Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N maja 19, 2024 4:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 54  Następna strona
 Stop aborcji! 
Autor Wiadomość
Post Re: Stop aborcji!
Ja osobiście, jeśli mogę się wtrącić, to nie pojmuję totalnie jednej rzeczy. Jeśli kobieta jest np. zgwałcona i na skutek tego nie chce tego dziecka, to czemu nie mogłaby go chociaż donosić, a potem oddać np. do okna życia? Chyba można przemęczyć się dziewięć miesięcy po to, żeby nie zabijać? Długofalowo skutek ten sam, dzieckiem zajmować się nie będzie.


Wt wrz 24, 2013 13:24

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Stop aborcji!
Oczywiście, że mogłaby donosić i można się przemęczyć, przecież prawo nikomu tego nie zakazuje. Pytanie brzmi raczej, czy można kobiecie nakazać donoszenie ciąży i czy można kogoś prawnie zmuszać do przemęczania?


So wrz 28, 2013 14:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Stop aborcji!
Nie tylko można, ale nawet trzeba. Jeżeli od tego, czy zachowasz się w określony sposób, zależy życie jakiegoś człowieka, to masz obowiązek się w ten sposób zachować.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So wrz 28, 2013 14:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Stop aborcji!
Zgadza się. Dlatego kluczowe pytanie brzmi: od kiedy mamy do czynienia z człowiekiem jako osobą? Pytanie poruszane na tym forum wielokrotnie...


So wrz 28, 2013 15:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Stop aborcji!
Jak się wczytasz w to, co napisałem, dostrzeżesz, że nie ma to znaczenia. Tak czy tak, od ciebie zależy życie człowieka.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So wrz 28, 2013 15:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Stop aborcji!
Dla jednych nie ma znaczenia, a dla innych ma zasadnicze znaczenie.


So wrz 28, 2013 22:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Stop aborcji!
Nie ma znaczenia. Tak czy tak, od ciebie zależy życie człowieka, niezależnie od tego, od którego momentu, twoim zdaniem, ten człowiek się faktycznie "zacznie". Gdy kobieta jest w ciąży, to już daje życie człowiekowi, jeżeli przerywa ciążę, to już unicestwia życie człowieka, choćby nawet, czyimś zdaniem, w sensie ścisłym ono się jeszcze nie zaczęło. W tej sytuacji w ogóle nie ma miejsca na czyjekolwiek opinie. W ogóle pogląd, że można odbierać człowiekowi życie tylko dlatego, że fakt istnienia tego życia powoduje czyjeś złe samopoczucie, jest obrzydliwy. Nie rozumiem też argumentu, że w ten sposób robi się z kobiety "naczynie". Kobieta nie jest "naczyniem", tylko człowiekiem odpowiedzialnym za drugiego człowieka, i to odpowiedzialnym w stopniu nie mającym odpowiednika w żadnej innej sytuacji życiowej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N wrz 29, 2013 9:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Stop aborcji!
nurhia napisał(a):
MIXer napisał(a):
@ Blazejj

W Polsce aborcja dopuszczalna jest w trzech przypadkach, a powinna być zabroniona w ogóle. Przerwanie ciąży to zabójstwo nienarodzonego człowieka.

@ WIST

Niedobrze jest, gdy katolik toleruje złe prawo. Dążenie do tego, by zostało ono zmienione, jest rzeczą konieczną, ponieważ stawką jest ludzkie życie. Zakazanie aborcji naturalnie nie wyeliminowałoby jej całkowicie, ale zniechęciłoby wiele osób do jej wykonywania.


Myślę, że gdybyś została zgwałcona, zmieniłabyś zdanie szybko. Dziecko powinno być owocem miłości, a Ty nosiłabyś dziecko poczęte w krzywdzie, bólu, traumie, poniżeniu, upodleniu. Myśle, że nawet nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tych złych uczuć. Żyjąc z taką traumą nie chciałabyś tego, co w Tobie rośnie- całe życie przypominałoby Ci krzywdę. Możliwe, że nawet byś tego dziecka nie pokochała. Mogło by być ciężarem. Gdyby mnie ktoś zgwałcił i dzieki takim ludziom jak Ty, nie moglabym zdecydować, bo juz w chwili gwałtu zdecydowano za mnie...czy chce tego dziecka, czy nie-zabiłabym się- bo całe życie musiałabym żyć z tym, czego nienawidzę.
Nie możesz odebrać komuś możliwości wyboru dlatego, ze cos uważasz za złe. Tak chca robic fanatycy. Zaraz pewnie napiszesz, ze mozna dziecko oddać do adopcji, ze jest wiele kochajacych rodzin, które nie moga miec dzieci itp. Gdzie są Ci ludzie? Znasz takich? Ja nikogo takiego nie znam, ale za to domów dziecka jest wiele. Dzieci jakos z tych placówek nie ubywa, a tylu tu mamy dobrych katolików, którzy tak cenią cudze życie.
Nikogo nie usprawiedliwiam, ale każdy będzie żył z własnym sumieniem. Nie Ty! Ty nie będziesz żyła z tą zgwałconą kobietą i z tym dzieckiem!

