Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 12:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sty 08, 2012 20:51
Posty: 7
Post Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Rozdział nr 1 na forum Wiary, Wierzyć, nie wierzyć?

Mam 31 lat dorastałem Krakowie. Jestem inżynierem, wynalazcą.
Jeszcze 10 lat temu byłem religijnym człowiekiem przyjmującym na wiarę to czego nie rozumiał...

Gdy byłem nastolatkiem nie rozumiałem skąd sceptyczny stosunek nauczycielek polskiego i historii do religii i księży. Dzisiaj to wiem.

Moje odejście od kościoła rozpoczęło się po ewangelicznej lekturze, tezy Lutra itd.


Powody dla których nie jestem katolikiem są następujące:

1) Argumenty reformacji robiły na ówczesnych ludziach ( Zachodnia Europa 16 wiek ) silne wrażenie, do tego stopnia że spowodowały rozłam kościoła na odłamy.
W Europie zachodniej ludzie mają to za sobą od kilku wieków, Polskę reformacja ominęła i tak zostaliśmy ostoją katolicyzmu.

2) Słudzy boży już panowali na Ziemi i za ich czasów cywilizacja cofnęła się w rozwoju.
Celowo porównuje ze wcześniejszą epoką tj. starożytnością, by to wykazać.
Jak wyglądała antyczna Grecja i Rzym. Rozwinięte nauki matematyka, fizyka, filozofia, sztuka, mitologia, architektura, medycyna, prawo, demokracja, republika, kapitalizm. Wiedza na temat astronomii i budownictwa w starożytnym Egipcie zadziwiała współczesnych.

W czasach średniowiecza nauki w wielu przypadkach się cofnęły:
- Astronomia w średniowieczu słońce ponownie krąży wokół ziemi
- Medycyna - zakaz badania ciała ludzkiego, znachorzy, zielarki oskarżane o praktyki magiczne.
- Chemia - w średniowieczu potępiana Alchemia.
- Biblia i wiedza na temat wiary chrześcijańskiej ! Zwykłym księżą nie było wolno czytać biblii gdyż mogli zostać zbałamuceni przez szatana.
W rzeczywistości wynikało to z tego, że istniały rażące różnice między stylem życia księży a między ewangelicznym obrazem.
- Nauki i kultura ogólnie rejestr ksiąg zakazanych palenie stosów książek.



3) Prawa człowieka w średniowieczu.
Kobieta - wg św. Augustyna "kobieta worem gnoju" itd. pogląd powszechny. W starożytności muzy, nimfy, westalki, boginie.
Palenie "wiedźm" na stosie. Czyli w wielu przypadkach kobiet rzucających uroki na pokorne sługi boże, którym "wstydliwe członki", być może, odmawiały posłuszeństwa. ("młot na czarownice")

- Pogromy Żydów, wojny krzyżowe. Czy zgodnie z prawem Jezusa można zabijać innych ?
- Wyzysk chłopów aprobowany przez duchowieństwo. ( „Monachomachia”, „Antymonachomachia”, „Krótka rozprawa między panem wójtem i plebanem”).
- w „Młodej Polsce” średnia życia robotnika trzydzieści kilka lat, średnia życia księdza ok. 70.
W starożytności owszem istniało niewolnictwo ale ograniczało się ono do podbijanych nacji.
Obywatele posiadali prawa - prawo rzymskie jest dzisiaj podstawą prawa karnego.
W średniowieczu o porządku na świecie, a raczej jego braku, decydowali słudzy boży.

4) Tłumaczenie problemów społecznych: epidemie, klęski żywiołowe, ataki obcego wojska a także indywidualnych nieszczęść
- karą i wyrokami boskimi, klątwami rzucanymi przez np. żydów, wiedźmy lub upiory zamiast podejmowanie działań zwalczających problemy.


Ostatecznie po owocach można ich poznać. Dzisiaj średniowiecze - okres panowania kościoła to synonim zacofania, zabobonów i mrocznych wieków.
Czy można zmienić fakty modlitwami? Jak wielkiej wiary potrzeba by wierzyć w święty kościół powszechny?


5) Sługi Jezusa już posiadali pełnie władzy i czynili sobie świat poddanym jakie były skutki napisałem.
U szczytu swej potęgi byli srogimi sędziami i władcami dzisiaj w okresie schyłkowym pałają miłosierdziem.
W nowoczesnym świecie do którego jako Polacy należymy czyli Europie Zachodniej katolicyzm dawno temu został zmarginalizowany.
To wciąż ten sam kościół co przed wiekami - tylko dzisiaj w cywilizowanym świecie ma małe pole do działania.


Ciekawe co nowego wniosło średniowiecze poza sztuką sakralną?

Zastanawiam się jeszcze nad kilkoma sprawami:

- Co by było gdyby Papież przed II wojną światową nie polecił Niemcom katolikom posłuszeństwa względem Filera ich wodza lecz zamiast tego powiedział coś na temat praw człowieka także Żyda.
Jaki miałoby to wpływ na Niemców nie wiem, ale katolickim Polakom dałoby to kolejny argument w walce.
Dzisiaj kler koncentruje swoje wysiłki i głośno krzyczy w walce o aborcje, antykoncepcje, preambułę w konstytucji itd. szkoda że głosu kościoła brakło w ważnych sprawach przed II wojną światową.


- Co zasługuje bardziej na miano "cywilizacja śmierci" współczesna Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone ( w które co ciekawe jesteśmy jako naród tak z podziwem zapatrzeni ) czy też może średniowieczne panowanie kościoła?

- Dlaczego Papież Jan Paweł I pełnił pontyfikat tylko przez 1 miesiąc - może dlatego że badał sprawę finansów Watykanu.


Nieubłagana statystyka i fakty:
- Ile nagrobków widziałeś/aś będąc na cmentarzu. Prawie wszyscy ludzie którzy tam leżą, kiedyś błagali o zdrowie łącznie z ich rodzinami. Ludzie mogli sobie myśleć wszyscy tak gorąco prosimy, ksiądz także się modli na pewno zostaniemy wysłuchani przez Jezusa i Panienkę... Czy tak się stało?

- Ostatnie skandale w Polsce z przywłaszczeniem ziemi przez kościół.
- Skandale seksualne w USA i nie tylko.
- Wybitne autorytety w dziedzinie seksu, wychowania rodziny i sprawach dotyczących życia, którzy nigdy nie pracowali, ani nie mieli rodziny - ciekawe.


Swoją drogą teoretyczny sąd ostateczny będzie bardzo trudnym sądem. A Pan Jezus jak mówił będzie chciał wszystko zmierzyć, zważyć i policzyć.
Nie mogę sobie wyobrazić, by można było iść do nieba ze swoimi mordercami ( niewinne ofiary palone na stosach - z tymi co nosili drwa na stos, ofiary holokaustu "sądzone według prawa" - z katolikami żołnierzami III Rzeszy, uciskany lud pańszczyźniany wraz z Panami stawianymi przez księży jako wzór przed ludem itd.

Może pójdziecie wszyscy do nieba - ja nie.

Kto wie może istnieje coś więcej poza światem widzialnym, ale religii katolickiej i chrześcijańskiej tego nie znalazłem.

Pozdrawiam i zachęcam do refleksji.


N sty 08, 2012 20:57
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Witaj. Ja mysle podobnie. Nie jestem katolikiem. Ewoluowałem w poglądach .Nie zgadzam się z wieloma katolickimi doktrynami. Wiara katolicka pełna jest absurdów i sprzecznosci. Poza tym to organizacja zniewalająca człowieka.Nie chciało mi się bawić w apostazje,wiec pewne wedle tej organizacji nadal nim jestem
Jak wspominałem nie jestem katolikiem ani tez protestantem.
Jedyną zaletą protestantyzmu jest pluralizm,wolność myslenia.
Natomiast wadą jest
wpływ wielu nauk Lutra i Kalwina, którzy negowali wolną wolę człowieka, propagowai totalną zależność człowieka od Boga, a także prześladowali heretyków, inaczej myślących i niewierzących. Ponadto protestanci uczynili sobie "bożka" - Biblie. Protestantyzm stał się czymś w rodzaju klubu adorującego, kompilację różnych ksiąg powstałych w różnym czasie, Biblię.
Dlatego jestem chrześcijaninem bezwyznaniowym


N sty 08, 2012 21:28

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 13:08
Posty: 4
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Przede wszystkim szkoda, że odnosisz się tylko do faktów i mitów na temat Kościoła i kleru. Nic nie mówisz o samym Bogu ( albo prawie nic). Odniosę się do kliku spraw

Ad 1) Błąd, reformacja nas nie ominęła. W dawnej Polsce było mnóstwo osób które były wyznawcami odłamów protestanckich. Jedynie monarchia jako taka pozostała katolicka, ale państwo było bez stosów. Dało się? Dało. Co ciekawe w krajach które dziś są tak bardzo tolerancyjne palono wtedy na potęgę.

2) Co do średniowiecza- jeżeli twierdzisz, że świat po 10 wiekach nie ruszył do przodu i że w roku 1400 żyło się gorzej niż w 400 to masz do tego prawo, ale z historią nie ma to nic wspólnego.

3)Prawa kobiet? Właśnie w średniowieczu, właśnie w Kościele powstała pierwsza realna alternatywa dla bycia poddaną mężowi matką dzieci, dająca możliwości osobistego rozwoju instytucja zakonu żeńskiego.

(prawo rzymskie to podstawa prawa cywilnego, w pewnym sensie oczywiście)

Papież a II wojna światowa- odsyłam do licznych publikacji w tej sprawie abyś uzupełnił wiedzą historyczną, ale tu nadmienię tylko że próby bezpośredniej "interwencji" papieskiej w sprawy niemieckie kończyły się jeszcze większymi represjami, dlatego na szczęście papież mądrze zaczął ważyć słowa. A jaki "argument w walce katolickim Polakom" miałoby to dać- nie mam pojęcia i nie wymyślę tego za nic w świecie.

Wypowiedzi o nagrobkach, ziemi Kościoła i sądzie ostatecznym nie zasługują na komentarz bo mam nadzieję, że wiesz, że to sprawy oczywiste.

Pozdrawiam, szkoda, że nie wierzysz w pójście do Nieba.


N sty 08, 2012 22:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 10:43
Posty: 23
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Ja się odwołam do paru innych rzeczy:

"Jak wyglądała antyczna Grecja i Rzym. Rozwinięte nauki matematyka, fizyka, filozofia, sztuka, mitologia, architektura, medycyna, prawo, demokracja, republika, kapitalizm. Wiedza na temat astronomii i budownictwa w starożytnym Egipcie zadziwiała współczesnych."
Nauka nie cofnęła się w czasie średniowiecza. Mało tego, mnóstwo głupot, o które zapewne oskarżasz "ciemne" średniowiecze, np. poglądy Galena nt. medycyny czy niektóre poglądy Arystotelesa, miały źródło właśnie w bezkrytycznej aprobacie dorobku naukowców starożytnych.

"- Astronomia w średniowieczu słońce ponownie krąży wokół ziemi"
A w starożytności wierzono niby inaczej? Zdarzało się parę wyjątków, np. Arystarch, ale były to, no, wyjątki. A geocentryczny model wszechświata został opracowany przez Ptolemeusza, czyli naukowca starożytnego, nie średniowiecznego. Dziwne, prawda?

"- Chemia - w średniowieczu potępiana Alchemia."
Chemię za dziwną "naukę" uważano jeszcze w parę wieków po średniowieczu. Wpływ tego, że zdaniem ogółu w alchemii byló sporo naleciałości z magii.

"Kobieta - wg św. Augustyna "kobieta worem gnoju" itd. pogląd powszechny. W starożytności muzy, nimfy, westalki, boginie."
Nie czytał kolega "Świata Zofii" - jakby czytał, to by wiedział, że winę za takie a nie inne postrzeganie kobiet ponosi nie kto inny, a pogański Arystoteles.
Nie wspominając już o tym, że pogańskie boginie były podrzędne wobec bogów. Nigdy nie słyszałam, żeby jakimkolwiek panteonem bóstw zarządzała kobieta. W greckiej mitologii losy o to, kto będzie panował nad resztą bogów, ciągnęli Zeus, Posejdon i Hades, czyli faceci (ich siostry Hera, Demeter i Hestia w ogóle nie były brane pod uwagę).
Poza tym w chrześcijaństwie też były kobiety święte, stawiane za wzór kobietom i mężczyznom, na czele z Matką Bożą, która została wyniesiona wyżej niż jakikolwiek zwykły człowiek.

"Obywatele posiadali prawa - prawo rzymskie jest dzisiaj podstawą prawa karnego."
W późnośredniowiecznej Polsce też tak było - nasza szlachta potrafiła się zabezpieczyć przywilejami ;P

"W średniowieczu o porządku na świecie, a raczej jego braku, decydowali słudzy boży. "
Tylko oni? A władcy świeccy byli tylko marionetkami? Słyszałeś może o sporze cesarza niemieckiego z papieżem i tym, jak ten pierwszy ładnie urządził drugiego?

"Dzisiaj średniowiecze - okres panowania kościoła to synonim zacofania, zabobonów i mrocznych wieków."
Efekt propagandy odrodzeniowo-oświeceniowej ;P Powiedz mi, dlaczego takimi epitetami nie obrzucasz na przykład baroku, w którym władza Kościelna również była silna, a tę epokę nie uważa się przecież generalnie za epokę nauki (w przeciwieństwie do następującego po niej oświecenia)?

"W nowoczesnym świecie do którego jako Polacy należymy czyli Europie Zachodniej katolicyzm dawno temu został zmarginalizowany.
To wciąż ten sam kościół co przed wiekami - tylko dzisiaj w cywilizowanym świecie ma małe pole do działania."
ZA to im mniej ludzi chodzi do kościoła, tym więcej chodzi do wróżek i wróżbitów ;P Takie są fakty na temat naszego ubercywilizowanego świata.

"Ciekawe co nowego wniosło średniowiecze poza sztuką sakralną?"
A o poematach rycerskich i ogólnie rozwoju epiki oraz architektury (niekoniecznie sakralnej) już nie słyszałeś?

Mówisz, że masz 31 lat, a argumenty masz jak nastolatek, który nagle odkrył "prawdę"...

Również pozdrawiam i zachęcam do refleksji.

_________________
World is enough.


N sty 08, 2012 23:29
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01
Posty: 1123
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
w obronie wypraw krzyżowych
http://www.youtube.com/watch?v=XiOkJI3cKAQ

http://www.youtube.com/watch?v=tiXZB8Ys ... re=related
Fragment książki "W domu najlepiej. Nasza droga do Kościoła katolickiego",Scott i Kimberly Hahn

Święty Paweł - który dla mnie był prototypem Lutra - w Liście do Rzymian, do Galatów i w całym swoim nauczaniu głosił, że usprawiedliwienie było czymś więcej niż tylko dekretem prawnym. Czyniło nas ono dziećmi Bożymi w Chrystusie, mocą jedynie Jego łaski. Odkryłem również, że święty Paweł nie twierdził nigdzie, że jesteśmy usprawiedliwieni jedynie przez wiarę. Protestancka zasada "sola fide" jest niebiblijna!

"Sola fide" była podstawową zasadą Reformacji, a tymczasem ja dochodziłem do wniosku, że święty Paweł nigdy jej nie wyznawał.

Biblia naucza w Liście św. Jakuba 2,24, że "człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary". "Także św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian 13,2, powiedział: "Gdybym [...] posiadał [...] wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym". Uznanie, że Luter popełnił tytej kwestii zasadniczy błąd, bardzo wiele mnie kosztowało. Od siedmiu lat Luter był moim głównym źródłem inspiracji do pełnego głoszenia mocy Słowa. Poza tym, doktryna ta była podstawą intelektualną całej Reformacji.
http://www.kbroszko.dominikanie.pl/hahn.html


Pn sty 09, 2012 11:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 03, 2010 4:53
Posty: 66
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Witaj Mario8

Dobrze że dzielisz się z nami swoimi dylematami. To oznacza że szukasz i zastanawiasz się nad swoim życiem a to już krok w kierunku poznania Prawdy. Nie każdemu się chce takie kroki czynić. Jesteś na dobrej drodze. W większości dylematy Twoje to kwestie natury historyczno- naukowej. Warto byś uczynił krok dalej w swoich wątpliwościach i postarał się samodzielnie w miarę swoich możliwości poszukać pewnych odpowiedzi na Twoje problemy. Poszukaj zatem sobie jak możesz informacji o pewnym byłym ateiście nazywa się Vittorio Messori. Nawrócił się na katolicyzm (przeszedł proces odwrotny do Twego :-). On pisze ciekawe książki historyczno-apologetyczne. Bardzo jasno i prosto ukazuje wcale nie takie oczywiste kwestie z historii Kościoła niczego nie narzucając i pozwalając wyciągnąć czytelnikowi własne wnioski. Proszę podążaj dalej tą drogą którą idziesz a zobaczysz zaskakujące rzeczy. Tolle lege! :-)

Pozdrawiam


Pn sty 09, 2012 12:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Analizy, tysiące badań, setki naukowców, odrzucane fakty i co z tego skoro Całun Turyński jest poza naszym zasięgiem mozliwości technicznych? Jak więc sklasyfikowac Boga i Jego dzieła?
Czasem fakty przeczą tezie, że Bóg istnieje a czasem możemy się z nimi bić na przekór prawdzie i Bogu.
Niezależnie od tego bez Niego świat nie miałby sensu.
piona

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Pn sty 09, 2012 13:01
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
piona napisał(a):
Analizy, tysiące badań, setki naukowców, odrzucane fakty i co z tego skoro Całun Turyński jest poza naszym zasięgiem mozliwości technicznych?

Przepraszam za tę dygresję, ale nie mogę się powstrzymać :)

Prof.Giulio Fanti oraz syndolog Emanuela Marinelli poddali analizie statystycznej sto twierdzeń na temat Całunu, szacując ich poziom prawdopodobieństwa.
Pod soczewką powiększającą naukowcy umieścili osiem wyglądów płótna, dziewięć cech mikrocząsteczek odnalezionych na tkaninie, czternaście znaków szczególnych związanych z krwią, siedemnaście hipotez dotyczących powstania wizerunku, trzy elementy związane z innymi obrazami (napisy i monety), dwadzieścia elementów związanych z Mężczyzną z Całunu, dwanaście wydarzeń historycznych oraz osiemnaście analogii między Mężczyzną z Całunu oraz opisami biblijnymi Jezusa Chrystusa.
Wyniki potwierdziły niemal z absolutną pewnością, że Jezus był rzeczywiście owinięty w to płótno.
Porównawszy to z grą w ruletkę, Fanti i Marinelli stwierdzili, że jest bardziej prawdopodobne, że raczej 116 razy pod rząd zostanie wylosowana ta sama liczba, niż to, że Całun jest fałszywy.

Drugi Całun, Saverio Gaeta

Ja chyba nie potrzebuję tego dowodu...przypomniałam sobie, który(a)ś z forumowiczów opisywał jak JPII podczas wystawienia Całunu skierował swe kroki najpierw przed Najświętszy Sakrament, dopiero w drugiej kolejności podszedł do Płótna..To daje do myślenia.
Jednak gdybym była niewierząca to chyba ten powyższy fragment książki skłoniłby mnie do małej refleksji, a gdybym była z gatunku dociekliwy niewierzący-próbowałabym dotrzeć do wszystkich możliwych badań na ten temat.. , choćby po to, żeby później móc spokojnie powiedzieć _ wierzący nie mają żadnych przesłanek by wierzyć ;)


Pn sty 09, 2012 20:12
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
A oto „osiągnięcia” Kościoła katolickiego:

- Hołubiąc i broniąc swojego patriarchalnego tworu, przez całe wieki czynił kobiecie niewyobrażalną krzywdę jako istocie rzekomo gorszej i nieczystej
- Z erotyzmu i jego całego piękna uczynił grzech. Seks, miłość wolną, piękną, pełną doznań duchowych i zmysłowych, sprowadził do podziemia ludzkiej świadomości i trzyma tam – u swoich wyznawców – do dziś
- Przez wieki sam tworzył dogmaty i wynaturzone prawa, wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo
- Z Boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie, strącającego do piekła bez opamiętania wszystkich
- Ustanowił przymusowy celibat dla duchownych – jeden z najbardziej chorych pomysłów, jaki tylko można sobie wyobrazić – tylko po to, aby majątki zgromadzone przez księży po ich śmierci nie wpadły w ręce potomków, lecz wróciły do Kościoła
- Posunął się nawet do superbzdury, wymyślając niepokalane poczęcie i pozbawiając matkę Chrystusa – czołowej przecież postaci Kościoła – wszystkich pięknych cech kobiecości, macierzyństwa, miłości nie tylko zmysłowo-cielesnej, ale i duchowej
- Zapisał się niezwykłą wręcz chciwością, gromadząc dobra nieprzebrane i od wieków nie ustając w tej działalności.

Dlatego ja - wierzący w Boga a niewierzący w Kosciół katolicki uważam że Bóg jest niezwykle mądry,dobry i tolerancyjny. Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć Jego milczącej zgody na wyczyny Kościoła, który przecież imieniem tego Boga się pieczętuje


Pn sty 09, 2012 20:37

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 13:08
Posty: 4
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
mykitos napisał(a):
A oto „osiągnięcia” Kościoła katolickiego:

- Hołubiąc i broniąc swojego patriarchalnego tworu, przez całe wieki czynił kobiecie niewyobrażalną krzywdę jako istocie rzekomo gorszej i nieczystej
- Z erotyzmu i jego całego piękna uczynił grzech. Seks, miłość wolną, piękną, pełną doznań duchowych i zmysłowych, sprowadził do podziemia ludzkiej świadomości i trzyma tam – u swoich wyznawców – do dziś
- Przez wieki sam tworzył dogmaty i wynaturzone prawa, wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo
- Z Boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie, strącającego do piekła bez opamiętania wszystkich
- Ustanowił przymusowy celibat dla duchownych – jeden z najbardziej chorych pomysłów, jaki tylko można sobie wyobrazić – tylko po to, aby majątki zgromadzone przez księży po ich śmierci nie wpadły w ręce potomków, lecz wróciły do Kościoła
- Posunął się nawet do superbzdury, wymyślając niepokalane poczęcie i pozbawiając matkę Chrystusa – czołowej przecież postaci Kościoła – wszystkich pięknych cech kobiecości, macierzyństwa, miłości nie tylko zmysłowo-cielesnej, ale i duchowej
- Zapisał się niezwykłą wręcz chciwością, gromadząc dobra nieprzebrane i od wieków nie ustając w tej działalności.

Dlatego ja - wierzący w Boga a niewierzący w Kosciół katolicki uważam że Bóg jest niezwykle mądry,dobry i tolerancyjny. Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć Jego milczącej zgody na wyczyny Kościoła, który przecież imieniem tego Boga się pieczętuje


-straszną krzywdę zrobił kobietom, szczególnie czyniąc jako wzór człowieczeństwa właśnie kobietę
- pokaż mi gdzie Kościół naucza, że seks to grzech. W tej kwestii nauka jest jasna i prosta i bardzo szanująca człowieka.
- jakoś pomimo celibatu nadal mamy do czynienia z powołaniami. Księżom to nie przeszkadza a Tobie może?


Pn sty 09, 2012 21:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
mykitos napisał(a):
A oto „osiągnięcia” Kościoła katolickiego...(cut)


Masz bardzo skrzywioną wizję Kościoła i wiary. Inna sprawa, że Kościół to nie jest zbiór aniołów. To tylko ludzie więc i grzech tu nie jest obcy.
Jednak w życiu trzeba odnajdywać piękne rzeczy. Skupiając się wyłącznie na kłamstwach, niedomówieniach i negatywach można zochydzić wszystko. Tylko po co?
piona

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Śr sty 11, 2012 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
Większej listy mitów i przejaskrawień nie widziałem. OWSZEM: KK ma wiele na sumieniu, ale PRAWDA (przynajmniej ta nasza, ludzka) jest zawsze BARDZIEJ skomplikowana niż się nam wydaje.

@Mario8, smutne jest to iż tak istotne, życiowe decyzje podejmujesz na podstawie powierzchownej wiedzy. Widać, że znasz WIELE sloganów, ale z głębią prawdy to nie ma wiele wspólnego.

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Śr sty 11, 2012 15:26
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
august napisał(a):
-straszną krzywdę zrobił kobietom, szczególnie czyniąc jako wzór człowieczeństwa właśnie kobietę


Oczywiscie

Prawo kościelne
# W VI wieku na soborze w Macon biskupi głosowali nad problemem: czy kobiety mają dusze?

# W miejscu, w którym zatrzyma się ksiądz, nie powinna przebywać żadna kobieta. Synod Paryski, 846

# Kobiecie nie wolno mieszkać w pobliżu kościoła. Synod w Coyaca, 1050

# Księża, którzy udzielają noclegu kobietom i doznają przy tym z podniety, muszą zostać ukarani. Kobiety natomiast mają zostać sprzedane przez biskupa jako niewolnice. 2. Synod w Toledo


august napisał(a):
- pokaż mi gdzie Kościół naucza, że seks to grzech. W tej kwestii nauka jest jasna i prosta i bardzo szanująca człowieka.


Prosze bardzo
- http://www.youtube.com/watch?v=jXcJ16ye64c

-tutaj lepiej http://www.eioba.pl/a/2of2/zapladnianie ... e-wiernych
-a co na to katechizm http://www.teologia.pl/m_k/zag06-7d.htm#6 - widać że kobieta ma być maszynką do rodzenia

august napisał(a):
- jakoś pomimo celibatu nadal mamy do czynienia z powołaniami. Księżom to nie przeszkadza a Tobie może?

W Europie zachodniej następuje spadek
Cerkiew Prawosławna - jako najstarsza wspólnota Chrześcijańska dopuszcza małżęństwo kapłanów. Ani małżeństwo księdza, ani celibat nie zapewniają automatycznie świętości życia

Sam papież Grzegorz Wielki na początku VII wieku bronił prawa do ożenku, z całą stanowczością zakazując bojkotowania liturgii sprawowanej przez żonatych duchownych, jak również grożąc ekskomuniką tym z wiernych, którzy uważali księży żonatych za niegodnych sprawowania św. Eucharystii, to miną cztery wieki i już w wieku XI papież Mikołaj II postąpi dokładnie na odwrót. Zatem co papież to inne wymysły

Pozdrawiam


So sty 14, 2012 19:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
mykitos napisał(a):
august napisał(a):
-straszną krzywdę zrobił kobietom, szczególnie czyniąc jako wzór człowieczeństwa właśnie kobietę


Oczywiscie

Prawo kościelne
# W VI wieku na soborze w Macon biskupi głosowali nad problemem: czy kobiety mają dusze?

# W miejscu, w którym zatrzyma się ksiądz, nie powinna przebywać żadna kobieta. Synod Paryski, 846

# Kobiecie nie wolno mieszkać w pobliżu kościoła. Synod w Coyaca, 1050

# Księża, którzy udzielają noclegu kobietom i doznają przy tym z podniety, muszą zostać ukarani. Kobiety natomiast mają zostać sprzedane przez biskupa jako niewolnice. 2. Synod w Toledo


Proszę sobie dokładnie prześledzić dzieje kobiet i zastanowić się czy poniżanie kobiet to problem instytucji Kościoła Katolickiego czy też głębszych uwarunkowań społeczno-ekonomicznych?
Dobrą książką jest "Gorsza Płeć" pani profesor Marii Boguckiej. Polecam.

Czy wie Pan, że jeszcze ojcowie Oświecenia poniżali kobietę i zastanawiali się czy jest ona pełnym człowiekiem? Podaje Pan wczesnośredniowieczne prawo kościelne zapominając, że w 1000 lat później kobiety dalej są dyskryminowane...i to wydawałoby się całkowicie w oderwaniu od Kościoła czy ogólnie religii. Dlaczego? Proszę się zastanowić.

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


So sty 14, 2012 20:27
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego nie jestem już katolikiem, chrześcijaninem?
LJ91 napisał(a):
Proszę sobie dokładnie prześledzić dzieje kobiet i zastanowić się czy poniżanie kobiet to problem instytucji Kościoła Katolickiego czy też głębszych uwarunkowań społeczno-ekonomicznych?

Zgadza się. Poniżanie kobiet to nie tylko działanie KK. Islam a wcześniej Judaizm był nawet ostrzejszy w poniżaniu kobiet.Ale na szczęście (jak mówisz) to były głownie uwarunkowania społeczne (które po części Kosciół przejął). Przemineły one dawno,mamy XXI wiek więc sa nowe standarty

LJ91 napisał(a):
Czy wie Pan, że jeszcze ojcowie Oświecenia poniżali kobietę i zastanawiali się czy jest ona pełnym człowiekiem?

Widem o tym i nie zaprzeczam
LJ91 napisał(a):
Podaje Pan wczesnośredniowieczne prawo kościelne zapominając, że w 1000 lat później kobiety dalej są dyskryminowane...i to wydawałoby się całkowicie w oderwaniu od Kościoła czy ogólnie religii. Dlaczego? Proszę się zastanowić.

Niekonieznie w oderwaniu od religii. Islam robi swoje. Ale współczesny Kosciół katolicki (a także pewni radykałowie protestanccy) nadal uważa za kobiete gorszą . Jej rola ma być wyłacznie jako matka,ma siedzieć w domu,natomiast praca i kariera zawodowa są odstępstwem.
A przeciez jak kobieta sobie ułoży życie to jej wybór (i nikomu nic do tego)


So sty 14, 2012 20:43
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL