Skoro Bóg jest taki dobry...
| Autor |
Wiadomość |
|
daro
Dołączył(a): Cz paź 28, 2010 2:36 Posty: 1 Lokalizacja: wrocław
|
 Skoro Bóg jest taki dobry...
Bardzo często pojawiający się wątek w róznych dyskusjach, rozmowach,
Skoro Bóg taki dobry, to dlaczego Oświęcim, śmierć niewinnych dzieci, gwałty, wszelkie zło, śmierć małych dzieci na raka itd. Skoro Bóg jest, to dlaczego to wszystko?
Proszę o parę słów na ten temat. Czasem nie wiem jak odpowiadać ludziom...
|
| So paź 30, 2010 0:11 |
|
|
|
 |
|
Aiveena
Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27 Posty: 234 Lokalizacja: Opole, Opolskie
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Ludzie sami wybrali zło, łamiąc zasadę ustanowioną przez Boga.
_________________ когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.
|
| So paź 30, 2010 9:28 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
To sa pytania na ktore trudno odpowiedziec. Udaj, ze nie slyszales i szybko zmien temat. Jesli rozmowca namolny, pytanie powtorzy, uzyj starego jak swiat wybiegu wiernych, sypnij jakas przypowiesc kierujaca na inny tor lub skontruj innym. Np: - Dlaczego mamy ladna pogode? - A czy ona jest ladna wszedzie? Nie umiesz patrzec na pogode ze zrozumieniem! No i sie nie dziw, ludzie sami nie wiedza tylko przyznac sie niezrecznie skoro sie twierdzi, ze doskonale zna Boga. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| So paź 30, 2010 13:25 |
|
|
|
 |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Cierpienie niewinnych jest wielką tajemnica Boga..gdzieś kiedyś usłyszałam to zdanie (JPII bodajże)..i chyba nie ma nikogo kto na nie potrafi odpowiedzieć..oczywiście usłyszymy,że cierpienie jest łaską (w pewnym sensie nią jest) w wielu przypadkach jest to pytanie w stylu-Panie BOże dlaczego pozwoliłeś nam ludziom,niszczyć innych ludzi..dlaczego pozwoliłeś rozwinąć się w nas nienawiści,dlaczego pozwalasz nam niszczyć ziemie?..dlaczego nas nie powstrzymujesz?...czy to znaczy,że chcemy aby Pan Bóg zerwał przymierze z człowiekiem i nas ubezwłasnowolnił?. Mam inne pytanie..dlaczego świat tak zgłupiał i odwrócił Boży porządek?..dlaczego my sami pozwalamy się tak manipulować,i w to wkręcać?---dlaczego nie zauważamy świętości w małym umierającym dziecku?..dlaczego nie widzimy świętości zagubienia i samotności,w ludziach żyjących na pograniczu?..bezrobotnych..bezdomnych?..w domach starców? Dlaczego mamy w nosie głód i brak wody? Dlaczego nie wystarczy nam świadomość możliwości posiadania?..i koniecznie MUSIMY posiadać..a dlaczego tak trudno oddać nam to dla drugiego człowieka?..dlaczego nie chcemy pomóc drugiemu człowiekowi?..dlaczego nie chcemy ,pomoc drugiemu postawić jako najważniejsze zadanie naszego ludzkiego życia? Dlaczego uważamy że tylko zdrowy w pełni człowiek ma wartość?..dlaczego litujemy się nad chorymi,zamiast działać i żyć tak..żeby pokazać że to życie także ma sens,także ma barwę,także ma prawo do istnienia. gdybyśmy naprawdę byli Bożymi dziećmi..takie pytania by nie padały..bo każdemu by zależało,aby żyć pełnią życia (dobrego życia) i aby ci "inni" także w tym naszym życiu uczestniczyli,i nie czuli się gorszymi. I myślę,że bardziej moglibyśmy pojąć to,że ten :inny: tak naprawdę jest naznaczony łaską Pana..a my zdrowi,mamy więcej pracy (bo więcej dał nam Pan..zdrowie..sprawność..rozum) bo powinniśmy żyć w służbie drugiemu człowiekowi i Bogu. Ja to widzę w ten sposób
|
| So paź 30, 2010 14:28 |
|
 |
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
mam czasem wrażenie,że rzucając oskarżenie w kierunku Boga..i pytając Dlaczego?..tak naprawdę pytamy o siebie samych--dlaczego we mnie jest tyle zła,grzechu,małości,strachu..przeszkadza mi widok cierpienia,niepokoi świadomość głodu i nędzy ,i wojen..niepokoi mnie to..bo się boje..że to może dotknąć mnie.moich bliskich--że będę potrzebować pomocy i jej nie otrzymam-a w zamian ktoś się zapyta -"Dlaczego Pan Bóg do tego dopuszcza"..niepokoi nas nasza obojętność.wymówki że sami nie naprawimy świata..że tak nam trudno wyjść do drugiego człowieka. Pragniemy pokoju..pragniemy zdrowia i szczęścia..i chcemy żeby ktoś działał i przeciwdziałał..i męczy nas że jesteśmy bierni. Dlaczego Panie Boże tyle dzieci umiera w Hospicjum..pytanie ukryte "dlaczego,mnie tam jeszcze nie ma ,żeby uszczęśliwiać tych małych cierpiących świętych?"
|
| So paź 30, 2010 15:32 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Tak naprawdę nie wiem dlaczego. Pytasz o coś co wymaga jasnej odpowiedzi, a tu są tylko opinię. Jeśli masz odpowiadać cudzymi opiniami to lepiej powiedz prawdę. Żadna odpowiedz nie jest chyba satysfakcjonująca, bo chyba gubimy istotę problemu. Nie czemu Bóg, ale co my zrobiliśmy dobrze i tu chrześcijanin najlepiej "broni" imienia swego Boga.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| So paź 30, 2010 17:10 |
|
 |
|
meny
Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21 Posty: 108
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Boga niema co bronic bo obrony nie potrzebuje. Pozostawil nas na pastwe sil zla i nadzieji. Dlaczego AUSHWITZ dlacego zbrodnie, gwalty? Proste bo to jest piekne fascynujace ociekajace rzadza. Postaw sie na miejscu pana swiatla LUCYFERA to to jest piekno. Czy jest cos bardziej milego nisz niewinna ofiara? Zadawanie cierpien jest ekscytujace.Poczucie bezgranicznej wladzy(pozornej). On wie ze tylko moze tyle i nic wiecej. Pomysl jak sie czul zadajac cirrpiena temu co mogl powiedziec nie. lecz tego niezrobil. Wiem ze codzien cierpia ludzie,glod,kalectwa i inne.Jak narazie nic zlego mnie nie spotkalo ale zlo sie czesto odgrarzalo.
|
| N paź 31, 2010 1:28 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Chrześcijanie zazwyczaj starają się w takich dyskusjach zrzucić całą winę na człowieka co w wypadku morderstw czy wojen wydaje się zrozumiałe ale gdy zaczynają tłumaczyć trzęsienia ziemi winą ludzkiej głupoty "bo poco się tam osiedlali" popadają w absurd a i tak nie da się w ten sposób zrzucić na nas winy za choroby czy inne rzeczy nie związane bezpośrednio z działalnością człowieka. Czym więc kierował się Bóg tworząc wszystkie te rzeczy które powszechnie uważamy za złe, nawet jeśli nie są złem w kategoriach moralnych bo te wymagają świadomości od sprawcy a tej próżno szukać w kraterze wulkanu czy meteorycie. Niektórzy lubią tłumaczyć, że takie zdarzenia jak śmierć małego dziecka mają być jakimś bodźcem do poprawy dla rodziców ale nawet jeśli traktować takie wyjaśnienie poważnie to nie obserwujemy jakoś by wszystkie pary które straciły dziecko jednoczyły się z powodu tego zdarzenia, przeciwnie to często destruktywne dla związku. Ciekawe czy ostatnia powódź była karą za grzechy? Dziwne w takim razie, że dotknęła przypadkowych ludzi, głównie z małych miejscowości. Niektórzy pewnie pili, inni może kradli i coś tam jeszcze mieli na sumieniu ale większość nie różniła się pewnie pod tym względem od milionów innych Polaków którym rzeka nie wylała. Więc takie rzeczy nie mają zasadniczo jakiegoś głębszego duchowego wymiaru, taki jest świat, prawa przyrody i tyle. Problem w tym, że te prawa przyrody jak i cały wszechświat stworzył sam Bóg. Co więcej Biblia sugeruje, że zrobił to specjalnie dla nas i, że dla Boga tak samo jak dla nas ludzie mają najwyższe prawo do życia, większe niż bakterie, pasożyty czy drapieżnicy którzy się nami żywią... A jednak po coś je przecież stworzył bo jeśli przyjąć, że ewolucja jest inteligentnym projektem to niema mowy o przypadku. Co więcej z naszego punktu widzenia za wszystkie te tragedie i nieprzyjemne rzeczy jak choroby od wirusowych po genetyczne odpowiada Bóg bo to on jest świadomością która stoi za powstaniem wulkanu nawet jeśli go bezpośrednio nie kontroluje (ale czy szanowanie wolnej woli oznacza, że nie wtrąca się także w procesy naturalne? To chyba kolejna tajemnica) i jego można by oskarżyć... Gdybyśmy dogmatycznie nie przyjęli, że jest najwyższym dobrem i o nic złego oskarżać go niejako z definicji niemożna. Więc albo to jednak jakoś nasza wina albo wielka tajemnica nad którą najwyraźniej lepiej za dużo nie myśleć.