W obecnej formie prawo nie jest złe. Jest zrównoważone. Czy myślisz, ze jak aborcja będzie przestępstwem, to nagle zniknie? Jeżeli ktoś nie chce dziecka- to sie go pozbędzie. Jest wiele przykładów dzieci potopionych w beczkach itp. Nigdy Was to nie zastanowiło? Dlaczego tak sie stało? Przeciez tak łatwo można oddać do adopcji? Nawet jeżeli zmieni się prawo, to jaką ono ma wartość, skoro tak łątwo je zmienić, powiedzmy na potrzeby grupy religijnej? Skoro można zabronić aborcji i Wy jako katolicy tego chcecie, to przecież geje i lesbijki tez mają prawo do zmiany prawa i legalizacji związków partnerskich- bo tego chcą i to leży w ich interesie. Prawo, które łatwo zmienić, nie znaczy nic. Zresztą podziemie aborcyjne zawsze będzie. A jak nie, to zawsze można na kilka tygodni pojechać do Uk i zrobić to legalnie. Zakaz nie rozwiąże problemu.


Dostrzegam rozmiar dramatu, zapewniam Cię...
Tylko dla mnie dramat nie oznacza sytuacji bez wyjścia, bez żadnej nadziei.
Dla Ciebie tak - wtedy jest tylko jedna "nadzieją" - aborcja


A tak w ogóle błąd na błędzie w tym poście



1. Nieprawdą jest, że się musi żyć z takim dzieckiem (adopcja)
Nie jest prawdą, że takich dzieci nikt nie chce.
Prawdą jest, że jest wręcz przeciwnie!

Niemowląt z uregulowaną sytuacją prawną (rodzice zrzekli się praw rodzicielskich lub im je odebrano) jest jak na lekarstwo. Do takich dzieci ustawiają się kolejki chętnych (czasem się czeka kilka lat). Takie niemowlę znajduje rodziców adopcyjny w ciągu kilku miesięcy. Możliwa jest adopcja ze wskazaniem - czyli wskazuje się osobę jaka adoptuje dziecko. W internecie aż roi się od postów szukających dziecka do adopcji poprzez adopcję ze wskazaniem. (Kobieta w trudnej sytuacji przeważnie może liczyć na różnego rodzaju wsparcie ze strony rodziny wskazanej przez nią jako adopcyjna)

2. Nieprawdą jest, że uczucia jakie wobec dziecka pojawiają się na początku muszą towarzyszyć kobiecie całe życie (w sytuacji gdy kobieta decyduje się wychowywać dziecko zaryzykuję twierdzenie, że nigdy nie towarzyszą - i kolejność jest taka decyzja => zmiana uczuć, a nie odwrotnie!)

Nawet na samym początku uczucia wcale nie muszą być takie o jakich piszesz.
(ale pewnie to skrajnie rzadkie - tak myślę)

(Oczywiście, raczej nie można oczekiwać po takiej kobiecie entuzjazmu z powodu ciąży, ale jak podejdzie do tego w ten sposób, że do zła jakie jej wyrządzono, do tej tragedii nie chce dołożyć jeszcze zła aborcji i chce urodzić i oddać dziecko kochającej parze - to wcale nie musi być tak koszmarnie.)

Można przepracować swoje uczucia (nie przeczę, to bardzo trudne, czasem niemozliwe).
Refleksja nad swoimi emocjami i mozliwość wpływania na nie to cecha swoiście ludzka.
-
Moja mama znała rodzinę, w ktora miała dziecko z gwaltu na żonie.
Niejednym dzieciom poczętym w małżeństwie daleko do miłości jakiej doświadczało to dziecko.
(ciekawostka - to nie byli ludzie wierzący!)


Masz skrajnie pesymistyczną wizję człowieka jako istoty zupelnie bezbronnej wobec uczuć
jakich doznaje, zmuszonej dzialać pod dyktatem tych uczuć bez mozliwości podejmowania wolnych
decyzji.



Niestety taka jest, że gdy kobieta zajdzie w ciążę pochodzącą z gwałtu
- zewsząt atakują ją głosy "współczujących"
(niekoniecznie rodzina i znajomi - wystarczą
wypowiedzi w mediach)

no i kobieta słyszy:

-"nie możesz urodzić tego dziecka"
- trauma, koszmar, nienawiść, przezywanie scen gwałtu na nowo -
na to jesteś skazana w ciąży
- a zdecydując się wychowywać to dziecko - to koszmar do końca życia....
- a jak urodzisz i zostawisz dziecko to do końca życia będzie nieszczęliwe
tułać się po domach dziecka itd.

