Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Autor |
Wiadomość |
tomektr
Dołączył(a): So sie 11, 2012 10:32 Posty: 10
|
 Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Moje pytanie jest krótkie: jak nadal wierzyć w Boga, spoglądając na swoje trudne życie "za młodu"
Mama - zmarła (nie pamiętam jej) Ojciec - był alkoholikiem. Wiele piekła urządził. Najgorsze jest jednak to, że dzięki temu, że opiekował się mną bardzo dyskusyjnie straciłem nerkę. Stałem się niepełnosprawny do końca życia. Miałem problemy w szkołach. Skończyłem zaoczną długo "po czasie"
Na dokładkę, dzięki swojej postawie (potrafiłem mówić nie i powiedzieć co myślę, zaczęła się ode mnie odwracać rodzina, wyznająca zasadę - ojciec, choćby najgorszy ma rację) Ojciec zmarł (mieszkałem z nim do końca). Dzisiaj o spadku po nim (zrujnowane budynki) przypomniała sobie rodzina. Chce dać im, to co się należy - chcą więcej. Walczę już 4 lata - straciłem wszystkich "bliskich".
Dodatkowo znalazłem kartkę "wychowywałem syna swojej żony". Nie wiem, co o tym myśleć.
Mam żonę, życie przede mną. Ale niesmak przykrych przeżyć pozostał. Jak wierzyć w dobroć Boga? Sam tego wszystkiego nie wybrałem, a cierpię ...
_________________ http://www.mercuryweb.pl
|
So sie 11, 2012 13:16 |
|
|
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Chcę byś poczuł jak bardzo Cię kocham jako nieznany brat Twój. Bo gdy czytałem, co napisałeś, z serca wylała się do Ciebie wielka miłość. Nie wiem dlaczego masz takie życie, jak opisałeś. Z pewnością Bóg ani nie jest tego winien ( bo to nie Bóg układa punkt po punkcie ludzkie losy), ani Cię nie nienawidzi, tylko Cię kocha. Dopuszcza Bóg takie nagromadzenie nieszczęść u niektórych ludzi, bo wie, że w ten sposób może wywołać w nich jeszcze większą i namacalną wręcz miłość - jak u Hioba. Twoja miłość i przebaczenie przerwie łańcuch nienawiści w jakim wystąpiłeś w rodzinie i w życiu. Życzę Ci tego i życzę pięknego uśmiechu, także wewnętrznego uśmiechu i radości życia. Życzę Ci wdzięczności dla Boga, że pozwolił Ci działać dla Jego wielkiego dzieła miłości. Serdecznie Cię pozdrawiam 
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
So sie 11, 2012 13:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Warto właśnie z powodu trudnych doświadczeń wierzyć w Boga. Wtedy łatwiej je znieść.
|
N sie 12, 2012 0:00 |
|
|
|
 |
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Masz zupełnie mylną koncepcję Boga. Uważasz, że Jego obowiązkiem jest troszczyć się o ciebie, a jeśli tego nie robi to jest "zły". Prawda jest taka, że nam nic się od Boga nie należy i wszystko co od niego dostajemy jest jedynie z Jego łaski. Mógłbym tutaj napisać wywody na pół ekranu ale zamiast tego wolę ci wrzucić 2 filmiki. Jeden o człowieku który miał znacznie cięższe życie niż ty. Były kryminalista, handlarz narkotyków i co tam jeszcze można sobie wymyślić. Jezus zmienił jego życie, zobacz jak. Drugi filmik ci daję żebyś zobaczył co to znaczy być wierzącym, bo teraz wszystkim się wydaje, że są wierzący. Bóg nie wpuści nas do nieba tylko dla tego, że wyznajemy "Jezus jest Panem". Pozdrawiam. http://video.google.com/videoplay?docid ... 3162699030http://www.youtube.com/watch?feature=iv ... LAefsOz0kA
|
N sie 12, 2012 1:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
tomek, myślę ze Bóg czeka, kiedy się do Niego w kocu zwrócisz.
poza tym, jak wygląda stan twojej wiary na dzień dzisiejszy i jak wygląda twoja praktyka religijna ?
|
N sie 12, 2012 7:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
tomektr napisał(a): Moje pytanie jest krótkie: jak nadal wierzyć w Boga, spoglądając na swoje trudne życie "za młodu"
Mama - zmarła (nie pamiętam jej) Ojciec - był alkoholikiem. Wiele piekła urządził. Najgorsze jest jednak to, że dzięki temu, że opiekował się mną bardzo dyskusyjnie straciłem nerkę. Stałem się niepełnosprawny do końca życia. Miałem problemy w szkołach. Skończyłem zaoczną długo "po czasie"
Na dokładkę, dzięki swojej postawie (potrafiłem mówić nie i powiedzieć co myślę, zaczęła się ode mnie odwracać rodzina, wyznająca zasadę - ojciec, choćby najgorszy ma rację) Ojciec zmarł (mieszkałem z nim do końca). Dzisiaj o spadku po nim (zrujnowane budynki) przypomniała sobie rodzina. Chce dać im, to co się należy - chcą więcej. Walczę już 4 lata - straciłem wszystkich "bliskich".
Dodatkowo znalazłem kartkę "wychowywałem syna swojej żony". Nie wiem, co o tym myśleć.
Mam żonę, życie przede mną. Ale niesmak przykrych przeżyć pozostał. Jak wierzyć w dobroć Boga? Sam tego wszystkiego nie wybrałem, a cierpię ... Niesmak pozostał i może jeszcze długo trwać. Ale aby ustrzec swoja rodzinę, musisz oderwać się, przestac rozpamiętywac doznane krzywdy, bo kiedyś Twoje dzieci żyjące ze zgorzkniałym ojcem mogą zadawać podobne pytania "jak wierzyć". Jeśli wierzysz, to pamiętasz - jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą - nie musi to odmierzanie krzywdzicielom nastąpić koniecznie w doczesności.
|
N sie 12, 2012 8:33 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Poczekaj, jak rozegra się kolejnych 30 lat Twojego życia. I może powiesz: "Gdyby pierwszych 30 lat mojego życia takimi nie było, nie miałbym tego, co mam teraz, nie doceniałbym tego i nie odczuwał takiego szczęścia."
|
N sie 12, 2012 8:38 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Alus napisał(a): Ale aby ustrzec swoja rodzinę, musisz oderwać się, przestac rozpamiętywac doznane krzywdy, bo kiedyś Twoje dzieci żyjące ze zgorzkniałym ojcem mogą zadawać podobne pytania "jak wierzyć". Jeśli wierzysz, to pamiętasz - jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą - nie musi to odmierzanie krzywdzicielom nastąpić koniecznie w doczesności. Nie wiem w co Alus wierzy, ja nie wierzę w odmierzanie kar w doczesności czy poza nią i to przez pokrzywdzonego Ty jako specyficzny pokrzywdzony masz starać się przebaczyć i uwolnić się w ten sposób od starych traum. Przebaczanie - jest potrzebne Tobie w tym celu. Osoby które Cię krzywdziły będzie rozliczał z tego Bóg. To On wie, na ile robiły to same z siebie, a na ile realizowały proces zapoczątkowany przez kogoś innego. Ty masz zadanie: zakończyć ten proces kat - ofiara i rozpocząć życie szczęśliwe. Z tego też Bóg Cię przepyta. Pozdrawiam 
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
N sie 12, 2012 9:10 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
tomektr napisał(a): Mam żonę, życie przede mną. Ale niesmak przykrych przeżyć pozostał. Jak wierzyć w dobroć Boga? Sam tego wszystkiego nie wybrałem, a cierpię ... Cóż... Cytuj: Żył pewien człowiek na świecie, aż w końcu umarł i stanął przed obliczem Boga. Tutaj zobaczył całe swoje życie, ale zobaczył je jako ślady dwóch par stóp na piasku, - Te ślady z lewej strony to twoje, a te z prawej to moje - powiedział Jezus - zobacz, że nigdy Cię nie opuściłem i zawsze byłem u twojego boku przez całe twoje życie. - No dobrze - powiedział człowiek - ale zauważ, że na piasku są dwa ślady tylko wtedy, kiedy było mi dobrze i kiedy wszystko jakoś się układało, natomiast wtedy, kiedy świat walił mi się na głowę i było mi najciężej, na piasku jest ślad tylko jednej osoby. Gdzie byłeś wtedy? - Wtedy niosłem Cię na rękach.- odrzekł Jezus. http://www.wieczernik.oaza.pl/stary/modlitwa/1.html Po prostu ufaj... i nie rozpaczaj...
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
N sie 12, 2012 9:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
homo - postaraj się czytać ze zrozumieniem..... jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą nie odnosi się jedynie do relacji osobowych kat : ofiara.
|
N sie 12, 2012 9:27 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Alus napisał(a): homo - postaraj się czytać ze zrozumieniem..... jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą nie odnosi się jedynie do relacji osobowych kat : ofiara. Alus, proszę nie nazywać mnie "homo", tylko tak jak się nazywam: "homo homini canis est".
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
N sie 12, 2012 10:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
homo_homini_canis_est napisał(a): Alus napisał(a): homo - postaraj się czytać ze zrozumieniem..... jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą nie odnosi się jedynie do relacji osobowych kat : ofiara. Alus, proszę nie nazywać mnie "homo", tylko tak jak się nazywam: "homo homini canis est". Ok - przepraszam. Wybrałeś tak długi nick - nie skróciłam go z jakich ukrytych niecnych zamiarów.
|
N sie 12, 2012 10:36 |
|
 |
piok333
Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03 Posty: 1020
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
homo_homini_canis_est napisał(a): proszę nie nazywać mnie "homo", tylko tak jak się nazywam: "homo homini canis est". a można w skrócie hhce ?
_________________ http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg
|
N sie 12, 2012 12:06 |
|
 |
homo_homini_canis_est
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36 Posty: 963
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
Nie można. Dopuszczam skróconą formę "homo homini".
_________________ Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny. Króluj nam, Chryste !!
|
N sie 12, 2012 12:09 |
|
 |
gacjan
Dołączył(a): N lis 27, 2011 8:37 Posty: 604
|
 Re: Jak wierzyć, w obliczu 30 lat trudnego życia?
człowiek, człowiekowi psem - zawsze myślałem, że wilkiem, ale lupusa brakuje. A co do meritum tematu - ciężko powiedzieć, ale chyba Login2 tym razem ma rację (choć rzadko mu ją przyznaję). Od razu mówię, że filmików nie miałem kiedy obejrzeć.
|
Pn sie 13, 2012 6:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|