|
| N paź 31, 2010 16:20 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Zawsze można zajechać z boku. Że chodziło o sprawdzenie ludzi że okazali się niegodni skoro potrafili takie okropieństwa robić. No w ten deseń bym proponował uderzyć. Jeszcze coś o grzechu pierworodnym i że mało jest prawdziwie miłosiernych ludzi a spora część to zwykłe prosiaki. I że trzeba się starać być lepszym, pokazać że jednak można. Coś w rodzaju Ty pokaż jak być lepszym. Stać Cię na to. I te sprawy. Taka socjotechnika ale działającą  Każda osoba chce udowodnić że jest lepsza niż inni.
|
| Pn lis 01, 2010 0:40 |
|
 |
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
daro napisał(a): Bardzo często pojawiający się wątek w róznych dyskusjach, rozmowach,
Skoro Bóg taki dobry, to dlaczego Oświęcim, śmierć niewinnych dzieci, gwałty, wszelkie zło, śmierć małych dzieci na raka itd. Skoro Bóg jest, to dlaczego to wszystko? Ma czarne poczucie humoru. To wszystko tak dla żartu po prostu... No co? Wyjaśnienie dobre jak każde inne 
|
| Pn lis 01, 2010 0:50 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Cytuj: Skoro Bóg taki dobry, to dlaczego Oświęcim, śmierć niewinnych dzieci, gwałty, wszelkie zło, śmierć małych dzieci na raka itd. Skoro Bóg jest, to dlaczego to wszystko? Odpowiedzi jest mnóstwo. Oto np. wyjaśnienie lubelskich realistów: to wszystko jest właśnie dlatego, że Bóg jest. Gdyby bowiem Go nie było, Bogiem byłby świat - a więc świat byłby doskonały (i nie byłoby w nim zła). Inna odpowiedź: Stworzenie nie będące Bogiem poznaje Boga w pełni poprzez samopoznanie siebie, które dokonuje się w poznaniu własnej nie-boskości (czyli zła). Wystarczy uświadomić sobie, jak wielki ferment intelektualny wywołał Holokaust w samoświadomości człowieka. Nikt tego oczywiście na głos nie wypowie, ale spoza wielu dzieł, tekstów, wypowiedzi itd. wyraźnie wyłania się idea, że gdyby nie Holokaust, nasza wiedza o nas samych nie byłaby pełna. Cała rzecz polega na tym, że rozumowo ten problem można rozwiązać stosunkowo łatwo. Jest natomiast niemożliwe rozwiązanie go na poziomie emocjonalnym. Tego się często nie dostrzega. Tymczasem ci sami ludzie, którzy skądinąd wielbią zimny, rozumowy, bezstronny i bezemocjonalny, logiczny namysł nad światem, potrafią jednocześnie wygłaszać stwierdzenia typu: "jedno cierpiące dziecko jest wystarczającym dowodem na nieistnienie Boga", nie mające nic wspólnego z rozumem, natomiast wiele wspólnego z emocjonalną (niekiedy histeryczną) niezgodą na istnienie zła, która jest czymś oczywistym także dla wierzących. Co więcej, odpowiedź "w takim razie nie ma Boga" przypomina gaszenie pożaru benzyną: zamiast rozwiązania, wprowadza tylko jeszcze większy tragizm do całej sytuacji - bo nie dość, że ci ludzie, w tym kobiety i dzieci, byli męczeni i zginęli w imię niczego, to jeszcze na dodatek nie ma już dla nich żadnej nadziei, a człowiek przez zły czyn jest w stanie zadecydować o całokształcie egzystencji innego człowieka. Jest to wyjście w czeluść czystej beznadziei, której nie da się tak po prostu znieść, trzeba więc to jakoś skompensować - i kompensacja najczęściej przybiera postać agresji wobec wierzących, którzy mają czelność w obliczu takich tragedii wierzyć w miłosiernego Boga.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Pn lis 01, 2010 9:55 |
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Witold napisał(a): daro napisał(a): Bardzo często pojawiający się wątek w róznych dyskusjach, rozmowach,
Skoro Bóg taki dobry, to dlaczego Oświęcim, śmierć niewinnych dzieci, gwałty, wszelkie zło, śmierć małych dzieci na raka itd. Skoro Bóg jest, to dlaczego to wszystko? Ma czarne poczucie humoru. To wszystko tak dla żartu po prostu... No co? Wyjaśnienie dobre jak każde inne  Wyjaśnienie głupie i proste no i świadczy o autorze.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| Pn lis 01, 2010 11:35 |
|
 |
|
ziele_force
Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 8:36 Posty: 366
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Cytuj: bo nie dość, że ci ludzie, w tym kobiety i dzieci, byli męczeni i zginęli w imię niczego Nie rozumiem jak obecność Boga zmienia to, w imię czego byli męczeni i zginęli Ci ludzie? Po to aby dokonał się ferment intelektualny i abyśmy poznali siebie? Cytuj: nie ma już dla nich żadnej nadziei, a człowiek przez zły czyn jest w stanie zadecydować o całokształcie egzystencji innego człowieka A jaka jest nadzieja, jeżeli Bóg jest? To nie dotyczy chyba tylko ofiar Holokaustu, ale wszystkich ludzi, bo jak rozumiem nadzieja = życie wieczne. I nie zgadzam się, że (nie)obecność Boga wprowadza jakąś zmianę, czy zły czyn człowieka (jak rozumiem zabójstwo, pozbawienie życia) decyduje o całokształcie egzystencji. Popraw mnie jeżeli źle to rozumiem, ale chodzi Ci o to, że jeżeli nie ma życia po śmierci, to życie samo w sobie jest tragiczne, z powodu kruchości i tego, że jeden krok potrafi zniszczyć to życie? Chyba każdy, niezależnie od tego czy jest wierzącym czy nie, żyje, a więc jakoś rozumowo potrafi sobie wytłumaczyć cel i sens swojego istnienia, a przynajmniej usilnie do tego dąży. Nie uważam, że gdyby ktoś mnie zabił tak ot za 5 minut, to zadecydowałoby to o tym jaki byłem przez cały poprzedni okres mojego istnienia.
|
| Pn lis 01, 2010 12:08 |
|
 |
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Seweryn napisał(a): Wyjaśnienie głupie i proste no i świadczy o autorze. Znacznie lepsze niż klasyczne wyjaśnienia typu "to nie Bóg, to człowiek człowiekowi, Bóg chciał dobrze, a człowiek zepsuł itd. itp. etc."
|
| Pn lis 01, 2010 12:35 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Skoro Bóg jest taki dobry...
Seweryn napisał(a): Wyjaśnienie głupie i proste no i świadczy o autorze. Zapomniałeś dodać że dobrze świadczy. To że w nocy słyszymy skrzypienie to nie znaczy że właśnie po pokoju krąży potępiony z kulą u nogi a za nim tłum diabłów tylko prawdopodobnie klepki w parkiecie się rozsychają albo sąsiad się skrada do łóżka wypity i nie chce żeby go żona widziała. Brzytwa tego tam się kłania. Ockhama czy jakoś tak mu było.
|
| Pn lis 01, 2010 12:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|