|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Kryzys wiary
Nie wiem co robić. Mam jedynie 13 lat i jakiś czas temu zrozumiałem, że przeżywam kryzys wiary. Nie wiem, czy wierzyć, mam wiele wątpliwości. Być może związane jest to z tym, że mój dziadek ciężko choruje na raka, wszyscy czujemy, że jego koniec jest już bliski. Ale ja chcę wierzyć. Chociaż już sam tak naprawdę nie wiem. Tym bardziej trudno mi podjąć decyzję, że zacząłem naukę w gimnazjum katolickim, moja rodzina i znajomi są wierzący. Gdybym ostatecznie poniósł porażkę w tej walce, otoczenie na pewno nie będzie przychylnie nastawione... Nie potrafię zrozumieć, czemu świat jest taki zły, przecież Bóg choćby nie wiem co nie powinien być TAKI. Poza tym, gdzieś przeczytałem, że Bóg był potrzebny w średniowieczu, potrzebowano odpowiedzi na pytania, których nauka nie potrafiła wytłumaczyć - teraz wiemy wszystko. To do mnie w jakiś sposób przemawia. Zbliża się Wielkanoc, powinienem pójść do spowiedzi, ale jeśli nie wierzę, nie mogę do niej przystąpić. Jestem dzieckiem, nie wiem czy to tylko chwilowe, czy minie. Najtrudniejszym problemem jest szkoła - co ja miałbym zrobić? Od tych decyzji zależy całe moje życie. A czuję, że nie potrafiłbym udawać, chodzić na szkolne msze itd. Zrezygnować ze szkoły? To byłoby bardzo trudne... Może ktoś ma jakieś rady co zrobić, by uwierzyć? Bo chciałbym, aby Bóg wyciągnął mnie z tego okropnego stanu. Trudno mi to określić - Chcę, ale równocześnie nie potrafię, NIE CHCĘ...
|
Cz kwi 21, 2011 15:23 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
 Re: Kryzys wiary
Cytuj: Jestem dzieckiem, nie wiem czy to tylko chwilowe, czy minie. Niewiara to nie choroba, z której można się wyleczyć. Jeśli chodzi o dziadka to pewnie po jakimś, dłuższym czasie pogodzisz się z jego śmiercią (o ile istotnie umrze bo rak w naszych czasach to jeszcze nie wyrok śmierci) i uznasz, że widać taka była wola Boga, a ty jesteś za mały by to zrozumieć. Może nawet dojdziesz do wniosku, że chciał ci coś w ten sposób pokazać i zasadniczo było to coś dobrego. Przynajmniej taki schemat zachodzi u wielu katolików. Jednak jeśli nakładają się na to jakieś inne wątpliwości, nie związane z jakimiś przykrymi wydarzeniami po których w końcu opadną emocje to sprawa jest trudniejsza bo na wiele pytań nie dostaniesz jasnych odpowiedzi, co więcej te które dostaniesz będą często tak naciągane, że nie zaakceptowałbyś ich pewnie gdyby chodziło o coś innego niż religia. Tu pomocne jest wyjaśnienie, że Bóg jest niepojęty i jesteśmy za głupi by zrozumieć dlaczego zrobił coś tak a nie inaczej. Wprawdzie tak naprawdę niczego to konkretnie nie wyjaśnia ale pozwala godzić się z rzeczami które wzbudzają wątpliwości.
|
Cz kwi 21, 2011 17:24 |
|
 |
Arkadiusz_O
Dołączył(a): Cz lis 04, 2010 21:21 Posty: 123
|
 Re: Kryzys wiary
Achelon napisał(a): ....Mam jedynie 13 lat i jakiś czas temu zrozumiałem, że przeżywam kryzys wiary. ...Zrezygnować ze szkoły? To byłoby bardzo trudne..... 1. Odróżnij wiarę od religijności i związanego z nim teatrzyku. Zawsze będziesz wierzący co widać. 2. Nie rezygnuj a załóż maskę i graj. Jak 95 % polityków, może 50 % duchownych w tym znaczna część papieży. Życie to gra więc miłej zabawy  . A ja Was porzucam. Zmieniam hasło tak aby za chwilę jego nie pamiętać więc nigdy tu już nie wejdę jako Arkadiusz_O  . Mogę usunąć profil ale nie chcę wyglądać na czarno Generalnie pozostaje mi o Was i po tym forum bardzo dobre zdanie (prawie bez agresji) A.
