Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 23:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
 Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Jezus? 
Autor Wiadomość
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
akruk napisał(a):
Rozumiem, że możesz nie pamiętać, czy nie kojarzyć, że o jakiejś osobie rozmawialiśmy w tym temacie nie dalej jak tydzień czy dwa tygodnie temu. Ale - na Cthulhu! - żyjemy w epoce Internetu. Wystarczy parę minut na wpisanie w Google i przeczytanie, kto to taki "Raymond N. Rogers".

Gdybyś czytał uważnie także cudze posty to byś zauważył,
że nie mogę ponownie otworzyć tego tekstu, a za pierwszym razem
nie zwróciłam uwagi na autorów.
akruk napisał(a):
Na Wielką Boginię! - przecież Raymond Rogers to jeden czołowych wyznawców autentyczności całunu.

Świetnie, w takim razie dalej dyskutuj z całunistą Fretensisem
Fretensis napisał(a):
Bo historia tego Całunu zaczyna się w tym wieku i w Edessie.
A tu masz link:
http://www.shroud.com/pdfs/rogers7.pdf
odnośnie naturalnego powstania tzw cudownych efektów.
Jeśli dodasz do tego znajomość realiów Palestyny z okresu Drugiej Świątyni, to odpowiedź masz prawie że na dłoni...

:heej:


Cz lip 26, 2012 8:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
akruk napisał(a):
Acro napisał(a):
Akruk!
A tak nieoficjalnie, to skąd masz tak imponującą i detaliczną wiedzę? ;)
Mam swoje lata, jak to mówią :D
Wiedzę mam z książek, artykułów, Internetu. Wszystkich detali nie pamiętam (metoda Lema), notuję albo sprawdzam i wyszukuję na bieżąco. Nawet krótkie informacje o śmierci jakiejś osoby ujawniają czasem interesujące detale lub po prostu przydatne w dalszych poszukiwaniach.

Też mam swoje lata (a nawet podejrzewam, że trochę nieswoich) i o wielu tych sprawach nawet nie słyszałem. Rozumiem, że interesujesz się tematem? Szkoda by było, żeby ta wiedza się zmarnowała. Może wrzuciłbyś całość gdzieś na stronę?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz lip 26, 2012 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
Też się przyznam, że parę akarukowych co bardziej obszernych wywodów z różnych tematów sobie zapisałem, bo szkoda by mi było, jakby gdzieś przepadły. Dobra robota :)

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz lip 26, 2012 11:18
Zobacz profil
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
@Acro
To stos uwag, cytatów, czasem powtarzających się informacji, czasem całych artykułów, niektórych rzeczy zupełnie nadmiarowych, które jakoś mnie chwilowo zaciekawiły. Sterta. Użyteczna tylko dlatego, że się w niej orientuję, że ramy i spójność mam w głowie, a tylko szczegóły w notatkach. Bezpośrednio zupełnie nie nadają się do publikacji. Ale możesz swobodnie skorzystać z tego, co w jako tako uporządkowanej formie napisałem na forum, i zamieścić gdzieś. Jako zestaw tekstów lub całość (jeśli masz czas i chęci do złożenia w uporządkowaną całość). Możesz traktować jako napisane na licencji CC BY-NC-SA.

@JedenPost
Też tak robię, jak znajdę coś ciekawego, a wygląda na to, że występuje tylko w jednym miejscu :)


Cz lip 26, 2012 11:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
MARIEL napisał(a):
:heej:

Tak myślałem. Na całunofobię nie ma lekarstwa i prędzej, czy później pozostaje zrobić "heej" lub "EOT". Zwłaszcza, kiedy całunofobia osiąga stadium fanatyzmu, sowicie sięgając po erystyczne chwyty. Zawsze wynajdzie setki "kontrargumentów", z których większość, to czysta sofistyka, co z resztą widać w powyższych całunofobicznych wypowiedziach. Odrobina merytoryki jest w nich przykryta gradem zacietrzewionych erystycznych manipulacji.

Mówilismy, że warto przeprowadzić ponowne badania metodą C14, w obliczu wątpliwości, jakie wywołały poprzednie. Być może tym razem z próbki usunięto by odpowiednio zanieczyszczenia wpływające na wynik badania. Być może pozwolono by na udział w tych badaniach ekspertów, a przynajmniej obserwatorów, ze strony Kościoła. I jeśli wskazałyby one na I wiek po narodzeniu Chrystusa, to wówczas całunofobia znów podniosłaby stertę "kontrargumentów", grzebiąc w życiorysach zaangażowanych w to badanie naukowców i usiłując dowieść, że "na pewno" na niczym się nie znają, albo "na pewno" błędnie przeprowadzili badania.

Na całunofobię nie ma lekarstwa. Gdy zaczyna brakować jej argumentów, tradycyjnie zaczyna obrażać, sugerować, że adwersarze są półgłówkami, tworzyć wyrocznie z własnych "autorytetów". Przy okazji będzie pomniejszać znaczenie argumentów wyraźnie wskazujących na autentyczność Całunu. Osoby, które wierzą, że Całun jest płótnem, w którym zmartwychwstał Chrystus, wierzące także w nienawiść diabła oraz w to, że czuje on strach przed wszystkim, co ma związek z Chrystusem, nie są zaskoczone, że całunofobia tak łatwo przechodzi w agresywny fanatyzm. Nie da się zaprzeczyć, że bywa to fanatyzm inteligentny, ale skrajne zacietrzewienie ostatecznie bierze w nim górę.

Oczywiście prawdą jest, że osoby wierzące w zmartwychwstanie Jezusa, nie potrzebują ostatecznie Całunu do swojej wiary. Wiara bowiem, jak mówi Pismo, rodzi się ze słowa, z Dobrej Nowiny. Całun jest tylko dodatkiem. I to często dodatkiem, którego potrzebują bardziej wątpiący czy wprost niewierzący, a nie świadomi chrześcijanie. W tym miejscu dobrze przytoczyć kolejną wypowiedź z cytowanej powyżej książki Górnego i Rosikonia "Świadkowie Tajemnicy. Śledztwo w sprawie relikwii Chrystusowych":

Cytuj:
Na temat zgodności Całunu Turyńskiego i Chusty z Manoppello [identyfikowanej z chustą Weroniki - przyp. piok333] warto przytoczyć jeszcze jedną wypowiedź. Pochodzi ona z pism żyjącej w latach 1897-1961 włoskiej mistyczki Marii Valtorty. W swoich zapiskach z 22 lutego 1944 roku zanotowała słowa, jakie miał do niej rzekomo wypowiedzieć Chrystus:

"Chusta Weroniki jest cierniem tkwiącym w duszy sceptycznej. Wy, letni i chwiejni w wierze, którzy kroczycie naprzód dzięki swym ścisłym badaniom, wy, racjonaliści - porównajcie Chustę z Całunem. Na pierwszej widnieje Oblicze Żyjącego, na drugiej - Zmarłego. Lecz długość, szerokość, cechy somatyczne, kształt, właściwości są takie same. Połóżcie płótna jedno na drugim, a zobaczycie, że się pokrywają. To ja jestem. Ja, który wam chciałem pokazać, kim byłem i czym dla was z miłości się stałem, Gdybyście nie należeli do zatraconych, do ślepych, te dwa płótna wystarczyłyby wam, by przywieść was do miłości, do żalu, do Boga".

Komentując powyższe słowa, ks. Andreas Resch napisał: "Nawet jeśli potraktujemy tę opinię krytycznie i uznamy, że z naukowego punktu widzenia nie możemy jej uwzględnić, musimy przyznać, że mamy do czynienia z wypowiedzią, która wykracza poza obszar naturalnej wiedzy Marii Valtorty. W tamtych czasach nikt jeszcze nie myślał o ewentualnych podobieństwach między tymi dwoma wizerunkami. Niewiedza sięgała tak daleko, że w niemieckim wydaniu jej pism miejsce to po prostu opuszczono. Współczesne badania każą wszakże zaliczyć tę wypowiedź do kategorii poznania paranormalnego i doświadczenia mistycznego".

Nie trzeba jednak odwoływać się do mistyki, skoro do takich samych wniosków dochodzi współczesna nauka. Jedynym momentem, w którym mogły powstać te dwa tak doskonałe zachodzące na siebie wizerunki, jest chwila, w której leżały jeden na drugim w grobie i poddane zostały działaniu nieidentyfikowanej do tej pory energii.

źródło: jw. s. 247

Oczywiście Całun Turyński z całym, przytłaczającym swymi wynikami, arsenałem badań nad nim - historycznych, ikonograficznych, biochemicznych, fotograficznych, medycznych czy botanicznych - to tylko jeden z argumentów na rzecz chrześcijaństwa. Zasługujący oczywiście na osobne rozpatrzenie, co z resztą dowiodła powyższa dyskusja. Czytający ją teraz czy też w bliskiej albo dalszej przyszłości, ocenią wagę argumentów i - o ile starczy im chęci i roztropności - oddzielą merytoryczną argumentację od sofistyki.

Całun jest to tylko jeden z argumentów na rzecz chrześcijaństwa. Niemniej jest także wiele innych. Moją uwagę przykuł niegdyś argument, który wprost mnie zaszokował:

Cytuj:
Znak dla niewierzących

W hiszpańskim miasteczku Calanda, oddalonym o 118 km od Saragossy, dokonał się "el milagro de los milagros" - czyli "cud cudów". Dwudziestotrzyletniemu Miguelowi Juanowi Pellicerowi w sposób cudowny przywrócona została amputowana prawa noga. Owoce wieloletnich poszukiwań i badań historycznych dokumentów dotyczących tego miezwykłego wydarzenia zostały opublikowane w książce zatytułowanej II Miracolo (Cud), napisanej przez słynnego pisarza i dziennikarza włoskiego Vittoria Messoriego.

Czytaj dalej: http://adonai.pl/cuda/?id=36

Cud. Lecz czy i w czasach Chrystusa towarzyszące Mu tłumy nie widziały cudów... Owszem, widzieli, lecz często i to nie pomogło. Niektórym nie pomoże, choćby sami na sobie doznali cudu i poczuli przez niego cały ogrom Bożej miłości. Także i wtedy łatwo to sobie zracjonalizują. "Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie"... "Ich losem - zagłada"...

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Cz lip 26, 2012 16:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
piok333 napisał(a):
Całun jest to tylko jeden z argumentów na rzecz chrześcijaństwa.

No i niby chłop literki składał, czytał, ale nic nie zrozumiał. Ech, rzucać perły przed wieprze... :D

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz lip 26, 2012 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 14, 2012 17:36
Posty: 90
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
piok333 napisał(a):
Cytuj:
Znak dla niewierzących

W hiszpańskim miasteczku Calanda, oddalonym o 118 km od Saragossy, dokonał się "el milagro de los milagros" - czyli "cud cudów". Dwudziestotrzyletniemu Miguelowi Juanowi Pellicerowi w sposób cudowny przywrócona została amputowana prawa noga. Owoce wieloletnich poszukiwań i badań historycznych dokumentów dotyczących tego miezwykłego wydarzenia zostały opublikowane w książce zatytułowanej II Miracolo (Cud), napisanej przez słynnego pisarza i dziennikarza włoskiego Vittoria Messoriego.

Jakoś dziwnym trafem takie "cuda" nie chcą zdarzać się w dzisiejszych czasach. Nie było by problemu z weryfikowaniem i dokumentowaniem takich przypadków. Nie musiałby słynny pisarz i dziennikarz prowadzić wieloletnich poszukiwań... Ba, książki by nie musiał pisać! W artykule można też przeczytać: "Cudownie uzdrowiony był gorliwym czcicielem Matki Bożej z Pilar..." - Czyżby dziś, już takich nie było?

_________________
Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna - Seneka Młodszy


Cz lip 26, 2012 19:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
Nunka napisał(a):
Jakoś dziwnym trafem takie "cuda" nie chcą zdarzać się w dzisiejszych czasach

Na pewno...?

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Cz lip 26, 2012 20:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 14, 2012 17:36
Posty: 90
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
piok333 napisał(a):
Nunka napisał(a):
Jakoś dziwnym trafem takie "cuda" nie chcą zdarzać się w dzisiejszych czasach

Na pewno...?
Uważasz, że umknęło by to uwadze opinii publicznej?

_________________
Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna - Seneka Młodszy


Cz lip 26, 2012 20:07
Zobacz profil
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
Cuda się zdarzają, tylko dziwnym trafem w pobliżu nie ma nikogo kto by to potwierdził. :D
To jak z Mojżeszem i płonącym krzakiem


Cz lip 26, 2012 20:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
Zdarzają się na pewno. Oto taki, który mnie osobiście dotknął:
Moje auto parkowało wśród kilkunastu innych. Nad ranem odkryłem, że zostało trafione sześcioma gołębimi strzałami - i tylko moje! Cud! Niech będzie błogosławiona Wielka Bogini Gołębica Zasrajucina! :P

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz lip 26, 2012 20:58
Zobacz profil
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
@Acro po prostu Bóg w tak perfidny sposób daje Ci znać o swoim istnieniu, a Ty jak zwykle opacznie odbierasz jego "zaloty" :D . Może jak Ci zaleje mieszkanie bądź ześle upierdliwych sąsiadów to wreszcie do Ciebie dotrze oczywistość, że istnieje :twisted:


Cz lip 26, 2012 21:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
Teraz rozumiem! Przy pomocy mnie oznajmia o swoim istnieniu moim sąsiadom! ;)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz lip 26, 2012 23:20
Zobacz profil
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
piok333 napisał(a):
Mówilismy, że warto przeprowadzić ponowne badania metodą C14, w obliczu wątpliwości, jakie wywołały poprzednie.
Pisz do arcybiskupa Turynu. Dotychczasowe badania jednoznacznie wskazują na XIV wiek, co pokrywa się z okresem, od którego rozpoczyna się niewątpliwa, ciągła, udokumentowana historia tego płótna. Z końcówki XIV wieku pochodzi notka biskupa Pierre'a d'Arcis, w której odnotowuje, że kanonicy kościółka w Lirey, nieopodal Troyes znowu wystawiają na pokaz tkaninę, która ma być rzekomo autentycznym płótnem grobowym, w które zostało ciało zawinięte Jezusa po zdjęciu z krzyża i na którym odbiła się jego postać. D'Arcis zauważa, że jego poprzednik, Henri de Poitiers, zaraz po tym, jak zaczęto wystawiać płótno, wykazał, że jest to fałszerstwo i po ujawnieniu oszustwa przez długi czas zaprzestano pokazywania rzekomej relikwii:
Cytuj:
Ostatecznie, po wnikliwym dochodzeniu i badaniach, odkrył jak rzeczone płótno zostało chytrze odmalowane, prawdę poświadczoną przez artystę, który je wykonał, mianowicie, że jest to dzieło umiejętności ludzkiej, a nie było ono uczynione w sposób cudowny, ani też nam zesłane.
Kluczowa kwestia z datowaniem radiowęglowym jest następująca: ponoć wykonane badania C14 są niewiarygodne, wypaczone, bo wykonane na łatach albo zanieczyszczonych próbkach. Gdyby nie to, wskazałyby "poprawną" datę powstania płótna: I wiek naszej ery. W takim razie trzeba uznać za cud, że w wyniku "wypaczenia" wyniki ze wszystkich laboratoriów zgodnie wykazały właśnie XIII-XIV wiek, zgodnie z relacją biskupa D'Arcis, a nie np. IX wiek, ani nie XVIII. Pytanie teraz: komu powinno zależeć na ponownych badaniach C14 i udowodnieniu, że datowanie było błędne? Pisz do biskupa Turynu.


piok333 napisał(a):
Być może tym razem z próbki usunięto by odpowiednio zanieczyszczenia wpływające na wynik badania.
Być może cię to zaskoczy, ale przed przystąpieniem do datowania usunięto zanieczyszczenia. To standardowa procedura.
Radiocarbon Dating of the Shroud of Turin, Nature, Vol. 337, No. 6208 napisał(a):
Because it was not known to what degree dirt, smoke or other contaminants might affect the linen samples, all three laboratories subdivided the samples, and subjected the pieces to several different mechanical and chemical cleaning procedures.

Ponieważ nie wiedziano, do jakiego stopnia brud, dym czy inne zanieczyszczenia mogły wpłynąć na lniane próbki, wszystkie trzy laboratoria podzieliły próbki i poddały kawałki kilku różnym mechanicznym i chemicznym procesom oczyszczenia.

All laboratories examined the textile samples microscopically to identify and remove any foreign material.

Wszystkie laboratoria zbadały próbki tkaniny mikroskopowo, w celu zidentyfikowania i usunięcia wszelkiej obcej materii.
Szczegółowy opis zastosowanych procesów czyszczenia znajduje się w tym samym artykule. Czyżbyś go nie czytał?

Co więcej, do pokazania absurdalności "teorii zanieczyszczeń" wystarczy prosty model i proste rachunki:

Okres połowicznego rozpadu C14 wynosi 5730 lat, czyli jeśli w jakiejś współczesnej próbce mamy 100 jednostek wagowych C14, to w próbce liczącej 5730 lat i ważącej ogółem tyle samo izotopu C14 została połowa, czyli 50. Gdyby, jak utrzymują wyznawcy całunu, płótno liczyło sobie 2000 lat, z pierwotnej zawartości 100 jednostek C14 pozostałoby
Kod:
N = 100 * 2^(-2000/5730) = 100 * 0,785106
czyli 78,5 jednostek, reszta ulegnie rozpadowi. Z kolei gdyby liczyło 1000 lat, z pierwotnej zawartości 100 jednostek C14 pozostałoby w nim
Kod:
N = 100 * 2^(-2000/5730) = 100 * 0,886062
czyli 88,6 jednostek. Tymczasem radiowęglowy wiek całunu wyniósł 700 lat, co daje z obliczeń wstecznych
Kod:
N = 100 * 2^(-700/5730) = 100 * 0.918808
czyli 91,9 jednostek.

To oznacza, że w wynikach z 1988 roku mamy "nadmiar" C14 równy:
Kod:
D = 91.9 - 75.5 = 16.4
czyli 16,4 jednostek. Jeśli próbka pochodzi sprzed 2000 lat, wówczas 75,5 jednostek stanowi "oryginalny C14", to jest pochodzący z autentycznego płótna, a pozostałe 16,4 pojawiły się za przyczyną późniejszych zanieczyszczeń znajdujących się na powierzchni płótna. Załóżmy, że całość tych zanieczyszczeń jest współczesna, pochodzenia organicznego. Jakie w takim razie powinny być proporcje zanieczyszczeń (C14=100) do płótna (C14=75,5), żeby uśredniony wynik wynosił C14=91,9? Przyjmując, że dokładnie połowę stanowi oryginalne płótno, a druga połowa to zanieczyszczenia, otrzymalibyśmy
Kod:
N = ½*100 + ½*75.5 = 87.75
, co odpowiada wiekowi 1100 lat. W takim razie potrzeba więcej zanieczyszczeń, żeby wiek wyniósł 2000 lat. Niech sumaryczna waga całości wynosi 1000:
Kod:
C + Z = 1000
Zatem sumaryczna waga C14 w tej całości wynosi:
Kod:
C*0,755 + Z*1,000 = 0,919*1000
Z rozwiązania układu tych równań otrzymamy:
Kod:
C = 330.6
Z = 669.4
Z/C = 2.02
Ten wynik oznacza, że pozostawione zanieczyszczenia powinny ważyć dwa razy tyle, co samo płótno, aby przesunąć wyniki datowania z postulowanych 2000 lat na uzyskane 700 lat. Zauważmy: jeśli wszystkie zanieczyszczenia są współczesne. Jeśli część jest starsza, potrzeba ich jeszcze więcej.

Przedstawiony model został zrobiony na kolanie, jest prymitywny i swoją drogą daje fałszywy obraz metody (faktycznie nie waży się C14, tylko rejestruje liczbę emitowanych cząstek β w jednostce czasu; w AMS atomy C14 zlicza się bezpośrednio). Ignoruje fakt, że podstawą metody jest stosunek zawartości radioaktywnego izotopu C14 do zawartości stabilnych C12 i C13, a nie sama ilość C14 w masie próbki. Nie uwzględnia rozmaitych innych detali, jednak dobrze pokazuje tę jedną rzecz: skalę problemu, jaki postuluje "teoria zanieczyszczeń". Z ciekawości porównajmy go z opiniami innych:
John P.Jackson, A New Radiocarbon Hypothesis, maj 2008, Turin Shroud Center of Colorado(!) napisał(a):
Another hypothesis to explain the medieval radiocarbon date is that the Shroud sample has been contaminated by intrinsically younger (in a radiocarbon sense) material that is alien to the cloth such as bioplastic residues from microbial action. The problem here is that the amount of carbon mass in such a contamination needed to skew the radiocarbon date of the Shroud from the first to the fourteenth century would be in excess of twice that present in the Shroud sample itself, assuming that the intrinsic radiocarbon date of the contamination is of modern age or older.

Inna hipoteza dla wyjaśnienia średniowiecznej daty radiowęglowej stwierdza, że próbka całunu została zanieczyszczona przez młodszy (w sensie radiowęglowym) materiał, obcy w stosunku do płótna, taki jak bioplastyczne pozostałości działań mikrobów. Problem polega tu na tym, że ilość masy węgla w takich zanieczyszczeniach potrzebna do tego, żeby zniekształcić radiowęglową datę Całunu z pierwszego na czternasty wiek byłaby ponad dwukrotnie większa od ilości w próbce samego Całunu, przy założeniu, że zawarta w zanieczyszczeniach data radiowęglowa to czasy współczesne lub dawniejsze.


Pt lip 27, 2012 13:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chrześcijaństwo jest prawdą? A inne religie? Dlaczego Je
Cud...

Wielu z niego szydzi, ale czy szyderstwa niedowiarków potrafią zmienić fakt, że Miguelowi Pellicerowi odrosła noga...?

Całun...

Czy dogmatyzacja datowania radiowęglem pomoże całunofobii? Wszak to omylna metoda. I cóż uczyni całunofobia, gdy kolejne badania Całunu metodą C14 - miejmy nadzieję, że tym razem przeprowadzone mniej kontrowersyjne - wskażą na I wiek, tak jak inne badania syndologiczne... Czy wówczas zdogmatyzuje omylność metody, jak teraz dogmatyzuje samą metodę? Czy w ten sposób zwróci się przeciw datowaniu radiowęglem, a autorytety własne całunofobii pójdą u niej w odstawkę?

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Pt lip 27, 2012 14:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL