Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 14:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 800 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 54  Następna strona
 Miliardy w piekle 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
chwat napisał(a):
sowaniejestmadra napisał(a):

Krew mnie zalewa, że wszyscy katole wierzą w mity. W mity się nie wierzy - tylko się je opowiada. Ale nie powinno się ich opowiadać małym dzieciom - w tym jest problem! Że straszy się dzieci karą. Że się je chrzci, chociaż od urodzenia są niewinne, a nie żyją w jakiejś popranej wizji grzechu pierworodnego.

Przeżywacz się znalazł, mity katoli serce mu rozdzierają. A na bajki o czerwonym kapturku, to Ci jakoś palma nie odbija. Ciekawe zjawisko.
Coś mi się wydaje, że to kwestia katolickich mitologicznych "grzechów" leży Ci na wątrobie. Prosty mechanizm psychologiczny: jak nie czujesz się w porządku wobec siebie, to nie możesz znieść wszystkiego, co Ci o tym przypomina. No i człowiek fiksuje


Chyba nie czytasz, ze zrozumieniem, więc powtórzę. Ty wierzysz w mit. W czerwonego kapturka ... cóż. Co to jest mitologiczny grzech? Grzech to kolejny sposób, aby kościół sprawował nad tobą władzę. Uwolnij się od tego. Nie idź tą drogą.


Wt sie 30, 2016 22:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
chwat napisał(a):
sowaniejestmadra napisał(a):
Robek napisał(a):
Przecież sowa opowiada o naszym Bogu.


W tej wypowiedzi widać kolejne katolickie wredne gadanie. Wasz Bóg, nasz Bóg, ich Bóg, ich bożki, itd., itp. Jak to możliwe, że religie dzielą ludzi? Nie wiecie? Przez takie wasze popaprane gadanie - wasze, nasze.

No nie wiem jak to możliwe, bo jak jesteś ateistą, to ja tu nie wypisuję "popaprani ateiści z ich wrednym gadaniem!" Ty gadasz od rzeczy. Czas się nad czymś zastanowić.


Odnośnie zastanawiania się - proszę, ty też zastanów się w co wierzysz i dlaczego tak piszesz, że klasyfikujesz ludzi według ich wiary bądź niewiary. Dzielisz my i oni. My - katole, oni - żydzi. Niby starsi bracia w wierze, no ale nie wierzą w Jezusa - jak tak można nie wierzyć w objawienie!


Wt sie 30, 2016 22:51
Zobacz profil
Post Re: Miliardy w piekle
Nie no, pomału. Owszem, chrześcijaństwo to jest taka maszyna do dewastowania pogańskich religii, a z nimi i kultur. Owszem, ludzie na Zachodzie Europy się tak do dewastowania przyzwyczaili, że kiedy w pewnym momencie zabrakło pogan, wyskoczyli z pudełka ateiści z programem zdewastowania maszyny do dewastowania; potem poszło już z górki. No ale to jest to działalność tak rozpaczliwie idiotyczna, że oddawać się jej mogą tylko ludzie z problemami, bo normalny człowiek nie wandal – normalny, zrównoważony człowiek przychodzi na świat coś zbudować, wyremontować przynajmnniej.


Wt sie 30, 2016 22:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Miliardy w piekle
sowaniejestmadra napisał(a):
chwat napisał(a):
sowaniejestmadra napisał(a):

Krew mnie zalewa, że wszyscy katole wierzą w mity. W mity się nie wierzy - tylko się je opowiada. Ale nie powinno się ich opowiadać małym dzieciom - w tym jest problem! Że straszy się dzieci karą. Że się je chrzci, chociaż od urodzenia są niewinne, a nie żyją w jakiejś popranej wizji grzechu pierworodnego.

