Witam,
Jestem wierzący. Od pewnego czasu zastanawia mnie jedna kwestia. Nigdzie w piśmie świętym nie jest wspomniane, że Bóg stworzył również inne planety, tylko Ziemię. W takim razie skąd inne się wzięły? Czy wierzyć ludziom od kosmosu, którzy twierdzą, że wszystkie planety i cały wszechświat powstał w wyniku wielkiego wybuchu?

W piśmie św. pewnie można znaleźć, ze Bóg stworzył wszechświat (nie tylko ziemię), ale sprzeczne informacje do mnie dopływają właśnie z tej świętej księgi.

O dziwo, nawet księża mają problem, żeby odpowiedzieć na to pytanie ;D

Pismo Święte nie jest podręcznikiem do astronomii. Z naukowego punktu widzenia pisane jest przez ludzi wedle ich ówczesnej wiedzy. Autor (autorzy?) księgi Rodzaju chcieli przekazać konkretną prawdę - Bóg stworzył wszystko. I w gruncie rzeczy jest to też odpowiedz na Twoje pytanie - Bóg stworzył wszystko, nie trzeba wymieniać każdego ziarnka piasku. Choć jakby się doszukiwać to najbliższe nam planety mogły być uznane za świecące kropki na niebie, czyli de facto jakieś gwiazdy lub komety. Niektórzy ludzie na siłę chcą, a u innych dotąd pokutuje pewność że każde słowo w w Biblii należny traktować dosłownie i to wedle naszych standardów myślenia. A nasze standardy są takie aby szukać tam rzeczy pewnych (naukowych) i przyziemnych. Wbrew pozorom nie wydaje aby pierwsi chrześcijanie za najważniejsze uznawali w Biblii wiedzę o astronomii i matematyce. Ale wszelkiej maści laikom łatwo jest powiedzieć że od wieków Biblia była podręcznikiem do każdej nauki.

Naukowcy nie twierdzą że wielki wybuch był absolutnym początkiem wszystkiego. Ja nie podważam twierdzeń naukowców, choć czytając nieco więcej, okazuje się że nie o wszystkim co się twierdzi, sami naukowcy mówią że tak faktycznie było i to jest już pewne.

Potwierdzam słowa WISTa, jako że sam siedzę w nauce.
Wielki wybuch (Big Bang) jest do dziś uważany za teorię, hipotezę. Naukowcy szukają dowodów na to, czy mogło tak być. Jeśli okaże się, że teoria jest błędna na drodze empirycznej, to wynajdą nową teorię i zaczną ją badać. Nauka polega na krytycyzmie i sceptycyzmie.

Czy w biblii jest coś napisane o innych planetach? Nie ma. Ale ogólna zasada jest taka, że wszystko zostało stworzone przez boga.

Przede wszystkim dawni ludzie troszeczkę inaczej patrzyli na świat, więc myślę że dlatego zostało im to przekazane w sposób dosłowny (chodzi mi o stworzenie świata). Może po prostu inaczej trudniej było by im niektóre rzeczy zrozumieć? Pan Bóg do każdego przemawia tak, aby dana osoba go zrozumiała. I myślę że tak właśnie tutaj było. Aczkolwiek, wcale bym się nie zdziwił jakby nawet było tak jak jest opisane w Starym Testamencie- nie wiem, jest to tajemnicą Boga a dla niego nie ma nic nie możliwego. Wiara polega na całkowitym zawierzeniu Bogu- więc w jaki sposób Ojciec stworzył świat, w taki stworzył- ale najważniejsze jest to że to On stworzył, a nie wybuch czy nie wiadomo co. Nie wiem jak Najwyższy stworzył wszechświat, ale wiem że go stworzył. Nawet biorąc na logikę, to sam z siebie jakiś wybuch by powstał? I potem niby wszystko tak się potoczyło że istnieje życie? Wątpię w to i to maksymalnie jak się da!

Myślę że Pan dał wszystkiemu tchnienie. Nie wiem, czy koniecznie musiał być wybuch, przecież dla Boga nic możliwego nie ma- jest duchem- mógł po prostu nagle z niczego stworzyć wszystko!


I na tym polega wiara- "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Czyli polega na pełnym zaufaniu i miłości do Boga, ale również do Boga w każdym bliźnim.