porwał, lecz co zrobił Twardowski? A no skoczył sobie na Księżyc i w ten sposób został uratowany!
----
Jezus nie mówił ludziom, nie musicie tego robić co ja, bo ja zbawię was wszystkich. O NIE! Mówił: "Weź krzyż swój i pójdź za mną!" - a co robią ludzie? NIC! Bo jakaś grupka ludzi powiedziała im, że nikt nie musi brać swego krzyża, bo Jezus umarł na krzyżu na wszystkich ludzi! Skoro tak, czemu sam Mistrz żyjący 2000 lat temu nawoływał do ludzi "Weźcie swój krzyż!". Ale ta grupka mówi, wy już nosicie swoje krzyże, cieżkie brzemię swego życia! No tak! Dostali niegdyś klucze do królestwa niebios, sami nie weszli i innym nie pozwalają! Historia dziś się powtarza!
Czemu tak twierdzę?
Bo ja nie wierzyłem tej grupce ludzi. Nie wierzyłem księżom. Zresztą jeśli los moej Duszy tak bardzo od tego zależy, nie za bardzo chciałem oddawać go w ręce jakichś ludzi, których nie znam! O NIE! Za bardzo siebie szanuję! Za bardzo siebie kocham! Postanowiłem szukać sam. I był czas na studiowanie Biblii, był czas na studiowanie innych pism, gnostycznych, apokryficznych, był czas na inne kultury, głównie Buddyzm, troszkę Kabały i starszych kultów. Był czas na mitologie, grecką, rzymską, słowiańską, był też czas na powieści i legendy, między innymi o Mistrzu Twardowskim, Anastazja, Narnijskie opowieści i cała masa innych przepieknych książek, które bardzo pięknie poruszają temat Ponownych Narodzin, które zaczynałem odkrywać, a zaraz później zacząłem przechodzić!
Gdybym ślepo zawierzył księżom, kościołowi... teraz pewnie bym był podobny wielu z was i wierzyłbym w to wszystko, w co Wy wierzycie! A po śmierci, okazałoby się, że nie o to chodziło! Marny los przygotowany przez grupkę ślepców. Używam tych słów z pełnym szacunkiem. A napewno większym, niż wczorajszego dnia, kiedy na katolickim czacie ksiądz zachował się w stosunku do mnie i jeszcze jednej osoby bardzo arogancko i perfidnie. Byłem gościem, który został wyrzucony. Ale to dobrze! To znaczy, że tu ludzie są słabi, boją się, boja się dyskusji, bo jak dyskutować, jeśli księża nie mają żadnego pojęcia o tym jak to wszystko działa! Teatrzyk całkiem szybko się rozpada.
Pamietam ostatnie spotkanie w naszej grupie i pierwsze, na którym zjawił się gość z zewnątrz. Była wrzawa pośród ludzi, ale nikt nie powiedział do niego i o nim złego słowa! Pozwolono mu się wypowiedzieć! Rozmowa była na poziomie! Nie było żadnych większych niespodzianek, wszystko zakończyło się jak dotychczas. I jestem dumny z tego, że należę do grupy ludzi na poziomie. Zupełnie inaczej niż tutaj.
----
Tak więc fajnie, że poszedłem inną drogą i to co tu napisałem jest moim świadectwem z całą argumentacją dlaczego tak, a nie inaczej.