Przeżywacz się znalazł, mity katoli serce mu rozdzierają. A na bajki o czerwonym kapturku, to Ci jakoś palma nie odbija. Ciekawe zjawisko.
Coś mi się wydaje, że to kwestia katolickich mitologicznych "grzechów" leży Ci na wątrobie. Prosty mechanizm psychologiczny: jak nie czujesz się w porządku wobec siebie, to nie możesz znieść wszystkiego, co Ci o tym przypomina. No i człowiek fiksuje


Chyba nie czytasz, ze zrozumieniem, więc powtórzę. Ty wierzysz w mit. W czerwonego kapturka ... cóż. Co to jest mitologiczny grzech? Grzech to kolejny sposób, aby kościół sprawował nad tobą władzę. Uwolnij się od tego. Nie idź tą drogą.


Wchodzę do kościoła i wychodzę kiedy chcę i nikt nie sprawuje nade mną władzy, zobowiązań nie podpisuję.

Za to Ty mówisz do mnie "nie idź tą drogą", a cóż to za nakaz? Nie pomyrdało Ci się coś, co do kogo mówisz?
Kto tu się dopuszcza nadużycia?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Ostatnio edytowano Wt sie 30, 2016 23:00 przez chwat, łącznie edytowano 1 raz



Wt sie 30, 2016 22:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
Robek napisał(a):
chwat napisał(a):
No nie za bardzo, bo według niego Boga nie ma. Wszystko co widzimy poukładało się z kurzu gwiezdnego a nauka wszystko tłumaczy jak i co. No może lekarstwa na katar jeszcze nie wynalazła ta nauka, na ale to szczegół.
W każdym bądź razie, jak Boga nie ma, to nie ma na kogo pyskować bo i nikogo nie ma, tylko trza wrzucić luz i tyle. A jego jakimś cudem krew zalewa, więc ja już nic nie rozumiem


Sowa zaczął opowiadać o tym jaki to Bóg jest zły okrutny i tak dalej, no i w sumie może mu sie zgadzać, bo jeśli sowie jest źle to pewnie przez tego złego Boga.


A jeśli Sowie jest dobrze? A jeśli milionom dzieci, które zmarły z głodu, chorób - im było dobrze? Może zmarły, bo ich nie ochrzcili i wasz Bóg się troszkę zdenerwował na nich co? Ciekawe czy mu przeszło i czy takie nieochrzczone smażą się teraz w piekle?


Wt sie 30, 2016 22:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
ErgoProxy napisał(a):
Nie no, pomału. Owszem, chrześcijaństwo to jest taka maszyna do dewastowania pogańskich religii, a z nimi i kultur. Owszem, ludzie na Zachodzie Europy się tak do dewastowania przyzwyczaili, że kiedy w pewnym momencie zabrakło pogan, wyskoczyli z pudełka ateiści z programem zdewastowania maszyny do dewastowania; potem poszło już z górki. No ale to jest to działalność tak rozpaczliwie idiotyczna, że oddawać się jej mogą tylko ludzie z problemami, bo normalny człowiek nie wandal – normalny, zrównoważony człowiek przychodzi na świat coś zbudować, wyremontować przynajmnniej.


Owszem, chrześcijaństwo to jest taka maszyna do dewastowania pogańskich religii, a z nimi i kultur - patrz choćby na to co katolicy zrobili w Ameryce Południowej. Dewastowanie maszyny do dewastowania, jeżeli działa się wybiórczo - tak - to powinno być właściwie ukierunkowane wyniszczanie poglądów - aby świat odetchnął z ulgą od tych katolickich mitów. Zdewastowanie czegoś co dewastuje przynosi wolność, ulgę i można znowu budować normalne życie wolne od jakichkolwiek religijnych doktryn, które nic z moralnością nie mają wspólnego.


Wt sie 30, 2016 23:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
chwat napisał(a):

Wchodzę do kościoła i wychodzę kiedy chcę i nikt nie sprawuje nade mną władzy, zobowiązań nie podpisuję.

Za to Ty mówisz do mnie "nie idź tą drogą", a cóż to za nakaz? Nie pomyrdało Ci się coś, co do kogo mówisz?
Kto tu się dopuszcza nadużycia?


Co z tego że wychodzisz, Bóg cały czas cię obserwuje. Nie wiem czy ktoś nie sprawuje, KK na pewno ma chrapkę na ciebie, żeby jednak sprawować kontrolę nad twoją duszą - zresztą wprost to głosi. Twoja dusza jest dla Boga, a że go tu nie spotkałeś, musisz zaufać kościołowi, który tą duszą odpowiednio się zajmie. Cóż za finezyjne tłumaczenie. Cóż, religia przeszła długą drogę ewolucji. Jest już tak wyrafinowana, a teologiczne opracowania tak wynaturzenie skomplikowane, że można tak brnąć z tą religią w nieskończoność. Straszne to!


Wt sie 30, 2016 23:06
Zobacz profil
Post Re: Miliardy w piekle
Sowa – ale ty wiesz, że ja mam ochotę zdewastować ciebie na azteckim kamieniu ofiarnym? Ponieważ ty dewastujesz, więc stosują się do ciebie twoje własne zalecenia. Co do budowania natomiast – no właśnie widać, że tego już nie potrafisz.

Nałóż czapkę sowa, sowa nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje


Wt sie 30, 2016 23:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Miliardy w piekle
sowaniejestmadra napisał(a):
chwat napisał(a):

Wchodzę do kościoła i wychodzę kiedy chcę i nikt nie sprawuje nade mną władzy, zobowiązań nie podpisuję.

Za to Ty mówisz do mnie "nie idź tą drogą", a cóż to za nakaz? Nie pomyrdało Ci się coś, co do kogo mówisz?
Kto tu się dopuszcza nadużycia?


Co z tego że wychodzisz, Bóg cały czas cię obserwuje. Nie wiem czy ktoś nie sprawuje, KK na pewno ma chrapkę na ciebie, żeby jednak sprawować kontrolę nad twoją duszą - zresztą wprost to głosi. Twoja dusza jest dla Boga, a że go tu nie spotkałeś, musisz zaufać kościołowi, który tą duszą odpowiednio się zajmie. Cóż za finezyjne tłumaczenie. Cóż, religia przeszła długą drogę ewolucji. Jest już tak wyrafinowana, a teologiczne opracowania tak wynaturzenie skomplikowane, że można tak brnąć z tą religią w nieskończoność. Straszne to!

Trudno rozmawiać z psychopatą. Bóg którego nie ma, obserwuje mnie. Mam mówić do Ciebie, który Boga nie uznaje, czy może właśnie mr Hyde usiadł przy komputerze, kiedy dr Jeckyl odpoczywa chwilę?
W nieskończoność to można brnąć z pseudo-religią. Coś takiego właśnie Ty propagujesz, nie negujesz żadnych zasad etycznych, co było by podstawą do przemyśleń, czy nawet do ewentualnego odejścia od religii, ale sprzeciwiasz się wszystkiemu jak leci.
Moralność religii jest tak samo wyrafinowana jak cywilna etyka. Ale Tobie nie odpowiada religia, albo mówmy wprost - chrześcijaństwo. Dlaczego? Ano dlatego, że głosi zasady - niezmienne zasady, które Ci za cholerę nie odpowiadają. Za to jeśli chodzi o cywilną etykę, to jej zasady są zmienne, na tym polu zawsze może pojawić się szansa na zastąpienie obowiązujących zasad nowymi, które Tobie będą bardziej odpowiadały. No i tu widzisz szansę na trochę luzu i ugranie trochę "wolności" w Twoim prywatnym, nowoczesnym rozumieniu.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt sie 30, 2016 23:26
Zobacz profil
Post Re: Miliardy w piekle
sowaniejestmadra napisał(a):
chwat napisał(a):

Wchodzę do kościoła i wychodzę kiedy chcę i nikt nie sprawuje nade mną władzy, zobowiązań nie podpisuję.

Za to Ty mówisz do mnie "nie idź tą drogą", a cóż to za nakaz? Nie pomyrdało Ci się coś, co do kogo mówisz?
Kto tu się dopuszcza nadużycia?


Co z tego że wychodzisz, Bóg cały czas cię obserwuje. Nie wiem czy ktoś nie sprawuje, KK na pewno ma chrapkę na ciebie, żeby jednak sprawować kontrolę nad twoją duszą - zresztą wprost to głosi. Twoja dusza jest dla Boga, a że go tu nie spotkałeś, musisz zaufać kościołowi, który tą duszą odpowiednio się zajmie. Cóż za finezyjne tłumaczenie. Cóż, religia przeszła długą drogę ewolucji. Jest już tak wyrafinowana, a teologiczne opracowania tak wynaturzenie skomplikowane, że można tak brnąć z tą religią w nieskończoność. Straszne to!

Można nie brnąć, ale dusza i tak nie zniknie w momencie śmierci ciała.


Śr sie 31, 2016 7:14

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
chwat napisał(a):
sowaniejestmadra napisał(a):
chwat napisał(a):

Wchodzę do kościoła i wychodzę kiedy chcę i nikt nie sprawuje nade mną władzy, zobowiązań nie podpisuję.

Za to Ty mówisz do mnie "nie idź tą drogą", a cóż to za nakaz? Nie pomyrdało Ci się coś, co do kogo mówisz?
Kto tu się dopuszcza nadużycia?


Co z tego że wychodzisz, Bóg cały czas cię obserwuje. Nie wiem czy ktoś nie sprawuje, KK na pewno ma chrapkę na ciebie, żeby jednak sprawować kontrolę nad twoją duszą - zresztą wprost to głosi. Twoja dusza jest dla Boga, a że go tu nie spotkałeś, musisz zaufać kościołowi, który tą duszą odpowiednio się zajmie. Cóż za finezyjne tłumaczenie. Cóż, religia przeszła długą drogę ewolucji. Jest już tak wyrafinowana, a teologiczne opracowania tak wynaturzenie skomplikowane, że można tak brnąć z tą religią w nieskończoność. Straszne to!

Trudno rozmawiać z psychopatą. Bóg którego nie ma, obserwuje mnie. Mam mówić do Ciebie, który Boga nie uznaje, czy może właśnie mr Hyde usiadł przy komputerze, kiedy dr Jeckyl odpoczywa chwilę?
W nieskończoność to można brnąć z pseudo-religią. Coś takiego właśnie Ty propagujesz, nie negujesz żadnych zasad etycznych, co było by podstawą do przemyśleń, czy nawet do ewentualnego odejścia od religii, ale sprzeciwiasz się wszystkiemu jak leci.
Moralność religii jest tak samo wyrafinowana jak cywilna etyka. Ale Tobie nie odpowiada religia, albo mówmy wprost - chrześcijaństwo. Dlaczego? Ano dlatego, że głosi zasady - niezmienne zasady, które Ci za cholerę nie odpowiadają. Za to jeśli chodzi o cywilną etykę, to jej zasady są zmienne, na tym polu zawsze może pojawić się szansa na zastąpienie obowiązujących zasad nowymi, które Tobie będą bardziej odpowiadały. No i tu widzisz szansę na trochę luzu i ugranie trochę "wolności" w Twoim prywatnym, nowoczesnym rozumieniu.


Dlaczego mnie obrażasz koleżko? Dlaczego uważasz, że jestem psychopatą? Etyka nie ma nic wspólnego z religią, co również pokazałeś. Zachowałeś się nieetycznie obrażając mnie, a jednak jesteś katolikiem. Niezmienne zasady? Jak to? Starotestamentowy Bóg przychylnym okiem przygląda się jak jego naród wyżyna pogan, a Bóg nowotestamentowy wysyła na śmierć swego syna. Zajefajnie! Owszem, cywilne zasady etyki są zmienne. I dobrze. Np. bicie dzieci jest już zabronione. Już rodzice nie są właścicielami dzieci, tylko ich opiekunami. Mamy wolność słowa (nie do końca - bowiem skoro teraz JPII jest święty - to wszystko co pod jego adresem powiesz lub napiszesz brzydkiego - jest karalne). Możesz mówić, że religie są głupie. Choć nie wszędzie. Jeszcze niedawno spłonął byś na stosie. A jak powiesz coś niewłaściwego w jakimś mijscu na ziemi, gdzie fundamentaliści religijni są wciąż u władzy - po prostu zginiesz. To są te niezmienne religijne prawa kontra prawo cywilizacyjne - zmienne - idące z duchem postępu i humanizmu.


Śr sie 31, 2016 12:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
ErgoProxy napisał(a):
Sowa – ale ty wiesz, że ja mam ochotę zdewastować ciebie na azteckim kamieniu ofiarnym? Ponieważ ty dewastujesz, więc stosują się do ciebie twoje własne zalecenia. Co do budowania natomiast – no właśnie widać, że tego już nie potrafisz.

Nałóż czapkę sowa, sowa nałóż czapkę
Kiedy wicher wieje, gdy pogoda w kratkę
Uszka się przeziębią, kark zlodowacieje
Resztki myśli z mózgu wiaterek przewieje


Dziękuję, że to napisałeś. Użyłeś właściwej nomenklatury - tak dewastacja religii jest potrzebna. Już za długo człowiek wierzy w te mity religijne i uważa je za prawdziwe. Czy na prawdę uważasz, że Jezus nas zbawił z jakiegoś tam grzechu, w którym od wieku tkwiliśmy? Zbawił naszą grzeszność? A czy to etyczne w ogóle, że zostajemy zbawieni, pomimo, żeśmy tyle nagrzeszyli? Gdzie tu odpowiedzialność za swoje czyny? Pan Bóg ci przebaczy. Ale może też ukarać. I karze. Co minutę 7 dzieci ginie z powodu głodu, klęsk, wojen.


Śr sie 31, 2016 12:23
Zobacz profil
Post Re: Miliardy w piekle
Sowa – ty pierdolisz bez ładu, składu, gramatyki, logiki, sensu. Przychylam się niniejszym do wniosku o permabana dla ciebie, jeśli takowy już padł w Moderacji, bo widać, że wydalisz z siebie może kolejny stek obelg, ale więcej nic.


Śr sie 31, 2016 12:46

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Miliardy w piekle
ErgoProxy napisał(a):
Sowa – ty pierdolisz bez ładu, składu, gramatyki, logiki, sensu. Przychylam się niniejszym do wniosku o permabana dla ciebie, jeśli takowy już padł w Moderacji, bo widać, że wydalisz z siebie może kolejny stek obelg, ale więcej nic.


Widzę, że nie panujesz nad emocjami. Ale tak zachowuje się właśnie ktoś religijny.
Co według ciebie stanowi obelgę w moich postach? I względem kogo jest ta obelga? Nie kumam.


Śr sie 31, 2016 13:04
Zobacz profil
Post Re: Miliardy w piekle
sowaniejestmadra napisał(a):

Widzę, że nie panujesz nad emocjami. Ale tak zachowuje się właśnie ktoś religijny.


Sowa, jak widać emocje ponoszą także Ciebie. Ty nie jesteś ateistą z krwi i kości. Ale Ty jesteś byłym wierzącym chrześcijaninem katolikiem. I jeśli coś tam znalazłeś co ci nie pasuje w religii, wierze, to moim zdaniem powinieneś zrobić to w nieco inny sposób. Zamiast negować Boga w ktorego wierzyłeś, po prostu uznać jego istnienie i przedstawić mu prosto i jasno Twoje argumenty i z czym się nie zgadzasz, powiedzieć, ok, jesteś, ale ja... i tutaj wyłożyć kawę na ławę prosto i szczerze. Tymczasem Ty próbujesz nawracać wierzących na Twój jedynie słuszny wybór bo Ty dokonałeś czegoś odkywczego. Ale czym jest Twój ''wybór''? Ucieczką, zdradą, przebudzeniem, utratą i poważnym kryzysem wiary? Bo realnym ateizmem chyba raczej nie.


Śr sie 31, 2016 18:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 800 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 54  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL