Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 5:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 25, 2012 19:55
Posty: 2
Post Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
witam wszystkich ;)
Pytam się o to, ponieważ nie wiem co o tym myśleć.

Otóż od pewnego czasu mam dosyć duże problemy ze sobą nie będę o tym się rozpisywał, a do około pół roku chodzę na terapie do psychologa i trochę mi to pomaga ;)

Nie dawno byłem w Częstochowie i podczas takiej modlitwy nade mną czułem się strasznie. Większość ludzi była szczęśliwa, mówił że coś doświadczyła. Nie chce tez patrzeć na innych, ani też nastawiać się na coś. Tylko że czułem tak wielki smutek, rozpacz, nie akceptacje, było mi tak źle że chciałem wybiec z kościoła. Czułem że wszystko mnie opuściło - trudno to nazwać. Podczas modlitwy chciałem się zabić i to nie było spowodowane przez mnie, a prosiłem własnie w intencji, by mieć chęć do życia i walki z codziennością. Dodam że zacząłem płakać ;/

Jakie były wasze doświadczenia, z tego typu modlitwą?
I co o tym myślicie?


N mar 25, 2012 20:10
Zobacz profil
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
Tu są doświadczenia i opinie:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=3&t=25400&hilit=modlitwa+wstawiennicza "Modlitwa wstawiennicza"
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=24&t=20294&hilit=modlitwa+wstawiennicza "Modlitwa wstawiennicza do Marii"


N mar 25, 2012 20:30
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
Jestes przewrazliwiony na swoim punkcie, pewnie za duzo czasu spisz i przebywasz sam. Poza tym pewnie masz depresje.To co mowisz to najzwyklejsze zualanie sie nad soba to nie ma nic wspolnego z bogiem,ty sam sobie wmowiles ze jestes oznaka cierpienia i poniewierania, wychodzi z tego ze jestes egoista i samolubem. Skoro zadajesz na tym forum takie pytania to uwazasz sie za kogos wyjatkowego a twoj przypadek za precedensowy. Skoro zmagasz sie z codziennoscia to znaczy ze jest to zwiazane z monotonia w twoim zyciu i dzialaniu wbrew swojej woli. Chciales sie zabic, a kogo to interesuje nikt na tym forum nawet by niemrugnal otrzymawszy taka wiadomosc. Myslisz ze jestes sam jeden na swiecie? Jestes jednym z 7 miliardow nedznych nic nie znaczących pedrakow. Chcesz sie nad soba uzalac prosze bardzo, zycie jest zbyt nudne chcesz odmian nie na tym swiecie jak tego nie akceptujesz to rozwiazaniem jest autodestrukcja. Za dobrze masz w zyciu skoro takie rzeczy gadasz obejrzj czasem jakis program ukazujacy pulapki ludzkiego losu i zobaczco to jest naprawde ludzkie cierpienie. Chcesz wyjsc z marazmu to nie zasmiecaj sobie glowy bezsensownymi refleksjami bo tak mozna przezyc cale swoje zycie ale z tego nic nie wynika. Najwazniejszy jest cel, jak go ustalisz to droga do jego osiagniecia sie nie liczy jak osiagniesz cel to ustalasz nastepny takim sposobem bedziesz zmagal sie z prawdziwmi slabosciami z nie z refleksjami. A odwolywanie tego do boga bezsensu czego szukasz litosci, zrozumienia a z jakiego powodu? Masz jakis konkretny naprawde wazny? Nie to rozejrzyj sie spojrz ile wokol jest ludzi kto kogo potrzebuje ty ich czy oni ciebie? Kto ma trudniejsza droge? Smutek, rozpacz, melancholia, emocje a co to takiego? Ja nie wierze w boga nie wierze w milosc nie wierze w uczucia a placz jest odznaka slabosci. Co ma cie doprowadzic do takiego stanu rzeczywistosc, otoczenie co bo nie rozumiem. Twoj problem jest zbyt blachy takie problemy odbieram beznamietnie bo to nie sa problemy. Chodzisz do psychologa a po co? Po co masz swoj wlasny rozum zeby ktos ci go wypelnial wlasnymi wartosciami? Dam ci dobra rade traktuj siebie jak najgorszego robaka nic nie znaczaca istote pedraka uznaj ze wogle ciebie nie ma nie liczysz sie i wyjdz na ulice i pomysl ze teraz jestes kazdym z przechodniow.


Pn mar 26, 2012 9:31

Dołączył(a): N mar 25, 2012 19:55
Posty: 2
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
Trochę mocna odpowiedź, nie spodziewałem się takiej. Pewnie masz sporo racji, że jestem przewrażliwiony na swoim punkcie i że się czasami użalam ale po jednym poście nie powinieneś oceniać ludzi i mówić co ze mną jest nie tak. Wiem że dużo innych ludzi ma gorzej ale kim ty jesteś, by mówić że mam depresje i że jestem nędznym robakiem. Piszesz jakbyś był najmądrzejszy na świecie i udzielasz mi rad bym poczuł się nikim. A Boga w to nie mieszam, szukam wiary może to brzmi górnolotnie ale już rozdzieliłem sprawę wiary a mojej sytuacji psychicznej. Pytasz się po co chodzę do psychologa, właśnie po to by nie użalać się nad sobą i nie mówić że taki jestem przez Boga albo coś w tym rodzaju. Próbuję coś zmienić. Czasami rozum nie wystarcza by coś zmienić, kiedy zbyt zaplątasz się we własne myśli. Jeszcze rok temu nie był bym w stanie umieścić tutaj posta, i to w cale nie zależy od odwagi i siły psychicznej człowieka. Strach i lęk który nie wiadomo skąd się bierze i męczy cię parę lata na prawdę może dać się we znaki. Nie szukam litości. Nie wiem za bardzo o co ci chodzi w twojej wypowiedzi, mimo wszystko postaram się coś wyciągnąć z twojego postu.

dzięki i pozdrawiam


Pn mar 26, 2012 13:30
Zobacz profil
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
andrzej27 napisał(a):
[...] Czułem że wszystko mnie opuściło - trudno to nazwać. Podczas modlitwy chciałem się zabić i to nie było spowodowane przez mnie, a prosiłem własnie w intencji, by mieć chęć do życia i walki z codziennością. Dodam że zacząłem płakać ;/

Jakie były wasze doświadczenia, z tego typu modlitwą?
I co o tym myślicie?

Napiszę parę słów choć nie miałam do czynienia z modlitwą wstawienniczą,
mam nadzieję, że nie będziesz miał mi tego za złe.
Bardzo dobrze, że korzystasz z pomocy psychologa. To co opisałeś wyżej
wygląda na jakąś kumulację negatywnych emocji, która znalazła swoje rozładowanie w trochę niespodziewanym dla ciebie momencie.
Spodziewałeś się 'podniesienia' a doświadczyłeś pogorszenia nastroju,
to musiało być bardzo deprymujące.
Świadomość, że ktoś modli się za mnie osobiście dodaje mi skrzydeł.
Może to wynika z tego, że każdy z nas potrzebuje uwagi otoczenia,
chce by zwracano na niego uwagę ;), a może ta modlitwa po prostu skutkuje.
Jeśli jesteś osobą wierzącą to powinieneś wiedzieć, że chęć zabicia się, którą odczułeś w trakcie modlitwy nie mogła przyjść od Boga...szukałabym rozwiązania i wyjaśnienia na dalszych konsultacjach u psychologa.
Pozdrawiam.


Pn mar 26, 2012 14:48
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
andrzej27 napisał(a):
Trochę mocna odpowiedź, nie spodziewałem się takiej. Pewnie masz sporo racji, że jestem przewrażliwiony na swoim punkcie i że się czasami użalam ale po jednym poście nie powinieneś oceniać ludzi i mówić co ze mną jest nie tak. Wiem że dużo innych ludzi ma gorzej ale kim ty jesteś, by mówić że mam depresje i że jestem nędznym robakiem. Piszesz jakbyś był najmądrzejszy na świecie i udzielasz mi rad bym poczuł się nikim. A Boga w to nie mieszam, szukam wiary może to brzmi górnolotnie ale już rozdzieliłem sprawę wiary a mojej sytuacji psychicznej. Pytasz się po co chodzę do psychologa, właśnie po to by nie użalać się nad sobą i nie mówić że taki jestem przez Boga albo coś w tym rodzaju. Próbuję coś zmienić. Czasami rozum nie wystarcza by coś zmienić, kiedy zbyt zaplątasz się we własne myśli. Jeszcze rok temu nie był bym w stanie umieścić tutaj posta, i to w cale nie zależy od odwagi i siły psychicznej człowieka. Strach i lęk który nie wiadomo skąd się bierze i męczy cię parę lata na prawdę może dać się we znaki. Nie szukam litości. Nie wiem za bardzo o co ci chodzi w twojej wypowiedzi, mimo wszystko postaram się coś wyciągnąć z twojego postu.

dzięki i pozdrawiam

Nie zdiagnozuję czy masz depresję, ale napewno nie jesteś robakiem :)
Ale znam z autopsji stany w depresji, dokładnie podobne.
Ale jeśli chorujesz na depresję psycholog Ci nie pomoże, musisz udać się do psychiatry i zacząć brać leki.
http://religia.tv/wpis,56-najwieksze_ze ... rpien.html


Pn mar 26, 2012 15:17
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
Moja wypowiedz ma ci pomoc a nie ci ublizac. Najlepsza jest terapia szokowa, bo im szybciej cos zrozumiesz tym lepiej. Co do psychiatry to bylbym ostrozny a co do tabletek - nie bierz pod zadnym pozorem, chyba ze naprawde chcesz wyladowac w psychiatryku. Co do robaka- nie mialo cie to na celu obrazic sponiewierac owszem jak sam przyznales ze wypowiedz nieco kontrowersyjna ale co ci da glaskanie po glowie? Te porownanie do robaka mialo ci naprawde pomoc ale zamiast probowac to zrozumiec to uznales to jako obelge.
Zastanow sie sam skad moge pochodzic twe stany? Kto ma wiedziec skad pochodzi twoj smutek jak nie ty sam. Nie szukaj odrazu rozwiazania tylko najpierw znajdz przyczyny to co wywoluje u ciebie taki stan. Zastanow sie nad tym i odpisz bo chyba nie chcesz umrzec z bolem serca. Poki co moge ci doradzic abys nad soba nie rozmyslal tylko zwrocil uwage na innyvh wtedy poprostu o tym zapomnisz.
Moja wypowiedz nie miala na celu obrazenia kogokolwiek myslisz ze naprawde uwazam kogokolwiek za nic nieznaczaca poczware? Jesli miales takie odczucie to wybacz. Najlepszym sposobem na rozwaizanie twoich problemow jest rozmowa wiec pisz i niczego sie nie boj pisz o wszystkim tu kazdy jest anonimowy i nie boj sie krytyki bo tylko ona najlepiej zwraca uwage na pewne kwestie.


Cz mar 29, 2012 10:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
Witaj Andrzeju27! Nie przejmuj się za bardzo komentarzami, lecz na luzno postaraj się zrozumieć o co piszącym chodzi.
Ja np. też kiedyś miałem paskudną depresję, myślałem żeby się zabić, lecz z czasem się uspokoiło i teraz żyję w miarę dobrze, z ogromnym dystansem do ludzi i świata. A co mogę Tobie polecić to postaraj się znalezć w sobie siłę, wyznacz sobie cel i pozostaje Ci mocno wierzyć, że ten cel osiągniesz. Wiara, optymizm, życzliwość, dystans do świata - to droga do sukcesu, a modlitwa na pewno nie zaszkodzi.

Jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym, nie zdaje się być do czegokolwiek przydatne.
- Winston Churchill

_________________
pajacyk.pl


Cz mar 29, 2012 16:54
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Co myślicie o modlitwie wstawienniczej? - przeżycia
@andrzej27

Przyjacielu BÓG jest Miłością , Miłosierdziem, Czystością, Jasnością, Pokojem. Nie bój się BOGA.

Posługuję m.in. Charyzmatem Uzdrawiania, czyli także Modlę się Wstawienniczo. Jeżeli chciałbyś, bym z Tobą porozmawiał napisz do mnie PW lub na gg 304230.



Charyzmat Uzdrawiania jest Charyzmatem czasowym służącym do rozwoju Kościoła.


By otrzymać Uzdrowienie trzeba spełnić trzy warunki; (w szczególnych okolicznościach BÓG dokonuje Cudu i bez tych warunków)

Warunki Uzdrowienia
1.Wiara w BOGA i w to, że Jest tu by nas Uzdrowić i że ma Moc Uzdrowić każdą bez wyjątku chorobę.


2.Otwarte Serce na przyjęcie Łaski - Spowiedź Święta, Stan Łaski Uświęcającej, dążenie do Świętości


3. Odrzucenie blokujących Łaskę BOŻĄ rzeczy.
Pozyskanie Łask BOŻYCH blokuje;

a. brak Przebaczenia BOGU, sobie i Bliźniemu

b. blokują też powiązania z ezoteryką, praktykami okultystycznymi, także te z przeszłości już zapomniane np. powróżenie z rączki, horoskopy, spirytyzm …

www.katolik.d500.pl/index.php?option=co ... Itemid=122




Pt mar 30, 2012 21:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL