Wszechswiat bedzie sie rozciagal w nieskonczonosc az bedzie zimno w granicach zera oabsolutnego. Jedynym sposobem na przezycie bedzie uciec do innego wszechswiata przez czarna dziure : o Pytanie jak czy Bog zostawil czlowiekowi wskazowke jak to uczynic? : o

To w końcu będzie się rozszerzał w nieskończoność, czy do pewnego stopnia?A to według jakich praw? Czarne dziury to nie są żadne wrota teleportacyjne.
A po co miałby to robić? Czy ludzkość tego dożyje?

W nieskończoność. A zatem średnia temperatura wszechświata będzie dążyć do zera ale nigdy go nie osiągnie. Prosta matematyka.

Dokładnie. Czarna dziura może najwyżej przenieść w inne miejsce w czasoprzestrzeni. Prawdopodobnie nieszcząc wszystko co przenosi. Poza tym możliwość podróży między wszechświatami przeczy definicji wszechświata. Jeżeli była by ona możliwa, to by oznaczało, że te wszystkie "wszechświaty" to tak naprawdę jeden wielki wszechświat.

Lepiej się martwmy o to, że niszczymy naszą planetę i prawdopodobnie sami się w krótkim czasie (w porównaniu do wieku Wszechświata) wybijemy. A nawet jeśli to nastąpi to kończenie się zapasów wodoru w słońcu będzie kolejnym problemem. Poza tym nie jest udowodnione, że wszechświat będzie się rozszerzał w nieskończoność. Możliwe, że ma gęstość krytyczną i w pewnym momencie "zawróci" co doprowadzi do Wielkiego Kolapsu i ponownego Wielkiego Wybuchu. A to z kolei sugerowałoby, że tak się dzieje od zawsze i zawsze będzie się działo. Super:)

Świat jest wielowymiarowy. Odkrył to już Albert Einstein Teorią OTW.

Widziane przez nas cztery wymiary (długość, szerokość, wysokość w funkcji czasu) są tylko iluzją.

Dzisiejsza fizyka uważa że świat ma minimum 11 wymiarów. Za najbardziej realną uważa się M-teorię.

I zarówno nasi Aniołowie Stróżowie jak i Duchy Jasne nam pomagające i ciemne nas kuszące i Niebo i piekło nie są w czterech wymiarach, tych które dostrzegamy naszym wzrokiem.

Nie rozumiem poco to rozpatrujesz.

Przecież wszechświat został Stworzony tylko po to, by na jednej z planet stworzyć warunki, by mógł żyć człowiek. BÓG może w każdym momencie stworzyć tysiące światów, w których nie będzie praw naszej fizyki (materii), ani Układu okresowego pierwiastków (naszych)


Natomiast my w Niebie też będziemy mieli ciała – ale z innej materii (niż Einsteinowa E=mc2) i nie ma tam tego wszechświata, w którym żyjemy teraz.

I po Paruzji po pewnym okresie ten wszechświat będzie zbędny - nie będzie na nim ludzi.

To na co ta szopka z tym swiatem, jak bedzie zbędny potem? Moze bog to jest byt z innego wszechswiata, ktory potrafi tworzyc inne wszechswiaty oraz inne byty w tym ludzkie? Moze sie kiedys tego nauczymy jako cywilizacja : o

Wszechświatów jest dokładnie 1624 i kolejny w fazie projektu. Uprzejmie proszę i dziękuję za uznanie.

Zapomniałeś o tym z przedwczoraj! 1625!

Dla takich jak ty, szczególna teoria wzglednosci Einsteina i wynikająca z niej wzglednosc materi i energii jest ciezko pojmowalna.

Dla takich jak ty, pojęcie ironii i sarkazmu jest ciężko pojmowalne.

Wiele bylo ironi i sarkazmu a jednak ten swiat sie rozwija naukowo i technicznie. Co by bylo gdybysmy poprzestali na marazmie i kulcie sarkazmu. Wyobraz sobie , ze wszechswiat jest bardzo rozlegly. I jest problem na podroze po kosmosie z racji odleglosci. Dla ciebie kazda teoria ktora jest w jakis sposob abstrakcyjna, powoduje u ciebie reakcje zlosci, bo nie pojmujesz ze moze byc inaczej niz ty sobie to w glowce ulozyles : o

Nie skomentuję tego co napisałeś. Ale jednak komentuję. Jestem Miłością

Wiedziałem wcześniej, że jesteś heretykiem, ale nie spodziewałem się, że dopuścisz się tak zuchwałego bluźnierstwa,
zważywszy na twoje wcześniejsze wpisy Bóg jest miłością.

oto jest ten dla ktorego wszystko jest pojmowalne, poznajcie państwo mastera1