Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Tydzień apostazji
ErgoProxy napisał(a): A ja mam wiedzieć? Mnie Kościół właśnie te krzywdę wyrządził, że omalże zabił we mnie żądzę władzy nad drugim człowiekiem; muszę się jej uczyć na nowo. Żądza włądzy nad innymi cechuje ludzi niedojrzałych, na przykład gimnazjalistów. Objawia się mózg małpi.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sie 21, 2018 15:08 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tydzień apostazji
A Andy mózg małpi trzyma w atrofii i dlatego cieszy się życiem, jakie prowadzi. Andy: naprawdę?
|
Wt sie 21, 2018 15:13 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Tydzień apostazji
Uważasz że trzeba się przyłączyć do Ducha Tego Świata, by było lżej?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sie 21, 2018 15:16 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tydzień apostazji
ErgoProxy napisał(a): A Jezusa zabili. Faktycznie, są dzieciaki-pariasi, co się zabijają. Umyka Ci, Kael, ta drobna różnica, że one Bogiem wcielonym nie są, żeby potem sobie wracać i wywracać żywym światopoglądy samą swoją obecnością. Ale święci męczennicy też Bogiem Wcielonym nie byli, a ich postawa przyczyniła się znacząco do wywrócenia światopoglądu całego imperium.
|
Wt sie 21, 2018 15:19 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Tydzień apostazji
Ergo, polecam książkę C.S.Lewisa "Zaskoczony radością", zwłaszcza opisującą życie w szkole, gdzie panowała homo-kracja.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sie 21, 2018 15:25 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tydzień apostazji
W związku z tym powinienem się był powiesić jeszcze w zeszłym stuleciu i nie zatruwać teraz życia użyszkodnikom forum wiara. No daruj.
Święci męczennicy w takich czasach żyli, że mieli wybór: albo położą uszy po sobie, albo won ze świata tego. Bo wtedy życie było tak tanie, a śmierć tak powszechna, że wręcz wymyślano rozmaite sposoby, żeby umieranie uczynić możliwie dolegliwym dla skazańca. Współcześnie wyborów od życia jest jakby więcej, a i męczeństwo za sprawę nie jest jednoznacznym wyróżnikiem pobożności, bo zdarzało się też np. komunistom i to taśmowo.
W ogóle: rozważać męczeństwo na serio po Folwarku zwierzęcym… a Problem Józefa Flawiusza jest znany? No chyba jest. Otóż to własnie tacy Flawiusze, co woleli sprytnie przeżyć, żeby sobie dalej rachować w spokoju, zmienili w końcu świat na skalę tak dalece niewyobrażalną dla świętych męczenników, że Pismo Święte pomału przestaje być święte, bo obrazy bestii, co mówią ludzkim głosem, to ja sobie otwieram w Windowsie gwoli rozrywki, bynajmniej nie oddając im pokłonów. A u świętego Jana ledwie jeden taki obraz budził grozę okropną, którą on uśmierzyć potrafił tylko wiarą w odwieczne Słowo i ostateczny tryumf Zasiadającego.
Zresztą za cezarów też nie tylko święci zostawali męczennikami. Ale tylko świętych wspomina się ciepło.
Na Andy'ego z jego światopoglądem spuścimy chyba kurtynę, c'nie?
|
Wt sie 21, 2018 15:44 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Tydzień apostazji
Z tego co opisuje, to Ergo Proxy kojarzy mi się z lemowskimi Memnogami: chrześcijaństwo zaczął brać zbyt dosłownie, czy też po swojemu (z powodu lekkiego autyzmu?). W końcu odezwał się instynkt samozachowawczy, uznał że się na chrześcijaństwie zawiódł i poszukał "bardziej życiowej" filozofii.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sie 21, 2018 15:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tydzień apostazji
Słusznie się kojarzy. Z Arpetuzańczykami takoż winien się kojarzyć. A o Bżutach Andy zapomniał? Bo właśnie w kierunku Bżutów ludzkość sobie człapie pomalutku. I choćby Andy tupnął, chuchnął i usiadł na ziemi, to tej jednej rzeczy nie zmieni, że coś, co dla starożytnych było cudem niewyobrażalnym, na czym oni wznosili całe konstrukcje logiczne, teologiczne i po prostu śliczne, my robimy pstryknięciem.
A nasi potomkowie będą pstryknięciem gasili i zapalali słońca...
|
Wt sie 21, 2018 16:03 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Tydzień apostazji
ErgoProxy napisał(a): A nasi potomkowie będą pstryknięciem gasili i zapalali słońca... Zamiast Boga w wiara w postęp techniczny, który uczyni z ludzi bogów?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Wt sie 21, 2018 16:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tydzień apostazji
Kurtyna, c'nie? Zafiksował nam się Andy na poglądzie, że opcje są tylko dwie. Mierząc rzeczy miarą antyczną, to bogami jesteśmy już. Andy tez jest bogiem. Pomniejszym, upadłym i pożałowania godnym. Ale bogiem...
|
Wt sie 21, 2018 16:16 |
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Tydzień apostazji
Co to za bogowie, którzy nie potrafią żyć?
|
Wt sie 21, 2018 18:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tydzień apostazji
Upadli. Ale co to za Hefajstos, co biegać nie umie, bo kulawy; na dodatek żona go zdradza i to z kim - z żołdakiem Aresem...!
|
Wt sie 21, 2018 18:32 |
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Tydzień apostazji
Ergo + za optymizm i trzezwy oglad rzeczywistosci.
|
Wt sie 21, 2018 19:51 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Tydzień apostazji
feelek napisał(a): Co to za bogowie, którzy nie potrafią żyć? To bogowie którzy nie są świadomi swojej boskiej natury , stracili kontakt z Bogiem w sobie, uwierzyli w iluzję i potrzebują zbawienia od własnego zagubienia. Ofert zbawienia jest sporo, ale czy ktoś z zewnątrz może Cię zbawić od problemów powstałych w Twojej psychice? Może wskazać drogę, ok. Ale za Ciebie nią nie pójdzie... Co do samej apostazji to tak naprawdę nie wiem czy to że bez problemów ksiądz dokona wykreślenia w księgach parafialnych sprawia że już się nie liczę jako katolik, tak samo jak nie mam pewności czy to że zlikwiduję jakieś konto w necie usunie mnie z danego portalu, choć w przypadku neta przynajmniej to ja sama zgadzałam się z regulaminem. Nasuwa mi się inne pytania czy oficjalne przystąpienie do innej religii , grupy wyznaniowej jest równoznaczne z zostaniem niekatolikiem?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pn wrz 03, 2018 17:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|