Ostatnio z moją wiarą w Boga było źle. Dużo się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, że Go niema. W duchy też nie wierzyłam, myślałam, że to wszystko jest tylko wymysłem ludzkiej wyobraźni.
Jednak od tego czasu zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Raz czułam, że w moim pokoju "coś" jest.
Budzę się o 3 w nocy, mam zawroty głowy w kościele, robi mi się słabo. Na zakończeniu 6 klas dziewczyny śpiewały piosenki z przeglądu piosenki religijnej - byłam wtedy agresywna, było mi niedobrze, bolała mnie głowa. Ogólnie jest dobrze, miewam duszności i prawie mdleję.
Raczej nie boję się zjawisk paranormalnych, duchów, zjaw itd. bo w to nie wierzyłam, ale teraz.
A co do przeszłości: koleżanka mi powiedziałą, że podobno jak czytasz biblię szatana i zapalisz obok siebie świeczkę, po chwili świeczka zgaśnie. Oczywiście sróbowałam, świeczka nie zgasła, ale tak się bałam, że sama ją zgasiłam i wylaczylam kompter. Co do mojej wiary w Boga, mozna powiedzieć, że wierzę ale nie za bardzo, i właśnie tu kolejne schody: czasami chcę się pomodlić, ale jakby nie mogę, gdy chcę ukleknąć po prostu nie mogę czuję taki opór, że nie jestem w stanie.
Co mi jest? Myślę o pewnej rzeczy, ale potrzebuję Waszego stwiedzenia co to jest, pomóżcie.
PS. Mam 13 lat.

Ta rzecz o ktorej myslisz a nie chcesz o niej pisac to chyba chodzi Ci o opetanie.Nie martw sie to nie jest zadne opetanie tylko poprostu zaczynasz myslec logicznie i te logiczne myslenie nie pozwala Ci rowniez na modliwe do Boga na ktorego i tak nie masz co liczyc.Takze daj spokoj sobie z tym wszyskim (Bog,wiara itd) a wyjdzie to tylko Tobie na dobre.

My nie stwierdzimy co to jest bo niby na jakiej podstawie. Tutaj ludzie dyskutują, wymieniają się poglądami, a nie zajmują egzorcyzmami, czy rozeznaniem duchowym przez internet. Ja radzę udać się do lekarza pierwszego kontaktu, a następnie również do jakiegoś księdza.

Z racji wieku rozumiem że łatwiej uwierzyć Ci, oraz testować różne głupoty. To dobra okazja, abyś zaczęła myśleć krytycznie. To że ktoś coś tam powiedział (a tym bardziej równolatka koleżanka) to należy przyjmować ostrożnie. Poważni ludzie nie operują - słyszałam, że podobno... Oczywiście bycie krytycznym to nie bycie na nie wobec wszystkiego, lecz sprawdzanie, badanie, szukanie rzetelnych informacji, również w wierze. Nie wiem czy w wieku 13 lat można dojść do wniosku że Boga nie ma. Można za to spokojnie uleć opiniom które to sugerują. Osobiście nie sądzę aby ateiści z racji swojej niewiary byli opętani. To dziecinne myślenie. Ale jak napisałem wyżej, tak sugeruje zrobić. Tutaj dostaniesz stos opinii, którymi nie możesz się sugerować jako autorytetem. Chyba że Twoje badania lekarskie to wysyłanie e-maila do lekarza.

Z tak krótkiego opisu, bez poznania Twojej drogi życia, nikt Ci nie pomoże, raczej doradcy zaszkodzą Ci jeszcze bardziej. Temat bardzo osobisty, chyba nie jest dobry na forum.
Szukaj Miłości, Miłość wszystko przezwycięży, kochaj, wyrzuć nienawiść z serca do kogokolwiek, to pomoże Ci spać spokojnie i głowa nie boli.
Pokój z Tobą

myślę, ze trochę za bardzo racjonalnie podeszło się tu do problemu.
to już bliskie stwierdzeniu: "szatana nie ma, wyluzuj się"..

myślę, ze stoisz przed wyborem. ciągnie cie w jedna i w druga stronę.
osobiscie nie radzialabym ci palic swiec i czytac niewlasciwej literatury,
bo będziesz miała coraz mniej do powiedzenia...na tym polegają zniewolenia.

Pan Bóg jest miłością i życiem. Nie odwracaj się od Niego.

Czym się karmisz, tym będziesz żyła. Dobrem, będziesz dobra.

Gdy bylem nie wiele starszy od Ciebie, tez wpadla mi w rece ta ksiazka. Nawet probowalem wypowiadac z niej jakies zaklecia. Koniec koncow nic sie nie stalo. Ksiazka ta krazyla w gronie znajomych i nikomu tez nic nie bylo. Mysle, ze ta ksiazka to najzwyklejszy produkt stworzony przez kogos z premedytacja aby zarabiac na jej kontrowersyjnosci.

Nie mniej jednak zgadzam sie z Mkb. Nie ma co bagatelizowac. Jesli na prawde czujesz, ze dzieje sie cos zlego to porozmawiaj z kaplanem. Krotka rozmowa z ksiedzem da Ci z pewnoscia znacznie wiecej niz godziny na tym forum.

ps.
Wiem, ze ludzie w tym wieku robia rozne eksperymenty (i glupoty). Pamietaj, ze niektore bledy moga miec wplyw na reszte Twojego zycia. Pomodl sie. Postaraj sie odzyskac wiare. To jedyna rozsadna droga.

to prawda.
dziwne, ze w mlodosci, czesto sie o tym nie wie..lub nie mysli..
a potem jest już za późno.

Dlatego dużo zależy od Świadectwa Życia Rodziców. Powinniśmy działać tak, aby nasze dzieci nie mogły nas krytykować, ani naśladować w złu. Dajmy się kochać dzięki miłości okazywanej wraz ze sprawiedliwością i miłosierdziem. Powinniśmy być przykładem i umocnieniem naszych dzieci. Ich Pokojem, przewodnikiem i pierwszą Miłością. Matka jest zawsze pierwszym obrazem małżonki, którą będą mieć. Ojciec ma dla swych młodych córek oblicze, o którym marzą dla swego małżonka. Sprawmy, by wasi synowie i córki wybierali w sposób mądry przyszłych współmałżonków – myśląc o swej matce i o swym ojcu – i pragnąc w nich tego, co znajduje się w ich ojcu, w ich matce: prawdziwej cnoty.

ja111 po prostu nie bój się miłości, jaką darzy Cię Chrystus. Nie szukaj rozrywek w internecie, bo przez internet można podpisać cyrograf (chyba wiesz co to jest). Jeżeli wchodziłaś na jakieś strony, a tam było o magii czy wampirach to idź do spowiedzi i wszystko powiedz księdzu, na pewno coś Ci poradzi. Proponuję obejrzeć ten film: http://www.youtube.com/watch?v=IeTkJQQgYag, długi, ale może odpowiedzieć na większość twoich pytań. Możesz również napisać do mnie, może też coś Ci poradzę.

Nie lękaj się, Bóg jest Miłością

i z tej miłości toleruje cierpienia, wojny, gwałty, głód, nędzę...

raczej z tej wolności...którą daje człowiekowi.

Wolność= grzech, zło?

jestem wolny, Bog dal ci wolnosc,
mozesz wybrać zło lub dobro.
za swoje wybory, a raczej za ich konsekwencje, nie obwiniaj potem Boga.

To czemu Bóg tylko niektórych stworzył takimi, że MIMO wolnej woli nie wybierają zła?