Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Autor |
Wiadomość |
narsisus
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23 Posty: 133
|
 Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Chcąc być zbawionym,trzeba uwierzyć. Uwierzyć, że Jezus, który (podobno) żył 2000 lat temu był Bogiem i umarł na krzyżu za nasze grzechy. A potem zmartwychwstał. Zastanawia mnie, dlaczego Bogu tak bardzo zależy, aby wierzyć w niego bez dowodów? Najwyraźniej Wiara bez dowodów to dla niego jakaś niesłychana cnota.
Potrafię sobie wyobrazić, że Bóg wymaga od nas żebyśmy byli dobrzy dla siebie nawzajem, żebyśmy się kochali, pomagali sobie i od tego uzależnia nasze przyszłe zbawienie. Potrafię sobie wyobrazić, że Bóg wymaga od nas heroizmu, dzielnych mężnych czynów i od tego uzależnia nasze zbawienie. Potrafię sobie wyobrazić, że Bóg wymaga od nas posłuszeństwa, szacunku i od tego uzależnia nasze zbawienie.
Ale nie potrafię pojąć, dlaczego Bóg wymaga od nas, abyśmy wierzyli w Niego pomimo braku jakichkolwiek dowodów, i od tego uzależnia nasze zbawienie. Czy wiara bez dowodów to jakaś szczególna cnota? Czy jest coś wspaniałego, heroicznego, dobrego czy szlachetnego w wierze bez dowodów? No co mu tak strasznie na tym zależy? I żeby to była jakaś błahostka, ot, taka zabawa w chowanego, ale nie! od tego zależy nasze zbawienie!
|
Wt kwi 03, 2012 20:54 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
narsisus napisał(a): Chcąc być zbawionym,trzeba uwierzyć. Uwierzyć, że Jezus, który (podobno) żył 2000 lat temu był Bogiem i umarł na krzyżu za nasze grzechy. A potem zmartwychwstał. Zastanawia mnie, dlaczego Bogu tak bardzo zależy, aby wierzyć w niego bez dowodów? Najwyraźniej Wiara bez dowodów to dla niego jakaś niesłychana cnota.
Potrafię sobie wyobrazić, że Bóg wymaga od nas żebyśmy byli dobrzy dla siebie nawzajem, żebyśmy się kochali, pomagali sobie i od tego uzależnia nasze przyszłe zbawienie. Potrafię sobie wyobrazić, że Bóg wymaga od nas heroizmu, dzielnych mężnych czynów i od tego uzależnia nasze zbawienie. Potrafię sobie wyobrazić, że Bóg wymaga od nas posłuszeństwa, szacunku i od tego uzależnia nasze zbawienie.
Ale nie potrafię pojąć, dlaczego Bóg wymaga od nas, abyśmy wierzyli w Niego pomimo braku jakichkolwiek dowodów, i od tego uzależnia nasze zbawienie. Czy wiara bez dowodów to jakaś szczególna cnota? Czy jest coś wspaniałego, heroicznego, dobrego czy szlachetnego w wierze bez dowodów? No co mu tak strasznie na tym zależy? I żeby to była jakaś błahostka, ot, taka zabawa w chowanego, ale nie! od tego zależy nasze zbawienie! Na czym mają polegać owe dowody?
|
Wt kwi 03, 2012 20:56 |
|
 |
narsisus
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23 Posty: 133
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Np na tym, żeby Bóg objawił się całemu światu i było wiadomo że istnieje. Po co bawi się z nami w ciuciubabkę? To nie są żarty, tu gra toczy się o wieczne cierpienie, albo wieczne szczęście, a Bóg sobie przyjął zasadę, że mamy uwierzyć bez dowodów.
|
Wt kwi 03, 2012 21:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
narsisus napisał(a): Np na tym, żeby Bóg objawił się całemu światu i było wiadomo że istnieje. Po co bawi się z nami w ciuciubabkę? To nie są żarty, tu gra toczy się o wieczne cierpienie, albo wieczne szczęście, a Bóg sobie przyjął zasadę, że mamy uwierzyć bez dowodów. Na tym polega istota wiary. Dowody empiryczne wykluczaja wiarę.
|
Wt kwi 03, 2012 21:25 |
|
 |
iNadia
Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08 Posty: 147
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Wiara w Boga nie jest ślepą łatwowiernością, gdyż dysponujemy licznymi dowodami potwierdzającymi Jego istnienie (Hebrajczyków 11:1). Astronom Allan Sandage powiedział: „Uważam za mało prawdopodobne, by taki porządek [we wszechświecie] powstał z chaosu. Musiała istnieć jakaś porządkująca zasada. Bóg jest dla mnie tajemnicą, ale jego koncepcja wyjaśnia cud istnienia — dlaczego jest coś zamiast niczego”. Apostoł Paweł napisał do chrześcijan w Rzymie, że ‛niewidzialne przymioty Boga są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione, tak iż oni [ludzie niewierzący] są bez wymówki’ (Rzymian 1:20). Bóg objawia się nam nie tylko przez swoje wspaniałe dzieła. Daje się nam poznać przez swoje Słowo - Biblię, bo " To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa" (Jana 17:3) Bóg chce, abyśmy Go poznawali, a nie ślepo wierzyli w Niego  On się nie ukrywa, nie bawi się w chowanego. Był czas, kiedy rozmawiał z ludźmi. Był też czas, kiedy mogli oni obserwować cuda dokonywane przez Niego za pośrednictwem proroków, a potem przez Jezusa Chrystusa i apostołów. To oni spisali je dla naszego pouczenia, właśnie dla udowodnienia istnienia Boga. Istnieją również świeckie przekazy potwierdzające naukę Jezusa. A teraz, w obecnych czasach Bóg stara się dotrzeć do wszystkich zapewniając dostępność Pisma Świętego.
_________________ Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)
|
Wt kwi 03, 2012 21:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
iNadia mylisz dowody na istnienie Boga z przesłankami. Narsisus, też mnie ten problem bardzo zajmował..bo nie da się ukryć, że z jakiegoś powodu ta wiara jest dla Niego bardzo ważna. iNadia pisze o Słowie Bożym. To żaden dowód na Jego istnienie, wiele religii świata ma swoje święte księgi. Natchnienie Biblii jest kwestią wiary. Jezus objawiał się ok.500 osobom po swoim zmartwychwstaniu, dał sobie włożyć palec do rany w boku. To prawda i nie potępił za to Tomasza, a jednak podsumował: "..Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli." Ja to sobie tłumaczę tak, że On właśnie chce aby Go szukać - po to się ukrywa. Szkoda, że nie jesteś kobietą  , bo może byś lepiej zrozumiał to, co teraz napiszę: kobieta nieraz odchodzi od ukochanego, by doświadczyć jego szukania, bo to jest dla niej znak, że on ją kocha i potrzebuje. Gdy dotąd kochający mąż, narzeczony, chłopak nie robi nic by ona do niego wróciła, to fakt, że tak szybko się poddał, spauzował jest dla niej dowodem, że widocznie mu tak nie zależało. Bóg chce być szukany, bo chce być kochany przynajmniej trochę, w porównaniu do tego, jak On nas pokochał. Chimeryczne, infantylne? Nie, taka jest miłość. Żywa, tętniąca życiem, gorąca. Jeśli w Biblii jest napisane, że Pan jest Bogiem zazdrosnym, to ja myślę, że może nie być w tym przenośni. Nie narzuca się ze swoją boskością, nie układa gwiazd na niebie jak puzzelków w napis JAHWE, chociaż są tacy, których by to przekonało do Jego istnienia, bo nie chce nas zniewolić swoją potęgą, nie szuka uwielbienia dla swojej Wszechmocy, nie chce nam imponować tylko chce by Go kochać dla Jego Dobroci i Miłości. A te cnoty nam objawił w najdoskonalszy z możliwych sposobów w Jezusie. Myślę, że to nie jest trudne do zrozumienia. Czy ktoś chciałby, aby ukochany(a) pokochał(a) go, bo mu(jej) zaimponował kasą, furą władzą? A może dla urody, która zwiędnie jak kwiat. Słabość ludzkiej natury powoduje, że oczywiście też chcemy imponować, ale przychodzi opamiętanie i zdajemy sobie sprawę, że chcemy by nas kochał(a) nie dla naszej złudnej potęgi i wyglądu tylko dla nas samych. Antropomorfizując (inaczej nie da rady ), tak to sobie wyobrażam.
|
Śr kwi 04, 2012 7:21 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Tym bardziej należy docenić wszystkich komunistów, że także - bez dowodów - uwierzyli w komunizm! Wszak taka wiara to najwspanialsza ze cnót!  Jak się zastanowić, to idąc dalej tym tropem, należałoby powiedzieć, że jeszcze wspanialsza jest wiara WBREW dowodom! I tu znowu wygrają zwolennicy płaskiej Ziemi, hitlerowcy i staliniści...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr kwi 04, 2012 8:47 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Dlatego, że Bogu zależy na pełnej wolności człowieka. Chodzi o to, by człowiek zrozumiał, że Bóg jest i jest Miłością - a więc że Miłość jest podstawową zasadą świata, która wyznacza także to, czym człowiek jest. Jednocześnie człowiek powinien to zrozumieć w pełni, całym sobą, a więc w sposób całkowicie wolny - nie zmuszany do tego przez jakikolwiek nieodparty dowód.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr kwi 04, 2012 9:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Johnny99 napisał(a): Dlatego, że Bogu zależy na pełnej wolności człowieka. Chodzi o to, by człowiek zrozumiał, że Bóg jest i jest Miłością - a więc że Miłość jest podstawową zasadą świata, która wyznacza także to, czym człowiek jest. Jednocześnie człowiek powinien to zrozumieć w pełni, całym sobą, a więc w sposób całkowicie wolny - nie zmuszany do tego przez jakikolwiek nieodparty dowód. otóż to!
|
Śr kwi 04, 2012 9:32 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Johnny99 napisał(a): Chodzi o to, by człowiek zrozumiał, że Bóg jest i jest Miłością - a więc że Miłość jest podstawową zasadą świata, Ponieważ jednak każdy, kto nie jest ślepy, łatwo zobaczy, że podstawową zasadą świata jest cierpienie, to - jak rozumiem - zmierzasz twardo do wiary WBREW dowodom?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr kwi 04, 2012 9:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Cierpienie nie jest w żadnym wypadku dowodem na nie-istnienie Boga. Chyba, że dla Ciebie.
|
Śr kwi 04, 2012 10:28 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Gdzie napisałem, że jest? Może być dowodem jedynie na istnienie Boga Miłosiernego albo wszechmocnego. Powszechność zła jest logicznie nie do pogodzenia z istnieniem Boga jednocześnie miłosiernego i wszechmocnego.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr kwi 04, 2012 10:44 |
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Fakt, że nie potrafisz tego pogodzić jest jedynie dowodem na to, że nie potrafisz tego pogodzić 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr kwi 04, 2012 10:50 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Cytuj: Ponieważ jednak każdy, kto nie jest ślepy, łatwo zobaczy, że podstawową zasadą świata jest cierpienie, to - jak rozumiem - zmierzasz twardo do wiary WBREW dowodom? Wręcz przeciwnie. To, że istnieje w świecie cierpienie, jest jednym z argumentów na to, że świat nie jest Bogiem - a więc Bóg jest poza światem. Nie-idealność świata wskazuje na idealność Boga, prościej: świat nie wykazuje cech wymaganych do uznania go za "wszystko co istnieje". Jak powiedział Christopher Hitchens.. i tak dalej. Oczywiście, że cierpienie jest do pogodzenia z istnieniem miłosiernego i wszechmocnego Boga i to na wiele sposobów. Z drugiej strony, większość argumentów za niemożliwością pogodzenia przypomina twierdzenia typu: "gdybyś był kochającym rodzicem, to spełniałbyś każde życzenie dziecka, a skoro czasem mu, niby to dla jego dobra, odmawiasz i przez to płacze, to znaczy, że nie jesteś kochającym rodzicem!".
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr kwi 04, 2012 10:54 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Soul33 napisał(a): Fakt, że nie potrafisz tego pogodzić jest jedynie dowodem na to, że nie potrafisz tego pogodzić  Fakt, że tak uważasz jest dowodem tylko na to, że tak uważasz. 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr kwi 04, 2012 11:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|