Czy możecie wykluczyć to, że jesteśmy np. niedoskonałymi istotami drugiej albo milionowej kategorii, stworzonymi nie przez Boga, ale przez twór Boży? Przez kogoś kogo stworzył Bóg idealnym, po to by wedle własnego uznania robił we Wszechświecie coś słusznego, np. zasiedlał dzięki swojej wielkiej technologii planety typu Ziemia, gdzie istnieją warunki do życia, by nie marnotrawić tak wielkiego obszaru jakim jest Wszechświat. Na pewno możecie to w pełni wykluczyć? Jeżeli to byłaby prawda, to takich jak my we Wszechświecie mogą istnieć miliardy miliardów i prawdziwy Stwórca nawet nie spojrzałby na pojedynczego człowieka, który jest dalszym tworem tego co on sam stworzył.
Wyobraźcie sobie, że Wasze dziecko ma magiczną technologię i tworzy jakiś byt, ten byt znowu tworzy kolejny, trzecia generacja tworzy z kolei czwartą itd., czy my byśmy musieli się przejmować tym wszystkim? Nie. Podobnie jest z nami, być może jakaś o wiele bardziej rozwinięta cywilizacja, która nas stworzyła robi sobie przysłowiowe jaja z ludzi. Być może tylko oni zwracają na nas uwagę. Może potrafią na wielką odległość leczyć jakieś schorzenia, zagłębiać się w ludzki umysł, tworzyć hologramowe wizje religijne (by ich stworzenia same się nie unicestwiły, trzeba trochę postraszyć np. piekłem, inaczej wszystko pójdzie na marne), mogą nawet znać przyszłość itp., ale nie są Bogiem/Bogami i przez to nie potrafią robić wszystkiego na co mają ochotę. Są w pewien sposób ograniczeni.
Sami dobrze wiecie, że życie na Ziemi rządzi się własnymi prawami, nigdy nie było WIELKICH cudów, jeden przez całe życie jest ślepy, inny sparaliżowany, jeszcze inny głuchy albo bez kończyn, czy Stwórca by na to pozwolił, by jego idealne twory były tak skopsane? I żeby jeszcze nigdy takich ludzi nie uzdrowił, nie dając im nawet szansy na zobaczenie tego świata/wszechświata (ślepi), usłyszenia go (głusi), życia na nim pełną parą (sparaliżowani, bez kończyn)? Nie! TO W OGÓLE NIE BYŁOBY SPRAWIEDLIWE I BAAARDZO GŁUPIE Z JEGO STRONY, ŻEBY COŚ TAKIEGO SIĘ DZIAŁO W JEGO OCZACH. Dlatego jest tylko jedno możliwe rozwiązanie tej zagadki: WSZECHMOGĄCA, NAJINTELIGENTNIEJSZA, NAJDOSKONALSZA SIŁA NIGDY NIE ZWRÓCIŁA NA NAS UWAGI! Prawdopodobnie jakaś cywilizacja nas stworzyła i "nie dorobiła" do końca. Błędy DNA, słaby mimo wszystko układ immunologiczny itd., jesteśmy podrzędną kategorią wśród istot żyjących i tyle. Nawet w naszej Galaktyce znajdujemy się w bardzo przypadkowym miejscu, nigdzie po środku itp., loteria. Wszechświat trwa od miliardów lat (mogą to być nawet biliardy, albo jeszcze większe liczby, nikt tak naprawdę tego nie wie), a człowiek od setek tysięcy lat, sami sobie pomyślcie, co mogło się w tym czasie wydarzyć (od powstania Uniwersum do powstania człowieka) w tym wielkim (nieskończonym?) tworze jakim jest Wszechświat.

No to kto stworzył tamtą cywilizacje?

Niestety mylisz się.
Znajdujemy się w idealnym miejscy galaktyki i wszechświata.
Własnie to że jesteśmy na obrzeżach galaktyki i wszechświat umożliwia nam życie.

Układ słoneczny w którym znajduje się nasza planeta jest w idealnym rejonie Drogi Mlecznej - nie za blisko i nie za daleko od jej centrum.

Idealne położenie

W rejonie tym, nazywanym przez niektórych uczonych ''ekosferą galaktyczną'' albo ''galaktyczną strefą mieszkalną'', występuje odpowiednia ilość pierwiastków chemicznych niezbędnych do podtrzymywania życia. Strefy które są bardziej oddalone od centrum Galaktyki mają tych pierwiastków za mało. Natomiast te położone bliżej są niebezpieczne ze względu na wysoki poziom zabójczego promieniowania.

Orbita ziemska leży około 150 milionów kilometrów od Słońca, co umożliwia panowanie odpowiedniej temperatury na powierzchni naszej planety odpowiednie do życia. Również kształt Ziemi - niemal kołowy - przyczynia się do tego, że przez cały rok znajdujemy się mniej więcej w tej samej odległości od Słońca.

Natomiast Słońce jest stabilne, odpowiednio duże i dostarcza dokładnie taką ilość energii, jaka jest potrzebna.

Idealny satelita


Satelita Ziemi - Księżyc - jego średnica to ponad jedna czwarta średnicy Ziemi. Jest wyjątkowo duży w stosunku do planety w porównaniu z innymi satelitami w Układzie Słonecznym.

Jest główną przyczyną pływów oceanicznych, istotnych dla równowagi ekologicznej Ziemi. Stabilizuje też ruch obrotowy naszej Ziemi. Bez niego kołysałaby się ja rozchybotany wirujący bąk, a nawet mogłaby się przewrócić na bok! Skutki byłyby katastrofalne.

Idealne nachylenie i tempo obrotu

Oś obrotu Ziemi jest odchylona od prostej prostopadłej do płaszczyzny orbity okołosłonecznej o jakieś 23,4 stopnia - dzięki temu mamy roczny cykl pór roku, rozmaite strefy klimatyczne i na większym obszarze panują umiarkowane temperatury. Długość dnia i nocy wynikające z ruchu obrotowego Ziemi jest w sam raz. Gdyby obracała się znacznie wolniej, dni byłyby dłuższe i nasłoneczniona strona globu by się spiekła a przeciwległa natomiast by zamarzła. Natomiast gdyby Ziemia obracała się znacznie szybciej, to przyczyniłoby się to do występowania gwałtownych wichur oraz zachodziły inne szkodliwe zjawiska.

Bo my wierzymy, że ziemia jest miejscem wygnania i nie wszyscy musza być tu szczęśliwcami, którym się dobrze powiodło. I kalecy są potrzebni, aby zdrowi im niosąc pomoc, mogli się uświęcać.
Żadne laboratorium nie potrafiło ożywić materii a jedynie genetycznie modyfikować istniejące życie.
Jesteś buntownikiem, któremu przyszło do głowy zanegować dobroć Boga, chyba tylko za to, że masz szczęście istnieć. To przez taką bezczelność pierwszych ludzi, jesteśmy tutaj wygnańcami bez żadnych dobrych perspektyw w swojej ziemskiej powłoce. Nie było przypadku, aby ona nie skończyła się zgonem. Na szczęście istnieje dusza, która stosownie do zasług tu i teraz na ziemi, wybierze sobie dalszy byt w piekle lub niebie. Zdaje się, że idąc za większością wybrałeś to pierwsze.

Zaraz, zaraz - czytając Twój tekst mam wrażenie, że gdzieś już to widziałem... Już wiem! Przecież podobne wypociny różnych autorów z epokowymi odkryciami czytam średnio dwa razy w miesiącu, jakże mogłem zapomnieć Chociaż z drugiej - faktycznie mogłem bo zarówno ja jak i 90% userów czyta to z najszczerszym znudzeniem (o ile w ogóle dobrnie do drugiego zdania) a po przeczytaniu treść wyparowuje z pamięci w tempie iście ekspresowym.

Słowem - daruj sobie i nie marnuj czasu, nikogo nie przekonasz (nie tylko dlatego ze jesteś amatorem/ignorantem bo lepsi od Ciebie próbowali/próbują i oprócz frustracji nie osiągają niczego). Nie jesteś tu pierwszy, na pewno nie ostatni

nie jestem straceńcem, ledwo przez pierwsze przebrnęłam bez uszczerbku na intelekcie:)

Do tej wyliczanki nalewy dodać, ze woda ma najcięższą postać przy + 4st. C. Dzięki tej właściwości w wodnych akwenach przy dnie jest najcieplej i mogą zimą funkcjonować ryby i inne stworzenia. Ta wyliczanka jest nieskończenie długa. Trzeba mieć wdzięczność i pokorę wobec dobroci, wspaniałomyślności i nieskończonej mocy genialnego Stwórcy Boga.

Padłeś ofiarą tego co opisujesz. To Twoja wyobraxnia podsuwa Ci takie interesujące, ale jak narazie zupełnie nie weryfikowalne pytania. Padłeś tez ofiarą zupełnie ludzkiego myślenia, bo co to właściwie znaczy że nie jesteś w jakimś wyjątkowym miejscu, jak to nazwałes po środku? Jesteś w bardzo dorbym miejscu, bo centrum galatyki nie jest miejscem które pozwoliloby nam powstać. To że nie jesteśmy w centrum koła, nie znaczy że obrzeża świadczą o przypadkowości. W grucnei rzeczy jednak mam pytanie: co chciałeś tutaj pokazać, udowodnić? Wymyslac można wiele scenariuszy. Na fali rewelacji o starozytnych astronautach to nic oryginalnego. I czemu kierujesz swoją wypowiedz tak ostro do religiantów i dewotów? Odnieść można wrażenie że patrzysz z góry, choć to żadna góra a tylko troche piasku na chodniku, nieco wyżej położone niż sam chodnik.

To mi przypomina gaworzenie niemowlęcia takie "dadada i tatata". Poza tym jeszcze odkrywa,że ma stopy i wkłada jedną sobie do buzi. Nawet potrafi się złościć i wypinać pupę. Bardzo młode to stworzenie, kiedyś przemówi logicznie i z wyrośnie z gaworzenia.

do @formek1:

Przedstawiłem ten Twój tekst obeznanemu w temacie gościowi z forum astronomicznego i oto co mi odpisał:



Macie swoją prawdę kreacjoniści tyle w tym pomysłowości co kot napłakał.

Nie mam dziś czasu odniosę się do jednego punktu" znawcy."
punkt 5 "ziemia kręciłaby się 3 razy szybciej"
i rewelacja
punkt 6 "Spokojnie doba mogłaby trwać 18 czy 30 godzin i nic specjalnego by się nie działo"

chyba jak ziemia kręciłaby się 3 razy szybciej to doba trwałaby 8 godzin.
A wtedy to juz raczej nie byłoby tak słodko.

Gdy czasy hejterów dobiegną końca, wreszcie nastanie era merytorycznych dyskusji. Znikną wtedy wszelkie fałszywe wizje świata .

Strasznie mnie denerwuje gdy ktoś używa słów, których znaczenia kompletnie nie rozumie.
Nie uzywaj więc koua czegoś, czego nie potrafisz pojąć i poprawnie zdefiniować.

Teraz odniosę się do wypowiedzi obeznanego gościa.

Punkt pierwszy powala logiką i mnóstwem argumentów.
"Jest dobrze" naprawdę wyjaśnia wszystko .


Tak .Inne pierwiastki są mniej ważne.
Wyobraźmy sobie brak innego mniej ważnego pierwiastka żelaza.
Jak wykazują badania, wielu Polaków cierpi na niedobór żelaza. Brak tego pierwiastka może wywołać anemię i wiele niepokojących zmian w organizmie, m.in. problemy ze skórą, włosami, paznokciami.

Żelazo jest istotnym składnikiem krwi, ma ogromne znaczenie zarówno dla funkcjonowania poszczególnych komórek, jak i całego organizmu. Żelazo tracimy w różny sposób, także przez pocenie się, złuszczanie naskórka. Według danych amerykańskich naukowców dorosły człowiek przeciętnie traci dziennie od 0,5 do 1 mg żelaza, przy zawartości w organizmie 4-5 g. Kobiety szczególnie dużo podczas obfitych miesiączek, źle prowadzonych kuracji odchudzających. Wszyscy – jeśli się źle odżywiają.
- Osoby z niedokrwistością często skarżą się na stałe uczucie zmęczenia, obniżoną sprawność fizyczną i senność – mówi dermatolog Katarzyna Prystupa. – Maja kłopoty ze skórą, włosami, paznokciami i błonami śluzowymi. Skóra robi się blada, sucha i szorstka. Włosy są cienkie i łamliwe, wypadają. Także płytki paznokci stają się łamliwe i kruche jak skorupka jajka. Warto wiedzieć, że łamliwość paznokci jest często wczesnym objawem anemii.

Czyli brak ma mało istotnego pierwiastka powoduje anemie, wypadanie włosów.


Magnez
Magnez jest niezbędny do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Często nazywa się go pierwiastkiem życia. Pełni on bardzo ważną funkcję zarówno w profilaktyce, jak i w lecznictwie.
http://www.nazdrowie.pl/artykul/rola-ma ... -czlowieka

siarka
Brak i niedobór siarki w organizmie człowieka objawia się przez:
- przygnębieniem, niepokojem;
- twardymi włosami, bladą cerą, łamliwymi paznokciami;
- zwiotczałą tkanką łączną;
- zaćmą;
- zatruciami wątrobowymi;
- zaburzeniami procesów ukrwienia;
- dolegliwościami stawów.

nikiel
Braki i niedobór niklu w organizmie:
- niepokój, znużenie;
- nadmierna potliwość;
- zaburzenia procesów trawienia;
- niedokrwistość i osłabienie serca;
- zaburzenia funkcji nerek.

Tak wiec te mało znaczące pierwiastki stanowią czy będziemy żyć czy nie.


Tak .Tyle ze wtedy zapewne żyłyby na niej bakterie odporne na mróz lub gorąco

http://www.przebudzeniduchowo.fora.pl/p ... y,537.html

Oczywiście może to być zupełnie nieistotne ale jednak..

Punkt 5 i 6 juz pisałem.

Nigdy nie mogłem zrozumieć, po jaką ciężką cholerę ci, którym nie odpowiada Kościół Katolicki, stale doń przyłażą i usiłują “dyskutować” i “przekonywać”…

Teksty Biblijne o fałszywych prorokach znasz? Natomiast zdecydowana większość szuka "haka" w myśl słów Chrystusa:"jak Mnie nienawidzili, tak i was nienawidzić będą, jak Mnie prześladowali, tak i was prześladować będą" (cytat z głowy, ale za J 15,20)