_________________ "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?" — Fryderyk Nietzsche
|
Cz kwi 21, 2011 20:12 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kryzys wiary
Cóż, o ile mój zapał nie zgaśnie spróbuję się pomodlić o dar wiary, chyba potrzebuję trochę czasu...
|
Pt kwi 22, 2011 12:00 |
|
 |
Niedoskonały
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32 Posty: 182
|
 Re: Kryzys wiary
Achelonie, jak trafnie zauważyłeś masz jedynie 13 lat, a już widzisz że coś tu nie gra. Chwała Ci za to, nie wielu ludzi w Twoim wieku się nad tym zastanawia. Mówisz, że chcesz wierzyć więc zadaj sobie pytanie dlaczego tego chcesz ? Oczywiście, trudność w naszym kraju polega na tym że otoczenie jest zwykle katolickie a Twoje ewentualne wyłamanie się może być różnie odebrane. Tutaj musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcesz żyć w zgodzie z własnymi przekonaniami i być prawdziwie takim jaki jesteś czy udawać że wszystko jest ok podczas gdy masz wątpliwości. Co do zła na świecie to słusznie zauważyłeś. Gdyby bóg istniał to dziwne by to było, ale wg mnie bóg nie istnieje i dlatego właśnie dzieją się rzeczy które ludzie określają jako złe. Niektóre to przypadki, inne to uczynki ludzkie, jedyne co możemy zrobić to mieć pewność że sami nie będziemy postępować źle i o tyle lepiej na tym naszym świecie będzie Co do tego że bóg był potrzebny w średniowieczu to jest racja, z tym że nigdy nie będziemy wiedzieć wszystkiego. To tworzy pole do wymyślania przeróżnych religii i niestety jeszcze przez długi czas wielu ludzi będzie twierdzić że istnieją niewidzialne bożki, bo to nadzwyczaj wygodne kiedy nie można udowodnić ich istnienia, prawda. Jeśli chodzi o szkołę to zawsze możesz się przepisać, ale najpierw bądź pewien swoich poglądów, przemyśl to mocno i wybierz jedną drogę. I pamiętaj że żyć wg tego co się czuje i jak się postrzega świat jest o wiele lepiej niż żyć tak jak mówią Ci inni. Co Ci z takiego zakłamanego życia kiedy będziesz wiedział że to nie Twoje poglądy a kogoś innego. Życzę powodzenia, nie będzie łatwo ale dasz radę, wierze w Ciebie, bo widzę że zaczynasz rozumieć jak świat funkcjonuje 
|
Pt kwi 22, 2011 20:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kryzys wiary
Nie wiem co o tym myśleć - mój dziadek umarł w Wielki Piątek dokładnie o 15 - czyli wtedy kiedy ponoć odszedł Jezus. Co mam o tym sądzić? Jakiś znak, czy zwykły przypadek?
|
So kwi 23, 2011 14:01 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Kryzys wiary
jak mozna wątpic jak sa objawienia maryjne akito,naju, kibeho ,Licheń ,Gietrzwałd ,Medjugorie i ine miejsca gdzie się objawia
|
So kwi 23, 2011 14:21 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Kryzys wiary
Achelon napisał(a): Nie wiem co o tym myśleć - mój dziadek umarł w Wielki Piątek dokładnie o 15 - czyli wtedy kiedy ponoć odszedł Jezus. Co mam o tym sądzić? Jakiś znak, czy zwykły przypadek? Skoro masz wątpliwości w wierze, to to zdarzenie może być znakiem. Chrystus umarł, ale jak dobrze wiesz, nie po to, żeby być martwym, ale żeby zmartwychwstać. Zmartwychwstanie Chrystusa sprawiło, że nasza śmierć nie prowadzi już do bycia martwym, ale do życia wiecznego. Ufaj, że Twój dziadek jest teraz szczęśliwy w niebie i modli się za Ciebie - za Twoją wiarę. Wierzę, że Ci się uda! 
_________________ Piotr Milewski
|
So kwi 23, 2011 16:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kryzys wiary
Dziękuję Wam wszystkim, teraz pozostaje mi tylko modlić się i prosić, ale myślę, że się uda. Zadałem sobie kilka istotnych pytań, dużo zmieniło też Twoje piękne świadectwo, za co wielkie Bóg zapłać.
|
So kwi 23, 2011 22:25 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|