To kompletnie odbiera kobiecie wiarę we wlasne siły.
I działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni.

Z traumy, koszmaru, nienawiści robi się wszechmocnego bożka
wobec którego człowiek jest zupełnie bezbronny!



Jest też kwestia patrzenia na życie ludzkie jakie się w zgwałcionej kobiecie rozwiją
i wpływu tego sposobu patrzenia na uczucia. Ta sprawa jest kluczowa.

Jeżeli kobieta myśli "o tym czymś"
co w niej rośnie jako "czymś niechcianym" rosnącym w jej organiźmie to
widzi w tym "czymś" "pamiątkę po gwałcie" która każe jej pamiętać
o tym co przeszła, rzeczywiście noszenie czegoś takiego w brzuchu i patrzenie
jak rośnie to koszmar....

Jeżeli ta kobieta myśli o tym życiu ludzkim jakie się w niej rozwija
w taki sposób, że widzi w nim istotę ludzką (a nie "pamiątką po gwałcie")
to ta istota ludzka staje się kimś, kto również został skrzywdzony tak jak ona
(poczęcie się w wyniku gwaltu to moim zdaniem gorsze niż zostać zgwałconym)
- to może diametralnie zmienić jej uczucia (zostaliśmy skrzywdzeni - ty i ja)
wobec rozwijającej się istoty (nie mogę cię skrzywdzić)

Zmiana świadomości może w istotny sposób
zmienić uczucia jakich kobieta doświadcza.


No, ale oczywiście dla części kobiet (calkiem sporej - wiem o tym)
mimo prób przepracowania w sobie wszystkich złych emocji związanych
z zajściem w ciążę w wyniku gwałtu donoszenie ciąży i urodzenie dziecka z gwałtu
dalej pozostanie będzie przeżyciem bolesnym i traumatycznym.

To temat bardzo trudny.
Do niego jeszcze wrócę.

Uwaga na koniec - ten post nie jest głosem za propowanymi zmianami w ustawie,
ani głosem przeciw - jest wykazaniem błędów w tym co napisałaś ....

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N wrz 29, 2013 12:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Stop aborcji!
Johnny99 napisał(a):
Nie ma znaczenia. Tak czy tak, od ciebie zależy życie człowieka, niezależnie od tego, od którego momentu, twoim zdaniem, ten człowiek się faktycznie "zacznie". Gdy kobieta jest w ciąży, to już daje życie człowiekowi, jeżeli przerywa ciążę, to już unicestwia życie człowieka, choćby nawet, czyimś zdaniem, w sensie ścisłym ono się jeszcze nie zaczęło. W tej sytuacji w ogóle nie ma miejsca na czyjekolwiek opinie.

Ja tego nie kwestionuję - życie człowieka się zaczęło. Ale dopóki nie mam do czynienia z osobą, nie zamierzam siłowo ingerować w sprawy rodzinne w obronie tego życia. I to już jest moja opinia/ stanowisko.


N wrz 29, 2013 21:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Stop aborcji!
Nie powiesz mi chyba, że nic ci nie drży, kiedy piszesz "nie ingerować w czyjeś sprawy rodzinne w obronie życia"? A może ty po prostu nie zauważasz, jak to brzmi? Opisać to szerzej? Czy może widzisz, że sam najlepiej zakwestionowałeś swoje zdanie?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N wrz 29, 2013 21:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Stop aborcji!
Jeśli możesz, to opisz szerzej.


Pn wrz 30, 2013 21:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Stop aborcji!
Zgadzam się ze Sweetem. I dodam, że pierwsze kilkanaście tygodni powinno być spokojnie dozwolone. Nie ma wówczas człowieka, jest zlepek komórek bez układu nerwowego, bez mózgu, bez czucia, bez świadomości. To jescze nie jest osoba ludzka.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 30, 2013 22:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Stop aborcji!
Każdy z nas był własnie takim zlepkiem komórek. Rozumiem że wartość jakim jest moje życie zaczyna się nieco później, niż samo to życie? Mam też nadzieję że moje życie w tym początkowym stadium było jednak warte więcej niż pierwszej lepszej bakterii? Nielogiczne i co ważniejsze przerażające wydaje mi się traktowanie początków życia jednostki ludzkiej jako takiego okresu nijakości.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt paź 01, 2013 8:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Stop aborcji!
Każdy z nas był też plemnikiem, a jakoś nikt nie postuluje ochrony plemników (i komórek jajowych).

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt paź 01, 2013 8:12
Zobacz profil
Post Re: Stop aborcji!
@Jajko, co miales z biologii?
Nie odrozniasz gamety od zygoty?
Zygota byl kazdy z nas. Gameta nikt.


Wt paź 01, 2013 8:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 54  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL