KIlka dni temu zastanawiałam się dlaczego syn P.Boga musiał byc zrodzony ? Jezeli P.Bog stworzył Adama i Ewe, byli to przeciez ludzie stworzeni przez Boga ,musieli miec kod DNA to dlaczego tak samo nie stworzyl syna tylko syn musial zostac zrodzony?

Czy pytanie to wynika z takiego cichego oczekiwania że samo narodzenie Pana Jezusa powinno być swojego rodzaju cudem, który musiałby zostać odebrany jako coś niezwykłego?

Wydaje mi się że Jezus jako w pełni człowiek miał też zupełnie ludzkie życie, od narodzenia, aż po śmierć. Taki był plan Boga. A co do Adama i Ewy to jeśli wyobrażasz sobie stworzenie, jako pstryknięcie palcem gdzie Bog nagle stwarza mężczyznę i następnie kobietę to Kościół tak nie naucza. Pojawienie się człowieka na naszej planecie to domena nauki. Zgodnie z tymi samymi zasadami narodził się Jezus.

Adam nie został zrodzony więc to nie te same zasady. Jezus, miał byc we wzsystkim podobny do innych ludzi oprócz ozcywiście grzechu, więc musiał być normalnie urodzony, czyli już jako noworodek odczuwać niedogodności właściwe wszystkim noworodkom np. zimno, strach. Tak wynika z Biblii.

Wist..no w Biblii jest napisane,ze 6 dniaP.Bog stworzył Adama i Ewe wiec owszem tak to sobie wyobrazam,ze mogłby stworzyc człowieka pstryknieciem palca....natomiast rzeczywiscie no P.Jezus zrodzony mogł odczuwacwszytko to co odczuwają noworodki natomiast Adam i Ewa no zostali juz stworzeni jako dorosłe osobniki tak to sobie przytnajmniej wyobrazam,ale byli podobno rowniez ludzmi ...

W Biblii też pisze, że jeden dzień u Boga jest jak 1000 lat, a 1000 lat jak jeden dzień.

Przecież całą Ks Rdz to metafora!!! Nie wierzysz chyba, że Pan Bóg LITERALNIE stworzył świat w 7 dni i 2 ludzi....

Adam i Ewa zostali w pewnym momencie stworzeni przez Boga i wcześniej ich nie było. Pan Jezus istniał od zawsze i nie był nigdy stworzony a sam był stwórcą.

"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało." Jan1:1-3

i dalej:

"A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy" Jan 1:14

Pan Jezus nie był stworzony - istniał zawsze w postaci Bożej. Jako człowiek narodził się po to by objawic nam Bożą Wolę. Niejako zniżył się w swej wielkiej miłości do naszego ludzkiego, upadłego poziomu:

"On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej.
List do Filipian 2:6-8

Tak więc Pan Jezus nie mógł zostać stworzonym jak Adam czy Ewa bo istniał od zwasze. Mógł jedynie wcielić się w ludzką postać dzięki zrodzeniu z kobiety ludzkiej. Oczywiście Maria nie jest więc Matką Boską bo Bóg nie ma matki a jest jedynie matką człowieka Jezusa czyli zrodziła Jego ludzką naturę ale nie Boską!

oczywiście że musiał bo Jezus przybrał ludzką postać o żeby być człowiekiem trzeba sie urodzić .Jezus był tak że przykładem że rodzimy sie i umieramy i zmartywstaniemy

nie nie wierze, uwazam to za cos w rodzaju legendy, ale jako,ze Bog jest wszechmogący byłoby to mozliwe...

Owszem, jest napisane. Pytanie tylko co rozumiemy z tego tekstu. I jasne że mógłby, ale czy Ty tak uważasz, czy tylko przyjmujesz taką opcję jako możliwą? Cóż, pytanie nie tyle traci sens, co jest zbyt mało precyzyjne. Pytasz Katolika, czy może rozumiejących wszystko dosłownie chrześcijan?

Wist, to katolicy nie biorą doslownie słów Jezusa: to jest cialo moje?

Nie mówimy o ostatniej wieczerzy. I nie napisałem że wszystko jest przenośnią.

A jak się rozpoznaje, co jest przenośnią a co należy brać dosłownie? Są jakieś znaczniki w Biblii oznaczające "uwaga! to już nie bajeczki! teraz jest na serio!"? Przy okazji - te ludobójstwa ze ST to faktycznie dzieło Boga, czy akurat jakaś alegoria nie wiadomo czego?

Ile można na ten temat dyskutować? Ciekaw jestem ile osób już zadało to pytanie? Albo ile razy jeszcze będą tego typu offtopy. Nie mam potrzeby w tym temacie zastanawiać się czy księga Rodzaju powinna być rozumiana dosłownie. Jeśli autor jednak uważa inaczej, to obawiam się że nie mamy wspólnej platformy do rozmowy. Odpowiedz zależy od wyznawanych poglądów. A jeśli ktoś chce poznać jak najlepiej czytać Biblię to odsyłam do katolickich stron i książek.

Myślałem, że to jest właśnie katolicka strona, ale może się myliłem...